Moderator: mods
przemak2 pisze:Zgadzam sie - bas jest najlepszy. I od razu przypomne takiego jednego pana: Larry Taylor
A u nas to jest taki Jacek Gazda, miedzy innymi oczywiscie
przemak2 pisze:Bywal, jak musial, ale kropkowane podzialy, jak wszystkim jazzmanom, to mu srednio leza
przemak2 pisze:OK, niech bedzie "niektorym", albo nawet "nielicznym"
agrypa pisze:" Jak sie umie zagrac wszystko,to mozna grac co sie lubi".
Fajne.
przemak2 pisze:Scieranski tak, ale czy to nie o bardziej bluesowych basistach jest?
Andrzej Jerzyk`e pisze:[...]
No i dla mnie Jaco Pastorius [...]
Dziadek Władek pisze:Andrzej Jerzyk`e pisze:[...]
No i dla mnie Jaco Pastorius [...]
Dla mnie to THE BEST OF THE BESTS!
Btw. jeśli zgodzimy się, że korzenie jazzu tkwią w bluesie - niezrozumiałym jest i nawet wewnętrznie sprzecznym sformułowanie "jazzman, który bluesa nie lubi, nie szanuje i nie potrafi zagrać"
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 472 gości