Okolice Bluesa

autor: **jomm** » kwietnia 3, 2008, 10:49 pm

Ale gdyby nie "Sgt. Pepper Lonely Heart Club Band" tej wersji nie byłoby - choć jest najcudowniejsza na swiecie

autor: **Tomek D.** » kwietnia 3, 2008, 10:50 pm

Jak nie lubię Beatelsów, tak akurat ta wersja mi się podoba !

autor: **Jimmy** » kwietnia 3, 2008, 10:50 pm

Chyba obok Hendrixa, to właśnie Cocker najbardziej kojarzy mi się z Woodstockiem!

autor: **mickiewicz jr.** » kwietnia 3, 2008, 10:51 pm

wspaniale...

autor: **Betsztyn** » kwietnia 3, 2008, 10:51 pm

Jimmy pisze:Chyba obok Hendrixa, to właśnie Cocker najbardziej kojarzy mi się z Woodstockiem!

Mnie osobiscie Joni Mitchel i Janis Joplin

autor: **Andrzej Jerzyk`e** » kwietnia 3, 2008, 10:51 pm

Jimmy pisze:Chyba obok Hendrixa, to właśnie Cocker najbardziej kojarzy mi się z Woodstockiem!

Wielka Trójca i dynia! Czyli Cocker, Hendrix, Ten Years After z dynią!!!

autor: **Betsztyn** » kwietnia 3, 2008, 10:53 pm

Jaka dynia, Andrzeju?

autor: **Andrzej Jerzyk`e** » kwietnia 3, 2008, 10:53 pm

Betlsztyn pisze:
Jimmy pisze:Chyba obok Hendrixa, to właśnie Cocker najbardziej kojarzy mi się z Woodstockiem!

Mnie osobiscie Joni Mitchel i Janis Joplin

Kochani! A Santana! Przecież wyłączyli prąd a Santana z Bandem grali dalej dla pół miliona Pipulsów!!!

autor: **Andrzej Jerzyk`e** » kwietnia 3, 2008, 10:54 pm

Betlsztyn pisze:Jaka dynia, Andrzeju?

Alvin Lee wniósł na scenę dynię na ramieniu i po koncercie ją wynióśł!!!

To widać na filmie!!!

autor: **Betsztyn** » kwietnia 3, 2008, 10:55 pm

Andrzej Jerzyk`e pisze:
Betlsztyn pisze:Jaka dynia, Andrzeju?

Alvin Lee wniósł na scenę dynię na ramieniu i po koncercie ją wynióśł!!!

To widać na filmie!!!

O, nie wiedzialem

autor: **Tomek D.** » kwietnia 3, 2008, 10:55 pm

Andrzej Jerzyk`e pisze:Kochani! A Santana! Przecież wyłączyli prąd a Santana z Bandem grali dalej dla pół miliona Pipulsów!!!

Mnie osobiście najbardziej zadziwił perkusista Carlosa Santany. Miał wtedy bodajże 16 lat.
Ktoś może wie jak on się nazywa ?

autor: **Tasurinczi** » kwietnia 3, 2008, 10:55 pm

Hehehe, Across the Universe- w epizodzie zagrał Joe Cocker

Wygląda przegenialnie

autor: **jomm** » kwietnia 3, 2008, 10:56 pm

Carlos

autor: **Betsztyn** » kwietnia 3, 2008, 10:56 pm

Tomek D. pisze:
Andrzej Jerzyk`e pisze:Kochani! A Santana! Przecież wyłączyli prąd a Santana z Bandem grali dalej dla pół miliona Pipulsów!!!

Mnie osobiście najbardziej zadziwił perkusista Carlosa Santany. Miał wtedy bodajże 16 lat.
Ktoś może wie jak on się nazywa ?

Yaro na pewno wie

autor: **74yaro** » kwietnia 3, 2008, 10:57 pm

Tomek D. pisze:
Andrzej Jerzyk`e pisze:Kochani! A Santana! Przecież wyłączyli prąd a Santana z Bandem grali dalej dla pół miliona Pipulsów!!!

Mnie osobiście najbardziej zadziwił perkusista Carlosa Santany. Miał wtedy bodajże 16 lat.
Ktoś może wie jak on się nazywa ?

Michael Shrieve.

autor: **Andrzej Jerzyk`e** » kwietnia 3, 2008, 10:57 pm

Tomek D. pisze:
Andrzej Jerzyk`e pisze:Kochani! A Santana! Przecież wyłączyli prąd a Santana z Bandem grali dalej dla pół miliona Pipulsów!!!

Mnie osobiście najbardziej zadziwił perkusista Carlosa Santany. Miał wtedy bodajże 16 lat.
Ktoś może wie jak on się nazywa ?

Oj nie pamiętam! Ale masz rację! Zresztą podczas Ich konceru emocje sięgały zenitu!!!

autor: **mickiewicz jr.** » kwietnia 3, 2008, 10:57 pm

Tasurinczi pisze:Hehehe, Across the Universe- w epizodzie zagrał Joe Cocker Wygląda przegenialnie

tak był ulicznym włóczęgą a później hipisem śpiewał Come Together !

autor: **Betsztyn** » kwietnia 3, 2008, 10:57 pm

autor: **Jimmy** » kwietnia 3, 2008, 10:57 pm

Andrzej za dużo przebywamy razem, bo czytasz w moich myślach hihihihihi

Obrazek

autor: **74yaro** » kwietnia 3, 2008, 10:57 pm

jomm pisze:Carlos

autor: **mickiewicz jr.** » kwietnia 3, 2008, 10:58 pm

autor: **Andrzej Jerzyk`e** » kwietnia 3, 2008, 10:58 pm

74yaro pisze:
Tomek D. pisze:
Andrzej Jerzyk`e pisze:Kochani! A Santana! Przecież wyłączyli prąd a Santana z Bandem grali dalej dla pół miliona Pipulsów!!!

Mnie osobiście najbardziej zadziwił perkusista Carlosa Santany. Miał wtedy bodajże 16 lat.
Ktoś może wie jak on się nazywa ?

Michael Shrieve.

Podziwiam Twoją wiedzę Chłopie!!!

autor: **74yaro** » kwietnia 3, 2008, 11:00 pm

Andrzej Jerzyk`e pisze:
74yaro pisze:
Tomek D. pisze:
Andrzej Jerzyk`e pisze:Kochani! A Santana! Przecież wyłączyli prąd a Santana z Bandem grali dalej dla pół miliona Pipulsów!!!

Mnie osobiście najbardziej zadziwił perkusista Carlosa Santany. Miał wtedy bodajże 16 lat.
Ktoś może wie jak on się nazywa ?

Michael Shrieve.

Podziwiam Twoją wiedzę Chłopie!!!

E, tam, Santana to jeden z tych wykonawców, których mogę słuchać na okrągło.

autor: **Andrzej Jerzyk`e** » kwietnia 3, 2008, 11:01 pm

Jimmy pisze:Andrzej za dużo przebywamy razem, bo czytasz w moich myślach hihihihihi

Ot co!!! Ale to Ty jesteś kreatorem swojego programu, a dobrałeś go dzisiaj (moim skromnym zdaniem) perfekcyjnie i ten szum igły w patefonie!!!
Przypomina mi się jak pracowałem w 72 w rozgłośni studenckiej we Wrocławiu! Boże jakie to były czasy!!!

autor: **Jimmy** » kwietnia 3, 2008, 11:01 pm

Założę się, że nie spodziewacie się jaki zespół padnie za chwilkę

autor: **BlueSmok** » kwietnia 3, 2008, 11:01 pm

Jimmy wznosze toast..... za tą muzyke która miała wpływ na całą ludzkość.... na muzyke dzisiaj i jutro.... no i miała wpływ na nas

Zdrowie muzyki

autor: **Betsztyn** » kwietnia 3, 2008, 11:02 pm

Co pijesz? .. he he

autor: **jomm** » kwietnia 3, 2008, 11:02 pm

Ja tez słucham Santany do tej pory

I tu sie Jimmy z tobą nie zgodzę - jak słyszysz utwór to wiesz, że to Santana, ale one są całkowicie inne....

Albo z drugiej strony patrząc to tez jest podobne do tego co gra teraz

autor: **Tomek D.** » kwietnia 3, 2008, 11:03 pm

Jimmy pisze:Założę się, że nie spodziewacie się jaki zespół padnie za chwilkę

Jak pozostajemy przy Woodstocku, to strzelam:
Country Joe ?

autor: **Jimmy** » kwietnia 3, 2008, 11:03 pm

Twoje zdrowie Błażeju wznoszę zdrową wodą nieprocentową ;P

Okolice Bluesa

Audycja 15 - 03. 04. 2008 - godz. 23:00

Kto jest online