Okolice Bluesa

Bolszewiku, to ze kto? organizuje koncerty bluesowe, nie czyni go jeszcze znawca bluesa ...
to tyle co mam do powiedzenia Tobie w tym temacie.

pozdrawiam serdecznie

Oj Aniu przykre to wszystko przykre.

Odnosnie tlamszenia ludzi, ktorzy chca dzialac, organizowac koncerty, to przypominam, ze muzyka to przeciez nie wyscigi, to sztuka ktora powinna przynosic czlowiekowi wiele radosci, emocji i wrazen. To wszystko. Jakas chora rywalicacja, zawisc, zazdrosc, wasnie sa tu kompletnie niepotrzebne. Kazdy kto kocha muzyke niech robi swoje i nie oglada sie na innych. Przeciez wszystkich nas ona cieszy i bez niej zyc nie mozemy

W zeszlym roku bylem na wielu koncertach, festiwalach i mnie akurat cieszy sukces kazdego z nich. Wspaniale jest sie spotkac z Wami, fanami bluesa i wspolnie razem te koncerty przezywac. Po to one sa

Zachecam wszystkich do propagowania bluesa, organizowania koncertow. Wytrwaloscia, determinacja i praca mozna osiagnac cel. Trzeba tylko chciec. Jeszcze jakis czas temu na koncerty 'plaskobluesowe' w Krakowie przychodzila garstka osob. Dzisiaj juz wiem, ze jest tu fantastyczna, czujaca bluesa publicznosc. Warto dla niej to wszystko organizowac
Uwazam ze w kazdym miejscu w Polsce mozna znalezc ludzi, ktorym przypadnie do gustu taka muzyka. To jest tylko kwestia czasu.

Pozdr.
Arczi

Nie ufaj temu, kto zbyt nisko si? k?ania, bo jest albo g?upi, albo z?o?liwy. Cz?owiek godny okazuje drugim szacunek bez poni?ania siebie. Georg Christoph Lichtenberg

AMEN!
Mia?em ju? sie nie odzywa? jednak zmieni?em zdanie.
Sko?czmy to 'dogryzanie sobie', podajmy r?ce i cieszmy si? muzyk?.
Zauwa?cie, k??tnia pomi?dzy dwoma osobami przerodzi?a si? w k??tnie pomi?dzy innymi, za chwile ca?e forum zacznie sobie dogryza? . Po co ?, czy to ma sens ................
Odszyfrujcie, o czym m?wi ten cytat, bo jest pi?kny.

Mam pro?b?, chcia?bym aby nast?pny post nie by? kontynuacj? poprzednich, niechce jednak aby ten temat zako?czy? si?, dlatego je?li macie opinie, spostrze?enia, propozycje dla zarz?du i cz?onk?w PSB to jest odpowiednie miejsce, ?mia?o piszcie.

zatem kilka spostrze?e? (z odrobin? ironii)
1. Je?li zaanga?owa?e? sw?j czas, pieni?dze, eneri?, aby cokolwiek zrobi? - i tak spotka Ci? za to krytyka, ale za bardzo si? nie przejmuj (chyba, ?e jeste? wybra?cem losu).
2. Mimo Twoich najlepszych ch?ci i stara? - zawsze co? si? nie uda. Co gorsza - mo?esz straci? twarz - w takiej sytuacji bardzo pomaga s?owo "przepraszam".
3. Daj szans? innym - wzajemna inspiracja owocuje historiami, kt?re si? filozofom nie ?ni?y.
4. Nie rozpami?tuj pora?ek, jeszcze kilka czeka Ci? w przysz?o?ci.
5. R?b co?, bo latka lec?.

PS
Chyba sobie te "z?ote my?li" na ?cianie powiesz?

Chcialbym nawiazac do jednego z poruszanych watkow. Otoz, wedlug jakich kryteriow i kto decyduje o tym, zeby przyznac rekomendacje PSB, czyli to logo-znaczek-pieczatke o ktorym tyle sie pisalo ?
Pytanie oczywiscie kieruje pod adresem kogos z przedstawicieli PSB i sadze ze rzeczowa odpowiedz rozwieje pewne watpliwosci.
Odpowiadajac z koleji na wezwanie zarzadu PSB zglaszam chec podjecia wspolpracy na kazdym mozliwym szczeblu i w miare moich mozliwosci, jezeli tylko to w jakims stopniu przyczyni sie i pomoze w propagowaniu i umocnieniu polskiego bluesa.

w takim razie ja mam propozycj? a w?a?ciwie pro?b? skierowan? do PSB, ?eby na powa?nie rozpatrzy? propozycj? przedstawion? przez Pana Marka Wojtowicza ustanowienia Dnia Bluesa w dniu 24.04 - pomys? w rzeczy samej wcale nie jest z?y poniewa? 24 kwiecie? to wiosna w ca?ym rozkwicie, wszyscy nabieraj? ochoty do dzia?ania i ?yje si? jako? l?ej - wraz z rozkwitem przychodz? nowe pomys?y i ch?? do dzia?ania. Istotnym jest r?wnie? fakt, ?e pod koniec kwietnia jest ju? ciep?o i mo?na np. zabalowa? pod go?ym niebem, czego nie obiecuj? wrze?niowe s?oty. W pe?ni popieram pomys? Marka z w/w powod?w.

pozdrawiam i dzi?kuj? za wys?uchanie

To jest pora?ka!!! - w?a?nie przeczyta?em ca?y temat i poziom dyskusji jest dosy? ?enuj?cy. A w?a?ciwie to nie jest dyskusja, tylko jaka? ob??dna wymiana zda? i uszczypliwo?ci, ?wietnie por?wnanych do "piaskownicy".
Niestety Panie Marku (staram si? by? obiektywny) ten absurd zosta? rozpocz?ty przez Pana. Nie zgadzam si? z wi?kszo?ci? tego co Pana napisa? (i tu i w Twoim Bluesie i na swojej stronie), szczeg?lnie, ?e uzurpuje sobie Pan sobie jak?? absolutn? wiedz? na temat tego czym jest blues, jak powinien by? grany i co najgorsze - co prze?ywaj? osoby graj?ce "nibybluesa" (do kt?rych zapewne tak?e b?d? zaliczony).

A wracaj?c do PSB - wi?kszo?? tego, co by?o napisane przeciwko Stowarzyszeniu nie zosta?o poparte ?adnymi argumentami. Raczej by?y to personalne "wycieczki". Zgadzam si?, ?e dotychczasowe zarz?dy PSB nie zrobi?y specjalnie du?o, ale oceniaj?c prac? Stowarzyszenia nie mo?na zapomina? o lokalnych oddzia?ach, kt?re w wi?kszo?ci dzia?a?y ?wietnie, propaguj?c bluesa, organizuj?c koncerty itp. Przyk?adem mo?e by? oddzia? warszawski, kt?ry w?a?ciwie spowodowa? obecno?? bluesa w stolicy. Obecnie zarz?d PSB to s? to w?a?nie osoby, kt?re dzia?a?y w takich lokalnych oddzia?ach i my?l?, ?e maj? na tyle zapa?u, ?e uda im si? osi?gn?c to co sobie za?o?yli. A czy wszyscy musz? si? zgadza? z ich pomys?ami? - Nie!!! Ale negowanie wszystkiego bez podania innych rozwi?za? jest "pustym" krytykanctwem. A S?awek Wierzcholski jako prezes PSB, jest dla mnie faktem tak oczywistym, ?e trudno mi zrozumie?, ze kto? mo?e mie? w?tpliwo?ci. Nie b?d? si? tu wypowiada? czy lubi? go jako osob?, bo jest to moja prywatna sprawa i nie ma nic tu do rzeczy. Natomiast jest postaci? zas?u?on? dla polskiego bluesa i co najwa?niejsze najbardziej rozpoznawaln? i kojarzon? z w Polsce z bluesem. I czy si? to komu? podoba czy nie, to jego nazwisko jest w stanie otworzy? drog? do medi?w, pieni?dzy itp.

Uff - troch? si? rozpisa?em, ale zaczynam mie? troch? dosy? tego polskiego piekie?ka

.....gdzies kiedy? przeczyta?em ?e najlepszy spos?b na k??tni? to unikanie jej ,,,,hmmmmmm warto czasem skorzysta?