Blues sie wybiela

Tematy związane z muzyką bliższych i dalszych okolic bluesa.

Moderator: mods

Blues sie wybiela

Postautor: Robert007Lenert » kwietnia 16, 2010, 10:40 pm

Starzy czarni mistrzowie staja sie coraz starsi, mlodzi adepci to glownie potomkowie europejczykow. O ile jeszcze wsrod ciemnoskorych pan tradycja bluesa nie calkiem umiera, o tyle posrod facetow dominacja mlodych bialych jest przytlaczajaca, by nie powiedziec, ze maja monopol.
Czy blues stal sie muzyka bialych?
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Kancik » kwietnia 17, 2010, 10:21 am

...jeszcze się nie stał, ale chyba mu to "grozi"
Blues to jest blues - tu ni ma co kombinować
Awatar użytkownika
Kancik
bluesman
bluesman
 
Posty: 346
Rejestracja: stycznia 26, 2009, 1:16 pm
Lokalizacja: Lipiany/Szczecin

Postautor: agrypa » kwietnia 17, 2010, 11:09 am

Bardzo ciekawa uwaga Robercie. Juz od paru lat spotykam sie ze zjawiskiem odchodzenia mlodych czarnych muzykow od bluesa. Oni przestaja go grac. Szukaja innych drog i czesto mowia o tym. Natomiast bialy blues ma sie dobrze Pojawiaja sie nowi, bardzo ciekawi muzycy[np. Oli Brown} Taki maly przykladzik. Czytalem kiedys ze w w USA, w pubach i knajpkach, gdzie dawniej krolowal czarny blues, slychac teraz czesciej inna muzyke. W brytyjskich pubach to nadal blues. Tak samo jak w Polsce, sporo ciekawych muzykow i nawet na ulicy czy w metrze mozna czegos bardzo ciekawego posluchac. W UK jest bardzo duza czarna spolecznosc, ale to biali graja bluesa.Przez kilka lat sluchania bluesa w pubach kilku miast, nie spotkalem nigdy czarnego bluesmana.
Ostatnio zmieniony kwietnia 17, 2010, 12:13 pm przez agrypa, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: RockOnCellBlock » kwietnia 17, 2010, 11:19 am

Mam wrażenie, że młodzi czarni robią teraz głównie rap. Ot wizerunek "murzyna z żelazem na klacie" staje się coraz bardziej popularny. Każdy młody czarny Amerykanin chce jeździć po świecie i "gadać przy bitach" o tym, jak to jego koledzy z Harlemu zastrzelili policjanta.
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: agrypa » kwietnia 17, 2010, 11:33 am

Trafiony Nina. Tu tez sporo rapuja. Kiedys jeden opowiadal przy bitach ze blues to muzyka przegranych, kasy z tego nie ma a dziewczyny sie nudza.
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: RockOnCellBlock » kwietnia 17, 2010, 12:01 pm

agrypa pisze:Trafiony Nina. Tu tez sporo rapuja. Kiedys jeden opowiadal przy bitach ze blues to muzyka przegranych, kasy z tego nie ma a dziewczyny sie nudza.


O ile dobrze kojarzę, ja też jestem dziewczyną, a nie nudzę się wcaaaaaale ;)
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: Guzik » kwietnia 17, 2010, 12:09 pm

agrypa pisze:Trafiony Nina. Tu tez sporo rapuja. Kiedys jeden opowiadal przy bitach ze blues to muzyka przegranych, kasy z tego nie ma a dziewczyny sie nudza.


:) jak z bluesa była kasa i dziewczyny to grało się bluesa, szczególnie jak chodzi o miasta typu Chicago czy Detroit. Każdy chciał nagrać płytę, zaistnieć , tak jak dzisiaj z Rap-em. Zawsze istniało bardziej tradycyjne granie i postrzeganie tematu na Południu, i to jakoś trzyma bluesa do dziś. Wystarczy przeczytać kilka krótkich życiorysów bluesmanów z dawnych lat, by móc przypuszczać, że dziś w jeszcze bardziej niebezpiecznych czasach, wielu z Nich żyłoby jeszcze krócej i rapowało. Co do "żelaza na klacie" to nie jest to wizerunek naszych czasów, gwiazdy rock&rolla i bluesa obnosili się również ze swoją kasą :D Blues jednak miał tą przewagą, ze istniał długo i miał prawdziwe korzenie, i nie była to tylko muzyka młodych a bardziej ogólnie ludzi. Co do Rapu to wbrew pozorom kawał wspaniałej muzyki, "gadanie do bita" to wielka sztuka, nie każdy śpiewa o tym że kogoś zabił.
Awatar użytkownika
Guzik
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1124
Rejestracja: kwietnia 9, 2007, 12:25 pm
Lokalizacja: Wroc?aw

Postautor: RockOnCellBlock » kwietnia 17, 2010, 12:21 pm

Oj, Guzik, troszkę sobie zakpiłam z tym zabijaniem policjanta i żelazem na klacie :P
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: Guzik » kwietnia 17, 2010, 1:08 pm

nie no domyślam się :)

kiedyś przypadkiem na mocno średniej dzielnicy we Wrocławiu, wpadłem na kolesi którzy mieli "nawijkę" ( nie znam tych fachowych określeń ) czyli rapowali na zmianę. Jedne o tym, że Jego ojciec biję matkę, drugi o tym, że w szkole już go skreślili. Tak się zatrzymałem i naprawdę chłopacy choć wyglądali groźnie, mieli wiele do powiedzenia, tylko raczej nikt i nigdy nie wysłucha ani w szkole ani w domu. Ta muzyka była dla nich azylem - wtedy też nabrałem szacunku dla niej.

Mnie się wydaję, ze w dużych miastach wśród czarnej ludności blues jest od dawna w odwrocie. Od lat 70-tych do głosu zaczął dochodzić urban-soul. Jak Hathway nosił latem swoją dziwną czapkę to za chwile całe miasto taką miało :) Obok tego zaczął kwitnąć Funk, nastawała era dyskotek, kluby muzyczne traciły młodą klientele. Narkotyków pojawiało się coraz więcej, getta dla czarnych stały się faktem. Blues był muzyką Ich ojców, nie tego pokolenia, przestał być ok. Triumfowała też muzyka zaangażowana, a za taką nie uznawano kilku politycznych kawałków Josha Whita czy Big Bila. Pojawiały się ruchy murzyńskie nacjonalistyczne, ich agresywna retoryka ( z tego ponoć miał mieć początek cały "gangsta-rap ). Świat stał się bardziej agresywny, normy zachowań zanikały i tak chyba idzie do dziś.
Miejski blues miał ten problem ze jest raczej muzyką instrumentalną, to przez dźwięki instrumentów artyści oddawali swe emocje. Taki styl przestał być popularny, zaczęły się liczyć słowa. Blues zaś nigdy się nie zreformował, tak naprawdę na większą skale, udanie nigdy z rapem nie potrafił zaistnieć. Zwyczajnie niemal zniknął ze świadomości młodzieży. Szkoda bo moim zdaniem blues w grających i słuchających zawsze wyzwala pozytywne emocję, z rapem jest różnie....niestety.

Oczywiście to co napisałem to tylko takie moje dygresje. Nie znam się na tych kwestiach. To wszystko na pewno bardziej skomplikowane, stosunek wykształconej czarnej inteligencji w latach 70/80tych do bluesa, pożar Chicago itp...z chęcią poczytam ciekawe wypowiedzi forumowiczów, liczę też na linki :)
Awatar użytkownika
Guzik
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1124
Rejestracja: kwietnia 9, 2007, 12:25 pm
Lokalizacja: Wroc?aw

Postautor: @ndy.w » kwietnia 17, 2010, 1:53 pm

RockOnCellBlock pisze:
agrypa pisze:Trafiony Nina. Tu tez sporo rapuja. Kiedys jeden opowiadal przy bitach ze blues to muzyka przegranych, kasy z tego nie ma a dziewczyny sie nudza.


O ile dobrze kojarzę, ja też jestem dziewczyną, a nie nudzę się wcaaaaaale ;)


ale jesteś mało czarna trochę.
btw - jest rzeczą oczywistą ze wybielanie bluesa już od dawna stało się fucktem. imho jest domeną rasy europejskiej robienie czegoś niszowego (czyli czego mało kto ma ochotę słuchać) i nazywanie tego Sztuką przez duże "SZ". rasa afro jest bardziej pragmatyczna. kiedys jakiś afrykanin był zadziwiony że ludzie w Euro chodzą do nikąd (czyli na spacer). u nich takie pojęcie nie istnieje - jak się idzie to zawsze dokądś
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Robert007Lenert » kwietnia 17, 2010, 2:47 pm

@ndy a jak sie ma Twoja teoria do jazzu. Jazz tez niszowy a czarni jakos go nie porzucaja. Pytam, bo w sumie Twoj wywod jest mocno przekonywujacy, ale.. no wlasnie co z jazzem???
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Robert007Lenert » kwietnia 17, 2010, 3:41 pm

Z drugiej strony nawet awangardowi jazzmani nagrywaja bluesowe plyty. Chocby James Blood Ulmer czy Elliot Sharp. W ogole jazzmani w ostanim czasie jakos czesciej siegaja po bluesa.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Guzik » kwietnia 17, 2010, 3:53 pm

:)
mi się jakoś mocno abstrakcyjne wydaję stwierdzenie @ndy.w wydaję. Nie czuję, żeby teraz to było jakoś rasowo zależne.
Awatar użytkownika
Guzik
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1124
Rejestracja: kwietnia 9, 2007, 12:25 pm
Lokalizacja: Wroc?aw

Postautor: RockOnCellBlock » kwietnia 17, 2010, 4:10 pm

Robercie, jakoś to się ma, bo ani Elliot Sharp, ani James Blood Ulmer młodzieniaszkami nie są , a o młodych chyba była mowa? ;)
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: @ndy.w » kwietnia 17, 2010, 5:03 pm

Robert007Lenert pisze:@ndy a jak sie ma Twoja teoria do jazzu. Jazz tez niszowy a czarni jakos go nie porzucaja. Pytam, bo w sumie Twoj wywod jest mocno przekonywujacy, ale.. no wlasnie co z jazzem???


no cóż... nawet wśród czarnych zdarzają się czarne owce :roll:

a teorię sobie sam uknułem i nie ma w niej nic z rasizmu i nawet nie zamierzam jej bronić pazurami. to raczej hipoteza. jednak z tymi rasami coś jest na rzeczy. możnaby podać parę przykładów...
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Robert007Lenert » kwietnia 17, 2010, 11:17 pm

Zapytalem, bo ta teoria do mnie przemawia.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: agrypa » kwietnia 17, 2010, 11:40 pm

Andy, Twoja teoria jest bardzo trafna. Zycie ja potwierdza.Bardzo duzo bialych muzykow gra bluesa. Moja zona spytala niedawno jednego z czarnych raperow, czy grywaja bluesa. Odpowiedzia bylo pytanie PO CO? No bo po co chodzic na spacer....Ta grupa to szesciu czarnych panow 20-30 lat.
Dzisiaj sluchalismy ciekawego bluesmana,Roba Barry'ego. To bialy muzyk. Wsrod sluchaczy tylko biali, choc w Southampton jest sporo czarnych. I nie chodzi o jakakolwiek "rasowosc" Ich ta muzyka niezbyt interesuje. Pamietam, majaca juz ladne pare lat wypowiedz czarnego "pancura" -"blues to muzyka niewolnikow" Wtedy mnie lekko wgielo. Teraz widze ze, teoria Andy'ego jest trafna.Pragmatyzm.
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: Tomii » kwietnia 18, 2010, 8:34 pm

Na fali tych wszystkich wypowiedzi zastanawiam sie, czy "teoria" Zdzislawa Smektaly jest trafna i ... aktualna?

Blues to nie jest ozdrowieńczy sen sytego mężczyzny. To gorzka potrawa z wykpioną datą ważności. Ale ma w sobie więcej smaków niż jakikolwiek inny gatunek muzyczny. Blues to korzenie muzyki. Reszta to bluesa mniej lub bardziej pielęgnowane owoce. Blues nigdy nie zakrztusi się nicością. Zawsze powstanie z kolan. Mimo że w otwartych ranach ma wyłożoną grubą, piekącą sól.

A moze jest tak, ze blues jak fala wedruje po swiecie i z odleglych Juesej dotarl do Jewropy i w koncu do Polski. Moze i u nas sie "wypali" i powedruje na wschod i w Indiach bedzie sie mial dobrze przez lata, poszukujac kolejnych sluchaczy i edukujac kolejna - inna kulture ?
w sercu blues a w zylach rock'n'roll ...
...cudowność jest zawsze piękna, wszystko jedno jaka cudowność, nie ma cudowności, która by nie była piękna.
Awatar użytkownika
Tomii
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 4948
Rejestracja: października 10, 2005, 10:30 am
Lokalizacja: Katowice

Postautor: @ndy.w » kwietnia 18, 2010, 8:55 pm

albo np. w Mongolii i okolicach... dobre 8)
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Tomii » kwietnia 18, 2010, 8:56 pm

@ndy.w pisze:albo np. w Mongolii i okolicach... dobre 8)


Tak mnie najszlo - ale kto wie, ... tybetanski blues :?: :wink:
w sercu blues a w zylach rock'n'roll ...
...cudowność jest zawsze piękna, wszystko jedno jaka cudowność, nie ma cudowności, która by nie była piękna.
Awatar użytkownika
Tomii
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 4948
Rejestracja: października 10, 2005, 10:30 am
Lokalizacja: Katowice

Postautor: agrypa » kwietnia 18, 2010, 10:34 pm

Richard Bona twierdzi ze odnalazl bluesa nawet w Indiach. :D Do tego jest czarny. No ale jego plyta "The Ten Shades of Blues" to raczej z bluesem duzo wspolnego nie ma. Choc muzyka swietna.
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: @ndy.w » kwietnia 19, 2010, 10:51 pm

blues nie tylko się wybiela ale i udżezawia:

http://www.youtube.com/watch?v=9gkTF-vZ_bM


:lol:
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: mazdah » kwietnia 20, 2010, 11:49 pm

Zaczerpnięte z bluesowego humoru:

"Blues nie jest kwestią koloru skóry. To sprawa pecha.
Brzydcy biali ludzie doskonale odnaleźli się w bluesie."

;)

Myślę, że nie ma w tym nic strasznego.
W Stax (chociaż to bardziej soul) nigdy nie było podziału czarni/biali a ich flagowy skład to była właśnie dwójka czarnych i dwójka białych.
W Motown podobnie (chociaż to też ciut inne klimaty).

Przy tak ogromnych wpływach jakie ma blues czy jazz trudno wymagać, by grali go tylko czarni.
Awatar użytkownika
mazdah
bluesman
bluesman
 
Posty: 300
Rejestracja: kwietnia 25, 2007, 6:33 pm
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: agrypa » kwietnia 21, 2010, 1:22 am

Nie chodzi o to by grali go tylko czarni. Raczej o to ze czarni juz go grac ani sluchac, przewaznie, nie chca. A bialy blues ma sie niezle i pojawiaja sie kolejni wykonawcy. Taka teze, moim zdaniem sluszna, postawil Robert. Szuka tez przyczyny tego zjawiska. Do mnie teoria Andy'ego przemawia. Mozna by ja rozwijac, nawet rozprawke napisac. Tyle ze dwa zdania mowia wszystko.
ZAPRASZAM!!!
https://www.liszka-agrypa.com/

©Zbigniew Liszka
Awatar użytkownika
agrypa
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 8630
Rejestracja: grudnia 23, 2009, 6:06 pm
Lokalizacja: Southampton

Postautor: RafałS » kwietnia 21, 2010, 7:50 am

Na pewno mniej czarnych gra bluesa niż kiedyś. Ale to się nie zmieniło wczoraj. Już Muddy Waters zuważał w latach 60-tych, że czarna młodzież w to nie wchodzi, a biała tak. A jednak jest dziś trochę czarnych artystów bluesowych przed 70-tką, więc skądś się oni wzięli. Nie dziwię się, że czarni w UK bluesa nie grają, bo jeszcze do niedawna oni uważali się tam za "hebanową elitę" i odcinali się od czarnych z USA. Jeszcze w latach 90-tych statystyczny ciemnoskóry Brytyjczyk był zamożniejszy i lepiej wykształcony od białego - odwrotnie niż w USA. W USA wśród Afroamerykanów rzadzi rap, ale chyba głównie w dużych miastach i na północy. Na południu jeszcze trochę tego bluesa zostało, szczególnie soul bluesa. Regularnie trafiam na płyty młodych ciemnoskórych artystów bluesowych na allegro. W latach 90-tych sporo takich rzeczy wydały np. wytwórnie JSP, Cannonball czy Bullseye. Teraz jakby mniej (chyba część tych wytwórni zbankrutowała).

Generalnie przemawia do mnie teza Andiego, że czarny blues się kończy bo stracił swoją funkcję społeczną, a biały może istnieć bez tej funkcji, bo i tak jej nigdy nie pełnił.
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: Tomiszon » kwietnia 21, 2010, 8:21 am

Zobaczcie że np. na Youtube, gdzie bardzo dużo jest amatorskich filmików ludzi grających bluesa w domach do kamerek internetowych, na ogromnej większości tych filmików widać dłonie i szyje o białym kolorze skóry - ja widziałem tylko jednego czarnego (zresztą bardzo dobrego)
Awatar użytkownika
Tomiszon
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 970
Rejestracja: lutego 6, 2005, 5:25 pm
Lokalizacja: Gdynia/Kraków

Postautor: olekblues » maja 13, 2010, 10:44 am

Blues pewnie by sie nie obraził że zmienia skórę, może troche za to że nie traktuje sie go z należytym mu szacunkiem obkładajac bolesna elektroniką i sztucznością. sporo w nim obecnie "przeberwień' i naciąganych klimatów. troszke brakuje precyzji formy, szacunku do przeszłości i zwyczajnej prawdy w przekazie. Brakuje twórców rozwijajacych bluesa poprzez tworzenie nowych tematów, osadzonych w tradycji...ogrywanie stale tych samych numerów faktycznie moze doprowadzic do znudzenia i braku jasnych spojrzen w przyszłość dla młodych adeptów tej sztuki. Z drugiej strony tak trudno jest wedrzeć się w ten chermetyczny mini światek dla tych którzy nie są na tyle śmiali by wedrzeć się tam siłą. "I być moze to jest tez dobre poniewaz moim zdaniem jesli ktos go szuka zawsze znajduje, i docenia jeśli tylko daje poczuć siłę swojej prawdy w przekazie "(cyt:Snooks Eaglin).

8)
Awatar użytkownika
olekblues
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1711
Rejestracja: lutego 6, 2008, 7:45 pm
Lokalizacja: Kalisz

Re: Blues sie wybiela

Postautor: andrzej » maja 13, 2010, 1:13 pm

Robert007Lenert pisze:Starzy czarni mistrzowie staja sie coraz starsi, mlodzi adepci to glownie potomkowie europejczykow. O ile jeszcze wsrod ciemnoskorych pan tradycja bluesa nie calkiem umiera, o tyle posrod facetow dominacja mlodych bialych jest przytlaczajaca, by nie powiedziec, ze maja monopol.
Czy blues stal sie muzyka bialych?


Jezeli zabawimy sie w purystow to mozemy powiedziec ze "BLUES" skonczyl sie gdzies w okolicach lat 60' a niektorzy uwazaja ze nawet wczesniej. W tym (mniej-wiecej) czasie nastepowaly zmiany spoleczne: migracje ludnosci czarnej,walka z segregacja itp. Obie strony-czarna i biala- staly sie mocno otwarte na wszelkie nowosci i chlonely je -mowie tu o muzyce. Blues zaczal sie wybielac bo czarni muzycy,w wiekszosci pochadzac z biednych rodzin doskonale zdali sobie sprawe ze grajac dla bialych lub "pod bialych" beda osiagac profity (Mama Thorton dostala za Hound Dog pare setek a Presley tez pare setek tyle ze tysiecy). Z drugiej strony powstawal rock-n-roll czy bialy blues. I nie ma w tym nic zlego bo tych procesow nie mozna zatrzymac. W koncu czarny blues stracil swoja "baze spoleczna" i zostala tylko biala publicznosc. Czarni grali dla bialych. I tak dalej az do powiedzmy dnia dzisiejszego. Bialy gra dla bialego ale tak zeby myslal ze gra czarny :) Oczywiscie to jest uproszczenie i taka tam moja teoria bo pytanie Roberta bylo "czy?" ale w domysle tez "dlaczego?".
Reasumujac:gdybysmy nie douscili do integracji ludzi o roznych kulturach i kolorze skory i do dodatkowo zlikwidowali tzw "rynek" to... nie bylo by tej zakladki :wink: :wink: :wink:
andrzej
blueslover
blueslover
 
Posty: 466
Rejestracja: kwietnia 2, 2007, 9:16 am
Lokalizacja: charzykowy

Postautor: therman » września 6, 2010, 7:52 am

"... czas jak rzeka płynie...". Dzisiaj my uważamy za korzenie to co było 50 lat temu, a za 50 lat będą pewnie zachwycać się tym co jest teraz. Tak to jakoś leci. A blues czy rap. Chodzi chyba o to samo.
Awatar użytkownika
therman
blueslover
blueslover
 
Posty: 712
Rejestracja: maja 4, 2009, 9:00 am
Lokalizacja: Skądinąd

Postautor: Agatka Malczyk » września 17, 2010, 12:26 pm

Biali się bluesem fascynują, bo dla nich to coś egzotycznego. Człowieku gdzie tu w Europie byś dekady temu usłyszał taki groove, taką dziwną, ale hipnotyzującą muzykę! A Murzynom rzeczywiście kojarzy się to z niewolnictwem, ale przede wszystkim chyba z folkiem. To tak jaby kazać naszym osiedlowym raperom śpiewać "Oj dana dana..." ;)
But if you can't sing it you simply have to swing it!
Cause it don't mean a thing if you ain't got that swing!
Awatar użytkownika
Agatka Malczyk
blueslover
blueslover
 
Posty: 499
Rejestracja: listopada 10, 2005, 5:38 pm
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Muzykowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 177 gości