Tak właśnie obmyśliłem sobie tę najbliższą audycję. Z góry uprzedzam, że liczę się z tym, że może być nieco problemów technicznych jak np. przeskakująca igła, czy trzaski, albo zły utwór.... Wszystko będzie się działo na żywo, ale myślę sobie, że może uda się stworzyć klimat, którego jeszcze w tej audycji nie było
Co do playlisty, trudno mi wyrokować ile i co....
Z pewnością wszystkie utwory będą pochodziły właśnie z wielkich, czarnych, winylowych płyt.
Jeden pewniak za to już jest... Koncert Woodstock, którego kopię posiadam w przepięknym, trójpłytowym wydaniu. A może tylko ten koncert???
Zobaczymy
Tak czy inaczej ja się już nakręciłem, hihihihi....
Czekam na Wasze sugestie, propozycje i krytykę
i wokół roku 1970, a że płyt w tym okresie było sporo to każdy może się domyślać co będzie. Filmowo to może np. być "Easy Rider". Jak do czwartku jakaś płyta jemu się gdzieś zagubi, to zawsze może zmienić i nie będzie problemu. 
