Czy ktoś wie dlaczego?

[kora]

A ja nie cierpię tego forum od czasu kiedy moderatorem była Kora

Gdy nim zostałam, miałam jasno wytyczone cele - utworzyć regulamin o który wielu się upominało oraz doprowadzić do tego aby na forum nie toczyły się rozmowy polityczne i religijne . Udało nam się to,choć przysporzyło nam to wielu "wrogów " . A tak poza tym , nie byłam dobrym moderatorem i dlatego zrezygnowałam.

[B&B]

Wiesiu powody te które podajesz były takie same zawsze i zawsze będą .
Od czasu robienia porządków "naprawiania" forum z samego Leszna więcej ludzi zaniechało (nie odeszli) pisania... przybyło chyba "zero".
No jeśli są ciekawsze miejsca, może podasz, sam chętnie się przeniosę.
Według mnie, w temacie około bluesowym nie ma lepszej informacji nigdzie.

Ale ciekawsze miałem na myśli nie tylko bluesowe, człowiek (szczególnie młody) zmienia zainteresowania, dziś blues a jutro rzuci się np. na kulturystykę i i muzyka przestaje być tak ważna, by zaglądać codziennie na forum

[TITO]

Ja jestem stosunkowo młodym forumowiczem (chodzi mi o forumowy staż) i chyba nie pamietam jego "świetności", ale prawdą jest, że czasem nie chce mi się czytać tych słodko pierdzących pochwał wypisywanych sobie nawzajem. No i ich nie czytam! Za to zagłębiłem się na dobre w archiwum. Znalazłem wiele b. dobrych recenzji płyt, dvd, o których nie miałem zielonego pojęcia - sporo tego. Nie przeszkadza mi ta encyklopedia!

[JaRas]

Ja jestem stosunkowo młodym forumowiczem (chodzi mi o forumowy staż) i chyba nie pamietam jego "świetności", ale prawdą jest, że czasem nie chce mi się czytać tych słodko pierdzących pochwał wypisywanych sobie nawzajem. No i ich nie czytam! Za to zagłębiłem się na dobre w archiwum. Znalazłem wiele b. dobrych recenzji płyt, dvd, o których nie miałem zielonego pojęcia - sporo tego. Nie przeszkadza mi ta encyklopedia!

...iTo lubię
dlatego to forum jest the best

Kasiu no właśnie zadowoleni jedni inni są wrogami
a po co było ruszać coś co dobrze funkcjonowało
dla tych paru zadowolonych ?????
tak Paru" bo to widać po ilości odwiedzin, postów
po tym ze na ten temat dyskutujemy
3 lata temu nikt o tym nie gadał, były spory, religia , polityka, sport
jak w codziennym życiu
a blues to przecież życie jest
no i ... i "tyć" muzyki. Taki "tyć", że do dziś jest w archiwum w czym ryć.

[tyna]

no właśnie... ale wtedy była ekipa i nikt nam nie zarzucił że czegoś w jakimś temacie nie można bo nie na temat... wtedy to było forum na którym spotykali się znajomi. a później próbowano stworzyć encyklopedię bluesa...

Aleja, Tyna, Mickiewicze, Jimmy, Emdżi, Guzik, Diabolique, Bambosz, Stern itp itd... ech łezka się w oku kręci.

No to były czasy Chyba sie starzejemy i tyle.. imprezy już nie te same

W tamtych czasach na forum były same off topy i gadanie o pierdołach, ale wtedy forum żyło! Kurde, byliśmy taką ekipą że każde spotkanie "przy okazji" festiwalu czy koncertu było takim przeżyciem, że potem miesiąc można było o tym pisać..
Z różnych przyczyn nie jesteśmy już taką wielką grupą znajomych jak wtedy, dlatego np. ja tutaj nie zaglądam tak wcześniej jak kiedyś - siłą rzeczy te forumowe znajomości przeniosły sie na inny grunt, część z nich po prostu gdzieś tam sie rozmyła jak to w życiu bywa, niektórzy sie zdążyli pokłócić czy obrazić
A tak bywało kiedyś fajnie..
Bluesowy Turniej Siatkówki - http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=151 ... sc&start=0
Wspomnienia poJimiwayowe http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=10611&start=0
Fanie sie teraz to czyta, polecam!

wprawdzie przegrałem, ale... ))

http://www.youtube.com/watch?v=0OgzIWA- ... ture=g-upl

O rany, rycze ze śmiechu! Powinniście rozegrać rewanż

[Krzyś fishbone Grajczak]

tyna... łomatko!

[Roj]

[...]
A może warto spróbować i pozwolić na swobodną wymianę myśli i poglądów, nawet na tematy polityczne. [...]

Łatwo przewidzieć, co się stanie: oleje forum ta reszta, która chce czytać i pisać o muzyce i muzykowaniu (deklaruję, że będę jednym z pierwszych) a uaktywnią się "wszystko-wiedzący-najlepiej-naprawiacze-świata".

I to będzie prawdziwa śmierć forum muzycznego (jedynego okołobluesowego)... a narodzi się kolejne, tysiączne chyba, forum wymiany pseudomyśli quasi-politycznej i niby-gospodarczej...

Btw. bez zastrzeżeń podpisuję się pod diagnozą i uwagami karambola.

Po ostatnich wydarzeniach na forum chyba wypada mi nieco zweryfikować swoje poglądy i mocno uderzyć się w pierś. Stary już jestem, a życie wciąż mnie zaskakuje. Swobodna wymiana myśli i poglądów niestety nie ma zastosowania w przypadkach klinicznych. Czasami potrzebna jest ingerencja wyższych instancji.
SZACUNEK !!!

[posener]

[...]
A może warto spróbować i pozwolić na swobodną wymianę myśli i poglądów, nawet na tematy polityczne. [...]

Łatwo przewidzieć, co się stanie: oleje forum ta reszta, która chce czytać i pisać o muzyce i muzykowaniu (deklaruję, że będę jednym z pierwszych) a uaktywnią się "wszystko-wiedzący-najlepiej-naprawiacze-świata".

I to będzie prawdziwa śmierć forum muzycznego (jedynego okołobluesowego)... a narodzi się kolejne, tysiączne chyba, forum wymiany pseudomyśli quasi-politycznej i niby-gospodarczej...

Btw. bez zastrzeżeń podpisuję się pod diagnozą i uwagami karambola.

Po ostatnich wydarzeniach na forum chyba wypada mi nieco zweryfikować swoje poglądy i mocno uderzyć się w pierś. Stary już jestem, a życie wciąż mnie zaskakuje. Swobodna wymiana myśli i poglądów niestety nie ma zastosowania w przypadkach klinicznych. Czasami potrzebna jest ingerencja wyższych instancji.
SZACUNEK !!!

Darku, ja mogę tylko zacytować siebie z tego wątku. Naprawdę tych tez nie trzeba weryfikować empirycznie, bo to tak jakby za każdym razem weryfikować tezę, że po zimie przyjdzie wiosna. Po prostu tak jest i według mnie będzie tylko gorzej.

[WojtekU]

Pan Redaktor Antoni Krupa nie raczy pojawiać się w swojej zakładce Alternatywnej Listy przebojów... to już śmierć kliniczna forum - czy ktoś myśli inaczej?

[Roj]

[..]. to już śmierć kliniczna forum - czy ktoś myśli inaczej?

Śmiercią kliniczną bym tego nie nazwał. Raczej martwicą zakładki. Po łacinie to chyba będzie "necrosis partialis", ale przyczyny takiego stanu rzeczy nie podejmuję się diagnozować.
Ze swej strony mógłbym zadeklarować, że się sprężę i zacznę przychodzić na audycje Antoniego, bo są naprawdę dobre a i postać prowadzącego nietuzinkowa, ale to i tak niewiele zmieni, prawda ?

[WojtekU]

Antoni właśnie odpisał, że przez 2 miesiące nikt się w jego zakładce (ALP) nie pojawiał , ja to nazwałem ujemnym sprzężeniem zwrotnym...
Diabeł tkwi gdzie? w Facebooku!

[Dziadek Władek]

[...]
Diabeł tkwi gdzie? w Facebooku!

A może powinni odpowiedzieć na to pytanie ci, którzy jeszcze niedawno byli aktywnymi słuchaczami Antka a teraz... jakoby nikogo nie było?...
Tylko gdzie ich szukać?...

Myślę, że fascynacja nawet takim forum, jak nasze, jest niestety, zjawiskiem przemijającym; pocieszające jest, że ciągle rejestrują się - i nierzadko uaktywniają - ludzie młodsi nie tylko wiekiem ale i bluesowym "stażem"...
Chcialbym przed śmiercią doświadczyć pokoleniowej zmiany użytkowników forum z zachowaniem jego niszowo-okolicznie-bluesowego charakteru - żaden inny portal społecznościowy nie ma, moim zdaniem, tej szansy

P.S. Mnie jeszcze nie przeszło z tą fascynacją