Ostatnio słucham Manniaka na bieżąco z radia, ale i tak zaglądam tu, żeby popatrzeć na okładki.
Odnośnie ostatnich dwu audycji: świetne Trampled Under Foot i Mike Zito (coraz bardziej mi się podobają piosenki i głos Zito). Roomful of Blues i Buddy Guy zachowują klasę. Natomiast zupełnie nie przekonuje mnie nowy Robert Randolph i podobnie jak Posener nie wiem, o co tyle szumu. Nie podobało mi się też Spin Doctors. Wokal mało bluesowy, granie i kompozycje niezłe, ale bez szału - ja w każdym razie kompletnie tego nie czuję. Wciąż mam wrażenie, że oni tylko udają, że grają bluesa. StS - Ty to chyba czujesz i lubisz, skoro płytę kupiłeś, prawda? Co w tym słyszysz?