Strona 6 z 6
:
czerwca 6, 2011, 10:26 am
autor: Roj
RafałS pisze:[..]słaba to inwestycja, bo trudniej upłynnić po czasie daną sztukę[..]
Mówisz o tym plasterku kiełbasy , służącym jako zakładka ? Spróbuj może sprzedać jako salami na allegro - ma dobrą cenę , podobny zapach . Mógłbyś na tym nieźle zarobić
:
czerwca 6, 2011, 10:29 am
autor: RafałS
Roj pisze:RafałS pisze:[..]słaba to inwestycja, bo trudniej upłynnić po czasie daną sztukę[..]
Mówisz o tym plasterku kiełbasy , służącym jako zakładka ? Spróbuj może sprzedać jako salami na allegro - ma dobrą cenę , podobny zapach . Mógłbyś na tym nieźle zarobić
Oj Darek, Darek - miałem na myśli książkę. Inwestycja w kiełbasę jest
zawsze trafiona.
:
czerwca 6, 2011, 11:09 am
autor: Robert007Lenert
Czemu koncentrujecie sie na jednym watku? Tym czy kupowac czy nie? To tylko jeden z pobocznych. Glownym jest ten. Nalezy sluchac swiadomie! To glowna moja mysl.
:
czerwca 6, 2011, 11:15 am
autor: rocken
Robert007Lenert pisze:Nalezy sluchac swiadomie![/b] To glowna moja mysl.
Rozwiń może trochę tą myśl ?
Czy chodzi o to aby znać dyskografię słuchanego artysty ? czy może jego datę urodzenia ?
:
czerwca 6, 2011, 11:47 am
autor: Robert007Lenert
Rocken przeczytaj moje wczesniejsze wpisy. Tam jest wszystko.
:
czerwca 6, 2011, 11:52 am
autor: rocken
Robert007Lenert pisze:Rocken przeczytaj moje wczesniejsze wpisy. Tam jest wszystko.
czytam wszystkie i staram się brać aktywny udział w dyskusji, tylko rzuciłeś teraz slogan do którego ciężko się odnieść.
:
czerwca 6, 2011, 12:02 pm
autor: Robert007Lenert
No chyba lubisz wiedziec kogo sluchasz. Z jakiej plyty sa to nagrania, jaki styl reprezentuje artysta. Czy album pochodzi z lat 40-tych ubieglego wieku czy moze to premiera z 2011, ze Amon Duul II to formacja niemiecka wyrosla na bazie komuny hippisowskiej itp. Bez swirowania, ale jednak warto cos wiedziec o tworcy i okolicznosciach powstania dziela /chocby lat w ktorych powstalo/ To co dzis wydaje sie oczywiste np w roku 1970 bylo przelomowe i nowatorskie. I moze sie okazac ze jakis aktualnie grajacy band, ktory nas zachwyca nie jest niczym innym jak klisza kogos.
:
czerwca 6, 2011, 12:21 pm
autor: rocken
Robert007Lenert pisze:No chyba lubisz wiedziec kogo sluchasz. Z jakiej plyty sa to nagrania, jaki styl reprezentuje artysta. Czy album pochodzi z lat 40-tych ubieglego wieku czy moze to premiera z 2011, ze Amon Duul II to formacja niemiecka wyrosla na bazie komuny hippisowskiej itp. Bez swirowania, ale jednak warto cos wiedziec o tworcy i okolicznosciach powstania dziela /chocby lat w ktorych powstalo/ To co dzis wydaje sie oczywiste np w roku 1970 bylo przelomowe i nowatorskie. I moze sie okazac ze jakis aktualnie grajacy band, ktory nas zachwyca nie jest niczym innym jak klisza kogos.
Jasne że lubię i interesuję się jakąś tam grupą muzyków/zespołów, ale też nie mam problemów aby dobrą muzykę rozpoznawać za pomocą narządu słuchu a nie z informacji na temat drzewa genealogicznego artysty. Myślę że u mnie najpierw musi być zauroczenie muzyką a potem osobowością i historią artysty. Co potem może układać się w pewną calość i korespondować z twórczością.
Pisałeś że nie lubisz opery ze względu na patos etc. a wydaje mi się że w Twoim pojmowaniu i zajmowaniu się muzyką jest wiele właśnie takiego patosu.
Oczywiście nie odbieraj tego jako zarzut tylko jako spostrzeżenie takie kogoś totalnie z boku
:
czerwca 6, 2011, 1:24 pm
autor: Robert007Lenert
Nie czytasz uwaznie
O patosie w operze pisal Rafal S. nie ja. Powiadzasz, ze u mnie jest patos. Mozesz to tak nazwac. Dla mnie muzyka jest jedna z wazniejszych rzeczy w zyciu.
:
czerwca 6, 2011, 1:41 pm
autor: RafałS
Robert007Lenert pisze:Nie czytasz uwaznie
O patosie w operze pisal Rafal S. nie ja.
Dal ścisłości: nie mam nic przeciw operze, ani patosowi. Kiedyś lubiłem jedno i drugie bardzo, teraz mniej, ale wciąż dość. W tamtym wpisie próbowałem zgadywać, dlaczego opery nie lubi Wiesiek (B&B) i obstawiałem, że właśnie z powodu patosu. Tyle.
:
czerwca 6, 2011, 1:44 pm
autor: rocken
Przepraszam jeśli coś pomieszałem bo nie sprawdzałem do tyłu dokładnie postów ale co do mojego odbioru i podejścia Roberta do muzyki podtrzymuje zdanie
:
czerwca 6, 2011, 3:25 pm
autor: Robert007Lenert
No i w zwiazku z tym /ze jest dla mnie bardzo wazna/ usiluje zaszczepic te pasje innym.
:
czerwca 15, 2011, 8:37 am
autor: Robert007Lenert
I jeszcze jedno. Nie trzeba lubic roznorakiej muzyki, ale trzeba miec swiadomosc , ze swiat nie konczy sie na bluesie czy metalu. Ortodoksyjni wyznawcy gatunkow sa.... troche jak sekciarze
:
czerwca 15, 2011, 8:50 am
autor: rocken
Robert007Lenert pisze:I jeszcze jedno. Nie trzeba lubic roznorakiej muzyki, ale trzeba miec swiadomosc , ze swiat nie konczy sie na bluesie czy metalu. Ortodoksyjni wyznawcy gatunkow sa.... troche jak sekciarze
Trzeba też uważać aby nie popaść w nałóg zwykłego zbieractwa muzyki.
:
czerwca 15, 2011, 8:58 am
autor: Robert007Lenert
Rocken czy ty tutaj piszesz po to by byc za wszelka cene w opozycji? Ja nikogo do niczego nie zmuszam. Przekazuje tylko pewne spostrzezenia. Pokazuje swoj poglad.
:
czerwca 15, 2011, 9:07 am
autor: rocken
Robert007Lenert pisze:Rocken czy ty tutaj piszesz po to by byc za wszelka cene w opozycji? Ja nikogo do niczego nie zmuszam. Przekazuje tylko pewne spostrzezenia. Pokazuje swoj poglad.
Ja tylko piszę to co nie raz udaje mi się zauważy itp. A co to ma być kółko wzajemnej adoracji ?
Chyba nie powiesz że coś takiego nie występuje i się nie zdarza o czym napisałem.
:
czerwca 15, 2011, 12:11 pm
autor: Robert007Lenert
Juz pisalem o tym problemie iles postow wczesniej.
:
czerwca 24, 2011, 8:04 am
autor: Robert007Lenert
Mysle, ze kazdy z nas spotkal sie z sytuacja gdy ktos w naszej obecnosci uznal, okreslil jakas muzyke jako halas. No i moglo byc tak , ze w naszym odczuciu byl gluchy jak pien, lub mial sporo racji. Ale ciewe w tym jest to, ze np pani/pan X uwaza za halas solo Claptona z czasow Cream, czy spiew Johna Lee Hookera a pani/pan Y potrafi odpoczywac przy kanonadzie industrialnych dzwiekow Merzbow. Jeden zachwyca sie brzmieniem trabki Davisa a inny okresla ja mianem"kociej muzyki".
:
czerwca 24, 2011, 2:11 pm
autor: rocken
Robert007Lenert pisze:Mysle, ze kazdy z nas spotkal sie z sytuacja gdy ktos w naszej obecnosci uznal, okreslil jakas muzyke jako halas. No i moglo byc tak , ze w naszym odczuciu byl gluchy jak pien, lub mial sporo racji. Ale ciewe w tym jest to, ze np pani/pan X uwaza za halas solo Claptona z czasow Cream, czy spiew Johna Lee Hookera a pani/pan Y potrafi odpoczywac przy kanonadzie industrialnych dzwiekow Merzbow. Jeden zachwyca sie brzmieniem trabki Davisa a inny okresla ja mianem"kociej muzyki".
Robercie, w takim przypadku mam rozumieć że określenie "hałas" jest zbędne ? ponieważ zawsze będzie można kogoś znaleźć kto nazwie jakikolwiek dźwięk muzyką.
:
czerwca 24, 2011, 2:32 pm
autor: Robert007Lenert
Nie do konca to mialem na mysli. Choc oczywiscie sa kompozycje/wykonania dyskusyjne np dla mnie pewne dokonania Merzbow. Z pelna premedytacja postawilem go na jednym z biegunow. Natomiast pewne formy muzyczne wymagaja od sluchacza przygotowania/osluchania. Nie beda przyswajalne bez edukacji. Chocby muzyka Hendrixa. Inne sa latwo przyswajalne np ABBA.
:
czerwca 24, 2011, 2:43 pm
autor: rocken
Robert007Lenert pisze:Nie do konca to mialem na mysli. Choc oczywiscie sa kompozycje/wykonania dyskusyjne np dla mnie pewne dokonania Merzbow. Z pelna premedytacja postawilem go na jednym z biegunow. Natomiast pewne formy muzyczne wymagaja od sluchacza przygotowania/osluchania. Nie beda przyswajalne bez edukacji. Chocby muzyka Hendrixa. Inne sa latwo przyswajalne np ABBA.
Przejrzałem dziś na YT trochę "Merzbow" chyba nigdy do tego nie będę przygotowany
ps. nawiązując do wątku "finansowy wymiar..." chyba całkiem nieźle Ci się powodzi jak masz fundusze aby ściągać taką muze
:
czerwca 24, 2011, 2:52 pm
autor: Robert007Lenert
Hi hi
Nie, nie ja tez nie doroslem do jego sztuki, co nie zmienia faktu, ze byl gwiazda ostaniego Off Festivalu.
:
czerwca 25, 2011, 12:38 pm
autor: Robert007Lenert
Zreszta niejeden z nas w miare poznania zmienial poglady na pewne zjawiska muzyczne. Zostawial z boku to czym kiedys sie zachwycal uznajac to za mialkie, siegal po cos, co dawniej bylo nie do przyjecia, bo uslyszal w tym piekno a bywalo iz utwierdzal sie w przekonaniu, ze jednak ci "Beatlesi"
/ mozesz w miejsce "...." wstawic kogos zupelnie innego
/ mimo ze tacy "oczywisci" naprawde sa wielcy a ich muzyka to kanon!!!