Strona 1 z 1

Kolorowe zespoły

Post: lutego 11, 2010, 7:52 pm
autor: Janek Rosiek
Tak mi się nasunęło słuchając ostatniej płyty Blue Machine, że chyba jest wiele zespołów, które w swojej nazwie mają jakiś kolor :) Tak na gorąco:
White snake
black sabbath
Blue machine
Green day
Deep purple

jakieś jeszcze??
Pozdrawiam

Post: lutego 11, 2010, 8:30 pm
autor: Dziadek Władek
Czerwono-Czarni
Niebiesko-Czarni
Czerwone Gitary
Czarno-Czarni
Akwarele
...
:mrgreen:

Post: lutego 11, 2010, 8:46 pm
autor: Kancik
Black Flag
Blackfoot
The Silver Wilburys

...ale najbardziej kolorowy zespol to Rainbow

Post: lutego 11, 2010, 8:49 pm
autor: LeszekM
Savoy Brown
King Crimson
Rainbow - ma wszystkie kolory :D

Post: lutego 11, 2010, 8:55 pm
autor: Cold Lady
Black Widow
na upartego Cream :wink:
Pink Floyd

Post: lutego 11, 2010, 9:03 pm
autor: Rock-A-Billy
Blue Cheer
Black Oak Arkansas
polski Black River :twisted:
Black Crowes

Czarny chyba dominuje :?:

Post: lutego 11, 2010, 9:19 pm
autor: Kancik
Peter Green's Fleetwood Mac :D
The Crazy World Of Arthur Brown

...ale to już idąc nieco innym tropem

Post: lutego 11, 2010, 9:52 pm
autor: agrypa
Black Stone Cherry
Black Mountain

Post: lutego 11, 2010, 10:05 pm
autor: F.H.Johnson
Yellow Jackets
Barry White
blue Floyd
red sparrows
black cat bones

Post: lutego 12, 2010, 1:39 pm
autor: Kancik
Greenslade

Post: lutego 12, 2010, 1:44 pm
autor: agrypa
Quick SILVER Mesanger W tym idiomie chodzi o szybkosc ale srebrny to tez kolor.

Post: lutego 12, 2010, 2:06 pm
autor: Kancik
Black Label Society

Post: lutego 12, 2010, 2:47 pm
autor: @ndy.w
Barry White :lol:
James Brown :lol:
Sugar Blue :lol:
Louisiana Red :lol:

Post: lutego 18, 2010, 10:37 pm
autor: ewas811
Red Hot Chili Peppers
Simply Red

Post: lutego 19, 2010, 10:29 pm
autor: F.H.Johnson
The Black Keys
The Blackwater fever
Tony Joe White
the Legendary Pink Dots
frijd Pink

Post: lutego 19, 2010, 10:39 pm
autor: NikoTina
Zielone Żabki :)

Post: lutego 20, 2010, 12:44 am
autor: @ndy.w
Modry Efekt

Post: marca 12, 2010, 11:40 am
autor: Matragon
LiViNG COLOUR ;)

Post: marca 12, 2010, 11:40 am
autor: Matragon
... BiJELO DUGME :mrgreen:

43 lata MINĘŁY

Post: października 31, 2010, 3:29 pm
autor: Spaniel
W nocy z 31 października na 1 listopada 1967 roku na antenie Radia Luxembourg – nazwa potoczna "LUXY" - zaprezentowano NIEBIESKO-CZARNYCH-mija dzisiaj 43 lata od tego wydarzenia :). LUXY była to w XX wieku kultowa stacja radiowa, nadająca muzykę młodzieżową i lansująca modę muzyczną wśród nastolatków Europy Zachodniej i Centralnej, w tym Polski. Tu właśnie w audycji na żywo wystąpili Niebiesko-Czarni. Wojciech Korda z zespołem byli gośćmi, popularnego prezentera tej stacji Colina Nicol w studio "Station of the Stars". W trakcie wywiadu, podkreślono, że zespół jest pierwszym, zaproszonym zza "żelaznej kurtyny" i zaprezentowano m.in. piosenkę "Płynie Wisła, płynie", wskazując na łączenie tradycyjnej muzyki ludowej z nowoczesnym rockiem.
:D

Post: października 31, 2010, 4:20 pm
autor: agrypa

Post: października 31, 2010, 4:56 pm
autor: Spaniel
Wlodku drogi. W Twoj tekst wkradl sie blad. "Plynie Wisla" to piesn patriotyczna. Autorka tekstu jest Maria Konopnicka, kompozytorem Karol Hofman. Zdecydowanie nie jest to piosenka ludowa. Moze zmien tradycja ludowa na patriotyczna np. lub jakos tak. Sam nie mam koncepcji.
Serdecznie pozdrawiam.
Zbyszek
Trudno mi brać odpowiedzialność za to Zbyszku czym zilustrowano 43 lata temu ludowość twórczości N-C. Niemniej jednak dziękuję :) , teraz będzie ludowo i patriotycznie :D
Pozdrawiam :)

Post: listopada 11, 2010, 10:13 pm
autor: okoblue
WHITE STRIPES

Post: listopada 11, 2010, 11:32 pm
autor: Spaniel
Błękitne Pończochy - żeński chórek śpiewający w z Niemenem jeszcze w Niebiesko - Czarnych . W nim zaczynała karierę Ada Rusowicz :)

Post: listopada 15, 2010, 8:11 pm
autor: single malt
Zielono -Czarni.Zespól istniejący w Warszawie po przewodnictwem Piotra Miksa,a grupujący członków dawnych grup beatowych, jak Chochoły, Dzikusy, Pesymiści,Warszawskie Kuranty.Grają rzecz jasna repertuar "z epoki".

Post: listopada 21, 2010, 4:51 pm
autor: okoblue
a blade loki moga być?

Przepustka do rock'n'rolla.

Post: lipca 8, 2011, 6:28 am
autor: Muz-Art
Zanim pojawiły się w Polsce kolorowe zespoły, ktoś musiał przełamać opory ówczesnej władzy i dać nam przepustkę do do rock'n'rolla.

No właśnie, kto miał dać taką przepustkę polskim nastolatkom lat pięćdziesiątych? Na pewno nie ówczesne władze PRL-u, bo one zainteresowane były piosenkami o Nowej Hucie. Władze popierały wszystko to, co chwaliło jej (wątpliwe) osiągnięcia. Mógł być to festiwal piosenki kiczowatej, poświęcony przodownikom pracy. Mogła to być wystawa obrazów, prezentujących płeć piękną podczas pracy na ciągnikach Ursus. Mogła to być każda impreza publiczna, opiewająca sukcesy władz i gloryfikująca socjalistyczną moralność. Ale nie mogła to być muzyka rockandrollowa, bo ona nie miała żadnych szans na jakąkolwiek promocję i poparcie ze strony władz "naszej Ojczyny", bo ona była obca ideałom młodzieży socjalistycznej. Zresztą, przeciętny mieszkaniec prowincjonalnego miasteczka i tak nie miał pojęcia o istnieniu takiej muzyki, bo skąd mógł je mieć, kiedy w radioodbiornikach prezentowano twórczość artystów socjalistycznych, dalekich w swoich zamiarach twórczych od światowych tendencji? Nie miał też o niej pojęcia niejeden mieszkaniec Warszawy - metropolii Wschodu. Aż tu nagle pojawił się niejaki Bogusław Wyrobek, "zaprzaniec" jakiś, burzący misternie budowany porządek społeczny i jego nieodłączną kulturę, wyrażaną w siermiężnych piosenkach, filmach i festynach. Pojawił się i notorycznie śpiewał piosenki amerykańskich "dewiantów" - B. Halleya, P. Anki, N. Sedaki i wielu innych, skaczących po scenie w satynowych marynarach i wymachujących nimi ogniście. Władza musiała z tym coś zrobić, bo przecież młodzież mogła, słuchając tych "bluźnierstw", stoczyć się na dno, a władze socjalistycznej "ojczyzny' nie mogły na to pozwolić. No i zrobiła - po trzydziestu dziewięciu występach Bogusława Wyrobka, zakazała mu występów. Skąd Bogusław Wyrobek czerpał wiedzę o zachodnim rynku muzycznym? Tego władze PRL-u nie mogły dociec, bo w umysłach ich przedstawicieli nie była w stanie urodzić się myśl, że istnieje Radio Laxenburg - "ostoja zła i demoralizacji", jak nazywała wszystko to, co z Zachodu. Władze walczyły z wyrobkopodobnymi, a nasz bohater śpiewał piosenki "szatana": "Oh Carol", "Boogie Woogie", "You Are My Destany", "Jailhouse Rock" i wiele innych. Nic nie mogło powstrzymać tej "fali zła". Nastolatkowie zapomnieli o "żniwach i wykopkach", bo bardziej podobały im się piosenki Bogusława Wyrobka, uważanego przez władze za wywrotowca. Właśnie Bogusław Wyrobek dał ówczesnej młodzieży przepustkę do rock'n'rolla, a było to w końcu lat pięćdziesiątych. Tym samym dał przepustkę Niebiesko-Czarnym, Niemenowi i wielu innym. Wprawdzie przepustka ta była zdaniem władz nielegalna, ale z czasem zaczęto ją honorować, bo innego wyjścia nie było. Płyta z piosenkami w wykonaniu Bogusława Wyrobka winna znaleźć się w zbiorach każdego kolekcjonera, bo bez niej zbiór ten staje się niepełny; bo bez niej nie zawiera on wątka historycznego, opisującego walkę młodzieży z ciemnotą władz państwowych i wtargniecie na polski rynek muzyczny muzyki z Zachodu.

Pamiętajmy o Bogusławie Wyrobku, któremu Franciszek Walicki -ojciec mocnego uderzenia, jak się kiedyś mawiało - mocno kibicował, kiedy ten na scenie wymachiwał marynarą :D