davy knowles - info o tym artyście

[Maniol HIGHWAY]

gość jest dla mnie genialny.

wpadłem na niego przez przypadek.

czy ktoś może napisać mi coś więcej o tym artyście???

http://www.youtube.com/watch?v=FPlIIDsARPQ

[F.H.Johnson]

Maniol zainteresuj sie zespolem Back Door Slam,tam zobaczysz dopiero prawdziwe mozliwości tego goscia.Wydali juz ze dwie płyty.Davy to ich frontman,zaczał grać w BDS w wieku 20 lat.

[B&B]

Tu było sporo w tym temacie:
http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=13873

[Maniol HIGHWAY]

no właśnie wpadłem w zachwyt pod wpływem płyty Davy Knowles and Back Door Slam "Coming Up For Us" w której posiadaniu jestem

zresztą link który podałem w pierwszym poście to właśnie Davy Knowles & BDS

płyta jest super.
świetny wokal, trochę Coverdale'a w nim słychać, a dla mnie to miód na uszy.
no i świetna gitara.
wszystko podane w stylistyce, którą kocham, czyli w konwencji dobrej piosenki.

[StS]

Maniol zainteresuj sie zespolem Back Door Slam,tam zobaczysz dopiero prawdziwe mozliwości tego goscia.Wydali juz ze dwie płyty.Davy to ich frontman,zaczał grać w BDS w wieku 20 lat.

Praktycznie grupa już nie istnieje (jest jeszcze zespół kanadyjski o tej samej nazwie, ale z innego nurtu). Davy Knowles używa dzisiaj nazwy Back Door Slam chyba tylko w celach komercyjnych, jako tła dla siebie. O rozmiarze konfliktu w tej grupie może świadczyć to, że płyta „Roll Away” jest obecnie dostępna w dwóch wersjach:

O debiutanckiej płycie Back Door Slam „Roll Away” napisano tutaj: http://www.blues.com.pl/viewtopic.php?t=8828

[F.H.Johnson]

Ostatnie wydawnictwa jakie mam to firmowane Davy Knowles & BDS Live at The Gaiety Theatre 10.2009,i firmowany jako BDS koncert z festiwalu w Bonnaroo 2009.

[Maniol HIGHWAY]

na prawdę polecam ten album wszystkim fanom dobrego blues rocka jak również fanom dobrej rockowej piosenki. Płyta jest bardzo wszechstronna muzycznie. Mnustwo pięknych melodii wokalnych połączonych z kunsztem instrumentalistów.

http://itunes.apple.com/us/album/coming ... d315261317

[Beata ;-)]

w grudniu ubiegłego roku również i w tej zakładce
http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=14927

muzycznie został zauważony - Davy Knowles !

[Maniol HIGHWAY]

wciąż jednak mało znany w Polsce.
szukam informacji o Back Door Slam i jest tego niewiele na polskojęzycznych stronach.

dotarłem jednak do obydwu płyt: "Roll Away" z 2006 roku gdy zespół nazywał się po prostu Back Door Slam i oczywiście do tej najnowszej z ubiegłego roku: "Coming Up For Air" gdzie zespół nazywa się już DAVE KNOWLES AND BACK DOOR SLAM.

obie są genialne - przynajmniej dla mnie.

Davy jako muzyk jest jednak bardzo ceniony w kręgach - widziałem na youtube jego gościnne występy w Gov't Mule oraz w supergrupie Chickenfoot w skład której wchodzi Joe Satriani oraz pałker z Red Hot Chilli Peppers i basmen i wokal z Van Halen.

wywnioskowałem ze zdjęc, że zespół grał wspólne koncerty (supporty) z zespołem Gov't Mule.

wciąż jednak dla mnie to za mało
chciałbym wiedziec więcej o tym wspaniałym zdolnym młodym artyście.

jeśli ktoś ma jakieś wieści, to proszę się podzielic

[Beata ;-)]

Na potwierdzenie twoich słów , to co już kiedyś
napisałam w innej zakładce:

" ... Davy Knowles z Warren Haynes Gov't Mule
http://www.youtube.com/watch?v=7tsFeZmG ... re=related
... "

[tyna]

wciąż jednak mało znany w Polsce.
szukam informacji o Back Door Slam i jest tego niewiele na polskojęzycznych stronach.

Tak na szybko przetłumaczyłam z angielskiej wikipedii

Wczesne życie
Davy Knowles urodził się w 1986 roku, w Port St. Mary na Isle Of Man - małej wysepce podległej Wielkiej Brytaniii, położonej między Wlk. Brytanią a Irlandią. W wieku 11 lat, jadąc samochodem z tatą usłyszał puszczony z kasety ojca Sultans Of Swing’ Dire Straits. Wtedy po raz pierwszy zainteresował się muzyką. Nie zwlekając sięgnął po gitarę ojca i nauczył się grać ten utwór ze słuchu. Gdy dorastał, poza Dire Straits mieli na niego wpływ także inni artyści, których płyty znalazł w zbiorach ojca, m.in. Rory Gallagher, Eric Clapton, Robert Johnson.
Jako dziecko, Knowles przez krótki czas brał lekcje gry na gitarze, jednak nie odpowiadał mu tradycyjny sposób nauczania. Zrezygnował więc z lekcji i zaczął samodzielnie uczyć się grać. Knowles uczęszczał do Castle Rushen High School w Castletown, gdzie poznał przyszłych kolegów z zespołu – Rossa Doyle’a, Adama Jonesa i Jamie’go Armstronga.


Kariera muzyczna
Back Door Slam
W 2005, w wieku 18 lat, Knowles utworzył z perkusistą Rossem Doylem i basistą Jamiem Armstrongiem zespół Back Door Slam. Początkowo zespół grywał tylko na lokalnych imprezach w ich rodzinnej okolicy. W krótkim czasie Armstrong opuścił zespół i wyjechał na studia do Anglii. Knowles na wolnym stanowisku basisty obsadził szkolnego kolegę Adama Jonesa. W 2006, zespół zaczął szlifować materiał na swój pierwszy album. Wszystkie piosenki, poza coverem „Outside Woman Blues” Joe Reynoldsa, napisał Davy. 26 czerwca 2007 ukazał się debiutancki album Back Door Slam, zatytułowany ‘Roll Away’. Knowles wykonywał wiodące partie gitary (elektrycznej i akustycznej) oraz wokalu.
W 2008, po tym jak debiutancki album znalazł się na 7 miejscu Blues Billboard Chart, Knowles i Back Door Slam wystąpili m.in. na South by Southwest Festival, Coachella i Lollapalooza. Na festiwalu Bonaroo Music Festival w Manchester, Tennesee, Knowles z zespołemy zarejestrowali swój pierwszy i jak na razie jedyny koncert DVD Back Door Slam: Live From Bonnaroo.
Na początku roku 2009, Knowles nieoczekiwanie wydał oświadczenie, że zespół rozpadł się, a jego członkowie zamierzają kontynuować swoją działalność oddzielnie. Po wielu przemyśleniach i poszukiwaniach, podjęliśmy bolesną decyzję o rozłączeniu naszych dróg- napisał Knowles w oświadczeniu na oficjalnej stronie zespołu. To była najtrudniejsza decyzja w naszym życiu, ale wierzymy, że musiała zostać podjęta, aby każdy z nas mógł nadal rozwijać się muzycznie i twórczo – dodał.


Kariera solowa
Po rozwiązaniu Back Door Slam, Knowles rozpoczął działalność solową pod szyldem Davy Knowles And Back Door Slam. Towarzyszący mu zespół tworzą perkusista Fritz Lewak, basista Kevin McCormick i klawiszowiec Peter Frampton. Knowles powiedział w wywiadzie, że czuje się znacznie pewniej w śpiewaniu i pisaniu utworów odkąd zaczął pisać materiał na swoją pierwszą solową płytę Coming Up For Air, która ukazała się 16 czerwca 2009. Album zyskał sporą popularność wśród bluesowych słuchaczy i dwukrotnie osiągnął drugą pozycję na Billboard Blues Charts – 11 i 25 lipca 2009.
Po wydaniu płyty, Knowles wyruszył w trasę koncertową. Wystąpił na kilku znaczących letnich festiwalach, takich jak Mile High Festival, Rothbury Festival, Lollapalooza i Summerfest, gdzie wystąpił przed Buddym Guy’em. Do grudnia 2009 występował w USA, następnie planuje wyruszyć w tournee po Europie.


Wpływy
Jak mówi sam artysta, pierwszy zespół jaki miał na niego wpływ to Dire Straits. Piosenka tego zespołu ‘Sultans Of Swing’ zainspirowała go do nauki gry na gitarze. Biorąc pod uwagę fakt, że miejsce urodzenia i zamieszkania Davy’ego położone jest w pobliżu Irlandii, Knowles przyznał, że silnie oddziaływała na niego muzyka o celtyckich korzeniach, szczególnie gra Rory’ego Gallaghera. Rory Gallagher rozumiał celtyckie wpływy, będąc Irlandczykiem, a ja poznałem je dorastając. Mieszkaliśmy zaledwie 50 czy 60 mil od wybrzeża Irlandii, dlatego zawsze odczuwałem ten celtycki wpływ. A gdy usłyszałem jak Rory wplata celtyckie elementy w swoją muzykę, naprawde mnie to wzięło. – powiedział w wywiadzie dla ‘Seattle P.I’.


Sprzęt
Knowles na scenie używa kilku różnych gitar. Jego główną gitarą aż do połowy 2009 był Fender Stratocaster Reissue z 1962, którego używał z pickupami Fender SCN Samarium Cobalt Noiseless Stratocaster. Inne elektryczne gitary Davy’ego to model Stevie Ray Vaughan Fender Stratocaster z pickupami Rio Grande tej samej firmy. Ostatnio Knowles używa Fendera Mustanga ze wznowionej serii, dostępnej tylko w Japonii. Podczas występów Davy gra na tylko jednej gitary akustycznej – Gibson J-45 Acoustic. Muzyk używa strun Dean Markley, od 0.1 do 0.52. W połowie 2009 roku Davy zaczął często wykorzystywać na scenie gitary Paul Reed Smith i wzmacniacze Budda.
Knowles posiada dwa główne wzmacniacze do swoich gitar. Pierwszy z nich to Vox AC30 Heritage Collection Amp, a drugi - Fender Twin Reverb z 1965. Jeśli chodzi o efekty, używa Dunlop Cry Baby do pedału Wah i Fulltone Distortion Pro do przetwarzania dźwięku. Poza tym, w kilku piosenkach muzyk gra na mandolinie firmy Martin z 1944.

[Maniol HIGHWAY]

to akurat czytałem, z tym, że przetłumaczone przez google

fajny ubaw

Davy Knowles (ur. 1986) jest Manx gitarzysta bluesowy i piosenkarka. Knowles, formerly of the blues-rock band Back Door Slam , is now working as a solo artist under the name "Davy Knowles and Back Door Slam". [ 2 ] With Back Door Slam, he played lead guitar and sang on their debut album, Roll Away . Knowles, były członek blues band rock Back Door Slam, teraz pracuje jako artysta solowy pod nazwą "Davy Knowles i Back Door Slam". [2] Z Back Door Slam, grał na gitarze i śpiewał prowadzić na swój debiutancki album , Roll Away. After a split-up with bassist Adam Jones and drummer Ross Doyle, Knowles released his first solo album, Coming Up For Air , on May 19, 2009. [ 2 ] Born in Port St. Mary, Isle of Man , Knowles drew his musical influences from blues musicians that he grew up listening to such as Dire Straits , Peter Green , and Eric Clapton 's Cream . [ 3 ] Due to his home country's proximity to Ireland , Knowles has stated that his music also is influenced by the Celtic genre, which is noted to be present in the song "Roll Away". [ 3 ] In April 2009, Knowles toured with British guitarist Jeff Beck on his American tour, where he was the opening act . [ 4 ] He is currently touring with Joe Satriani and Chickenfoot in the United States through December 2009. [ 5 ] Po split-up z basista i perkusista Adam Jones Ross Doyle, Knowles wydał swój pierwszy solowy album Coming Up For Air, na 19 maja 2009. [2] Urodzony w Port St Mary, Isle of Man, Knowles dobył muzyczne wpływy bluesa, że dorastał słuchając takich jak Dire Straits, Peter Green, a Eric Clapton "s Cream. [3] Z powodu swojego kraju w odległości do Irlandii, Knowles stwierdziła, że jego muzyka jest również wpływ Celtic gatunku , które zostały zauważone być obecni w piosence "Roll Away." [3] W kwietniu 2009, Knowles koncertował z British gitarzysta Jeff Beck na jego trasę koncertową po Ameryce, gdzie działają otwarcie. [4] Obecnie jest w trasie z Joe Satriani i Chickenfoot w Stanach Zjednoczonych do grudnia 2009. [5]

itd itd .

OBIE PŁYTY SĄ GENIALNE.
Z JEGO STRONY WYNIKA ŻE BĘDZIE GRAŁ NIEBAWEM W BERLINIE.
QRCZE, MOŻE ZAGRA W POLSCE KIEDYŚ

PANOWIE ORGANIZATORZY - DO DZIEŁA

[Beata ;-)]

W radiowej 'TRÓJCE' - Piotr Baron jest również pod wrażeniem -
Davy'ego Knowles, gdyż często podczas jego audycji od dłuższego czasu, można usłyszeć utwory DK (chociażby teraz) ... i to nie jeden raz podczas codziennej porannej audycji.
Być może ktoś w końcu odpowiedni - 'usłyszy' świetnego, młodego, zdolnego gitarzystę z mocnym i nietuzinkowym vocalem i tym samym - zaprosi go na koncerty do Polski ?
Trzeba w to wierzyć.

[Maniol HIGHWAY]

będę na koncercie Davy'ego w Munchen 30 marca!!!

ale czad!!!!!!!!!!!!!!!!!!

http://www.ticketonline.com/de/de/event ... Door+Slam/

[Beata ;-)]

zazdroszczę ... przeciez to za parę chwil ...
CZAD - rzeczywiście - koniecznie musisz sie z nami podzielić wrażeniami - obowiązek

eh
...pozdrawiam

[Pawel Freebird Michaliszy]

Pojawiał sie juz przynajmniej dwukrotnie w ubiegłym toku w WNTR
........................
pozdr

[Maniol HIGHWAY]

no Pawle, jakbym nie chodził z kurami spac, to bym wiedział, hehehe.

te Twoje audycje są bardzo emocjonalne. Kiedyś pamiętam specjalnie odespałem popołudniu, żeby posłuchac Twojej audycji. I co - takie dźwięki puszczałeś, że jeszcze dwie godziny po audycji nie mogłem zasnąc. a 4.50 rano pobudka

pozdrawiam!

[Pawel Freebird Michaliszy]

no Pawle, jakbym nie chodził z kurami spac, to bym wiedział, hehehe.

te Twoje audycje są bardzo emocjonalne. Kiedyś pamiętam specjalnie odespałem popołudniu, żeby posłuchac Twojej audycji. I co - takie dźwięki puszczałeś, że jeszcze dwie godziny po audycji nie mogłem zasnąc. a 4.50 rano pobudka

pozdrawiam!

..............
Cóż....

pierdolniety jestem ..wiem..
pozdrawiam

.....................
Jutro zapraszam. Urodzinowa audycja ale bez egzaltacji..troche jazzdy..zapraszam

[Maniol HIGHWAY]

zazdroszczę ... przeciez to za parę chwil ...
CZAD - rzeczywiście - koniecznie musisz sie z nami podzielić wrażeniami - obowiązek

eh
...pozdrawiam

no więc po kolei.
Przyjechałem do Munchen dzień prędzej, tak się składa, że mieszka tam moja siostra, co ułatwiło mi bardzo całą sprawę.
Na mieście nie było żadnych plakatów zwiastujących ten koncert, no bo to przecież nie U2, no ale gdy byłem w okolicy klubu w dniu koncertu też takowych nie zauważyłem.
Wchodzę do klubu i szok!!! Malutka scena, klub sam w sobie też mały i siedzi w nim około 10 osób, a do koncertu jakieś pół godziny. Ludzie się jednak zaczęli zbierać. Koncert zaczął się parę minut po 20.30, na sali było może z 70 osób a ja byłem jednym z tych młodszych.
Davy i spółka dali świetny koncert, byli zadowoleni. Jeśli dobrze zrozumiałem, to była ich pierwsza wizyta w Niemczech. Zagrali nawet jeden premierowy numer

Miałem mieszane uczucia co do miejsca koncertu, bo akustyka nie była najlepsza, bo i nie miała prawa być w takim małym klubie. No i myślałem, że po udanych występach na wspólnych trasach z Jeff Beck Group, Gov't Mule czy Chickenfot, że po wspaniałych recenzjach płyty Comin Up For Air zespół jest bardziej znany no i koncert będzie w sali minimum na 200 - 300 osób. Widocznie jest inaczej, ale Davy i tak był zadowolony.

Fakt, że koncert odbywał się w tak wąskim gronie sprawił, że po koncercie zrobiła się bardzo kameralna atmosfera - i to atut największy miejsca w którym odbył się koncert

można było sobie zrobić zdjęcia z zespołem, porozmawiać, zakupić płyty, zdobyć autografy itp.

Podarowałem Davemu płytę Highway "Autostrada" co go bardzo ucieszyło. Strasznie się też ucieszył, gdy mu powiedziałem, że przyjechałem do Munchen z Polski specjalnie na jego koncert.

generalnie była miła atmosfera przed, w trakcie i po koncercie.

gdy kupowałem płyty, menager kapeli zauważył moją koszulkę Back Door Slam, którą zrobiłem sobie specjalnie na ten koncert i stwierdził, że koniecznie musi mieć to na zdjęciu. Porozmawiałem potem z tym menagerem i mówiłem mu, że w Polsce jest dobry rynek dla nich, że jest masa festiwali bluesowych itp, no i że koniecznie muszą zagrać w Polsce.

i tu sygnał dla organizatorów w Polsce - jeśli Davy przyjechał na dwa koncerty do Niemiec do małych klubów w których było kilkadziesiąt słuchaczy, to jest na pewno w zasięgu finansowym naszych organizatorów. myślę sobie, że właśnie wrocławski rekord guinnessa czy np Las Woda i Blues to idealne miejsca dla tego artysty.

wchodzę sobie dzień po koncercie na stronę www.davyknowles.com i oczom nie wierzę!!! na stronie głównej w mini gallery jest moje zdjęcie z zespołem, to które wykonał ich menager!!!

http://www.flickr.com/photos/davyknowles/4478126627/

czego można chcieć więcej.

mam nadzieję, że kolejnego koncertu DAVY KNOWLES AND BACK DOOR SLAM wysłucham już w Polsce

[Beata ;-)]

Maniol jakbym mogła uścisnąć Twoja dłoń - zrobiłabym to ...bo każde kolejne słowo (od połowy relacji) czytając - już napawało mnie radością i sobie pomyślałam - no chłopak PRZETARŁ szlaki Daviemu i nam do niego - JAJ ! jak się cieszę )
Ja ze swojej strony postaram 'trzeć' dalej - na ile się uda, nie wiem..ale obiecuję (czego nie lubię robić - bo nie wiadomo jak będzie) ..ale to jest gość, który wart jest tego

eh ! dalej Ci zazdroszczę i ... wielkie, wielkie dzięki za tę relację.


Pozdrawiam

[StS]

Pozazdrościć. Dobrze mieć kontakty za granicą.
Teraz Davy Knowles posłucha "Autostrady" i kto wie - może się pojawi w odpowiedniej koszulce na koncercie grupy Highway.

[Pawel Freebird Michaliszy]

zazdroszczę ... przeciez to za parę chwil ...
CZAD - rzeczywiście - koniecznie musisz sie z nami podzielić wrażeniami - obowiązek

eh
...pozdrawiam

no więc po kolei.
Przyjechałem do Munchen dzień prędzej, tak się składa, że mieszka tam moja siostra, co ułatwiło mi bardzo całą sprawę.
Na mieście nie było żadnych plakatów zwiastujących ten koncert, no bo to przecież nie U2, no ale gdy byłem w okolicy klubu w dniu koncertu też takowych nie zauważyłem.
Wchodzę do klubu i szok!!! Malutka scena, klub sam w sobie też mały i siedzi w nim około 10 osób, a do koncertu jakieś pół godziny. Ludzie się jednak zaczęli zbierać. Koncert zaczął się parę minut po 20.30, na sali było może z 70 osób a ja byłem jednym z tych młodszych.
Davy i spółka dali świetny koncert, byli zadowoleni. Jeśli dobrze zrozumiałem, to była ich pierwsza wizyta w Niemczech. Zagrali nawet jeden premierowy numer

Miałem mieszane uczucia co do miejsca koncertu, bo akustyka nie była najlepsza, bo i nie miała prawa być w takim małym klubie. No i myślałem, że po udanych występach na wspólnych trasach z Jeff Beck Group, Gov't Mule czy Chickenfot, że po wspaniałych recenzjach płyty Comin Up For Air zespół jest bardziej znany no i koncert będzie w sali minimum na 200 - 300 osób. Widocznie jest inaczej, ale Davy i tak był zadowolony.

Fakt, że koncert odbywał się w tak wąskim gronie sprawił, że po koncercie zrobiła się bardzo kameralna atmosfera - i to atut największy miejsca w którym odbył się koncert

można było sobie zrobić zdjęcia z zespołem, porozmawiać, zakupić płyty, zdobyć autografy itp.

Podarowałem Davemu płytę Highway "Autostrada" co go bardzo ucieszyło. Strasznie się też ucieszył, gdy mu powiedziałem, że przyjechałem do Munchen z Polski specjalnie na jego koncert.

generalnie była miła atmosfera przed, w trakcie i po koncercie.

gdy kupowałem płyty, menager kapeli zauważył moją koszulkę Back Door Slam, którą zrobiłem sobie specjalnie na ten koncert i stwierdził, że koniecznie musi mieć to na zdjęciu. Porozmawiałem potem z tym menagerem i mówiłem mu, że w Polsce jest dobry rynek dla nich, że jest masa festiwali bluesowych itp, no i że koniecznie muszą zagrać w Polsce.

i tu sygnał dla organizatorów w Polsce - jeśli Davy przyjechał na dwa koncerty do Niemiec do małych klubów w których było kilkadziesiąt słuchaczy, to jest na pewno w zasięgu finansowym naszych organizatorów. myślę sobie, że właśnie wrocławski rekord guinnessa czy np Las Woda i Blues to idealne miejsca dla tego artysty.

wchodzę sobie dzień po koncercie na stronę www.davyknowles.com i oczom nie wierzę!!! na stronie głównej w mini gallery jest moje zdjęcie z zespołem, to które wykonał ich menager!!!

http://www.flickr.com/photos/davyknowles/4478126627/

czego można chcieć więcej.

mam nadzieję, że kolejnego koncertu DAVY KNOWLES AND BACK DOOR SLAM wysłucham już w Polsce

................
Kapela jest fenomenalna. Ale w Europie niemalże nieznana.
Stockholm Syndrome / projekt Davida Schoolsa z Widespread panic i Jerrego Josepha z Mormonów przyciagnąl na koncert z...20 osób. W Stanach graja dla parunastu tysiecy. To normalka.

Na Rockpalast w Loreley / byłem tam / tak Phish jak i Widespread Panic przyciagneli tak na oko jakies 3 tysiace ludzi. Głównie...z Holandii , Anglii i Polski....
A w Stanach ?
PHISH jak DMB - dziesiatki tysiecy!!!!!!
Widespread panic po kilkanaście tysięcy...

......................
Żyjemy w plastikowym europejskim pierdlu. I Polska nie jest wyjatkiem ; publika zachwyca sie jakimis trzeciorzędnymi odgrywaczami a za miedza mozna zobaczyc naprawdę najwiekszych. Mamy wielu wspanialych muzyków i wspanialych kapel ale...ale jak nie graja umpa umpa nikt nie chce o nich slyszeć. Bo owe umpa umpa pozwala bujać się bezmyslnie z plastikowym kuflem w łapie i nie zmusza do SŁUCHANIA. Ot , taki polski rezerwat.

Nie . Nie rezerwat. Skansen. Smutne!
..................................

Na całe szczęście mozna juz teraz jezdzic gdzie sie chce i wybierać co sie chce. Dlatego tak niezwykle rzadko bywam na polskich koncertach. Sa oczywiście wyjątki. Cudne wyjatki; ale one potwierdzaja tylko regułę!
muzyczny chłam górą!

[Maniol HIGHWAY]

mam trochę zdjęć z tego koncertu, ale tradycyjnie nadal nie potrafię ich załączyć do posta
myślę, że jak zwykle poproszę o pomoc Tynę

dodam jeszcze, że Davy to taki grzeczny chłopak - przez cały koncert wypił 3 kubki herbatki, żadnych browarów itp

płyty CD oraz DVD sprzedawali za 10 euro więc za rozsądne pieniądze nawet jak na naszą kieszeń. Nabyłem oczywiście obie płyty CD i najnowsze DVD.
Bardzo polecam ten materiał DVD. Koncert odbył się na rodzimej wyspie Isle of Man w teatrze Gaiety Theatre 12 października 2009. Jest na nim 16 wspaniale zagranych numerów, z czego jeden premierowy (inny niż ten, który zagrali w Munchen). Świetny koncert - dużo lepszy i dojrzalszy od Live From Bonnaroo. Dużo do ich muzyki wniosły klawisze, co słychać na tym koncercie, dlatego żałuę, że w Munchen grali w trio - i nawet zapomniałem się zapytać, czy wrócili do formuły trio, czy po prostu tylko do Niemiec przyjechali w trio. Na DVD są jeszcze dodatki - dokument ze zwiedzania wyspy, domu rodzinnego Davego itd, oraz w całości załączony występ supportu - dwóch gości grających taki folk na gitarach i mandolinie.

myślę, że prędzej czy później Back Door Slam z Davy Knowles'em na czele odwiedzi nasz kraj

[Beata ;-)]

CD Coming Up For Air - mogę już nucic z niej każdy utwór.
DVD czeka na obejrzenie.


Cała prawda - to co napisał Paweł F.M.:

" .....................
Żyjemy w plastikowym europejskim pierdlu. I Polska nie jest wyjatkiem ; publika zachwyca sie jakimis trzeciorzędnymi odgrywaczami a za miedza mozna zobaczyc naprawdę najwiekszych. Mamy wielu wspanialych muzyków i wspanialych kapel ale...ale jak nie graja umpa umpa nikt nie chce o nich slyszeć. Bo owe umpa umpa pozwala bujać się bezmyslnie z plastikowym kuflem w łapie i nie zmusza do SŁUCHANIA. Ot , taki polski rezerwat.

Nie . Nie rezerwat. Skansen. Smutne! "
..................................

Dlatego, jeżeli jest gdzies mała szansa, aby coś zmienic, trzeba próbowac, by plastic nie rozprzestrzenił sie na dobre w polskiej rzeczywistości. Poczynając od dzielenia się ze znajomymi świetną muzą i tak po nitce do kłębka, może się zdarzy, że DK zawita na polskim bluesowym festivalu ...
I miec nadzieje, że może w końcu kiedyś to wszystko się odmieni (?).

[Maniol HIGHWAY]

myślę, że nie jest u nas tak najgorzej - był przecież Gregg Allman u nas, był Derek Trucks, był Gov't Mule dwa razy i przyjeżdża znów, był Bonamassa dwa razy, no i można by tu wymieniać jeszcze trochę.

osobiście przypadkiem miałem okazję trafić na koncert fenomenalnego Steve Fistera o którym wcześniej nie słyszałem. Świetny koncert na Bluestracjach dał perę lat temu Walter Trout.

wielu ludzi w naszym kraju się stara i próbuje ściągać do nas na koncerty wspaniałe zespoły - i chwała Im za to.

oczywiście to wciąż mniej niż na zachodzie, ale coraz więcej takiej muzy u nas, dużo więcej niż jeszcze parę lat temu.

myślę, że będzie coraz lepiej, bo coraz więcej młodych ludzi słucha takiej muzy. Wiadomo - większość, to umcy, umcy, ale nie liczy się ilość, a jakość słuchacza

[Tomii]

Maniol ! Nie umcy, umcy tylko umpa, umpa

[Maniol HIGHWAY]

Maniol ! Nie umcy, umcy tylko umpa, umpa

a to jakaś różnica jest???



jeszcze może być: dup-cys, dup-cys, czyli stopa-hihat, oczywiście syntetyczny

[Tomii]

Maniol ! Nie umcy, umcy tylko umpa, umpa

a to jakaś różnica jest???



jeszcze może być: dup-cys, dup-cys, czyli stopa-hihat, oczywiście syntetyczny

Oczywiscie ze jest i to znaczna, moze jak bedziesz w moim wieq zrozumiesz a juz dup-cyns to caaaaaalkiem inna bajka

[tyna]

Tutaj kilka zdjęć Maniola

[Beata ;-)]

fajowe te foty
dzięki Tyna, Maniol...
widac, (tak jak wspomniał Maniol) Davy musi byc okrutnie sympatyczny
twarzyczka cała usmiechnieta.