Strona 1 z 1

Moneymaker

Post: października 27, 2013, 11:10 am
autor: Paweł Stomma
Co to jest ten cholerny "moneymaker" z tekstu Elmore Jamesa? Wie, albo domyśla sie ktoś? Np. Rafał, dość biegły w lenguidżu. Ja sie troche domyślam i nawet podzieliłem sie swoimi domysłami, ale usłyszałem, że mnie sie wszystko tak kojarzy, więc chce sie skonsultować. :)

Re: Moneymaker

Post: października 27, 2013, 2:38 pm
autor: Dziadek Władek
Paweł, z tego co słyszałem, mnie się tak samo kojarzy... czyli jest nas już dwóch :twisted:
Jeśli, oczywiście, dobrze zrozumiałem tekst pieśni bo u mnie z lenguidżem to raczej niespecjalnie ;)

Re: Moneymaker

Post: października 27, 2013, 6:10 pm
autor: RafałS
Ja też miałem oczywiste skojarzenia i internet je potwierdza. Zwrot wziął się stąd, że tancerki w lokalach dla panów potrząsały dolnymi częściami tułowia, żeby panowie na widowni byli bardziej hojni. Zdaje się, że dziś ma to trochę bardziej ogólne znaczenie (choć wciąż pejoratywne) i oznacza wykorzystywanie przez kobiety swoich fizycznych walorów do zdobycia tego, czego chcą.

Re: Moneymaker

Post: października 27, 2013, 6:42 pm
autor: Paweł Stomma
Czyli jednak d..a!
Ja jednak miałem bardziej hardcorowe podejrzenia, jeżeli chodzi o geneze sformułowania. Jak kiedyś, baaardzo dawno, czytałem pamiętniki Armstronga, bodajże "Moje życie w Nowym Orleanie" to w pewnym momencie zorientowałem sie, że jedynym zawodem dla kobiety była wówczas prostytucja, a dla mężczyzny - stręczycielstwo. I było to traktowane całkiem normalnie! Czyli np. matka mówi synowi:
- Co tak siedzisz w domu i nic nie robisz? Wziąłbyś sie do jakiejś roboty. Znajdź sobie ze dwie, trzy dziewczyny i puszczaj je w miasto!
To to z tym tańcem juz troche lepiej. :)
PS
O ile dobrze pamiętam, sam Louis tez troche "pracował".