Moderator: mods
Beata pisze:A mnie się zaraz przypomniła opowieść mojego znajomego - Adama,
który prowadził z żoną klub muzyczny w Lesznie .
Robił to co lubił, organizował świetne koncerty - wszyscy byli
zadowoleni i szczęsliwi, że jest takie miejsce w Lesznie.
Niestety jak widać nie wszystkim to pasowało - po jakimś czasie zaczęły się 'schody.'
Władza tamtejszego miasta wymyśliła - że nie ma podjazdu dla inwalidów
do wspomnianego klubu i jeszcze coś ... czego już nawet nie pamiętam.
Nie wiadomo było o co chodzi - ale jak już każdy wie kto ma wiecej niż 10 lat, że kiedy niewiadomo o co chodzi - to zawsze chodzi o pieniądze.
Wspomniany Adam po wyczerpującej 'walce' z władzami... zapakował plecak i wyruszył na 'Zieloną Wyspę' za...chlebem.
Nie dał radę pokonać, a może nie miał takich znajomości, odpowiedniej gotówki i licho wie czego jeszcze - na pewno pech, że są tam tacy ludzie
przy władzy, którzy 'nie czują.'
Obecnie znajomy nadal wiedzie żywot na Zielonej Wyspie, bez rodziny, którą musiał zostawić w Polsce ... on sam nie wie gdzie jest jego miejsce -musi tam być chociaż 5 lat, by zyskać coś dla siebie na tym wyjeździe.
Kiedy spotkaliśmy się w tamtym roku - miał w planach tam - na Zielonej Wyspie znaleźć miejsce, do zapraszania rodzimych zespołow.
Czy tak się stanie ?
Czy jemu się to uda?
Czy tak ma wyglądać nasze życie?
Mamy uciekać, chować głowę w przysłowiowy piasek?
Robert, chciłałabym abyś mimo wszystko - Nie Poddawał się, próbował mimo wszystko - walczyć , próbować - abyś kiedyś nie musiał sobie wyrzucać - że nie zrobiłeś niczego - co zrobić mogłeś.
Zyczę Tobie mocnego - Walki Ducha!
Trzymam kciuki i podejrzewam i wierzę, że musi być jakiś sposob na te 'gady' - sorry.
Jestem z Tobą.
74yaro pisze:To w tym mieście czy regionie nie ma innej sali do wynajęcia
Robert007Lenert pisze:74yaro pisze:To w tym mieście czy regionie nie ma innej sali do wynajęcia
Nie chodzi o sale...ona jest. Tyle, ze od teraz nie ma pieniedzy na koncerty w ramach cyklu "Muzyka w kinie"......
Robert007Lenert pisze:74yaro pisze:To w tym mieście czy regionie nie ma innej sali do wynajęcia
Nie chodzi o sale...ona jest. Tyle, ze od teraz nie ma pieniedzy na koncerty w ramach cyklu "Muzyka w kinie"......
E ... nie... to sie nie uda... nie... u nas....
Robert007Lenert pisze:74yaro pisze:To w tym mieście czy regionie nie ma innej sali do wynajęcia
Nie chodzi o sale...ona jest. Tyle, ze od teraz nie ma pieniedzy na koncerty w ramach cyklu "Muzyka w kinie"......
paul david pisze:E ... nie... to sie nie uda... nie... u nas....
No panie lauder powiało optymizmem nie powiem... oj powiało ze hej...
Drummer pisze:Hey Robert007Lenert
Jest to pewnikiem cos przykrego.
Mysle ze zamiast rozpaczac i slac ostre slowa mozesz teraz wykorzystac swoje bogate doswiadczenie z przeszlosci.
Sam wiesz ze jak swiat swiatem kazdy biznes jest w tym samym celu (ma przyniesc kase )
Wlasnie przed kilkoma dniami znalazlem kolege ( na naszej klasie ) z ktorym gralem w pierwszej kapeli kiedy bylem malym chlopcem.
I powiedzial mi ze kazdy chce kasy, a muzyka jest na dalszym planie.
Czy juz brak ludzi w polsce aby grac muzyke dla muzyki?
Pozdrowionko
Drummer
nano pisze:Generalnie, to zgadzam się z tym co napisał Lauderdale, no może bez tych wyrazów współczucia, bo czemu tu współczuć? Nie dało miasto kasy? - tragedia! koncertów nie będzie i wszyscy płaczą i współczują. Naprawdę wielka sztuka organizować koncerty jak ktoś da kasę i salę i obsługę.Może się mylę, ale zawsze myślałem, że zmysł organizacyjny polega na tym, żeby albo zorganizować coś prawie za darmo, albo zorganizować kasę na to co darmowe być nie może - śmieszne wydają mi się w tym kontekście nawoływania Pana Lenerta do żądania godziwych stawek przez wykonawców, może zbyt godziwie pan płacił i nadwyrężył budżet. Moim zdaniem, dopiero teraz ma Pan pole do popisu i udowodnienia prawdziwej pasji
Pozdrawiam i życzę powodzenia, mam nadzieję, że za jakiś czas napisze Pan jednak, że udało się Panu pozyskać środki na koncerty.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 419 gości