Inny rodzaj wirtuozerii

Tematy związane z muzyką bliższych i dalszych okolic bluesa.

Moderator: mods

Postautor: kora » kwietnia 1, 2011, 11:58 am

lauderdale pisze:
kora_ pisze:A to ja przedstawię tego pana ( na zagadkach został całkowicie zignorowany :D )

Rabih Abou -Khalil

A ja przyznaje sie bez bicia, ze w/w artysty sluchalem tylko i wylacznie ze wzgledu na gre Howarda Levy.


A ja podałam ten przykład po to aby
1.Odnieść sie do Twoich wcześniejszych wpisów
2.Zobrazować "inny sposób wirtuozerii"
- czyli normalny , co w obecnych czasach jest rzadkością
Technika + talent +pomysł kompozytorski = coś ciekawego

Dziś często mamy utalentowanych techników, którzy kombinują jak "konie pod górkę" ...niestety brak im pomysłu i to, co tworzą jest ...odtwórcze, momentami żałosne, a szkoda, bo to uzdolnieni artyści...
Zbyt często Ci panowie skupiają się na technice ,która gdy pomysłu brak - nie ma większej wartości / bo mamy w pamięci mistrzów /
I tak rewelacyjny technik - Levy ,który ma niekończące się pomysły + reszta muzyków, którym zależy na oddaniu istoty muzyki ,sa przykładem godnym naśladowania.

Zgadzam się z Robertem,ze " jego muzyka jest bardzo przystępna i konwencjonalna "
Nie zgadzam się natomiast , że "On nie wzbudza skrajnych emocji"
- Muzyka to nie horror , gdzie chodzi o to aby przelać krew inaczej , tak aby na "rzygi" się zbierało, chodzi o to aby była na tyle prawdziwa abyśmy uwierzyli,ze naprawdę "rzyga " :lol:
Bez zbędnych środków artystycznych .
Prostota przekazu , to najtrudniejsza rzecz...

PS.Bądźmy szczerzy, Buckethead przejdzie do historii, nie jako "niezwykły gitarzysta", tylko jako ktoś, kto w masce i z kubkiem KFC na głowie ,wychodził na scenę ....
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Roj » kwietnia 1, 2011, 12:12 pm

kora_ pisze:A to ja przedstawię tego pana ( na zagadkach został całkowicie zignorowany :D )

Rabih Abou -Khalil

Obrazek



♫ The Happy Sheik

♫ The Sphinks


Rabih Abou-Khalil (oud, strings, flute); Howard Levy (harmonica); Michel Godard (tuba); Mark Nauseef (drums); Nabil Khaiat (frame drum).

Nie zignorowany , tylko nieznany. Nie wiedzieliśmy , kto to jest , to siedzieliśmy cicho.
A nagrania się nam podobały - zastanawialiśmy się w jakich sytuacjach/ momentach Rabih Abou-Khalil jest u Was w domu puszczany ;)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: kora » kwietnia 1, 2011, 12:43 pm

he he :lol: :lol:
W jakich sytuacjach ? Tylko w takich, gdy ma się ochotę posłuchać muzyki i zapomnieć o całym "bożym świecie". Przy jego płytach, nie da się myśleć o tym, czy o tamtym, to facet,który za cenę płyty CD ( +-40zł) , zabiera Cię w ciekawą podróż.

Fakt faktem jego płyty, są do siebie bardzo podobne i to jest minus .
Ja lubię te , gdzie gra Howard Levy .
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Robert007Lenert » kwietnia 4, 2011, 12:45 pm

Chcialem jeszcze przedstawic jednego z najciekawszych /moim zdaniem/ wspolczesnych gitarzystow sceny alternatywnej. Pisze tak, bo trudno jednoznacznie go zaklasyfikowac tak do jazzu jak i do rocka czy innego gatunku muzycznego. Jakosc dzwieku sredniawa, ale daje jakis obraz choc to tylko wycinek jego upodoban stylistycznych. Przed Panstwem David Torn : http://www.youtube.com/watch?v=eQGF26W0qPU
Ps. Koniecznie zobaczcie do samego konca.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Robert007Lenert » kwietnia 10, 2011, 3:30 pm

Teraz kolejna klamra laczaca moje trzy tematy w tej zakladce /Gong, Jamonska neopsychodelia i ten powyzej/ Kanabata Makoto lider Acid Mothers Temple i jego solowy wystep podczas koncertu formacji. Rzecz mocno extremalna, ale mnie sie bardzo podoba. Niestety jakosc techniczna filmu /w tym dzwieku/ pozostawia wiele do zyczenia, ale daje pewien obraz. Mam to nagranie na jednym z albumow koncertowych formacji, tam brzmienie zwala z nog!!! Zapraszam do wysluchania w calosci : http://www.youtube.com/watch?v=WtNJyQafbSw
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: lauderdale » kwietnia 10, 2011, 3:39 pm

Podobne klimaty to Krzysztof Scieranski juz w latach osiemdziesiatych na basie zapodawal.
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: Robert007Lenert » kwietnia 10, 2011, 5:31 pm

lauderdale pisze:Podobne klimaty to Krzysztof Scieranski juz w latach osiemdziesiatych na basie zapodawal.
Owszem. Mnie na mysl wlasnie przyszla kompozycja Krzysztofa "Wieloryb basowy".
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Robert007Lenert » kwietnia 10, 2011, 6:49 pm

Ale Makoto jest mocno zafascynowany muzyka przelomu 60/70 Na albumach jego formacji czy tez tych solowych slychac to wyraznie. Tyle, ze on siega raczej po tradycje ówczesnej awangardy /Can, Eno, Gong..../ a nie glownego nurtu jaki wtedy panowal w muzyce.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Paweł Stomma » maja 13, 2011, 4:32 pm

Posłuchałem trochę tych przykładów. No masakra. A ten cały John Coltrane, to jakaś totalna amatorka. Facet wogóle nie umie zagrać na tym saxie jakiejś ładnej melodii, jak na przykład Robert Janson, tylko coś pitoli. Te swoje dżazy. Ani to do tańca, ani do zaśpiewania. Amatorszczyzna i fałsze!
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Robert007Lenert » maja 13, 2011, 4:39 pm

Troche watek sie zapomnial no to cos nowego. Panie i Panowie tym razem w roli lownej pewien puzonista: http://www.youtube.com/watch?v=x-zeevLe ... re=related
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: kora » maja 13, 2011, 5:48 pm

ten link mi nie działa :oops: a ja mam ostatnio słabość do puzonistów i jestem wielce ciekawa :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Roj » maja 13, 2011, 6:35 pm

kora_ pisze:ten link mi nie działa :oops: a ja mam ostatnio słabość do puzonistów i jestem wielce ciekawa :D


http://www.youtube.com/watch?v=x-zeevLeWiU
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Roj » maja 13, 2011, 9:03 pm

Robert , ten puzonista podoba się naszemu Arusiowi (lat 2,5) . Jak słyszy ten wstęp na puzonie to się śmieje :D.
Wokalistka natomiast ma straśnie krzywe nogi ;)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Robert007Lenert » maja 13, 2011, 9:46 pm

Roj pisze:Robert , ten puzonista podoba się naszemu Arusiowi (lat 2,5) . Jak słyszy ten wstęp na puzonie to się śmieje :D.
Wokalistka natomiast ma straśnie krzywe nogi ;)
Ten puzonista to ikona jazzu, to Roswell Rudd uwazany za najwybitniejszego puzoniste jazzu nowoczesnego. Jeden z tworcow free jazzu Zreszta wszytkie przyklady powyzej to giganci. Z pelna premedytacja pomijalem artystow kontrowersyjnych przedstawiajac Wam tylko tych ktorzy maja od lat ugruntowana pozycje w muzycznym swiecie.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Robert007Lenert » maja 13, 2011, 9:52 pm

Paweł Stomma pisze:Posłuchałem trochę tych przykładów. No masakra. A ten cały John Coltrane, to jakaś totalna amatorka. Facet wogóle nie umie zagrać na tym saxie jakiejś ładnej melodii, jak na przykład Robert Janson, tylko coś pitoli. Te swoje dżazy. Ani to do tańca, ani do zaśpiewania. Amatorszczyzna i fałsze!
No do kapeli weselnej mojego sasiada by sie nie zalapal, bo nijak nie gra tym buuuuuuuuuuuuuczacym, bezdzwiecznym tonem, ktory kochaja sluchacze weselni :lol:
Ps. Chyba Roberta Chojnackiego miales na mysli :P
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Paweł Stomma » maja 14, 2011, 10:32 am

Robert007Lenert pisze:Chyba Roberta Chojnackiego miales na mysli :P

Chyba tak :) , dzięki.
Roj pisze:ten puzonista podoba się naszemu Arusiowi (lat 2,5) . Jak słyszy ten wstęp na puzonie to się śmieje :D.

Wspaniałe jest Darek, to co napisałeś i doskonale oddaje istotę rzeczy. Dziecko odbiera to bezpośrednio, bez naszej wiedzy, nawyków, przyzwyczajeń brzmieniowych i schematów. Nie patrzy i nie analizuje, czy ten to akurat umie grać i czy wystarczająco długo ćwiczył. :wink:
Działa na niego, więc sie śmieje.
Tak a propos, ja równiez odebrałem to solo jako zabawne i dowcipne, ale to chyba też taki instrument?

PS
Robert, tego charakterystycznego tonu chyba nie da sie w ogóle uzyskać na alcie. To chyba musi być tenor. Ale ogolnie myśle, że jest to do wyćwiczenia, ale wymaga wielu lat pracy :)
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Robert007Lenert » maja 17, 2011, 1:45 pm

A tutaj w akcji John Zorn, Bill Laswell i Ichiraku Yoshimitsu nadworny perkusista AMT /Acid Mothers Temple/czyli slynny Painkiller.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Paweł Stomma » maja 17, 2011, 3:25 pm

Robert007Lenert pisze:A tutaj w akcji John Zorn, Bill Laswell i Ichiraku Yoshimitsu nadworny perkusista AMT /Acid Mothers Temple/czyli slynny Painkiller.

"Tutaj" - czyli gdzie? :shock:
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Andrzej Serafin » maja 17, 2011, 3:31 pm

Polecam, tym którzy jeszcze nie znają, spotkanie ze świetnym pianistą nie bojącym się wszelakich eksperymentów.
Mowa o Bugge Wesseltoft:

http://www.youtube.com/watch?v=1WKAqsLqidA&feature=related

...z Dhaferem Youssefem:

http://www.youtube.com/watch?v=cKoJuiAQ83Q&NR=1

...no i jeszcze solo:

http://www.youtube.com/watch?v=FONyS739QxY&feature=related
jutro to dziś - tyle, że jutro
Awatar użytkownika
Andrzej Serafin
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1775
Rejestracja: września 28, 2008, 11:32 pm
Lokalizacja: Kolbuszowa

Postautor: Robert007Lenert » maja 17, 2011, 4:12 pm

Paweł Stomma pisze:
Robert007Lenert pisze:A tutaj w akcji John Zorn, Bill Laswell i Ichiraku Yoshimitsu nadworny perkusista AMT /Acid Mothers Temple/czyli slynny Painkiller.

"Tutaj" - czyli gdzie? :shock:
Ups.. : http://www.youtube.com/watch?v=Io5PEVqQpn0
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Marek "Dziki" » maja 22, 2011, 12:40 am

Szanowne koleżanki i Panowie. Z wielką uwagą pozwoliłem sobie wnikliwie zapoznać sie z Waszymi wynurzeniami w temacie "wirtuozów inaczej". Bez urazy, ale momentami przypomina mi to jeden z wykładów nieodżałowanego Jana Tadeusza Stanisławskiego "O wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi". Przecież w gruncie rzeczy wyłącznie od naszej osobistej i subiektywnej oceny zależy czy lubimy dany rodzaj twórczości delikwentów i ich manualnych zdolności. Sprytne paluszki niekoniecznie świadczą o wielkości muzykanta (no, może za wyjątkiem spraw związanych z seksem ale to już mteriał na inny zupełnie temat) :) Dlatego też zaryzykuję główkę swoją siwą stwierdzeniem, ze nie jesteśmy w stanie w żadnej mierze ocenić obiektywnie jakiegokolwiek rodzaju muzyki (przyrównując ją do innej czy też z osobna) oraz fachowców ją wykonujących. Albowiem" Nie to jest ładne co jest ładne lecz to co nam się podoba". Takie sprawy generalnie nie poddają się ocenie. To tak jak w poszukiwaniu odpowiedniego partnera życiowego "Każda potwora znajdzie swego adoratora" (w końcu lub jak kto woli na końcu). Muzyka jaka jest, każdy słyszy. I po to natura obdarzyła nas narządami licznemi w tym do odbioru fal dźwiękowych abyśmy mogi chłonąć te bodźce z wszech stron. A dopiero po tym jak uruchomimy nasze synapsy i neurostrady pozwalając owym doznaniom dotrzeć do centali, tam, SUBIEKTYWNIE dokonujemy oceny tychże. Jeśli jest O.K to dostajemy tzw. "Gęsiej skórki". Wiemy wtedy, że ta muzyka do nas "dociera", a nawet nam się podoba. W innym, skrajnym przypadku miewamy tzw "odruch ornitologiczny" czyli puszczamy pawia. :) Ażeby było weselej, każden jeden chłonący może mieć jak najbardziej różne odruchy na chłonięte doznania. I cała ta dyskusja sprowadza się w zasadzie do jednego. "Każdy, spiewać (grać) może..." bo każdy któremu się wydaje, będzie miał parcie na szkło. To czy owo parcie ma swoje uzasadnienie, to już jest sprawą chłonących (tzw. fanów) i jeśli takowi są, a twórca choćby miałczał na scenie w takt marsza weselnego, to znaczy, że dla nich to ma jakąś wymierną wartość. A jeśli my się z tym nie zgadzamy,........ to mamy pecha. I lepiej zajmijmy się zamiast oceną muzyki i jej twórców sadzeniem buraków.......choćby. Zaznaczam jednocześnie,iż jest to wyłącznie moja prywatna ocena tego tematu, a Państwo macie prawo się z nią nie zgodzić. Ale tylko ten jeden raz :) Pozdrawiam wszystkich, życząc podgody ducha. :)
Pozdrawiam Marek Orłowski
Awatar użytkownika
Marek "Dziki"
blueslover
blueslover
 
Posty: 425
Rejestracja: maja 5, 2011, 1:07 pm
Lokalizacja: Będzin

Postautor: Roj » maja 22, 2011, 7:16 am

Bardzo ładnie , tyle ,że zupełnie nie na temat . Jeśli ma się już , gotowy, napisany wcześniej tekst i nie bardzo się wie, gdzie go umieścić , najlepiej jest założyć nowy temat , zaopatrując go w stosowny tytuł .
Oto kilka przykładów tytułów dla młodego stażem forumowego kolegi:
"O wyższości świąt..." " Moje serdeczne porady..", "Pacaneum na Wasze forumowe bolączki.." etc :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Marek "Dziki" » maja 22, 2011, 1:57 pm

Roj pisze:Bardzo ładnie , tyle ,że zupełnie nie na temat . Jeśli ma się już , gotowy, napisany wcześniej tekst i nie bardzo się wie, gdzie go umieścić , najlepiej jest założyć nowy temat , zaopatrując go w stosowny tytuł .
Oto kilka przykładów tytułów dla młodego stażem forumowego kolegi:
"O wyższości świąt..." " Moje serdeczne porady..", "Pacaneum na Wasze forumowe bolączki.." etc :)


Ne na temat?
No to ci się kolego chyba przyroda z religią pomyliła. Przecież od samego początku postu kręcicie lody czy ten gościu jest wystarczająco dobry, czy może lepszy od innych. Czy ten rodzaj muzyki zasługuje na słuchanie w kuchni czy może w toalecie. Szanuję każde zdanie, albowiem każdy może (i tak powinno być) mieć swoje. Ja wypowiedziałem swoje, że nie da się jednoznacznie i obiektywnie ocenić ani muzyka ani muzyki. A już na pewno przyrównując do innego gatunku muzyki czy człowieka tąże uprawiającego. Czyż to jest nie na temat. Poza tym proponowłbym więcej luzu i :D. Dlaczegóz to kolega wyskakuje z tak ciężkimi zarzutami do takiego szczyla forumowego? Nie lepiej byłoby wyjaśnić zasady pisania na forum.skład zasady gramatyki itp. niż od razu ciągnąć z buta. Nie oceniaj nikogo po stażu kolego. Nikogo personalnie nie dotknąłem w moim wcześniejszym poście więc szanuj też i mnie. Nie polecałbym wdawać sie ze mną w polemikę słowną, ponieważ kolega pola nie dotrzyma. Zapewniam. Jakem stary wyżarty satyryk. Poza tym tego właśnie nie znoszę. Forum, to miejsce na wyrażanie swoich poglądów z poszanowaniem innych, a nie miejsce na potyczki i prowokacje choćby słowne. (no to pojechałem po bandzie wybaczci poniosło mnie). :) Żart, każdy przyjmę, choćby najcieższy. Obsrywania nie. Póki co życzę koledze miłego dnia i więcej pogody ducha. :lol: Gdzie się niby kolega doczytał o tym Panaceum I Moich forumowych poradach czy jakoś tak, bo coś nie mogę znaleźć. Uprzejmie proszę (przepraszam za wyrażenie) nie wkładać mi do ust czegoś co z nich nie wyszło. Nie przypisujmy nikomu słów których ten ktoś nie wypowiedział, albowiem to już jest manipulacja i oszczerstwo. Nawet jeśli nie zamierzone. O.K. Traktuję to jako żart. A słowa o Świętach i te tam kolejne, to nie tytuły ale cytaty. Podobnie ale inaczej :)
Ostatnio zmieniony maja 22, 2011, 2:14 pm przez Marek "Dziki", łącznie zmieniany 3 razy
Pozdrawiam Marek Orłowski
Awatar użytkownika
Marek "Dziki"
blueslover
blueslover
 
Posty: 425
Rejestracja: maja 5, 2011, 1:07 pm
Lokalizacja: Będzin

Postautor: rocken » maja 22, 2011, 2:06 pm

Marek "Dziki" pisze:
Ne na temat?
No to ci się kolego chyba przyroda z religią pomyliła. Przecież od samego początku postu kręcicie lody czy ten gościu jest wystarczająco dobry, czy może lepszy od innych.


A ja wejdę trochę w obronę kolegi Roja ponieważ również mam wrażenie że opisałeś w tym swoim referacie truizmy w dodatku które można opisać w dwóch zdaniach. Zresztą podobne odniosłem wrażenie przy Twojej wypowiedzi w temacie "Definicja bluesa".
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Roj » maja 22, 2011, 2:25 pm

Marek "Dziki" pisze:
Roj pisze:Bardzo ładnie , tyle ,że zupełnie nie na temat . Jeśli ma się już , gotowy, napisany wcześniej tekst i nie bardzo się wie, gdzie go umieścić , najlepiej jest założyć nowy temat , zaopatrując go w stosowny tytuł .
Oto kilka przykładów tytułów dla młodego stażem forumowego kolegi:
"O wyższości świąt..." " Moje serdeczne porady..", "Pacaneum na Wasze forumowe bolączki.." etc :)


Ne na temat?
No to ci się kolego chyba przyroda z religią pomyliła. Przecież od samego początku postu kręcicie lody czy ten gościu jest wystarczająco dobry, czy może lepszy od innych. Czy ten rodzaj muzyki zasługuje na słuchanie w kuchni czy może w toalecie. Szanuję każde zdanie, albowiem każdy może (i tak powinno być) mieć swoje. Ja wypowiedziałem swoje, że nie da się jednoznacznie i obiektywnie ocenić ani muzyka ani muzyki. A już na pewno przyrównując do innego gatunku muzyki czy człowieka tąże uprawiającego. Czyż to jest nie na temat. Poza tym proponowłbym więcej luzu i :D. Dlaczegóz to kolega wyskakuje z tak ciężkimi zarzutami do młodego forumiarza. Nie oceniaj nikogo po starzu. Nikogo personalnie nie dotknąłem w moim wcześniejszym poście więc szanuj też i mnie. Nie radzę wdawać sie ze mną w polemikę, ponieważ kolega pola nie dotrzyma. Zapewniam. Żart, każdy przyjmę, choćby najcieższy. Obsrywania nie. Póki co życzę miłego dnia i więcej pogody ducha. :lol:

Spokojnie :D . To był tylko taki mały test , czy faktycznie masz tak duże poczucie humoru , jak myślisz .
No i zdałeś w 50 % . Umiesz śmiać się z innych , dystans do samego siebie przyjdzie później.
Ale dlaczegóż to piszesz , że Cię personalnie dotykam .
Stwierdziłem tylko , że napisałeś taki tekst , który po drobnej korekcie mógłbyś zamieścić dosłownie wszędzie i wszędzie by pasował , np po dodaniu sformułowania - " Wiecie co ? Tak sobie czytam to wasze forum..." mogłoby się odnosić do całokształtu naszych poczynań na forum .
Po takim wstępie mógłbyś wstawić te swoje zarzuty ogólne , które przecież nikogo nie dotykają, bo nikogo personalnie nie atakujesz.
Za to hurtem odsyłasz wszystkich do sadzenia buraków i jeszcze mamy to zrobić z uśmiechem na ustach i bić Ci brawo jaki jesteś dowcipny. Więcej luzu kolego , również do samego siebie... i jeszcze jedna rada . Staraj się unikać sformułowań typu " z całym szacunkiem.." i tu wywód jaki ktoś jest beznadziejny lub " nie napiszę o tym jakim jesteś -tu epitet -bo za bardzo cię szanuję" To na razie tyle, teraz uśmiech :D
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Marek "Dziki" » maja 22, 2011, 2:28 pm

Rocen. Aleś się gościu przyczepił :) Bo widzisz ja tak mam. Jeśli chce coś napisać to piszę tak jak mi w duszy śpiewa.( Może dużo ale trudno. Zawsze możesz nie czytać.) Czyli w zgodzie z bluesem. Nie do mnienależy ocena tego co piszę, a do czytaczy. I albo się z tym zgodzą (do czego mają prawo), albo się nie zgodzą (do czego też mają prawo). To że kol Roj nie podziela mojego zdania. No cóż, ma prawo. Ale niech przynajmniej bezzasadnie nie kpi (nie mylić z żartem) z innego uczestnika forum. Do tego już prawa nie ma. Wracając do tematu. Mam swoje zdanie i tego będę się trzymał, chyba że koledzy przekonają mnie, że jest inaczej. Ale proszę o argumenty a nie zdawkowy zbitek frazesów. Tak to i ja porafię w minurę skasować każdego. Co chyba niechcący udowodniłem tym i poprzednim postem, pieprząc tym razem nie na temat. I zajmując się pierdołami w stylu rozmowy z koniem. (to tak ogólnie. Broń Boże nie personalnie do zadnego z Was) Również życzę pogody ducha. :lol:
Ostatnio zmieniony maja 22, 2011, 3:04 pm przez Marek "Dziki", łącznie zmieniany 1 raz
Pozdrawiam Marek Orłowski
Awatar użytkownika
Marek "Dziki"
blueslover
blueslover
 
Posty: 425
Rejestracja: maja 5, 2011, 1:07 pm
Lokalizacja: Będzin

Postautor: Roj » maja 22, 2011, 2:28 pm

Nie "panaceum" tylko "pacaneum" - taki żart. Proszę czytać uważnie :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Marek "Dziki" » maja 22, 2011, 2:40 pm

O.K. Roj. Przyjąłem krytykę. Wytłumacz mi jedynie w jakim celu był ten test. Chciałeś nie wiem, sprawdzić moje poczucie humoru? Zarzucasz mi, że nie potrafię żartować z samego siebie? A na jakiej podstawie? Na podstawie paru zdań napisanych w żartobliwym tonie? Będziesz się musiał do takiego żartobliwego tonu przyzwyczaić,:) bo ja tak mam. (przeczytaj moją relację z festiwalu Las, Woda i Blues). Nie pchałem się z nią na afisz, ale koledzy stwierdzili, że warto ją przytoczyć z jakichś powodów. Może wtedy zmienisz zdanie o mnie i o tym czy potrafię żartować z siebie, a nie tylko z innych. A tak na margineśoie w tym poście tutaj, tym, o którym mówimy takze nie żartowałem personalnie. Jeśli tego nie zauważyłeś to przykro. Poza tym spoko. Nie tak łatwo mnie wyprowadzić z równowagi. Jestem raczej typem patologicznego optymisty. Mam nadzieję, że pozwolicie mi dalej wyrażać swoje zdanie na swój pokrętny i zawiły sposób. A za długość postów przepraszam. Kurde jak zacznę to mnie niesie. I nic na to nie mogę poradzić. Dopiero jak mi komputer wyłąc...
Pozdrawiam Marek Orłowski
Awatar użytkownika
Marek "Dziki"
blueslover
blueslover
 
Posty: 425
Rejestracja: maja 5, 2011, 1:07 pm
Lokalizacja: Będzin

Postautor: Marek "Dziki" » maja 22, 2011, 2:43 pm

Roj pisze:Nie "panaceum" tylko "pacaneum" - taki żart. Proszę czytać uważnie :)


Masz mnie :D
Pozdrawiam Marek Orłowski
Awatar użytkownika
Marek "Dziki"
blueslover
blueslover
 
Posty: 425
Rejestracja: maja 5, 2011, 1:07 pm
Lokalizacja: Będzin

Postautor: rocken » maja 22, 2011, 2:44 pm

Marku nie chodzi o to że masz czy nie masz racji bo trudno się nie zgodzić w większości z tym co opisałeś w pierwszym poście, chodzi bardziej o formę że wygląda to bardzo siermiężnie jakby ktoś wstawił z jakiegoś "bryka" fragment wypracowania. Z takim postem trudno jest w jakikolwiek dyskutować bo jest to oderwane zupełnie od dyskusji w wątku.
Może jeśli chcesz spełniać się w roli felietonisty poproś administratora o stworzenie zakładki w której będziesz mógł publikować swoją twórczość pisarką.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

PoprzedniaNastępna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Muzykowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 100 gości

cron