No fajnie, fajnie, tym bardziej, że bluesowych pianistów w Polsce jest raczej mało. Nóżka ci chodzi, więc jest dobrze. Widać, że masz frajdę z grania.
Może sięgnij też po repertuar mniej kojarzone z gitarzystami. W końcu herosów bluesowego pianina było również wielu.
Jeśli nie znasz, to polecam Ci tę płytkę
ps. No i liczę, że przyłączysz się do zabawy w kolejnym forumowym jamie, bo pianistów mamy na razie jak na lekarstwo.