Plagiat

Masz pytanie/prośbę do bluesmaniaków? Na pewno ktoś chętnie Ci pomoże w tym dziale.

Moderator: mods

Plagiat

Postautor: kora » kwietnia 4, 2010, 7:01 am

W związku z dyskusją TU prowadzoną,pozwoliłam sobie na założenie tego tematu


PLAGIAT

- Jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii ?
- Przykłady.

Zapraszam do dyskusji.
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: RockOnCellBlock » kwietnia 4, 2010, 9:20 am

Wracając do Siódmej:
Każdy może nieświadomie napisać coś, co juz istnieje, to jasne jak słońce.
Ale czy da się nieświadomie napisać utwór z tekstem zerżniętym od jednego kawałka nalepy, a z riffem z drugiego? Mowa o Pewnie Po Mnie Przyszli (muz. i sł. K. Drozd !!!)
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 10:07 am

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:46 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 10:20 am

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:45 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: RockOnCellBlock » kwietnia 4, 2010, 10:23 am

Tylko że riff Nalepy jest zdecydowanie rockowy i już nie taki prymitywistyczny. Trudno wpaść na drugi identyczny.
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » kwietnia 4, 2010, 10:33 am

lauderdale pisze:RockOnCellBlock napisał:
Myślę, że w obu przypadkach mowa o szopach, które wygrzebują ze śmietników odpady po wielkich wykonawcach, ale wciąż pozostają tylko śmieciożernymi szopami Wink


Hmmm mocno powiedziane .... a ja sobie wlasnie posluchalem plyty "Invitation to suicide"
Johna Zorna ... zgadki mnie zainspirowaly. I dostrzegam podobienstwa na plycie o tytule LSD jednego z polskich wykonawcow ... ale to pewnie przypadek, a nie "scierwozerny szop...." :)

Ciekawe tez, ze kraza opinie , iz bezkompromisowymi krytykami cudzej tworczosci zostaja najchetniej niedorobieni artysci (muzycy) ... ale to pewnie o mnie bylo .... :)

........................

Dokladnie Invitation To A Suicide - Soundtrack z 2002.
Mam. Znam. I lwia część jego twórczośc rownież. Róznej , Wszelkiej. LSD mam osluchane znakomicie. Podobieństw żadnych.

A onych szopów wszędzie pelno. Nie tylko u nas. Tango Budki ? Znacie. I cóż ? Skoro znacie.
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » kwietnia 4, 2010, 10:35 am

lauderdale pisze:
Ciekawe tez, ze kraza opinie , iz bezkompromisowymi krytykami cudzej tworczosci zostaja najchetniej niedorobieni artysci (muzycy) ... ale to pewnie o mnie bylo .... :)

..............

taaa..a opiie krążą i krążą i nic z tego nie wynika.
pozrawiam :D
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 10:45 am

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:44 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 11:39 am

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:44 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 2 razy
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 11:46 am

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:41 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: Nika » kwietnia 4, 2010, 1:31 pm

Szanowni Forumowicze,

Większość z nas zapewne zna powiedzenia "nie ważne jak o Tobie mówią, ważne żeby w ogóle mówili". W branżach artystycznych często treść tego powiedzenia przekłada się na publiczny byt lub niebyt artysty/wykonawcy. Generalnie - im więcej się o wykonawcy mówi, tym lepiej. I, generealnie, nie ważne czy dobrze czy źle. Choć oczywistym jest, że najlepiej, a na pewno najprzyjemniej dla artysty jak mówi się o nim przede wszystkim dobrze. Ale też, jak za dużo jest tego miodu, dziwnie podejrzane to wówczas jest, bo krytyka osobom publicznym towarzyszy zawsze. Zdarza się taka konstruktywna, od osób nie będących laikami. Ale dużo takiej, nad którą nie warto się pochylić, bo im ktoś bardziej rozpoznawalny, tym więcej znawców i doradców sie odzywa. A ile krytyków! :) Strach się bać ewentualnej popularności ! Stwierdzam zatem, że artyści to jednak niezwykle twarda część ludzkości. Przeciętny człek wycofałby się bardzo szybko li ten raczek nieboraczek.

Jednakże od krytyki czy wyrażenia sympatii/antypatii do twórczości artysty, po oskrażenie o plagiat jest kilka kroków. Gdy oskarżenie o plagiat lub chociaż jego insynuacja (bo i przed nią zgodnie z prawem artysta ma rację do obrony) pada publicznie, to już nie mamy do czynienia z lużną rozmową "przy czyimś prywatnym stole".

Zatem, Tym którzy otwarcie, publicznie oskarżają Kajetana Drozda o plagiat, sugeruję jego udowodnienie ! Ponieważ, podkreślę raz jeszcze, to już nie jest rozmowa tych osób przy ich "prywatnym stole".

A UDOWODNIĆ można tylko w jeden sposób:
poinformować włąściwą instytucję o przypuszczeniu popełnienia przestępstwa; gdy zostanie sporządzony akt oskarżenia trafi on do właściwego do rozpoznania sprawy sądu, który to powoła biegłych muzykologów, którzy wystawią opinię, na podstawie analizy zapisu nutowego porównywalnych ze soba kompozycji. Na podstawie tej opini, o zaistnieniu plagiatu stwierdza sąd.

Przypomnę jeszczę, że twórczość artysty jest jego DOBREM OSOBISTYM, które podlega ochronie prawnej. I sam artysta ma do dyspozycji instytucje prawne, które mają obowiązek podjąć stosowne działania mające na celu wyjaśnienie narażenia na szkodę/uszczerbek jego dobro osobiste. W moim przekonaniu dobra osobiste Kajetana Drozda zostały naruszone.

Być może Kajetan sam wypowie się w tym wątku, ale tak jak napisał w poprzednim poście lauderdale - artysta woli grać niż wdawać się w dyskusje. Szkoda wielka, że ta dyskusja niestety nie jest tylko "pieprzeniem o głupotach", tylko naruszeniem dóbr kilku artystów i jeżeli dalej będzie trwała w podobnej atmosferze, to może faktycznie warto będzie przenieść ją do bardziej stosownej i poważnej instytucji.

I dla poruszenia naszej wyobraźni:
Jak komuś z nas ktoś wyrządzi szkodę wpływającą na nasze życie osobiste czy zawodowe - to domagamy się zadośćuczynienia. Czyż nie?
Jak komuś z nas, ktoś stuknie auto - domagamy się odszkodowania, Czyż nie?
Jak komuś z nas sąsiad zaleje mieszkanie - domagamy się odszkodowania. Czyż nie?
Jak kogoś z nas ktoś publicznie oskarży o przestępstwo, które to oskarżenie może wpłynąć na nasze życie zawodowe i osobiste - czyż nie domagać się zadośćuczynienia?

Bądźmy zatem świadomi naszych czynów, ich konsekwencji i naszych PRAW.

Dominika Jangrot
menadżer Kajetana Drozda i Siódmej w Nocy
Nika
bluesman
bluesman
 
Posty: 349
Rejestracja: sierpnia 27, 2007, 7:35 pm
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 2:32 pm

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:39 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: RockOnCellBlock » kwietnia 4, 2010, 2:51 pm

:lol: :lol: :lol:
Chyba się pójdę przy Wielkanocy wyspowiadać.
Dzięki za wytknięcie win!!!
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 3:09 pm

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:38 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 2 razy
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: Nika » kwietnia 4, 2010, 3:14 pm

Lauder Dale :
"Zalozmy ze doszlo do wypadku i obaj kierowcy oskarzaja sie wzajemnie o zlamanie przepisow. Czy moga sie rowniez podac do sadu o znieslawienie skoro kazdy z nich twierdzi , ze to ten drugi nie zna przepisow ?
W zasadzie tak ...."

Obrzucanie się wzajemnie epitetami w nerwowych życiowych sytuacjach najparwdopodobniej nie zostałoby przez instytucję ścigania uznane za warte ścigania, bo okoliczności takiego zdarzenia usprawiedliwiłyby agresywne słowne zachowania uczestników. Ale gdyby w takiej sytucji doszło już do rękoczynów, to... No włąśnie, są sytucje w których mogą padać różne mocno dotykające słowa, a są takie, w których słowa mogą mieć moc niszczącą i dobrze w porę się nad nimi zastanowić.

I Lauder Dale - jak napiszesz, że wg ciebie coś jest plagiatem to nie popełniasz tym stwierdzeniem przestępstwa., bo jest się niewinnym poki nie udowodni się tej osobie winy :) a o winie to nie decyduje się ot tak :)
Ale znowu w zależności od okoliczności towarzyszących takim wypowiedzim, osoby których oskarżenia dotyczą mogą je faktycznie odczuć NIE TYLKO EMOCJONALNIE i dochodzić swoich praw, lub nie.

W całej tej dyskusji niewątpliwym jest jedno - plagiat jest przestępstwem. A oskarżenie o przestępstwo może wyrządzić wiele szkody.
Dlatego napisałam abyśmy byli świadomi własnych czynów ( w tym przypadku słów), konsekwencji i praw.
Powiedzmy, że żyjemy w państwie prawa, w którym nasze dobra sa prawem chronione. To, że ktoś nie wie, że jego działania komuś wywołuja szkodę/krzywdę, nie zabiera poszkodowanemu/pokrzywdzonemu prawa do reakcji. I może komuś z forumowiczów wydać się to śmieszne, a taka dyskusja nie warta pewnych reakcji, ale dobra osobiste każdego z nas są dobrami ponad wszystko, a artyści czy inne osoby, do których tego typu i podobne oskarżenia są kierowane, mają prawo do przynajmnie reakcji na oskarżenia.

I żeby było jasne, nie straszę nikogo sądem. Oskarżanie o plagiat osoby, którą w pewnym zakresie reprezentuję, wymaga ode mnie reakcji właśnie na forum, na którym oskarżenia padają. Każdy forumowicz ma tu prawo głosu. Ja ze swojego korzystam nader rzadko, bo często nie warto wdawać się w dyskusję. Jednakże ta wymagała skorzystania z prawa wypowiedzi.
Ostatnio zmieniony kwietnia 4, 2010, 3:24 pm przez Nika, łącznie zmieniany 1 raz
Nika
bluesman
bluesman
 
Posty: 349
Rejestracja: sierpnia 27, 2007, 7:35 pm
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 3:18 pm

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:38 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 3:49 pm

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:38 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: Nika » kwietnia 4, 2010, 3:54 pm

lauderdale pisze:
Nika pisze:Powiedzmy, że żyjemy w państwie prawa, w którym nasze dobra sa prawem chronione. To, że ktoś nie wie, że jego działania komuś wywołuja szkodę/krzywdę, nie zabiera poszkodowanemu/pokrzywdzonemu prawa do reakcji. I może komuś z forumowiczów wydać się to śmieszne, a taka dyskusja nie warta pewnych reakcji, ale dobra osobiste każdego z nas są dobrami ponad wszystko, a artyści czy inne osoby, do których tego typu i podobne oskarżenia są kierowane, mają prawo do przynajmnie reakcji na oskarżenia.


Tylko nie wiem czy dzialania Pani Manager nie przyniosa wiecej szkody zespolowi niz ta krytyka, ktora za chwile prawdopodobnie by ucichla ... :)


I to dopiero będzie paradoks. Zaszkodzić może obrona, a oskrżenia nie.
Nika
bluesman
bluesman
 
Posty: 349
Rejestracja: sierpnia 27, 2007, 7:35 pm
Lokalizacja: Gliwice

Postautor: agrypa » kwietnia 4, 2010, 4:05 pm

Lauderdale, kiedys nasze zespoly graly sporo takich kawalkow, jak np. "Plynie Wisla plynie" mialo to niezly bluesowy feeling. Nikt nie podpisywal sie jako kompozytor i bylo OK. Mnie sie takie podejscie podobalo.
Pomijajac emocje i fakt ze panowie calkiem fajnie graja widzisz jakas roznice miedzy " I love another woman" a " Kiedy blues mnie opusci"?
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 4:18 pm

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:37 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: agrypa » kwietnia 4, 2010, 4:23 pm

http://www.youtube.com/watch?v=cuTfb6JdFvo
Czyja kompozycja wiem. Sa rozne wykonania, nawet bardzo patriotyczne. Gdyby sie Korda podpisal. tez by Ci sie to nie spodobalo.
:) Spokojnych swiat.
Ostatnio zmieniony kwietnia 4, 2010, 4:28 pm przez agrypa, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 4:27 pm

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:37 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 4:34 pm

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:37 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: agrypa » kwietnia 4, 2010, 4:43 pm

Nie przesadzajmy z tymi plagiatami. Sporo ciekawego, orginalnego bluesa stworzyli tez biali muzycy. I byly to swietne kompozycje.
Czy bylo Ci wygodniej stwierdzic , ze nie mam pojecia kim sa autorzy jednej z najbardziej znanych polskich piesni. Zrobiles to, przyznaje z duzym dydaktycznym talentem. Blues cytowany powyzej,zostal rowniez splagiatowany przez pana Greena. Jednak ma swojego kompozytora.
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: agrypa » kwietnia 4, 2010, 4:47 pm

Zobacz kto podpisal sie pod muzyka do "Kiedy blues mnie opusci" Zdiwilo mnie to i tyle. Mam kilka wykonan tego bluesa. Nie chodzi o jakas kolejna bezplodna pyskowke.
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: agrypa » kwietnia 4, 2010, 4:51 pm

Acha z "Plynie Wisla" to taki zart. Kazdy zna ta melodie i wie kto ja skomponowal.
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: RafałS » kwietnia 4, 2010, 6:16 pm

Ciekawi mnie taka rzecz: ile da się napisać różnych bluesów np. dwunastotaktowych? Gdybym był muzykiem to pewnie zaraz sam bym to policzył. Odrobina wiedzy muzycznej i kombinatoryki powinna wystarczyć. Jeśli się okaże, że możliwości jest bardzo mało (np. poniżej 100 000), to rzeczywiscie kwestia plagiatu upada, biorąc pod uwagę liczbę wydawanych płyt z "materiałem autorskim". Ale jeśli liczba idzie w grube miliony, to pojęcie plagiatu ma dla bluesa sens. Czy ktoś to umie oszacować?
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 6:24 pm

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:36 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: lauderdale » kwietnia 4, 2010, 6:33 pm

skasowany -lauderdale
Ostatnio zmieniony kwietnia 20, 2010, 12:36 pm przez lauderdale, łącznie zmieniany 1 raz
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: azazzello » kwietnia 4, 2010, 8:31 pm

Nika pisze:
A UDOWODNIĆ można tylko w jeden sposób:
poinformować włąściwą instytucję o przypuszczeniu popełnienia przestępstwa; gdy zostanie sporządzony akt oskarżenia trafi on do właściwego do rozpoznania sprawy sądu, który to powoła biegłych muzykologów, którzy wystawią opinię, na podstawie analizy zapisu nutowego porównywalnych ze soba kompozycji. Na podstawie tej opini, o zaistnieniu plagiatu stwierdza sąd.


taaa i zapewne byloby podobnie jak w tym przypadku:

Obrazek

"Logo Białegostoku ze słonecznymi żółto-czerwonymi promieniami nie jest plagiatem logo nowojorskiej organizacji mniejszości seksualnych - wynika z dwóch ekspertyz prawnych, które zleciło miasto. "
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,6219405,Eksperci__Logo_Bialegostoku_nie_jest_plagiatem.html

Radze wiec wszystkim lowcom plagiatow miec przy sobie dyzurna szczoteczke do zebow... :wink:
Z drugiej strony, analogiczne, do przedstawionego wyzej, rzniecie glupa w muzyce ma raczej b. krotkie nozki...
Awatar użytkownika
azazzello
blueslover
blueslover
 
Posty: 747
Rejestracja: sierpnia 17, 2006, 2:51 pm

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Pytania i Prośby

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 119 gości