Co każdy wokalista powinien w sobie mieć

Tematy związane z muzyką bliższych i dalszych okolic bluesa.

Moderator: mods

Postautor: leowhiskey » maja 23, 2009, 9:55 pm

ja to jestem tylko skromnym medium, co przez nie Duch Narodu przemawia, i to wcale nie moja zasluga. to co spontanicznie na klawiaturze wyklikowywuje, to kazdy wie w sobie, tylko sie jakos z tym pewnie nie wyespresjonowal. Ale to, na co chcialem zwrocic uwage w poprzednim poscie, to luknonc w kierunku Podhala, bo co ma miec w sobie spiewajonca osoba, tak sobie pomyslalem, to tez tom spontanicznosc spiewania na zebraniach towarzyskich i innych rodzinnych. Bezkrempacji nalezy intonowac glosno utwory typu "Sto Lat", "Szla Dzieweczka Do Laseczka" oraz inne ulubione utwory. Sugerowalbym sprobowania spiewu bez udzialu instrumentow, jakies przyspiewki goralskie, albo swoje poezje wymyslac. Pozdrawiam. hej.
Awatar użytkownika
leowhiskey
blueslover
blueslover
 
Posty: 554
Rejestracja: marca 12, 2009, 11:51 pm

Postautor: Matragon » czerwca 1, 2009, 6:27 am

oto co powinien mieć w sobie każdy wokalista ... niestety to nie takie proste :)

http://www.youtube.com/watch?v=abD17IHjO20
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: Robert007Lenert » czerwca 3, 2009, 11:55 am

Michał Worgacz pisze:oto co powinien mieć w sobie każdy wokalista ... niestety to nie takie proste :)

http://www.youtube.com/watch?v=abD17IHjO20
Nieprawdopodobne wykonanie!!!
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Matragon » czerwca 3, 2009, 1:02 pm

Robert007Lenert pisze:
Michał Worgacz pisze:oto co powinien mieć w sobie każdy wokalista ... niestety to nie takie proste :)

http://www.youtube.com/watch?v=abD17IHjO20
Nieprawdopodobne wykonanie!!!


kocham tamten skład ...
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Re: Co każdy wokalista powinien w sobie mieć

Postautor: Matragon » czerwca 3, 2009, 9:03 pm

Bożena Mazur pisze:Chciałabym się od Was dowiedzieć co Waszym zdaniem najcenniejszego może mieć w sobie wokalista ?


serce, nerki, płuca, wątroba ...

i podpisane oświadczenie woli, że mu te narządy "w niebie" nie potrzebne :)
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: nano » czerwca 3, 2009, 9:53 pm

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:więc nigdy wiecej takich sugestii..OK???

pozdr juz z radia.. :D :D


Spoko - przecież wiesz, nie trzeba się denerwować skoro można sobie wszystko wyjaśnić

Ciepłe pozdrowienia dla Ciebie i Radia
nano
 

Postautor: Kuba Chmiel » czerwca 3, 2009, 10:26 pm

Posty niezwiązane z tematem znajdują sie tutaj: http://www.blues.com.pl/viewtopic.php?t=13515
Proszę o powrót do dyskusji.
Pozdrawiam,
Kuba Chmiel
Awatar użytkownika
Kuba Chmiel
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 4230
Rejestracja: września 18, 2005, 11:20 am
Lokalizacja: Katowice

do łez

Postautor: @ndy.w » czerwca 10, 2009, 1:04 pm

leowhiskey bawisz nas do łez.

ale tak między żartami to masz dużo racji w tym co piszesz. pod wpływem Twoich postów wróciłem do śpiewania. nie mam wielkich planów z tym związanych ale w domu przy gitarce sobie podśpiewuje i mam z tego niekłamaną przyjemność ;-)
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: do łez

Postautor: leowhiskey » czerwca 11, 2009, 2:58 pm

@ndy.w pisze:leowhiskey bawisz nas do łez.

ale tak między żartami to masz dużo racji w tym co piszesz. pod wpływem Twoich postów wróciłem do śpiewania. nie mam wielkich planów z tym związanych ale w domu przy gitarce sobie podśpiewuje i mam z tego niekłamaną przyjemność ;-)
bardzo sie ciesze, ze, jak piszesz- pod wplywem powrociles do spiewania. bardzo warto sie rozspiewac. jesli chodzi, ze do lez rozbawilem, to tez sie ciesze, tylko mi troche nieprzyjemnie, ze ktos mie skarcil za moje posty, a ja mam przeciez tylko dobre intencje i mi sie wszystkie posty na tym forum podobajom. jak mi sie zdaza cos dziwnego prezentowac, to prosze o wyrozumialosc i sie nie unosic emocjami przeciw mnie. pozdrawiam serdecznie i szczeze polecam kontynuowanie wokalistyki. hej.
Awatar użytkownika
leowhiskey
blueslover
blueslover
 
Posty: 554
Rejestracja: marca 12, 2009, 11:51 pm

Postautor: olekblues » czerwca 15, 2009, 12:30 pm

P.Szymański pisze:Widzę, że jesteście bardzo wymagający w stosunku do osób śpiewających.
Bo mnie tam wystarczy, jak człowiek śpiewający nie fałszuje, albo nie trzyma w napięciu, że zaraz się wyłoży(chyba, że cały czas krąży wokół linii melodycznej i tylko czasem trafia we właściwą nutę). Zawsze wtedy jestem napięty, trzymam kciuki za szczęśliwe zakończenie i jak piosenka się kończy, to jestem normalnie spocony.
Śpiewający człowiek powinien pamiętać słowa piosenek (albo mieć dobry wzrok, żeby czytać tekst z kartki leżącej np. na podłodze).
Człowiek śpiewający- nie powinien być to proboszcz w kościele naprzeciwko którego obecnie mieszkam, ponieważ ów śpiewający człowiek nie spełnia pierwszego wymienionego przeze mnie warunku.

Pawełku chyle czoło przed tobą ale mam jednak jakieś ale...
Piszezs ze wokalista powinien umieć tekst na pamięć, albo dobry wzrok by czytac tekst połorzony na podlodze... hym...
Wiele jest teorii na ten temat... tekst wyuczony nie jest dobrym wyjściem, bo powinien troszeczke żyć swoim zyciem, tekst rzucony na podłogę to oszukiwanie słuchacza i siebie.
Ja nie mam pamięci, i nic na to nie poradzę (wypadek) to co mam zrezygnowac ze spiewania? nie błąd... śpiewam i to z premedytacją zawsze z pulpitu tak by wszyscy to widzieli. Sposób śpiewu, prowadzenia spora ilość czystej improwizacji pomaga zapomniec o tym i owym i mnie i słuchaczom którzy po pewnym czasie przestaja zauważać pulpit a zaczynają funkcjonować na wspólnych falach i to jest uczciwe i szczere. ktoś kiedyś powiedzial ze blues, a ja dodaję że wszystkie gatunki nie tolerują oszustwa, lepsza jest najgorsza prawda niż półśrodki. jeśli jest wokalista na tyle dobry i uczciwy w tym co robi to zapewniam ze spokojnie da sobie rade i wyjdzie z twarza.
Awatar użytkownika
olekblues
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1711
Rejestracja: lutego 6, 2008, 7:45 pm
Lokalizacja: Kalisz

Postautor: Włodek » sierpnia 23, 2009, 5:48 am

Dobry wokalista moim skromnym zdaniem, powinien kochać i czuć to o robi a nie pokazywać gołe nogi i robić z siebie pajaca /przykładów jest bardzo dużo/
Skromność i rozwaga połączona z pewnością siebie to klucz do sukcesu.
"Bez wyjątku kto kieruje,
Pod publiczność się nie zmieniam,
Swym uczuciem nie handluję,
I przed trudem nie uciekam"

Włodzimierz Górski
www.autorskieteksty.pl.tl
Awatar użytkownika
Włodek
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 5
Rejestracja: czerwca 30, 2009, 3:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Postautor: Matragon » sierpnia 23, 2009, 9:52 am

Dobry wokalista powinien zrozumieć że to DiO jest Bogiem ... :mrgreen:
(aby uniknąć nieporozumień - odsyłam do słownika języka włoskiego)
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: radek » sierpnia 23, 2009, 12:47 pm

Włodek pisze:Dobry wokalista moim skromnym zdaniem, powinien kochać i czuć to o robi a nie pokazywać gołe nogi i robić z siebie pajaca /przykładów jest bardzo dużo/
Skromność i rozwaga połączona z pewnością siebie to klucz do sukcesu.


Co do wokalistów - popieram.
Natomiast jeśli chodzi o wokalistki,to NIE :wink:
radek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2058
Rejestracja: października 4, 2008, 10:43 pm

Postautor: Rakiet » sierpnia 27, 2009, 2:31 pm

radek pisze:
Włodek pisze:Dobry wokalista moim skromnym zdaniem, powinien kochać i czuć to o robi a nie pokazywać gołe nogi i robić z siebie pajaca /przykładów jest bardzo dużo/
Skromność i rozwaga połączona z pewnością siebie to klucz do sukcesu.


Co do wokalistów - popieram.
Natomiast jeśli chodzi o wokalistki,to NIE :wink:


no... wokalista też może robić z siebie pajaca i śpiewać dobrze, np. david lee roth, któremu nikt nie odmówi fantastycznej umiejętności interpretacji;-).

w tej dyskusji jedyne co da się ustalić, to to, że "dobry wokalista powinien być dobry";))). no i tak powinno być!
adam "rakiet" kozłowski.
tu robię strony www, animacje, ulotki, logotypy i reklamy: popcolor
a tu wspominam rakiety:adam & rakiety
Awatar użytkownika
Rakiet
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 933
Rejestracja: lutego 23, 2006, 11:43 am
Lokalizacja: skierniewice/silesia

Postautor: Krajcar » sierpnia 29, 2009, 5:58 pm

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:
leowhiskey pisze:Sprobujmy wienc wokalistyki, czemu nie? Zaczonc trzeba od nucenia melodii. Glosniej nalezy spiewac, wienc lepiej udac sie do natury, poza blokowiska, bo bedzie zenada jak nam nie bedzie wychodzilo i sonsiadzi sie beda nasmiewali. Rowera dobrze jes pozyskac, bo latwiej do natury jechac i wrocic na czas na kolacje. ja osobiscie zaczynalem ryj wydzierac na plazach Baltyku. szum fal i te sprawy. zabrac ze sobom lepiej dyktafona i odsluchac tworczosc. zapytac osob zaufanych, jak sie nie jest obiektywna osoba, co myslom. jak dobry odbior to kontynuowac, jak taki sobie to tez jeszcze kontynuowac. Pozniej napisze dalej. Dajcie jakis znak . Hej.


........................
Leo chłopie jesteś GENIALNY..GENIALNY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Tysiące wpisów przeczytałem..setki emaili dostaję..ale Ty wyłożyłes wszystkich w paru zdaniach..GENIALNE

.........................
Jezu..ja sobie to wydrukuję - powaznie....nad biurko...FENOMENALNE
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
:D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
:D :D :D :D :D :D


śpiewać każdy nad morze'm :lol:
Tomasz Krajcarski
gg 5506922
www.thanksjimi.cba.pl
Awatar użytkownika
Krajcar
blueslover
blueslover
 
Posty: 785
Rejestracja: stycznia 30, 2008, 1:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

nieporozumionko

Postautor: @ndy.w » września 2, 2009, 8:31 am

radek pisze:Co do wokalistów - popieram.
Natomiast jeśli chodzi o wokalistki,to NIE :wink:


ja myślę że chodziło głównie o te nogi...

Obrazek

bądźmy szczerzy. dobrze byłoby żeby wokalista też choć trochę wyglądał a nie straszył ze sceny. w końcu ludzie przychodzą na koncert także dla doznań wizualnych (zwłaszcza że na wzrok przypada 60%)
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: nieporozumionko

Postautor: Krajcar » września 2, 2009, 2:01 pm

@ndy.w pisze:bądźmy szczerzy. dobrze byłoby żeby wokalista też choć trochę wyglądał a nie straszył ze sceny. w końcu ludzie przychodzą na koncert także dla doznań wizualnych (zwłaszcza że na wzrok przypada 60%)


Lemmy Kilmister... :shock:
Tomasz Krajcarski
gg 5506922
www.thanksjimi.cba.pl
Awatar użytkownika
Krajcar
blueslover
blueslover
 
Posty: 785
Rejestracja: stycznia 30, 2008, 1:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

w sobie

Postautor: @ndy.w » września 3, 2009, 12:02 am

swoją drogą... a gdyby tak wokalista miał w sobie wbudowany mikrofon?
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Krajcar » września 3, 2009, 6:11 am

skomplikowane.. hm.. pewnie nie musiałby go trzymać w ręce :)
Tomasz Krajcarski
gg 5506922
www.thanksjimi.cba.pl
Awatar użytkownika
Krajcar
blueslover
blueslover
 
Posty: 785
Rejestracja: stycznia 30, 2008, 1:09 pm
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Muzykowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: melomaniak i 210 gości

cron