Strona 1 z 2

Muzyka do spania...

Post: marca 4, 2011, 6:14 pm
autor: Brzoza
Tak mnie naszło aby poruszyć ten temat. Właśnie uciąłem sobie godzinna drzemkę i oczywiście odpaliłem cichutko muzykę. Ja uwielbiam spać przy różnych dźwiękach. Najbardziej uspakaja mnie i odpręża drzemanie przy pierwszych płytach Chicken Shack albo Free... Coś jest w tej muzyce, że później jestem bardziej wypoczęty :) A Wy sypiacie przy muzyce? Jak tak to przy jakiej? :)

Post: marca 4, 2011, 8:16 pm
autor: kazek
U mnie to róznie z tym było.Słuchałem kiedyś do snu,teraz niekoniecznie.Miałem też taki okres ,że duzo słuchałem w nocy na słuchawkach.Całą noc na uszach,słuchając przebudzając się co jakis czas.Okazało się to niezbyt zdrowe i odpuściłem :)
Natomiast mój syn Kacper jak był młodszy to usypiał przy Vanie Morrisonie-Magic Time(przez 3 tygodnie).Lubimy tą płytkę. :)

Post: marca 4, 2011, 10:32 pm
autor: Tomiszon
Blind Willie Johnson - Dark Was The Night, Cold Was The Ground

Post: marca 5, 2011, 11:05 am
autor: andrzej
Elizabeth Cotten: pracowała jako niania do dzieci i musiała śpiewać kołysanki do snu... :)

Post: marca 5, 2011, 11:27 am
autor: kora
Ja jak chcę zasnąć, to sobie włączam TVN 24 ( polityka ):lol:
Przy muzyce, nie mam szans , moja wyobraźnie nie pozwala mi zasnąć :lol:

Post: marca 5, 2011, 11:32 am
autor: andrzej
Hmmm :wink:

Post: marca 5, 2011, 11:37 am
autor: kora
Wiem, wiem, co masz na myśli :lol:
Na sen najlepszy jest sex , a muzyka w tle :mrgreen:
Zgadzam się :D Polecam :twisted:

Post: marca 5, 2011, 1:00 pm
autor: Tomiszon
Przy polityce z kolei moja wyobraźnia - i nerwy - nie dałyby mi spać... Od tego trzymam się z dala :)

kora_ pisze:Wiem, wiem, co masz na myśli :lol:
Na sen najlepszy jest sex , a muzyka w tle :mrgreen:
Zgadzam się :D Polecam :twisted:


No nie wiem, druga osoba chyba by mogła się poczuć urażona, jak się tak zaśnie... :roll:

Incarnations - "Uśnij mi, uśnij" ;)

fleetwod mac - albatross

Post: marca 5, 2011, 1:07 pm
autor: Paweł Stomma
kora_ pisze:
Na sen najlepszy jest sex

Już za dobrze nie pamiętam... o co tam chodziło?
:)

Ja często tak słucham. Na zaśnięcie. Nawet jak nie zasne, to i tak warto.
Ostatnio:
Jody Williams - Return Of A Legend
James Blake - James Blake (taki utalentowany małolat, chyba nawet jest na listach jakichś)
I dużo Bena Harpera, zwłaszcza druga płyta.
Tylko troche słuchawki przeszkadzają :wink:

Post: marca 5, 2011, 1:35 pm
autor: RafałS
Na "nocne" zaśnięcie rzadko słucham muzyki. Ale czasem, jeśli chcę się zdrzemnąć w dzień to jakieś spokojne bluesowo-jazzowe granie z hammondem. Ewentualnie łagodniejsza strona jam-bandów. Grunt żeby były subtelnie kołyszące rytmy i ciepłe brzmienie instrumentów. Od strony piosenkowej: Van Morrison nieźle się sprawdza, ewentualnie Boz Scaggs, późny Clapton czy leniwy soul-blues w stylu B.B. Kinga. Tylko wieża, nigdy słuchawki.

Jak bylem mlodszy, to zasypiałem przy rocku progresywnym. Zaprzestalem tego, bo miałem złe sny.

Post: marca 5, 2011, 1:38 pm
autor: Paweł Stomma
RafałS pisze:Jak bylem mlodszy, to zasypiałem przy rocku progresywnym.

Ja do tej pory zasypiam.


Czy chcę, czy nie! :lol:

Post: marca 5, 2011, 2:05 pm
autor: kora
Tomiszon pisze:
No nie wiem, druga osoba chyba by mogła się poczuć urażona, jak się tak zaśnie... :roll:



Hii hi, to źle o Tobie jako kochanku by świadczyło :wink:
Kobieta zaspokojona , pierwsza zasypia :lol:

Paweł Stomma pisze:Już za dobrze nie pamiętam... o co tam chodziło?
:)

:


O takie coś, co się wtyka i wytyka - fizyka elektryczna :lol: uda się, albo nie uda :lol: :lol: a jak zwarcie, to mapa wskazana i wyszukanie mitycznego punktu G. może naprawić spięcie :lol: :lol:

Post: marca 5, 2011, 3:03 pm
autor: andrzej
tym bardziej "hmmm" :D :D :D

Post: marca 5, 2011, 3:27 pm
autor: Paweł Stomma
kora_ pisze:O takie coś, co się wtyka i wytyka - fizyka elektryczna :lol: uda się, albo nie uda :lol: :lol: a jak zwarcie, to mapa wskazana i wyszukanie mitycznego punktu G. może naprawić zwarcie :lol: :lol:

Mapa...
To jakaś gra towarzyska?

Post: marca 5, 2011, 3:32 pm
autor: kora
Chcesz zagrać ? :wink:

Post: marca 5, 2011, 3:44 pm
autor: Paweł Stomma
kora_ pisze:Chcesz zagrać ? :wink:

Jak ciekawa... :)

Post: marca 5, 2011, 4:51 pm
autor: kora
Wszystko zależy od preferencji graczy Obrazek

Post: marca 5, 2011, 4:56 pm
autor: Paweł Stomma
Wszystkich?
A ilu ich?

Post: marca 5, 2011, 5:19 pm
autor: andrzej
zakładka jak widzę "rozwojowa" :D

Post: marca 5, 2011, 5:43 pm
autor: Paweł Stomma
andrzej pisze:zakładka jak widzę "rozwojowa" :D

Jakoś tak się samo robi.
Może to temat? :)
No i pewnie też Saturday Night Fever.

Myślisz, zbanują?

Post: marca 5, 2011, 6:40 pm
autor: kora
Głodnemu," zawsze chleb na myśli" :lol:

Brzoza pisząc o drzemce ( śnie, zasypianiu) podświadomie miał na myśli to i owo, ale jako,ze młody, to i odwagi trochę mu było brak :lol:

No bo jak taki młody mężczyzna może zasypiać przy muzyce ? :lol:
Pewnie jest wirtuozem organów ( płciowych) i nie wiedział jak się tym pochwalić :lol: :lol:

PS.Adaś, to takie żarty :wink:

Post: marca 5, 2011, 6:45 pm
autor: Adam Węgrzynowicz
domyśliłem się a głodnemu zawsze chleb na myśli

Post: marca 5, 2011, 6:57 pm
autor: kora
To było do Adasia Brzozy :D

Post: marca 5, 2011, 7:20 pm
autor: andrzej
uderz w stół.... a odezwa się wszyscy głodni.... :wink:

Post: marca 5, 2011, 8:11 pm
autor: B&B
Ale zajefajna zakładka - nie da się zasnąć :lol:

Post: marca 5, 2011, 8:49 pm
autor: agrypa
No to juz wiem co was skutecznie usypia. Wychodzi na to ze seks, jazz i polityka. {Pawla rock progresywny} Mnie, jako ze niekoniecznie radosny jestem rankiem jako skowronek, bardziej interesuje co was skutecznie rozbudza. Mnie najlepiej przywracaja zdolnosc do zycia Art Ensemble Of Chicago, Charles Mingus a jak bardzo jest szaro i ponuro to dobry chicagowski blues. [przy tradycyjnych "delciarzach" wracam do lozka :D ]

Post: marca 5, 2011, 8:53 pm
autor: agrypa
agrypa pisze: [przy tradycyjnych "delciarzach" wracam do lozka :D ]


No bo jak mi ktos spiewa ze wszystko jest do dupy to na cholere mam wstawac :D

Post: marca 5, 2011, 8:58 pm
autor: B&B
No to ja juz całkiem poważnie powiem, że zasypiam TYLKO przy dobrej muzyce - przy złęj nie daje rady 8)

Post: marca 5, 2011, 9:09 pm
autor: Paweł Stomma
agrypa pisze:No bo jak mi ktos spiewa ze wszystko jest do dupy to na cholere mam wstawac :D

No żeby sprawdzić! :)

A co budzi?
Np. z bluesa ostatnio - Red Devils
Wyraźne maja nadwyżki energetyczne.
jeszcze
Albert Collins
Johny Winter (Guitar Slinger!)
Mniej bluesa:
Rolling Stones
Cactus
Całkiem bez bluesa:
Gogol Bordello
Manu Chao

Post: marca 6, 2011, 4:03 am
autor: Tomiszon
Paweł Stomma pisze:
agrypa pisze:No bo jak mi ktos spiewa ze wszystko jest do dupy to na cholere mam wstawac :D

No żeby sprawdzić! :)

A co budzi?
Np. z bluesa ostatnio - Red Devils
Wyraźne maja nadwyżki energetyczne.
jeszcze
Albert Collins
Johny Winter (Guitar Slinger!)
Mniej bluesa:
Rolling Stones
Cactus
Całkiem bez bluesa:
Gogol Bordello
Manu Chao


Paweł, to mój czuły punkt - Gogol Bordello to bez dwóch zdań najlepszy koncert na jaki byłem w życiu. W tym roku nie mogę się doczekać woodstocku ;) Posłuchaj też 5'nizza, Leningrad, oczywiście Ederlezi Bregovica...