Moderator: mods
lauderdale pisze:
Zaiste godny to patron do nasladowania, rowniez autorytet w sprawach wiary , kosciola i Boga w bluesie.
Benedykt Kunicki pisze:Marek Wojtowicz jest jedną z polskich "perełek" bluesa
Robert007Lenert pisze:Przepraszam, ze na chwilke przerwe Wasza dyskusje, ale wlasnie mnie naszlo, ze glownym powodem tego ze jazz ma sie duzo lepiej niz blues jest to, ze w spoleczenstwie panuje poglad iz jazz to tzw "wyzsza sztuka" i to nawet wsrod osob ktore jazzu nie trawia.
U nas to zasluga PSJ. Znakomicie wypromowali jazz i to wszelkie jego formy w naszym kraju.Benedykt Kunicki pisze:Robert007Lenert pisze:Przepraszam, ze na chwilke przerwe Wasza dyskusje, ale wlasnie mnie naszlo, ze glownym powodem tego ze jazz ma sie duzo lepiej niz blues jest to, ze w spoleczenstwie panuje poglad iz jazz to tzw "wyzsza sztuka" i to nawet wsrod osob ktore jazzu nie trawia.
Robert, tu trafiłeś w dziesiątkę !
ten pogląd, że jazz to "wyższa sztuka" niestety funkcjonuje wszędzie /doświadczam tego/, ale właściwie dlaczego ?
Benedykt Kunicki pisze:Robert007Lenert pisze:Przepraszam, ze na chwilke przerwe Wasza dyskusje, ale wlasnie mnie naszlo, ze glownym powodem tego ze jazz ma sie duzo lepiej niz blues jest to, ze w spoleczenstwie panuje poglad iz jazz to tzw "wyzsza sztuka" i to nawet wsrod osob ktore jazzu nie trawia.
Robert, tu trafiłeś w dziesiątkę !
ten pogląd, że jazz to "wyższa sztuka" niestety funkcjonuje wszędzie /doświadczam tego/, ale właściwie dlaczego ?
Benedykt Kunicki pisze:w Polsce.'
Kasiu, mnie nawet nie interesuje co robił Son House czy co mówi Marek, dla mnie najważniejsze jest czy ich muzyka porusza "serce moje i duszę"
Opera na 100% ma sie lepiej. Widze to na koncertach operowych u mnie w firmie. Jestesmy w stanie sprzedac bez najmniejszych problemow 650 biletow w cenie 80zl sztuka na wystep np Opery Bytomskiej.B&B pisze:Benedykt Kunicki pisze:Robert007Lenert pisze:Przepraszam, ze na chwilke przerwe Wasza dyskusje, ale wlasnie mnie naszlo, ze glownym powodem tego ze jazz ma sie duzo lepiej niz blues jest to, ze w spoleczenstwie panuje poglad iz jazz to tzw "wyzsza sztuka" i to nawet wsrod osob ktore jazzu nie trawia.
Robert, tu trafiłeś w dziesiątkę !
ten pogląd, że jazz to "wyższa sztuka" niestety funkcjonuje wszędzie /doświadczam tego/, ale właściwie dlaczego ?
Nie jestem pewien, czy Robert trafił z diagnozą... Z samego poglądu niewiele wynika, to jednak sama muzyka ma decydujący wpływ!
Czy np. opera też "ma się lepiej", bo to wyższa sztuka? Wielu (ja też!) nie trawi opery, ale jak to się może przekładać na jej status, który też jest stabilny i lepszy niż blues?
kora_ pisze:Benedykt Kunicki pisze:w Polsce.'
Kasiu, mnie nawet nie interesuje co robił Son House czy co mówi Marek, dla mnie najważniejsze jest czy ich muzyka porusza "serce moje i duszę"
A wiesz,ze takie podejście do sprawy chyba jest najzdrowsze ?
Ja się oczytałam trochę w tych wszystkich życiorysach i niczego nowego do mojego postrzegania muzyki to nie wniosło, oprócz tego,że prawdopodobnie gdybym żyła w tamtych czasach, to takiego Czarnego ze strachu, wolałabym omijać szerokim łukiem :lol:
Dlatego teza "blues bez Boga nie istnieje" do mnie absolutnie nie przemawia 8) Dla każdego wierzącego - "nic nie istnieje bez Boga", więc... pewne sprawy są oczywiste i nie trzeba ich tak bardzo wyolbrzymiać.
Robert007Lenert pisze:Opera na 100% ma sie lepiej. Widze to na koncertach operowych u mnie w firmie. Jestesmy w stanie sprzedac bez najmniejszych problemow 650 biletow w cenie 80zl sztuka na wystep np Opery Bytomskiej.B&B pisze:Benedykt Kunicki pisze:Robert007Lenert pisze:Przepraszam, ze na chwilke przerwe Wasza dyskusje, ale wlasnie mnie naszlo, ze glownym powodem tego ze jazz ma sie duzo lepiej niz blues jest to, ze w spoleczenstwie panuje poglad iz jazz to tzw "wyzsza sztuka" i to nawet wsrod osob ktore jazzu nie trawia.
Robert, tu trafiłeś w dziesiątkę !
ten pogląd, że jazz to "wyższa sztuka" niestety funkcjonuje wszędzie /doświadczam tego/, ale właściwie dlaczego ?
Nie jestem pewien, czy Robert trafił z diagnozą... Z samego poglądu niewiele wynika, to jednak sama muzyka ma decydujący wpływ!
Czy np. opera też "ma się lepiej", bo to wyższa sztuka? Wielu (ja też!) nie trawi opery, ale jak to się może przekładać na jej status, który też jest stabilny i lepszy niż blues? 8)
Robert007Lenert pisze:Opera na 100% ma sie lepiej. Widze to na koncertach operowych u mnie w firmie. Jestesmy w stanie sprzedac bez najmniejszych problemow 650 biletow w cenie 80zl sztuka na wystep np Opery Bytomskiej.
Robert007Lenert pisze:Tak Benek. Tak to dziala. I niestety nie dziala tak w przypadku Galicja Blues. Nie mam szans by przy swietnej obsadzie festiwalu ustawic cene na poziomie 80 zl za karnet, bo nie sprzedam imprezy.
kora_ pisze:Robert007Lenert pisze:Tak Benek. Tak to dziala. I niestety nie dziala tak w przypadku Galicja Blues. Nie mam szans by przy swietnej obsadzie festiwalu ustawic cene na poziomie 80 zl za karnet, bo nie sprzedam imprezy.
To może weź przykład z Rawy Blues :lol:
Tam, jak tylko rusza sprzedaż biletów , to na pniu są wykupywane bilety "vipowske"
( te które kosztują prawie dwieście złotych)
Przed samym festiwalem kupisz bilet za 70 zł o vipowskim, zapomnij 8)
Może to jest sposób na tych "kulturalnych", dla których coś przedstawia wartość dopiero wtedy, gdy ma jakiś większy wymiar pieniężny ?
kora_ pisze:Marek ma ogromną wiedzę w tym temacie, my z internetu w kilka godzin jej nie posiądziemy
Nie ma sensu podważać i wątpić w to, co On mówi.
To są jego interpretacje,można je przyjmować, można odrzucać.
Dopóty, dopóki nie pisze książek ,not encyklopedycznych itp musimy uszanować jego sposób postrzegania lub przejść obok nich, obojętnym.
lauderdale pisze:Z internetu mowisz w kilka godzin ... troche sie zastanow zanim palniesz cos takiego.
lauderdale pisze:Widzisz kora ja juz tak jestem zrobiony, ze slucham, czytam, usiluje rozwinac, sprawdzic itd
lauderdale pisze:"Kolor purpury" film nie o bluesie, ale jednak dajacy jakis poglad na te tematy.
Robert007Lenert pisze:Tym razem zgadzam sie z Jackiem. Nie robmy z bluesa sekty wyznaniowej.
Traktujmy go jak fajna muzyke rozrywkowa.
Robert007Lenert pisze:Tym razem zgadzam sie z Jackiem. Nie robmy z bluesa sekty wyznaniowej. Traktujmy go jak fajna muzyke rozrywkowa.
Paweł Stomma pisze:Robert007Lenert pisze:Tym razem zgadzam sie z Jackiem. Nie robmy z bluesa sekty wyznaniowej. Traktujmy go jak fajna muzyke rozrywkowa.
Róbmy!
lauderdale pisze:nie lapiesz sie na to my.
Paweł Stomma pisze:To przeciez jest własnie fajne, ta róznorodność, wielość spojrzeń i punktów widzenia!
Dopóki nie odbywa sie to moim kosztem - może być!
lauderdale pisze:[( na ile jest mozliwe dotarcie do tej prawdy, nie wiem)
(...)
Fakty i proba ich oceny a nie konfabulacje.
Paweł Stomma pisze:... dla ciebie to dowód przeczacy religijności autora.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 134 gości