Co jest bluesem, a co nie....

Tematy związane z muzyką bliższych i dalszych okolic bluesa.

Moderator: mods

Postautor: Krzysztof Gadomski » marca 10, 2008, 4:55 pm

wole kiedys spotakc sie przy butelce whiskey


PYROSŁAW 1 JA JESTEM ZA, najpieknieszy temat z całej tej dyskusyji
W KIEŁPIŃCU MIESZKA BLUES
www.kielpiniec.pl
www.zegarserwis.pl tu zawsze jestem gg 4723241 tel.668-215-363
Krzysztof Gadomski
blueslover
blueslover
 
Posty: 692
Rejestracja: maja 19, 2005, 1:56 pm
Lokalizacja: Józefów

Postautor: pyroslaw1 » marca 10, 2008, 7:29 pm

Hmm wiec do wszytskich prósba - nie cytujmy sie i nie łapmy za słowa - dlaczego u nas w Polsce cytuje sie innych i obala ich spojrzenie na daną rzecz - ( kampania negatywna ???) każdy ma prawo wyrazać swoje opinie - a tu zaraz to powiedziałes beee - to i tamto bee .
Jezeli tak ma byc to ja dziekuje za to forum - a jezeli ktos ma jakieś cos do BIAŁEGOSTOKU to pewno dlatego ze u nas ostatnio gra sie blues session 2 dni w tyg w dwóch róznych knajpach - o moze dlatego leci to spotanem bo jesteśmy najbiedniejsi w IV Rzeczypospolitej i gramy sobie dla przyjemności ( a nie dla zajebistej kasy jak gwiazdy rapu ) . Dodam że Kasiarze Chorzy nie biorą udziału w tym bo ich normalnie nie ma . Są w trasie .
blues , to zawsze blues jest ...nigdy nie zawiedzie

www.slawekpyrko.pl
www.kasachorych.com
pyroslaw1
bluesman
bluesman
 
Posty: 282
Rejestracja: marca 5, 2005, 9:06 pm
Lokalizacja: Bia?ystok

Postautor: lauderdale » marca 10, 2008, 8:00 pm

pyroslaw1 pisze: jezeli ktos ma jakieś cos do BIAŁEGOSTOKU to pewno dlatego ze u nas ostatnio gra sie blues session 2 dni w tyg w dwóch róznych knajpach - o moze dlatego leci to spotanem bo jesteśmy najbiedniejsi w IV Rzeczypospolitej i gramy sobie dla przyjemności


Daj troche pozartowac! :) Pyrol .... litosci
Jaki Bialystok???? Jakie knajpy i bieda????

No teraz to juz naprawde musze Cie zapytac czy chociaz tego goscia z Memphis to zdazyles kropnac zanim Ci klamke copy zabraly?
What is Your twenty, dude?

:)
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » marca 10, 2008, 8:02 pm

pyroslaw1 pisze:Hmm wiec do wszytskich prósba - nie cytujmy sie i nie łapmy za słowa - dlaczego u nas w Polsce cytuje sie innych i obala ich spojrzenie na daną rzecz - ( kampania negatywna ???) każdy ma prawo wyrazać swoje opinie - a tu zaraz to powiedziałes beee - to i tamto bee .
Jezeli tak ma byc to ja dziekuje za to forum - a jezeli ktos ma jakieś cos do BIAŁEGOSTOKU to pewno dlatego ze u nas ostatnio gra sie blues session 2 dni w tyg w dwóch róznych knajpach - o moze dlatego leci to spotanem bo jesteśmy najbiedniejsi w IV Rzeczypospolitej i gramy sobie dla przyjemności ( a nie dla zajebistej kasy jak gwiazdy rapu ) . Dodam że Kasiarze Chorzy nie biorą udziału w tym bo ich normalnie nie ma . Są w trasie .


Właśnie w miniony czwartek zagrali fantastyczny koncert w Ostrowie z cyklu: "Blues Na Klubowej".
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: pyroslaw1 » marca 10, 2008, 11:17 pm

Heja Jerzyku widze ze sledzisz troszke dysputy - witam serdecznie .A wracając do sedna sprawy to nie było w Tenesee - tylko w Alabamie zdaje sie . A kwit na criminal trespassing 3 rd - znalazłem . Na zabranie pistola chyba wywaliłem - a szkoda .
blues , to zawsze blues jest ...nigdy nie zawiedzie

www.slawekpyrko.pl
www.kasachorych.com
pyroslaw1
bluesman
bluesman
 
Posty: 282
Rejestracja: marca 5, 2005, 9:06 pm
Lokalizacja: Bia?ystok

Postautor: remek4blues » marca 10, 2008, 11:50 pm

ehh :(
Everybody Needs Somebody to Love !!!
Awatar użytkownika
remek4blues
blueslover
blueslover
 
Posty: 426
Rejestracja: grudnia 7, 2007, 12:02 am
Lokalizacja: pole łąka woda las

Re: Co jest bluesem, a co nie....

Postautor: Betsztyn » marca 11, 2008, 2:12 pm

jomm pisze:Dręczy mnie ostatnio taka sprawa: Co jest bluesem, a co nie....

Ciekawi mnie co o tym myślą forumowicze. :D

Mam nadzieje, jomm, ze odpowiedz jest satysfakcjunujaca :D
Awatar użytkownika
Betsztyn
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5454
Rejestracja: listopada 15, 2007, 3:38 pm

Postautor: jomm » marca 11, 2008, 2:26 pm

Hmm, jakby to ująć...

z całej dyskusji wynika, że bluesem jest wszystko co odzwierciedla nasze dusze, ale jednocześnie nic nim nie jest w europejskim ( białym ) wydaniu.

Bardziej chyba zgodzę sie z tym, że bluesem jest to co sami czujemy i sposób w jaki go gramy, a nie to jakich dźwięków uzyjemy.
Blues to nie tylko niewolniczy smutek, ale i codzienne małe chwile radości, miłości i innych uniesień.

A jak ktos koniecznie musi wszystko szufladkować, nazywać......

Muzyka jest tylko jedna :!:

Rock, soul, funky, jazz, rock'n'roll, swing.... to wszystko jest blues tylko powywracany na rózne strony (muzycznie) ale emocjonalnie to przecież blues...

A czy ja jestem bluesmanem :?: Jestem tylko człowiekiem, który gra swoją muzykę - o róznej zawartości Bluesa w bluesie.

Pozdrawiam wszystkich i dzieki za swietną dyskusję.
Chyba nam wszystkim przydała sie chwila refleksji na ten temat. :D
Awatar użytkownika
jomm
blueslover
blueslover
 
Posty: 649
Rejestracja: sierpnia 22, 2006, 12:54 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: Co jest bluesem, a co nie....

Postautor: Sław » marca 13, 2008, 10:15 am

jomm pisze:Dręczy mnie ostatnio taka sprawa: Co jest bluesem, a co nie....

Jakoś tak sie złożyło, że miałem okazje rozmawiać z paroma ludźmi właśnie na ten temat.
Co mnie mocno zdziwiło, padło wiele stwierdzeń, że ta - czy inna muzyka bluesem nie jest - choć ja go tam słyszę i to wyraźnie ( ale może sie nie znam ).


Też tak mam. Wszystko jest bluesem i potem zaczynam gadkę o bluesie z innym fanem bluesa, by za chwilę standardowo znaleźć się przy Deep Purple, Satrianim i Led Zep.
I tak wciąż i wciąż, aż mi się odechciewa o tym bluesie rozmawiać.
Pozdrawiam Sławek
https://www.facebook.com/feelintheblues1
R.L. Burnside - "The blues ain’t nothin’ but dance music".
Sław
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2606
Rejestracja: stycznia 13, 2005, 9:53 pm

Re: Co jest bluesem, a co nie....

Postautor: Rakiet » marca 13, 2008, 3:42 pm

Sławek Turkowski pisze:
jomm pisze:Dręczy mnie ostatnio taka sprawa: Co jest bluesem, a co nie....

Jakoś tak sie złożyło, że miałem okazje rozmawiać z paroma ludźmi właśnie na ten temat.
Co mnie mocno zdziwiło, padło wiele stwierdzeń, że ta - czy inna muzyka bluesem nie jest - choć ja go tam słyszę i to wyraźnie ( ale może sie nie znam ).


Też tak mam. Wszystko jest bluesem i potem zaczynam gadkę o bluesie z innym fanem bluesa, by za chwilę standardowo znaleźć się przy Deep Purple, Satrianim i Led Zep.
I tak wciąż i wciąż, aż mi się odechciewa o tym bluesie rozmawiać.
Pozdrawiam Sławek


To chyba masz dokładnie na odwrót ;-)...
adam "rakiet" kozłowski.
tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor
a tu wspominam rakiety:adam & rakiety
Awatar użytkownika
Rakiet
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 933
Rejestracja: lutego 23, 2006, 11:43 am
Lokalizacja: skierniewice/silesia

Re: Co jest bluesem, a co nie....

Postautor: lauderdale » marca 13, 2008, 5:09 pm

Sławek Turkowski pisze:
jomm pisze:Dręczy mnie ostatnio taka sprawa: Co jest bluesem, a co nie....

Jakoś tak sie złożyło, że miałem okazje rozmawiać z paroma ludźmi właśnie na ten temat.
Co mnie mocno zdziwiło, padło wiele stwierdzeń, że ta - czy inna muzyka bluesem nie jest - choć ja go tam słyszę i to wyraźnie ( ale może sie nie znam ).


Też tak mam. Wszystko jest bluesem i potem zaczynam gadkę o bluesie z innym fanem bluesa, by za chwilę standardowo znaleźć się przy Deep Purple, Satrianim i Led Zep.
I tak wciąż i wciąż, aż mi się odechciewa o tym bluesie rozmawiać.
Pozdrawiam Sławek


Taaa wyrzucili szufladki i teraz wszystko jest blues co nam w duszy gra (Nawet kapela goralska Harnasie i co tam kto jeszcze chce), a i ciezko jest tez znalezc gosci ktorzy by sie tak z reka na sercu przyznali , ze tego bluesa to oni normalnie nie czuja :) Wszyscy czuja .... hehe! jeszcze by nie! Nawet ja.... :) :) :)
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: olekblues » maja 7, 2008, 7:28 pm

Przeczytałem wszystko, i od jakiegoś czasu łapię oddech. Zdarza mi sie ze czytam dużo i na różne tematy, ale to co tutaj prześledziły moje oczy i co dotarlo do mojego wnętrza zostawi pewnikiem slad wielkości siedmiomilowego buta. traktuje granie od zawsze jako niewymuszona przyjemność, nie zajmuję sie ćwiczeniwm bo nie mam na to czasu, ale jak tylko mogę gram, gram i jeszcze raz gram. teraz wiem ze to znacznie głębszy "temat" i sa chwile kiedy trzeba się zatrzymać i pomyśleć. Bardzo dziękuję pyroslaw1 za to co napisał, bo to co bylo mi potrzebne, a czego wcześniej we mnie nie było.
Ciesze sie z tego ze trafiłem na tę stronę i takie towarzystwo, ponieważ blues to nie tylko dzwięki i nie tylko to co sie czuje, ale też ci z którymi się bywa. :D
Awatar użytkownika
olekblues
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1711
Rejestracja: lutego 6, 2008, 7:45 pm
Lokalizacja: Kalisz

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Muzykowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 373 gości

cron