Okolice Bluesa

Andrzej Dąbrowski pisze:

Roj pisze:Nikt się nie odzywa to podam kolejny przykład- Magazyn Bluesowy M. Kaczanowskiego. Jest frekwencja ? Ano jest. Wprawdzie Marek nie dba o to, aby w zakładce pojawiały się przed programem jakieś super informacje z jego strony, z reguły jest tylko playlista, ale za to podczas audycji jest bardzo aktywny. Ma czas z każdym się przywitać, zażartować, nawiązać dialog itd. To zjednuje mu "słuchaczo- pisaczy" i o to chyba chodzi w tych forumowych audycjach radiowych. No bo odpowiedzcie mi, po kiego jest taka formuła audycji ? Do samego słuchania ani okolice ani FB nie są potrzebne, Jeśli komuś nie zależy, żeby się w zakładce działo i nie czyni ku temu żadnych starań to w porządku, wszak to co w eterze jest najważniejsze, ale niech potem nie narzeka, że wszyscy winni tylko nie on

Nie przeginaj. Każdy z nas robi audycje z pełnym zaangażowaniem i każdy z nas wkłada w nie serce. Nikt nam za to nie płaci. Przynajmniej w RC.
Aby wszystko było jasne - nie mam do nikogo żadnych pretensji. Po prostu stwierdzam fakt. Absolutnie nie mam zamiaru porównywać się do kolegów prowadzących inne audycje. Robią to wyśmienicie i daleko mi do nich. Szczerze tak uważam. Widocznie nie prowadzę ich wystarczająco atrakcyjnie. Rozumiem i akceptuję to.
Może popełniłem błąd, ale dla mnie zawsze najważniejsza jest muzyka, a nie kokietowanie ewentualnych słuchaczy.
A co do mojej aktywności w zakładce w czasie trwania audycji. Jestem aktywny w miarę możliwości.
Więc nawiązując do ostatniego zdania w poprzednim poście - nikogo nie obwiniam i nie czuję się winny.