Najpiękniejsze riffy w historii muzyki!!!

Tematy związane z muzyką bliższych i dalszych okolic bluesa.

Moderator: mods

Postautor: rocken » kwietnia 20, 2012, 10:27 pm

no i jak mogłem zapomnieć o riffie Mareczka :)

Dire Straits - Money for Nothing
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Roj » kwietnia 21, 2012, 6:00 am

Jeszcze Polska nie zginęła, jak Andrzejek tematy na forum zakłada. Jupi ! :D
Podałbym jakieś swoje typy, ale muszę to dobrze przemyśleć, bo ostatnio dbam o swój image ;)
Tymczasem...
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » kwietnia 21, 2012, 8:47 am

posener pisze:Ortodoksom powtórzę to co zwykle w takich sytuacjach mówię - gdyby nie British Invasion blues byłby w tej chwili tam gdzie dixieland czyli w muzeum. Muzycy rockowi uratowali bluesa dla świata, a jednoczesnie przyczynili się do tego, że akustyczni, czarni muzycy bluesowi zostali uznani za artystów, zrobili kariery, zarobili pieniądze i weszli do maistreamu.

Za mniej więcej podobne zdanie, które parę lat temu napisałem gdzieś na forum, oj posypały się na mnie gromy!!! :)

Podpisuję się w 100%!!!

A swoją drogą kurcze, naprawdę trudno jest się zdecydować na podanie np. 5 najbardziej ulubionych riffów!
Ostatnio zmieniony kwietnia 21, 2012, 8:50 am przez Andrzej Jerzyk`e, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: posener » kwietnia 21, 2012, 8:48 am

Wojtek Młynarczyk pisze:
posener pisze:Led Zeppelin - nic bardziej błędnego. Jak ktoś o nich powiedział to po prostu bardzo głośna, bluesowa kapela..

To, że ktoś powiedział, nic nie znaczy. Setki tysięcy ludzi uważa, że najbardziej bluesowa polska kapela, to "Dżem"

Cytowałem z pamięci, bo w bardzo prosty sposób zostało ujęte to co zawsze o Zepach myślałem. Teraz pełny cytat: "Przez wiele lat wrzucano LZ do worka z zespołami heavymetalowymi. A ja myślę, że oni byli głosnym, odważnym, nowatorskim zespołem bluesowym" - T-Bone Burnett. Oczywiście to też nic nie znaczy, bo Dżem i tak dalej... Nawiasem mówiąc mam wrażenie, że przesadnie zorientowany nie jesteś w kwestii dokonań LZ.

Wojtek Młynarczyk pisze:
posener pisze: AC/DC może już nie tak dosłownie ale bluesowy background jest bezdyskusyjny.

W "różowej taczce" bluesowy background też jest bezdyskusyjny.
??? argument, z którym rzeczywiście nie ma już polemiki.


Wojtek Młynarczyk pisze:
posener pisze:Ortodoksom powtórzę to co zwykle w takich sytuacjach mówię - gdyby nie British Invasion blues byłby w tej chwili tam gdzie dixieland czyli w muzeum. Muzycy rockowi uratowali bluesa dla świata, a jednoczesnie przyczynili się do tego, że akustyczni, czarni muzycy bluesowi zostali uznani za artystów, zrobili kariery, zarobili pieniądze i weszli do maistreamu.

Bardzo autorytatywne stwierdzenie. Szkoda, że nie widzę żadnych argumentów na poparcie.

Może trzeba trochę więcej poczytać?

Wojtek Młynarczyk pisze:
posener pisze:Dodam jeszcze, że zanim wyjedzie się z takim pryncypialnym tekstem, to może warto chociaż zapoznać się z tytułem zakładki.

Zapoznałem się. Podobnie, jak z tytułem STRONY na której owa zakładka sie znajduje. :wink:

Widzę, że kolega jest jak ta żona, która w sporze z mężem o to czy kogoś ogolono, czy ostrzyżono, tonąc pokazywała jeszcze wystającą nad wodę ręką znak nożyczek.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Rock-A-Billy » kwietnia 21, 2012, 8:52 am

No i proszę! Miało być o fajnych riffach w muzyce, a skończyło się na dyskusji co jest bluesem, a co nie... :twisted: :twisted:
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Postautor: rocken » kwietnia 21, 2012, 9:00 am

Dziś dodaje coś polskiego. Dżem - Jak malowany ptak. Breakout - Oni zaraz przyjdą tu.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: posener » kwietnia 21, 2012, 9:06 am

Rock-A-Billy pisze:No i proszę! Miało być o fajnych riffach w muzyce, a skończyło się na dyskusji co jest bluesem, a co nie... :twisted: :twisted:

Dyskusja na temat nie jest polską specjalnością. Może to wynika z zatrważającego braku umiejętności czytania ze zrozumieniem? (potwierdzone badaniami). Przepraszam, to już mój ostatni off top. To za to jeszcze trzy riffy, nie jakieś AC/DC, tylko takie "prawdziwe":
1. Hoochie Coochie Man
2. Goin' Down
3. Hideaway
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » kwietnia 21, 2012, 9:08 am

Rock-A-Billy pisze:No i proszę! Miało być o fajnych riffach w muzyce, a skończyło się na dyskusji co jest bluesem, a co nie... :twisted: :twisted:

Ufam po cichu, że wszystko wróci do równowagi, a dyskusje po prostu będą merytoryczne!!! :)
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: Wojtek Młynarczyk » kwietnia 21, 2012, 9:12 am

Andrzej Jerzyk`e pisze:No to chyba narobiłem nie potrzebnego dymu! :( Ale Wojtku! Celowo umieściłem ten temat w zakładce "Muzykowanie" a nie np. "Blues I Tylko Blues".
Nie jest to także żaden ranking, po prostu riffy są wszechobecne i bardzo chciałem poznać Wasze najbardziej ulubione, a i ufam że może paru najmłodszych uczestników forum, też odkryje parę kawałków dla siebie, o których nie mieli pojęcia jak np. Twój między innymi (wyśmienity wybór) "Little Red Rooster", czy np. wybór Posenera Further on up the Road - Medwick, Robey, Veasey.
Do tego Wojtku przyznam Ci się że uwielbiam "Help Me" w wykonaniu autora tegoż Arcydzieła Williamsona II, ale kocham bez pamięci "Help Me" w zjawiskowej i koncertowej, pełnej serca interpretacji "Ten Years After".
Potraktuj to Wojtku, jak dzielenie się swoją ukochaną muzyką z innymi, a przede wszystkim niech to będzie dobra zabawa i już proszę, uśmiechnij się!!! :)

Ależ Andrzeju! Po pierwsze nie dymu, po drugie wcale nie niepotrzebnie. Przynajmniej zrobiło się ciekawie :wink: Fakt, że temat dotyczył ogólnie muzyki, nie tylko bluesa. Więc oczywiście pełna dowolność, każdy podaje to, co jemu zapadło w ucho. Ja tylko wyraziłem swoje przygnębienie, że na bluesowym, bądź co bądź, forum, w propozycjach znalazło się wszystko, łącznie z Black Sabath czy Metallicą, tylko nie blues :( I to niestety ogólna tendencja. Im więcej bluesa w nazwie (kapeli, festiwalu czy forum) tym mniej go w rzeczywistości. Nie mam nic przeciwko rozmaitości, modyfikacjom, poszukiwaniom, itepede. Niechaj będą. Ale OPRÓCZ a nie ZAMIAST klasyki. Po prostu smutno mi się zrobiło, że nawet tu, na bluesowym forum, na kilkanaście propozycji ad hoc (z których każda jest świetana) nie znalazło się NIC z "klasycznego" bluesa... Tymczasem choćby motyw wiodący "Little Red Rooster" stanowi kanwę tylu utwórów, że gdyby ktoś miał do tego prawa autorskie, to Bill Gates za odźwiernego by u niego mógł robić. I to chciałem wyrazić, tylko jak to zwykle u mnie, przejaskrawiłem, wyolbrzymiłem, pojechałem po bandzie... i uciekła istota, duch mojej myśli. Przepraszam. Już się uśmiecham :D

A ze wszystkimi powyższymi propozycjami w pełni się zgadzam, bo to rzeczywiście fenomenalne, ponadczasowe riffy
"Jeśli blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Awatar użytkownika
Wojtek Młynarczyk
blueslover
blueslover
 
Posty: 746
Rejestracja: listopada 30, 2007, 1:09 pm
Lokalizacja: Budapeszt

Postautor: posener » kwietnia 21, 2012, 9:14 am

Andrzej Jerzyk`e pisze:A swoją drogą kurcze, naprawdę trudno jest się zdecydować na podanie np. 5 najbardziej ulubionych riffów!


Ja już od długiego czasu wyznaję zasadę, że na tej najwyższej półce nie stosuję juz żadnego wartościowania bo to nie ma sensu. To tak jak z tymi rankingami na najlepszych gitarzystów. Może z wielkim bólem jakąś dziesiątkę bym wyróżnił, ale w ramach tej dziesiątki wszyscy są dla mnie jednakowo wielcy.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: rocken » kwietnia 21, 2012, 9:15 am

posener pisze:
Rock-A-Billy pisze:To za to jeszcze trzy riffy, nie jakieś AC/DC, tylko takie "prawdziwe"


Ja dodam jeszcze bo chyba nie było ac/dc "highway to hell" choć mój ulubiony ac/dc jest trochę inny utwór :)
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: posener » kwietnia 21, 2012, 9:28 am

rocken pisze:Ja dodam jeszcze bo chyba nie było ac/dc "highway to hell" choć mój ulubiony ac/dc jest trochę inny utwór :)


The Jack? :P
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Wojtek Młynarczyk » kwietnia 21, 2012, 9:29 am

posener pisze:Nawiasem mówiąc mam wrażenie, że przesadnie zorientowany nie jesteś w kwestii dokonań LZ.

posener pisze:Może trzeba trochę więcej poczytać?

posener pisze:Widzę, że kolega jest jak ta żona, która w sporze z mężem o to czy kogoś ogolono, czy ostrzyżono, tonąc pokazywała jeszcze wystającą nad wodę ręką znak nożyczek.

Nie ma to jak małe złośliwostki ad personam... ale to już nie moja liga, wyłączam się. Pozdrawiam i miłej soboty życzę

Może tylko dorzucę do listy ulubionych riffów "Ten o Tobie film" T. Nalepy. Kiedyś oczywiście na pierwszym miejscu z polskich byłoby "Kiedy byłem małym chłopcem", ale "odkąd nową mam maszynkę" jakoś to znielubiłem :wink:
"Jeśli blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Awatar użytkownika
Wojtek Młynarczyk
blueslover
blueslover
 
Posty: 746
Rejestracja: listopada 30, 2007, 1:09 pm
Lokalizacja: Budapeszt

Postautor: posener » kwietnia 21, 2012, 9:34 am

Paweł Stomma pisze: Np. niezbyt chyba poważany na tym forum Bryan Adams tworzy genialne wprost riffy akordowe w stylu Townshenda z The Who (It's olny Love!)


No, wstęp do "It's Only Love" miażdży!
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Paweł Stomma » kwietnia 21, 2012, 9:42 am

Znalazłem ten kawałek Spooky Tooth, nazywa się Waitin' For the Wind i nawet podam link, bo go pewnie mało kto pamięta:
http://youtu.be/DT881ZR7kNQ
Prosty, ale genialny riff organowy wokół którego wszystko sie kreci.
Z niegitarowych to saksofonowy riff w Baker Street Gerrego Rafferty
A z bluesowych On The Road Again Canned Heat - niby to samo co Green Onions ale grane "pod włos" w nieoczekiwanym miejscu frazy.
Ostatnio zmieniony kwietnia 21, 2012, 9:49 am przez Paweł Stomma, łącznie zmieniany 1 raz
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Paweł Stomma » kwietnia 21, 2012, 9:46 am

No i Whole Lotta Love Zepsów - dla wielu przez lata ten riff był symbolem ostrego rocka!
A Led Zeppelin dla mnie również to "ostra nowatorska grupa bluesowa". :)
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: posener » kwietnia 21, 2012, 9:47 am

Fantastyczny i niedoceniany jest początkowy riff z "Mr. High & Mighty" Warrena.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: posener » kwietnia 21, 2012, 9:49 am

Paweł Stomma pisze:No i Whole Lotta Love Zepsów - dla wielu przez lata ten riff był symbolem ostrego rocka!
A Led Zeppelin dla mnie również to "ostra nowatorska grupa bluesowa". :)

Najśmieszniejsze jest to, że Whole Lotta Love jest oczywistym symbolem muzyki rockowej, a moim zdaniem Jimmy popełnił sporo lepszych riffów.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Paweł Stomma » kwietnia 21, 2012, 10:07 am

Bluesowy, czy nie?
Aynsley Dunbar - Warning
http://youtu.be/3l3c-42huW0
:)
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: rocken » kwietnia 21, 2012, 11:45 am

posener pisze:
rocken pisze:Ja dodam jeszcze bo chyba nie było ac/dc "highway to hell" choć mój ulubiony ac/dc jest trochę inny utwór :)


The Jack? :P


Nie, mój ulubiony kawałek AC/DC to "You shook Me all night long" :)

http://www.youtube.com/watch?v=Bomv-6CJSfM
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Robert007Lenert » kwietnia 21, 2012, 1:01 pm

Zaryzykuje twierdzenie :) Najlepszy harmonijkowy riff swiata... Room to Move - Johna Mayalla. Nie wiem jak on na to wpadl, wymyslil, skomponowal, ale ten motyw jest po prostu genialny! Zaryzykuje jeszcze jedno stwierdzenie. John Mayall to najwazniejszy harmonijkowy w historii tego instrumentu. Wlasnie za sprawa tego numeru, tego riffu. Nie znam innego jednoczesnie tak nosnego i tak popularnego utworu skomponowanego z mysla o harmonijce ustnej.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Dziadek Władek » kwietnia 21, 2012, 3:21 pm

Riff z "Satisfaction" RS (chyba pierwszy rockowy riff w historii tej muzyki) - tyleż prymitywny co "szarpiący trzewiami"...
Grany na dwudźwiękach riff Marka Knopflera z "Money for Nothing" - nadal, ilekroć go słyszę, napinają mi się wszystkie mięśnie i ścięgna...
Poza tym "dzieła wszystkie" The Cream - ich muzyka zdaje się być z samych riffów skonstruowana...

A do riffów z "Crossroads" i "Room to Move" mam stosunek specjalny... W obu przypadkach mój "pierwszy raz" na harmonijce był publiczny i - jak twierdzili współgrajkowie (muzyczne autorytety) - całkiem niezły :)
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Rock-A-Billy » kwietnia 21, 2012, 7:43 pm

Dziadek Władek pisze:Riff z "Satisfaction" RS (chyba pierwszy rockowy riff w historii tej muzyki) - tyleż prymitywny co "szarpiący trzewiami"...


Nie. Pierwsza zagrywka, od której datować można historię mocnego rocka to "Rumble" Linka Wraya.
http://www.youtube.com/watch?v=bjs5QWjvNWc
To było w 1958 r. Ten prosty wręcz prymitywny temat, brzmieniowo zrewolucjonizował rocka. Skończyło się rockabilly, a zaczął się rock & roll.
Potem już wszyscy chcieli tak brzmieć. RS ze swoim "Satisfaction" byli grubo później.
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Postautor: posener » kwietnia 21, 2012, 9:24 pm

Rock-A-Billy pisze:Nie. Pierwsza zagrywka, od której datować można historię mocnego rocka to "Rumble" Linka Wraya.
http://www.youtube.com/watch?v=bjs5QWjvNWc
To było w 1958 r. Ten prosty wręcz prymitywny temat, brzmieniowo zrewolucjonizował rocka. Skończyło się rockabilly, a zaczął się rock & roll.


http://www.youtube.com/watch?v=RLEUSn8y ... re=related
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Postautor: Electric Muddy » kwietnia 22, 2012, 5:44 pm

Seven Nation Army - The White Stripes
Love Like a Man - Ten Years After
Sunshine of Your Love - Cream
Seek and Destroy - Metallica
Spoonful - Howlin' Wolf
Whole Lotta Rosie - AC/DC
You Could Be Mine - Guns n' Roses
Welcome To The Jungle - Guns N' Roses
Them Changes - Buddy Miles
Blue Train - John Coltrane
Whole Lotta Love - Led Zeppelin
Rock Me Baby - B.B. King
N.I.B. - Black Sabbath
Iron Man - Black Sabbath
Help Me - Sonny Boy Williamson II
Walk This Way - Aerosmith
(I'm Your) Hoochie Coochie Man - Muddy Waters
Messin' With The Kid - Junior Wells
All Right Now - Free
Wishing Well - Free
Smoke on the Water - Deep Purple
Pump the Plastic Heart - Acid Drinkers
Smokestack Lightning - Howlin' Wolf
I'm Ready - Muddy Waters
Man On The Silver Mountain - Rainbow
Hello I Love You - The Doors
Brown Sugar - The Rolling Stones
I Love The Life I Live, I Live The Life I Love - Muddy Waters
Break on Through (To the Other Side) - The Doors
Marcin
Awatar użytkownika
Electric Muddy
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 883
Rejestracja: marca 9, 2007, 3:23 pm

Postautor: piotr » maja 27, 2012, 12:56 pm

Dla mnie jednym z najbardziej porywających riffów jest ten z "Wolverine Blues "(z 1993 roku),
wprawdzie trochę niebluesowej kapeli Entombed, ale wg mnie doskonały:
fragment od 1:05 do 1:20 http://www.youtube.com/watch?v=1JC5E9zOut0

PZDR :mrgreen:
Awatar użytkownika
piotr
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 71
Rejestracja: września 29, 2004, 9:19 pm
Lokalizacja: Kępno

Postautor: Ernie » czerwca 11, 2012, 10:17 pm

Jeśli palnę powtórkę to wybaczcie :wink:
Breakout - Oni zaraz przyjdą tu
Breakout - Ona odeszła stąd
Breakout - Poszłabym za Tobą
Breakout - Pomaluj moje sny
Breakout - Takie moje miasto jest
Nalepa & Dżem - Ten o Tobie Film
Dżem - Jak malowany ptak
TSA - Chodzą Ludzie
TSA - Maratończyk
TSA - Mass Media
Perfect - Ale wkoło jest wesoło
Niemen - Człowiek jam niewdzięczny

Nie sposób wymienić wszystkich od razu!
Awatar użytkownika
Ernie
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 94
Rejestracja: listopada 19, 2008, 5:33 pm

Postautor: @ndy.w » czerwca 24, 2012, 10:53 pm

dyskusja o tym co jest bluesem a co nie choć sama w sobie fajna w tym temacie nie jest konieczna. przecież temat do naszych werbalnych improwizacji to: "najpiękniejsze riffy w historii muzyki" a nie "najpiękniejsze riffy w historii bluesa albo czegoś innego". tak więc pragnę zaznaczyć że muzyka zaczęła się dużo wcześniej niż rock blues czy jazz. tak więc panie i panowie, riff wszechczasów:
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: agrypa » czerwca 24, 2012, 11:28 pm

Oj Andy :D Co sie bedziemy rozdrabniac :)

http://www.youtube.com/watch?v=_4IRMYuE1hI

A tego Twojego uploaudeda to ja cos otworzyc nie moge.
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: Indianerka » czerwca 25, 2012, 8:54 am

No Quarter - Led Zeppelin
Mule - Gov't Mule
Story of a Quarryman - Bonamassa :wink:
i jeszcze
http://www.youtube.com/watch?v=0CidL7jXIso
Awatar użytkownika
Indianerka
bluesman
bluesman
 
Posty: 264
Rejestracja: kwietnia 6, 2009, 7:48 pm

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Muzykowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 187 gości