Mało tu ostatnio bywam, chyba dużo tracę(???), bo temat rozwinął się... Nawet nie przypuszczałbym w jakim kierunku. A skoro jesteśmy przy klaskaniu. Od jakiegoś czasu zauważam, że kiepsko jest z gustem ludów klaskających właściwie, czyli na dwa. Ostatnio posłuchałem ulubieńców tego forum, pierwszy lepszy przykład: Hard Working Americans, skądinąd fajna kapela, na Youtubie kawałek zamieszczony rok temu "Stomp and Holler"- 47 tys. razy wyswietlony, ponoć jeden z najlepszych (???) zespołów z Wysp- Gerry Jablonski &the E.B.- "Going Down To Sherry D's"(z kwietnia 2010 r.) ponad 5 tys. Coś mało jak na gwiazdy z krain, gdzie klaskają na dwa, a trzeba pamietać, że słucha te gwiazdy cały świat, szczególnie Polska! W tym samym czasie w tychże krainach klaskających właściwie - setki milionów słucha Miley Cyrus lub podobnej szmiry. Wniosek?
Nie warto oceniać po oklaskach... Przynajmniej nie zawsze. Jestem zdania jak Paweł S., trochę dystansu
nie zaszkodzi, tym bardziej trochę szacunku dla dokonań naszych, polskich. Bo o to pierwotnie chodziło w tym temacie, o nasze rozgłośnie i stacje radiowe, które są swoistym kuriozum, niespotykanym chyba w żadnym innym kraju. Na ostatnim Jimiwayu rozmawiałem na ten temat z fachowcami radiowcami, którzy wyjaśnili mi, że mają hasło: gramy to co lubimy "autorsko ! ? ". I dlatego jest jak jest. A przykład i wzory idą z "góry", od mistrzów. I to byłoby na tyle w tym temacie. "Naszych" bluesowych, radiowych redaktorów.