Witam:) Kiedyś zapowiedziano mnie a raczej mój band, mam tu na myśli Bluesmobile Band, jako zespół "old schoolowy". Zamąciło mi to błękit w głowie...czy to dobrze czy źle? Na początku miałem kwaśną minę ale teraz myślę, że tak ma być. Trudno jest się oszukiwać w sprawie wieku...bywa się wtedy śmiesznym. Mam na myśli kreowanie się na młodzieniaszka:) A jak Wy odbieracie to określenie?
Tadek P.