Strona 1 z 2

Wasz top 10 płyt wszechczasów

Post: maja 14, 2009, 1:53 pm
autor: wasal
Wpadłem na pomysł, żebyśmy podzielili się swoimi 10 ulubionymi płytami, lub płytami które najbardziej na nas wpłynęły.
No to może ja zacznę ;)
(Kolejność nie jest ważna. No może poza pierwszą :D):

Pearl Jam - Ten
Płyta mojego życia, nr 1 zawsze i wszędzie. Każda piosenka jest cudna i wyjątkowa. Uwielbiam klimat tych kompozycji (szczególnie "Black", "Garden", "Jeremy"), wokalu Eddiego, ogromnej dawki energii ("Alive", "Even flow"...). Czujecie czasem coś takiego, że muzyka którą słyszycie nadaje na tych samych częstotliwościach co Wy? Że świetnie ją czujecie, utożsamiacie się z nią i ją uwielbiacie? Tym właśnie (i nie tylko) jest dla mnie album Ten Pearl Jamu ;).

Mother Love Bone - Apple
Kolejna płyta w klimatach grunge. Akurat tak się składa, że te klimaty najbardziej mi się podobają. Płytka Apple wyjątkowo zasługuje na uznanie - łączy klimaty grunge'u i hard rocka, ze świetnym wokalem Andiego Wooda. Również zawiera sporą dawkę energii ("This is Shangrila", "Holly roller", "Come bite the apple") jak i klimatyczne, mocne piosenki ("Bone china", "Man of golden words", "Gentle groove"). Tak jak Ten - tą płytkę mogę słuchać od początku do końca i raczej mi się nie znudzi ;).

Czesław Niemen i Grupa Niemen - Strange is this world
Pierwszy LP Niemena i SBB wydany za granicą. Zawiera cztery piosenki ("Strange is this world", "Why did you stop loving me", "I've been loving you too long" - cover Otisa Reddinga oraz "A song for the deceased"). Podoba mi się klimat tych kompozycji, duży ładunek emocji w nich zawarty, eksperymentowanie z dźwiękami (genialny klimat wnosi Helmut Nadolski na swoim kontrabasie). A tytułowy kawałek, to najlepsza wersja piosenki "Dziwny jest ten świat" jaką kiedykolwiek słyszałem ;). No i Niemen - dla mnie autorytet i mega wielki Artysta.

Guns N'Roses - Apetite for destruction
Co tu dużo mówić. Klimaty hard rocka i głos Axla. No i najlepszy wstęp jaki można było sobie wymarzyć, czyli "Welcome to the jungle" - jedna z moich najulubieńszych piosenek Gunsów. Zresztą mam sentyment do tej kapeli (oczywiście mówię o starych Gunsach) - dużo ich słuchałem jak byłem młodszy. Np. dzięki Slashowi kupiłem Les Paula :D.

Pink Floyd - The division bell
Umieściłem tą płytkę też raczej ze względów sentymentalnych. Poza tym to jest moja ulubiona płyta Floydów. Wiążę z nią wiele fajnych wspomnień, niejednokrotnie odpływałem przy "Cluster one" czy "Marooned", a "High hopes" to dla mnie prawdziwy majstersztyk. Szczególnie wyrył mi się w pamięci motyw z teledysku - ten z pływającymi gitarami w rzece, z piłkami no i oczywiście z charakterystycznymi pelerynami ;).

Budgie - Never turn your back on a friend
Świetna płyta :). Klimaty lat siedemdziesiątych (płyta nagrywana jeszcze na ośmiośladzie). Cóż - klasyka. Również każda piosenka jest wyjątkowa, płytki mógłbym w kółko słuchać.

Akurat - Fantasmagorie
Sentymentów ciąg dalszy. Pokochałem ich głównie po koncertach. Stary skład z Tomkiem Kłaptoczem był fenomenalny. A tą płytkę szczególnie zapamiętałem, była to chyba pierwsza płyta, którą strasznie chciałem mieć i w dniu premiery latałem po wszystkich sklepach muzycznych w Opolu (aż... dwóch? :D no może jeszcze Media Markt :P) żeby ją zdobyć. Płyta zawiera ogromną dawkę pozytywnej energii, no i znajduje się na niej mój ukochany utwór "Jeden człowiek to jeden sens", który stał się dość ważny w moim życiu.

Dżem - Detox
U mnie nr 1 wszystkich płyt Dżemu. Przede wszystkim świetny klimat, głos Ryśka. Super pomysł na budowę albumu - utwór instrumentalny rozpoczyna i kończy płytę. Znajduje się na niej też mój ulubiony "Jak malowany ptak" ;). Płytka ta też ma sporą wartość sentymentalną.

Czesław Niemen - Idee Fixe
2 płyty długogrające i jedna EP zawierająca muzykę do spektaklu "Sen Srebrny Salomei" Juliusza Słowackiego w reżyserii Bernarda Forda Hanaoki. Jedna z ważniejszysz (o ile nie najważniejsza) płyt w dorobku Niemena. Zawiera ona program wykonywany na licznych koncertach "Zwątpienie i wiara". Jest to przede wszystkim muzyka do tekstów Cypriana Norwida - duchowego przewodnika Niemena. Cała płytka jest bardzo ambitna, nasycona muzyką elektroniczną. Słuchając jej można poznać spore umiejętności kompozytorskie i instrumentalne Niemena. Utwory takie jak "Sieroctwo", "QSS I", "Twarzą do słońca" czy "Larwa" (z gościnnym udziałem Zbigniewa Namysłowskiego) to w moim odczuciu perełki nie tylko tej płyty ale i całego dorobku Czesława Niemena.

Aerosmith - Aerosmith
Debiutancka płyta grupy Aerosmith. Świetnie łączy muzykę rockową z bluesem. Bardzo przyjemnie się jej słucha. Na szczególnie uznanie zasługuje ballada "Dream on" - ten kawałek naprawdę ma moc ;).


Zachęcam do dzielenia się waszymi typami ;)
Pozdrawiam!

Post: maja 14, 2009, 8:42 pm
autor: Andrzej Jerzyk`e
Bardzo rockowo podszedłeś do tego tematu. Spróbuj proszę zrobić taką listę mieszczącą się w pojęciu "Okolice Bluesa". I proszę nie odbieraj tego jako uwagi! :D

Post: maja 15, 2009, 9:17 am
autor: wasal
No w sumie, zasugerowałem się podtytułem tego działu ("Tu porozmawiacie z innymi o tematach ogólnie związanych z muzyką."). Owszem, mógłbym podać 10 ulubionych albumów w klimatach bluesa (choć musiałbym pod koniec trochę naciągać), ale podszedłem do tego bardziej osobiście. No ale ok, mogę przygotować taką listę ;).

Post: maja 15, 2009, 10:03 am
autor: Rafal_blues
w sumie to nie będzie nawet 10 płyt, które na mnie wpłynęły. w sumie może ich być trochę mniej. jeśli chodzi o blues oczywiście :mrgreen: trzeba się zastanowić... :lol:

Post: maja 15, 2009, 10:13 am
autor: kora
Nie potrafiłabym wymienić 10 płyt :roll:

Wszystkie płyty Whiterspoona, do tego John Lee Hooker,T-Bone Walker, R.L Burnside,
Junior Kimbrough, Robert Belfour ,Fredek McDowell, Son House, o rany, to dopiero początek :roll: Cotton,Muddy Waters...nie, nie ma szans :roll:

Post: maja 15, 2009, 10:16 am
autor: kora
w setce, to może jakoś dałabym radę się zmieścić :roll:
Mówię o 100,która mnie muzycznie ukształtowała .

Post: maja 15, 2009, 10:16 am
autor: Rafal_blues
pytanie, czy autorowi tematu chodziło o płyty, które na nas najbardziej wpłynęły, czy płyty, które zrobiły na nas największe wrażenie, od których nie możemy się oderwać itd. w kontekście tego drugiego także nie starczyło by miejsca co do mojej skromnej osoby :mrgreen:

a wykonawców (płyty) już gdzieś tutaj umieszczałem :twisted:

Post: maja 15, 2009, 10:17 am
autor: Rafal_blues
kora_ pisze:Mówię o 100,która mnie muzycznie ukształtowała .


tak, jak wspomniałaś. niewielkie szanse, żeby je wszystkie tu wymienić :lol:

Post: maja 15, 2009, 10:26 am
autor: wasal
pytanie, czy autorowi tematu chodziło o płyty, które na nas najbardziej wpłynęły, czy płyty, które zrobiły na nas największe wrażenie, od których nie możemy się oderwać itd.


Chodziło mi o 10 ulubionych płyt, takich po które często sięgamy (nieważne czy z sentymentu, czy dlatego że zrobiły na nas wrażenie - interpretacja dowolna) ;).
Ja obmyślam właśnie około-bluesową listę.

Post: maja 15, 2009, 10:27 am
autor: Rafal_blues
wasal pisze:
pytanie, czy autorowi tematu chodziło o płyty, które na nas najbardziej wpłynęły, czy płyty, które zrobiły na nas największe wrażenie, od których nie możemy się oderwać itd.


Chodziło mi o 10 ulubionych płyt, takich po które często sięgamy (nieważne czy z sentymentu, czy dlatego że zrobiły na nas wrażenie - interpretacja dowolna) ;).
Ja obmyślam właśnie około-bluesową listę.


to już jaśniejsze :lol:

ale problem będzie co wybrać :P

Post: maja 15, 2009, 10:54 am
autor: Yossarian1981
..można wymieniać i wymieniać :P

Moim zdaniem nie da się zrobić top 10 tego na pewno jest za dużo żeby tylko to sprowadzić do top 10! ;)

Ludzie którzy naprawdę kochają tę muzykę zamiast top 10 zaczną wymieniać od Roberta Johnsona po dzisiejszego Joe Bonamasse a między tymi dwoma panami znajduję się od grona bardzo cholernie dobrych Buesmanów których tak poprostu nie da się umieścić na jakiejś liście z 10cioma pozycjami..

Pozdrawiam! :)

Post: maja 15, 2009, 11:28 am
autor: RafałS
Tylko Top 5, bo o pozostałe 5 miejsc byłaby ostra walka.
Moje ulubione około-bluesowe tytuły (czasem mocno około). Mam nadzieję, ze mnie Ojciec Redaktor Kolczasty nie pogoni za współczynnik rockowości:

1) Colosseum Lives - Reunion Concerts 1994
Fantastycznie zagrane i nagrane, kilka ich największych utworów, rewelacyjna wersja Valentyne Suite.
Jest też bluesowy standard na koniec. ;)

2) Allman Brothers Band - An Evening with (part 1 & 2)
Dwa albumy wydane w rożnych latach, ale dla mnie to całość. Mówcie, co chcecie o Dereku i Duanie - tak - są wielcy, ale to współbrzmienie Dickey Bettsa i Warrena Haynesa, trafia do mnie najbardziej. Moje pierwsze płyty ABB, wciąż ulubione.

3) Van Morrison - A Night in San Francisco
Energia, znakomite piosenki i aranżacje, w tym kilka standardów bluesowych wykonanych z gościnnym udziałem bluesowych gwiazd. Mój ulubiony Van Morrison. Jak sam powiedział: "This is a band, huh?".

4) Walter Trout - Live Trout
Moje pierwsze spotkanie z Troutem, dostałem tę płytę pod choinkę od żony a akurat miałem wtedy ogromny apetyt na takie granie. Muzyka i teksty takie jak autor - trochę grubo ciosane ale mam do tego sentyment.

5) The Fabulous Thunderbirds - Live
Jedna z moich ulubionych płyt imprezowych. Nie da się słuchać na siedząco. Kim Wilson, Kid Ramos i Gene Taylor z kolegami czyli teksańska orkiestra narodowa daje czadu.

O - nieświadomie wybrałem same płyty koncertowe... :)

Post: maja 15, 2009, 11:29 am
autor: kora
Yossarian1981 pisze:Ludzie którzy naprawdę kochają tę muzykę zamiast top 10 zaczną wymieniać od Roberta Johnsona


Robert Johnson, to wcale nie początek :mrgreen:

Charley Patton, Big Bill Broonzy, Papa Charlie Jackson , Blind Lemon Jefferson, Leadbelly, Mississippi John Hurt,Skip James itd...

Post: maja 15, 2009, 11:32 am
autor: RafałS
kora_ pisze:
Yossarian1981 pisze:Ludzie którzy naprawdę kochają tę muzykę zamiast top 10 zaczną wymieniać od Roberta Johnsona


Robert Johnson, to wcale nie początek :mrgreen:

Charley Patton, Big Bill Broonzy, Papa Charlie Jackson , Blind Lemon Jefferson, Leadbelly, Mississippi John Hurt,Skip James itd...


To jeszcze nic Kora, ja jako nastolatek myślałem że blues się zaczął od Muddy Watersa. :D

Post: maja 15, 2009, 11:33 am
autor: Rafal_blues
kora_ pisze:
Charley Patton, Big Bill Broonzy, Papa Charlie Jackson , Blind Lemon Jefferson, Leadbelly, Mississippi John Hurt,Skip James itd...


mów mi tak jeszcze :!: :lol: :lol: :lol: :twisted: :twisted: :twisted:

Post: maja 15, 2009, 12:22 pm
autor: kora
RafałS pisze:To jeszcze nic Kora, ja jako nastolatek myślałem że blues się zaczął od Muddy Watersa. :D


mnie też tak kiedyś się wydawało :wink:

Post: maja 15, 2009, 12:23 pm
autor: kora
Rafal_blues pisze:
kora_ pisze:
Charley Patton, Big Bill Broonzy, Papa Charlie Jackson , Blind Lemon Jefferson, Leadbelly, Mississippi John Hurt,Skip James itd...


mów mi tak jeszcze :!: :lol: :lol: :lol: :twisted: :twisted: :twisted:


Też lubię to brzmienie :D

Post: maja 15, 2009, 1:32 pm
autor: 74yaro
Nie dam rady wybrać 10 płyt. Nawet jakby się udało, to za jakiś czas okazałoby sie, że zapomniałem o kolejnych które powinny być w tej dziesiątce. :lol:
Za dużo tego jest.

Post: maja 15, 2009, 2:08 pm
autor: kora
no to moze zbierzemy swe siły i z tą setką polecimy ? :mrgreen:

o rany... w sumie czemu nie :wink: tylko te pierwsze miejsca były by trudne do obstawienia ( w moim przypadku bynajmniej :roll: m )

Post: maja 15, 2009, 2:24 pm
autor: Rafal_blues
kora_ pisze:no to moze zbierzemy swe siły i z tą setką polecimy ? :mrgreen:

o rany... w sumie czemu nie :wink: tylko te pierwsze miejsca były by trudne do obstawienia ( w moim przypadku bynajmniej :roll: m )


ależ jestem tego ciekawy :lol:

może też się pokuszę? :D ale na razie robie sobie przerwę dwa dni i jadę na Toruń :lol: Zdrowa Woda! :D

Post: maja 15, 2009, 2:35 pm
autor: kora
Zdrowa Woda sił Ci doda :wink:
a od poniedziałku kombinujemy z tą setką, ok ? :mrgreen:

Post: maja 15, 2009, 2:40 pm
autor: Rafal_blues
kora_ pisze:Zdrowa Woda sił Ci doda :wink:
a od poniedziałku kombinujemy z tą setką, ok ? :mrgreen:


jak najbardziej :!: :D

Post: maja 15, 2009, 2:45 pm
autor: kora
o rany :!: :!:

Post: maja 15, 2009, 2:53 pm
autor: Rafal_blues
kora_ pisze:o rany :!: :!:


damy radę :!: :lol:

oczywiście zestawienie setki będzie w kolejności przypadkowej :lol: inaczej bysmy się zaorali :D

Post: maja 15, 2009, 2:54 pm
autor: Rafal_blues
już mi się kilkanaście nasunęło :mrgreen:

chyba się na setce nie skończy :!:

Post: maja 15, 2009, 3:12 pm
autor: Pawel Freebird Michaliszy
ten temat już kiedys pojawił się...
U mnie prawie to sie nie zmienia...jest kilka pozycji"żelaznych"...no ale gdybym miał wystrzelic teraz 10 naj to są to:

LED ZEPPELIN II
LYNYRD SKYNYRD - PRONOUNCED LEH NERD SKIN NERD

te dwie zawsze i o każdej porze..
LYNYRD SKYNYRD - ONE MORE FROM THE ROAD
GENESIS - SELLING ENGLAND BY THE POUND
KING CRIMSON - IN THE COURT OF THE CRIMSON KING
DAVE MATTHEWS BAND - LIVE AT CENTRAL PARK
WISHBONE ASH - ARGUS
LED ZEPPELIN - THE SONG REMAINS THE SAME
GOV'T MULE - LIFE BEFORE INSANITY
ALLMAN BROTHERS BAND - LIVE AT FILLMORE...

Post: maja 15, 2009, 8:27 pm
autor: Electric Muddy
U mnie będzie troche bluesa troche rocka :D
Muddy Waters - The Best of Muddy Waters (1958)
Junior Wells & Buddy Guy - Drinkin' TNT 'n' Smokin' Dynamite
Junior Wells & Buddy Guy - Last Time Around – Last time at Legends
Phil Guy & Lurrie Bell - Chicago's Hottest Guitars
Adam Coolish Kulisz & Michał Cielak Kielak - 100% Cotton Blues
The Doors - The Doors
Led Zeppelin - Led Zeppelin II
The Jimi Hendrix Experience - Are You Experienced
Jan Bo - Wojna w Mieście
Blue Cheer - Vincebus Eruptum

Post: maja 15, 2009, 11:03 pm
autor: Yossarian1981
Roberta Johnsona podałem jako przykład a Wy się burzycie! :P

Czyli jednymi słowy lista się poszerza! :P

Post: maja 16, 2009, 9:28 pm
autor: radek
Rafal_blues pisze:już mi się kilkanaście nasunęło :mrgreen:

chyba się na setce nie skończy :!:


No właśnie. Chyba żeby może wykonawców...

Post: maja 17, 2009, 7:13 am
autor: BluesKazik
Fantastyczny pomysł, aczkolwiek stworzenie naj-listy jakkolwiek w kupie - chyba niewykonalne...