Moderator: mods
Dziadek Władek pisze:No tak... rozumiem, że razem z Rafałem i Jędrkiem znaleźliśmy się w wykładniku tego... pudła
Kuba, coś knujesz!...
Stan.Antoskiewicz pisze:Dobry Wieczór..
Witam po długim niebycie
Dziadek Władek pisze:Stan.Antoskiewicz pisze:Dobry Wieczór..
Witam po długim niebycie
Niebyt?! Nazwałbym to raczej "bytem równoległym"
Jooro pisze:Dziadek Władek pisze:Stan.Antoskiewicz pisze:Dobry Wieczór..
Witam po długim niebycie
Niebyt?! Nazwałbym to raczej "bytem równoległym"
Albo NIEBYT WIRTUALNY
Łaskawość Twej interpretacji wydarzeń uderzyła mnie znacznieDziadek Władek pisze:Stan.Antoskiewicz pisze:Dobry Wieczór..
Witam po długim niebycie
Niebyt?! Nazwałbym to raczej "bytem równoległym"
Jimmy pisze:O widzisz tłumaczyłem w tzw. locie
ref pisze:Clapton powiedział, że Johnson to najważniejszy bluesman wszechczasów, trzeba się zgodzić.
Kuba Chmiel pisze:ref pisze:Clapton powiedział, że Johnson to najważniejszy bluesman wszechczasów, trzeba się zgodzić.
Clapton traktował Johnsona bardzo emocjonalnie. Miał prawo tak stwierdzić.
Robert Johnson wiele istotnych patentów "zerżnął" od swoich poprzedników. Uznawany jest jednak za prekursora fingerstyle'u. Ciekawe jest to, że grał i śpiewał w różnych tempach. Wirtuozeria, czy niedbałość? Wiele źródeł podaje, że dla Johnsona priorytetem było jedynie zarobienie pieniędzy na swoich utworach.
Dziadek Władek pisze:Jooro pisze:Dziadek Władek pisze:Stan.Antoskiewicz pisze:Dobry Wieczór..
Witam po długim niebycie
Niebyt?! Nazwałbym to raczej "bytem równoległym"
Albo NIEBYT WIRTUALNY
Eeee, tam... komputer - rzecz nabyta...
Wróć do Loose Blues II - Radio LUZ Wrocław
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 141 gości