T.B.King pisze:wszystko na świecie można podzielić na bluesowe i nie-bluesowe. Bluesowe ma "to coś", nie-bluesowe nie ma niczego. Ale jest jeszcze blues, i tu nie ma możliwości manewru. Musi być 12 taktów (z małymi wyjątkami bluesa 8-mio taktowego (...)
Nieszczęściem naszym własnym jest to, że z nieznanych powodów polski blues kojarzy sie większości Polaków jako pieśń o nieszczęściu. W zasadzie śpiewający powinien mieszkać na Śląsku. Narzekać na wszystko, co go spotkało.
(...)Całą kombinacje może popsuć nowe zjawisko - coraz więcej Polaków mówi i pisze po angielsku.
Ja znam dwóch polskich prawdziwych bluesmenów - takich z krwi i kości
niestety -
T.B Kingu są Oni ze Śląska
ale nadrabiają tym,ze śpiewają po polsku .
Jeden z nich w ogóle nie pije,oboje nie smucą i raczej Ich teksty nie są ciągłym narzekaniem ....aaaaa i zachowują systemy harmoniczne ,skale (blue notes) typowe dla bluesa
Pozwoliłam sobie Ciebie zacytować, bo to samo chciałam napisać..a teraz nie muszę
Chciałam jednak dodać od siebie, ze czytanie tekstów
typowo bluesowych, to dla mnie - pomyłka !!! W mojej ocenie
W bluesie tekst ,to jedno i stanowi - 20 %
- emocje, to drugie i stanowi 4o%
- instrumentarium , to trzecie i stanowi też 40%
Doby utwór bluesowy ( oczywiście w mojej ocenie) to taki, który obowiązkowo musi spełnić te trzy warunki, z naciskiem na ten drugi .
Jeżeli nie ma emocji,to najdoskonalszy tekst się nie przebije ....
Podobnie jest z instrumentarium. Można być mistrzem gitary, harmonijki, czy czego tam ktoś sobie życzy,
ale jeżeli ten ktoś nie ma " tego czegoś" - to po prostu kicha...
technika i nic więcej...
I właśnie dlatego blues pomimo, iż wielu muzyków niebluesowych twierdzi,ze jest prosty i tym samym nudny
- jest tak piekielnie trudny !!!!!!!! Zagrać dobrze bluesa - może tylko ktoś uduchowiony wewnętrznie , bo wbić się w zapisie obniżonymi o pół tonu III, V, VII stopniem skali majorowej i stworzyć tzw. blue notes. ( chyba dobrze piszę
- jeżeli nie, to poprawcie mnie )
nie każdy potrafi ( nawet jak jest wirtuozem instrumentu, nie zawsze mu to wychodzi )...
*******
Wiele moich przedmówców wymieniało teksty Dżemu....wszystkie ,które śpiewał Rysiek...ani jednego w wykonaniu Balcara
- a to prawie ten sam zespół. Nadać jednak tekstowi prawdziwych emocji - potrafi bardzo niewielu. Balcar dla mnie jest lepszym technicznie wokalistą od Ryśka - i co z tego ??? Rysiek miał w sobie " to coś"
- autentyzm ( każdy może nazwać to - jak chce...)
Sporo tekstów dla Ryśka napisał, ten sam facet, który obecnie pisze dla Cree... Tekściarz jest tak samo dobry jak 15 lat temu... i co z tego,skoro Sebastian nie potrafi przekazać emocji. Teksty w jego interpretacji są bezduszne.... ( mówię we własnym imieniu
)
Dobra, kończę z tym tematem, bo nie o tym chciałam pisać
Kurcze...pogubiłam się...o co mi chodziło
aaaa,że
tekstów bluesowych nie powinno sie czytać - je obowiązkowo należy słuchać.
Blues - to nie rock , gdzie tekst musi być ambitny i przekazywać zazwyczaj ważną treść,tudzież jakieś ukryte przesłanie ( mam na mysli dobry rock )
Blues, to nie hip - hop , gdzie ktoś ciągle narzeka i "niby" się buntuje przeciwko czemuś tam ..
Blues, to nie jazz - gdzie improwizacja instrumentalna bierze górę nad resztą.....
Blues to nie... <--- każdy może sobie dopisać według uznania
Blues dla mnie ( tu nawiązuje do tekstów utworów bluesowych )
- to przekazanie swoich wewnętrznych emocji. Autor nie domaga się zrozumienia.Ma w nosie, czy komuś sie to spodoba,czy nie.On nie dobiera słów pod publikę, On przekazuje to, co na prawdę jest w nim,nie chce niczego narzucać , nie chce bazować na naszej wrażliwości .On skupia się na sobie,chce abyśmy zrozumieli jego emocje... abyśmy poczuli, to co On....... o rany ...
znowu się chyba pogubiłam
Generalnie rzecz biorąc, chodzi mi o to,ze bluesmen nie zważa,czy to o czym śpiewa jest trendy - obleśnie - foux pax, - obrazoburcze, czy zbereźne na wskroś
... On zagląda w głąb samego siebie i obnaża się swoimi myślami przed nami .......... ufffff, sory,ze tyle słów użyłam do wyjaśnienia tego o co mi chodzi i jak to czuję
Ja po prostu zacytuję pewien tekst :
I znowu pada deszcz.
Na jesień tak się zdarza.
A w domu ciepło jest,
I deszcz mnie nie przeraża
***
Refr:
Niech tam, sobie pada deszcz
Niech tam, mi z Tobą ciepło jest
***
Na dworze pada śnieg
Na zimę tak się zdarza
A w domu ciepło jest
I śnieg mnie nie przeraża
Później jest refren i jeszcze jedna zwrotka podobna do pierwszej.
Czytamy - i myślimy - kurcze ale nudddddddaaa...
Dla mnie ten utwór jest rewelacyjny !!!
- tekst nie jest powalający.Czytając go ma się wrażenie,ze na poczekaniu każdy z nas,wymyśliłby coś o wiele lepszego...
- muzyka do niego jest wprost proporcjonalna do emocji .
Przekaz emocjonalny wokalisty - rozłożył mnie na łopatki .
( ojej, ciągle powtarzam słowo - emocjonalny
,to takie niegramatyczne
)
- To dla mnie jest blues,
To jest to coś - w tym czymś .
to ten feeling
( to jak punkt G -każdy o nim wie,ale mało kto go znalazł
,ale zbereźne porównanie strzeliłam
)
Tekst niby banalny..kurcze ale przekazać tyle emocji w między wierszach - mało kto potrafi...
Ja jestem pod wrażeniem...
Kilka słów tekstu - a ja słuchając Ich - mogę napisać na podstawie wyrażonych tam emocji - wstępna charakterystykę autora słów.
Myślę,że teraz wiecie co miałam na myśli pisząc,ze tekstów stricte bluesowych nie powinno sie tak po prostu czytać, tekst ,to część całości...
********
"Zwykłe dni"
Jak co rano, zimną wodą
Zmywam z twarzy,resztki snu.
Czarna kawa,spacer z psem
Jeszcze jeden zwykły dzień,
Dobry dzień...
***
Czasem szarpnie w sercu bunt
Czasem dusza,gdzieś się rwie
Ty uśmiechasz się i wiem-
Jeszcze jeden zwykły dzień-
Dobry dzień..
***
refr:
Bo jeśli jest coś,o co warto się bić-
To właśnie spokój zwykłych dni.
Bo jeśli jest coś, o co walczyć sens-
To uśmiech Twój dobry dzień
Dobry dzień...
***
Coraz rzadziej w sercu bunt
Dusza uspokaja się i znika lęk
Ja uśmiecham się,bo wiem-
Jeszcze jeden zwykły dzień
Dobry dzień...
Refr...
Obydwa teksty są autorstwa Adama Kulisza,
ten drugi Adama i Joli Kulisz