"Mierzalnosc muzyki"???

Tematy związane z muzyką bliższych i dalszych okolic bluesa.

Moderator: mods

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » kwietnia 24, 2009, 10:22 pm

Michał Worgacz pisze:
Robert007Lenert pisze:A nie uwazacie, ze najwazniesze jest to komu sie dana muzyka podoba??? By nie bylo watpliwosci. Mam na mysli odbiorcow takowej.


Dokładnie tak

Muzyka (przez duże "M") jest dla tych nielicznych którzy potrafią jej słuchać
Grać może każdy :) - co chce i jak chce ...
Czasem wynika z tego - muzyka przez duże G

Problem polega na tym, że

"Większość ludzi nie rozpoznałaby dobrej muzyki,
nawet gdyby ta podeszła do nich i ugryzła ich w dupę"
(Frank Zappa)

.........................................
Amen ..a tak wogóle...Franek towarzyszy mi od ponad 30 lat...
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Bożena Mazur » kwietnia 24, 2009, 10:25 pm

przemak2 pisze:
Andrzej Serafin pisze:PRZEMAK2 - nie zazdroszczę tylko w Twej pracy tych, którzy nie wiedzą, że chcą źle, ale tego chcą i efekt jest mocno niestrawny.
Pozdrawiam
Andrzej


Alle szczerze mowiac takich ostatnio jakby mniej - kiedys, jakies 10 lat temu, bylo zdecydowanie gorzej. Teraz jestem wrecz czasem zaskoczony umiejetnosciami i wyrobieniem malolatow muzykow - nastrojeni gitarzysci znajacy nuty to coraz czesciej normalna rzecz ;)


Zwiększa się świadomość...Z wokalistami jest jeszcze niestety różnie, ale grupa wokalistów-muzyków wciąż się powiększa, to cieszy:)
Awatar użytkownika
Bożena Mazur
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 957
Rejestracja: marca 2, 2007, 7:59 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Kraków

Postautor: Andrzej Serafin » kwietnia 24, 2009, 10:26 pm

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Jak mozna zmierzyć NIEZMIERZALNE :shock: :shock: :shock: :shock: ?????

NIE MOŻNA.

Z pozycji słuchacza ...trafia albo nie....i kompletnie gó...no mnie obchodzi jak to zwą ci którzy muszą mieć wszystko nazwane....emocji nie zmierzysz!
.......................................................................................

z pozycji wieku i osłuchania....cóż może powiedzieć np o "dwójce" Led Zeppelin dwudziestolatek po za tym że lubi...że fajne...wszystko inne co zdarzy mu się powiedzieć / często w eterze / w moim odbiorze jest kwadratowym bełkotem...
Czas..czas nas kształtował....

Miałem to szczęście....


Brawo!
Krótko, konkretnie i na temat
Awatar użytkownika
Andrzej Serafin
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1775
Rejestracja: września 28, 2008, 11:32 pm
Lokalizacja: Kolbuszowa

Postautor: Bożena Mazur » kwietnia 24, 2009, 10:28 pm

Robert007Lenert pisze:Cieiszyl by Cie poklask prymitywow???


Nie uogólniaj
Awatar użytkownika
Bożena Mazur
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 957
Rejestracja: marca 2, 2007, 7:59 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Kraków

Postautor: przemak2 » kwietnia 24, 2009, 10:33 pm

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Jak mozna zmierzyć NIEZMIERZALNE :shock: :shock: :shock: :shock: ?????

NIE MOŻNA.

Z pozycji słuchacza ...trafia albo nie....i kompletnie gó...no mnie obchodzi jak to zwą ci którzy muszą mieć wszystko nazwane....emocji nie zmierzysz!


Oczywiscie. Tylko przeciez to jest jeden aspekt. Ja podalem drugi, moim zdaniem czesto pomijany. Wydaje mi sie, ze to, ze to sa emocje i nie da sie zmierzyc i tak dalej - to jest oczywiste. Takie stwierdzenia padaja wielokrotnie i nie sadze, zeby Robert zadajac pytanie chcial sie po prostu utwierdzic w przekananiu, ze tylko emocje i tylko wrazenia i gust i tak dalej... Emocje sa niemierzalne - nie chce ich mierzyc, chce mierzyc i klasyfikowac to, co sie da... Moim zdaniem da sie sporo.
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: Robert007Lenert » kwietnia 24, 2009, 10:36 pm

Bożena Mazur pisze:
Robert007Lenert pisze:Cieiszyl by Cie poklask prymitywow???


Nie uogólniaj
Przeczytaj calosc mojej wypowiedzi zanim zarzucisz mi uogolnienie.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: Bożena Mazur » kwietnia 24, 2009, 10:37 pm

Robert007Lenert pisze:Toszke sie nam temat rozmyl. Uscisle. Piszac, ze nie chce miec poklasku u prymitywow /przykladowych kiboli nie mylic z kibicami/ chcialem dac do zrozumienia, ze interesuje mnie konkretny, swiadomy, osluchany, inteligentny, milosnik, odbiorca muzyki. Czy teraz wszystko jasne? Z opinia takich osob sie licze, opinia takich osob ma dla mnie znaczenie.


Dla mnie nie musi być inteligenty, wystarczy, że ma fajne serce, bo jest wtedy szansa, że się w tej przepięknej muzycznej korespondencji (jaką jest koncert) spotkamy:)
Awatar użytkownika
Bożena Mazur
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 957
Rejestracja: marca 2, 2007, 7:59 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Kraków

Postautor: Andrzej Serafin » kwietnia 24, 2009, 10:48 pm

"Fajne serce" 8)
Ej, Bożena... Lubisz śpiewać teraz w prosektorium? :wink:
jutro to dziś - tyle, że jutro
Awatar użytkownika
Andrzej Serafin
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1775
Rejestracja: września 28, 2008, 11:32 pm
Lokalizacja: Kolbuszowa

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » kwietnia 24, 2009, 10:50 pm

przemak2 pisze:
Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Jak mozna zmierzyć NIEZMIERZALNE :shock: :shock: :shock: :shock: ?????

NIE MOŻNA.

Z pozycji słuchacza ...trafia albo nie....i kompletnie gó...no mnie obchodzi jak to zwą ci którzy muszą mieć wszystko nazwane....emocji nie zmierzysz!


Oczywiscie. Tylko przeciez to jest jeden aspekt. Ja podalem drugi, moim zdaniem czesto pomijany. Wydaje mi sie, ze to, ze to sa emocje i nie da sie zmierzyc i tak dalej - to jest oczywiste. Takie stwierdzenia padaja wielokrotnie i nie sadze, zeby Robert zadajac pytanie chcial sie po prostu utwierdzic w przekananiu, ze tylko emocje i tylko wrazenia i gust i tak dalej... Emocje sa niemierzalne - nie chce ich mierzyc, chce mierzyc i klasyfikowac to, co sie da... Moim zdaniem da sie sporo.

.....................
Ok Przemak...muzykiem nie jestem więc trudno oceniać mi grę muzyków...

Moją miarą jest czas i osłuchanie..i z tej perspektywy jedynie mogę oceniać...
No więc np jeden dżwięk gitary Page'a , Kossa , Franka czy Allena Collinsa jest nieskończonością w porównaniu z matematycznym jazgotem wyedukowanych "gigantów"...

Ale czy to miara?
..................................................
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: przemak2 » kwietnia 24, 2009, 10:56 pm

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Ok Przemak...muzykiem nie jestem więc trudno oceniać mi grę muzyków...

Moją miarą jest czas i osłuchanie..i z tej perspektywy jedynie mogę oceniać...
No więc np jeden dżwięk gitary Page'a , Kossa , Franka czy Allena Collinsa jest nieskończonością w porównaniu z matematycznym jazgotem wyedukowanych "gigantów"...

Ale czy to miara?
..................................................


To miara, ze sie Tobie podoba. Tylko zauwaz, ze podobaja sie Tobie najprawdopodobniej kompetentni muzycy, a nie debile niedouki w skrocie piszac. Ja nie twierdze, ze kto gra rowniej iczysciej ten sie powinien bardziej podobac, tylko, ze pewnym aspektem oceny czy nam sie cos podoba, i nie musimy sobie wcale zdawac z tego sprawy, jest ocena pod wzgledem formalnym, pod wzgledem jakiejs poprawnosci. Zauwaz, ze oceniasz formalnie tak czy inaczej, bez wzgledu na to, co o tym sadzisz - bo rozumiem, ze "wyedukowany gigant" to nie jest Konstanty Andrzej Kulka na przyklad, bo nie wchodzi w ogole w krag zainteresowan...
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » kwietnia 24, 2009, 11:01 pm

przemak2 pisze:
Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Ok Przemak...muzykiem nie jestem więc trudno oceniać mi grę muzyków...

Moją miarą jest czas i osłuchanie..i z tej perspektywy jedynie mogę oceniać...
No więc np jeden dżwięk gitary Page'a , Kossa , Franka czy Allena Collinsa jest nieskończonością w porównaniu z matematycznym jazgotem wyedukowanych "gigantów"...

Ale czy to miara?
..................................................


To miara, ze sie Tobie podoba. Tylko zauwaz, ze podobaja sie Tobie najprawdopodobniej kompetentni muzycy, a nie debile niedouki w skrocie piszac. Ja nie twierdze, ze kto gra rowniej iczysciej ten sie powinien bardziej podobac, tylko, ze pewnym aspektem oceny czy nam sie cos podoba, i nie musimy sobie wcale zdawac z tego sprawy, jest ocena pod wzgledem formalnym, pod wzgledem jakiejs poprawnosci. Zauwaz, ze oceniasz formalnie tak czy inaczej, bez wzgledu na to, co o tym sadzisz - bo rozumiem, ze "wyedukowany gigant" to nie jest Konstanty Andrzej Kulka na przyklad, bo nie wchodzi w ogole w krag zainteresowan...

....................
off top..Konstanty Andrzej Kulka jak najbardziej wchodzi w krąg moich zainteresowań ...Ponty...Kennedy...Jeezu jest ich całe mnóstwo..PRAWDZIWYCH MUZYCZNYCH GIGANTÓW Z SERCEM DO MUZY I BOŻYM DAREM - TALENTEM...
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: Robert007Lenert » kwietnia 24, 2009, 11:09 pm

Postawie pewne zalozenie. Slysze utwor, dla uproszczenia dodam, ze z gatunku muzycznego ktory lubie i powazam. Utwor instrumentalno wokalny. Numer zagrany na instrumentach ktorych brzmienie lubie. Powiedzmy , ze band gra "Sunshine of Your Love", czyli piesn ktora kocham :). Sekcja piekielnie precyzyjna, gitarzysta niebotycznie sprawny technicznie. Wokalistka o mozliwosciach przekraczajacych to co moze osiagnac Jack Bruce. Graja tak, ze nie ma sie do czego przyczepic, ekwilibrystyka gitarowo wokalna podparta pulsem jakich malo i........... i kicha nie buja mnie nie trafia, nudze sie sluchajac, nie mam ochoty drugi raz. Co z tego ze dokladnie, ze w pulsie , ze solo gitarzysty zlozone harmonicznie, co z tego ze wokalistka ma idelana intonacje, wzorcowo frazuje i jej dykcja nie budzi zastrzezen. Cos jest nie tak, cos mi nie pasuje. Juz wiem co. Eureka!!!! Oni mieli grac rock&rolla ale wypolerowali go tak, ze cala jego sila zostala starta. Pozostala tylko sliska powloka, ktora wzbudza obrzydzenie.
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)

Postautor: przemak2 » kwietnia 24, 2009, 11:13 pm

Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Konstanty Andrzej Kulka jak najbardziej wchodzi w krąg moich zainteresowań ...Ponty...Kennedy...Jeezu jest ich całe mnóstwo..PRAWDZIWYCH MUZYCZNYCH GIGANTÓW Z SERCEM DO MUZY I BOŻYM DAREM - TALENTEM...


No dobra, ale oni nie faszuja :twisted:
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: Andrzej Serafin » kwietnia 24, 2009, 11:20 pm

przemak2 pisze:
Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Konstanty Andrzej Kulka jak najbardziej wchodzi w krąg moich zainteresowań ...Ponty...Kennedy...Jeezu jest ich całe mnóstwo..PRAWDZIWYCH MUZYCZNYCH GIGANTÓW Z SERCEM DO MUZY I BOŻYM DAREM - TALENTEM...


No dobra, ale oni nie faszuja :twisted:


Hmmm... dzieci fałszują a dla rodziców to śpiew anioła :wink:
Awatar użytkownika
Andrzej Serafin
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1775
Rejestracja: września 28, 2008, 11:32 pm
Lokalizacja: Kolbuszowa

Postautor: przemak2 » kwietnia 24, 2009, 11:24 pm

Robert007Lenert pisze:podparta pulsem jakich malo i........... i kicha nie buja


Jak nie buja, to puls do niczego ;)

A serio - oczywiscie, na drugim biegunie jest koncert sex pistols czy innej bardzo rockowej kapeli, gdzie jest czysta energia i kreci jak cholera, porusza i pozostaje w pamieci... a grali, jak grali, wiadomo. Tylko czy z tego wynika, ze poprawne, rowne i czyste granie przekresla mozliwosc oddzialywania na sluchacza? Ja nie pisze o dwustanowym przelaczniku dobrze-zle, ja pisze o spelnieniu pewnych w sumie dosc podstawowych warunkow i mozliwosci oceny tego. Slepy nie zostanie kierowca F1, zeby nie wiem co. Jednoreki muzyk nie bedzie gitarzysta. Nienastrojona gitara nie brzmi. W muzyce obowiazuja pewne zasady. Ich wypelnienie niczego nie gwarantuje, po prostu jest konieczne do stworzenia czegos. Jak ktos nie umie grac na frtepianie, to chocby byl artysta na miare Hendrixa czy innego kogos takiego, to posadzony przed fortepianem nic nie zrobi - no kurcze, trzeba umiec grac. Dopiero, jak sie umie grac, to mozna zaczac dyskutowac o dalszych aspektach. Jak sie nie umie, to kicha i tak. Bede sie upieral, ze mozna stwierdzic, kto lepiej a kto gorzej gra na instrumencie. Co on z ta umiejetnoscia robi - to juz druga sprawa...
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: Bożena Mazur » kwietnia 24, 2009, 11:25 pm

Andrzej Serafin pisze:"Fajne serce" 8)
Ej, Bożena... Lubisz śpiewać teraz w prosektorium? :wink:


Może to faktycznie byłaby dobra publika, nikt z nas nie wie jak jest po drugiej stronie, może po drugiej stronie słucha się jazzu... :wink:
Awatar użytkownika
Bożena Mazur
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 957
Rejestracja: marca 2, 2007, 7:59 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Kraków

Postautor: przemak2 » kwietnia 24, 2009, 11:27 pm

Andrzej Serafin pisze:Hmmm... dzieci fałszują a dla rodziców to śpiew anioła :wink:


Hehe - moj mlodszy nie falszuje. Starszego uczylem muzyki, wyszo tak se, mlodszego postanowilem nie zmuszac, jak bedzie chcial, to sam zdecyduje. I mamy takie dialogi:
- Zaspiewaj "Baske"
- Nie moge
- Dlaczego, przeciez lubisz, znasz?
- Nie moge, drugiej linijki nie zaspiewam, za nisko jest
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: Andrzej Serafin » kwietnia 24, 2009, 11:27 pm

Gwoli ścisłości...
Na gitarze i bez obydwu rąk da się grać :wink:
I tak w historii już bywało
Przemo, uważaj co piszesz
jutro to dziś - tyle, że jutro
Awatar użytkownika
Andrzej Serafin
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1775
Rejestracja: września 28, 2008, 11:32 pm
Lokalizacja: Kolbuszowa

Postautor: lauderdale » kwietnia 24, 2009, 11:27 pm

Trzy gorsze...

W muzyce jest bylo i bedzie obecne wspolzawodnictwo.
Ktos zawsze bedzie gral szybciej, dokladniej, bedzie lepiej improwizowal ( nieodlaczny element muzyki .... klasycznej o czym niestety w dzisiejszych czasach zapomina sie kompletnie) , ktos bedzie lepszym kompozytorem bo wycisnie wiecej muzyki z muzyki trzymajac sie ustalonych regol lub odkrywajac nowe obszary niezbadane jeszcze. Kiedy to pisze mysle o Bachu, Paganinim, Mozarcie, Wieniawskim, Liszcie, Rodrigo ....

A skoro jest wspolzawodnictwo to musi mozliwe dokonanie oceny.
Z muzyka jest jak z dobrym winem. Kazdy moze pic, ale nie kazdy jest kiperem by docenic wszystkie aspekty i dostrzec prawie niewidoczne niuanse wzrokowe czy poczuc smakowe .... choc wielu bedzie samozwanczo twierdzilo , ze to potrafi.
Oprocz znawcow szampana istnieja zwolennicy bimbru czy denaturatu.

I czasem jest komus tam wesolo gdy ktos inny uczciwie przyznaje ze z trudem rozroznia wino od piwa, ale twierdzi rowniez , ze jego zdaniem shiraz jest lepszy od camembert. :)
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: Andrzej Serafin » kwietnia 24, 2009, 11:30 pm

przemak2 pisze:
Andrzej Serafin pisze:Hmmm... dzieci fałszują a dla rodziców to śpiew anioła :wink:


Hehe - moj mlodszy nie falszuje. Starszego uczylem muzyki, wyszo tak se, mlodszego postanowilem nie zmuszac, jak bedzie chcial, to sam zdecyduje. I mamy takie dialogi:
- Zaspiewaj "Baske"
- Nie moge
- Dlaczego, przeciez lubisz, znasz?
- Nie moge, drugiej linijki nie zaspiewam, za nisko jest


Nie wyszło bo nie mogło sądząc po tym co wsześniej napisałeś o swoim podejściu do muzyki..."nie umiem i nie chcę"
Ja ucząc w szkole muzycznej nawet nie mogę pomyśleć o tym, żeby tak myśleć bo dokonałbym zbrodni na wrażliwości dzieci.
Awatar użytkownika
Andrzej Serafin
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1775
Rejestracja: września 28, 2008, 11:32 pm
Lokalizacja: Kolbuszowa

Postautor: przemak2 » kwietnia 24, 2009, 11:31 pm

Andrzej Serafin pisze:Gwoli ścisłości...
Na gitarze i bez obydwu rąk da się grać :wink:
I tak w historii już bywało
Przemo, uważaj co piszesz


No pewno, i slepy moze prowadzic samochod ;)
Teraz Ty sie czepiasz ;)
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: przemak2 » kwietnia 24, 2009, 11:32 pm

Andrzej Serafin pisze:Nie wyszło bo nie mogło sądząc po tym co wsześniej napisałeś o swoim podejściu do muzyki..."nie umiem i nie chcę"


No przeciez nie ja go uczylem, w szkole odpowiedniej sie uczyl ;)
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: Andrzej Serafin » kwietnia 24, 2009, 11:34 pm

Piszemy o muzyce (a to są fakty - ślepy gitarzysta czy głuchy kompozytor, L.v.Beethoven)
a nie o rzeczach niemożliwych(ślepy kierowca) - choć patrząc na nasze drogi...?
jutro to dziś - tyle, że jutro
Awatar użytkownika
Andrzej Serafin
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1775
Rejestracja: września 28, 2008, 11:32 pm
Lokalizacja: Kolbuszowa

Postautor: Andrzej Serafin » kwietnia 24, 2009, 11:36 pm

przemak2 pisze:
Andrzej Serafin pisze:Hmmm... dzieci fałszują a dla rodziców to śpiew anioła :wink:


Hehe - moj mlodszy nie falszuje. Starszego uczylem muzyki, wyszo tak se

To twoje słowa to chyba jednak Ty uczyłeś.
Ale jeśli szkoła? To raczej chyba nie odpowiednia, albo gość się nie nadawał
Awatar użytkownika
Andrzej Serafin
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1775
Rejestracja: września 28, 2008, 11:32 pm
Lokalizacja: Kolbuszowa

Postautor: Pawel Freebird Michaliszy » kwietnia 24, 2009, 11:39 pm

Zmykam stąd..bo powoli mój intelekt nie starcza.... :wink: :wink: :wink:
Pawel Freebird Michaliszy
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 80
Rejestracja: kwietnia 10, 2004, 9:49 am

Postautor: przemak2 » kwietnia 24, 2009, 11:40 pm

Skrot myslowy, uczylem w sensie ze sie uczyl. Nie kazdy musi byc muzykiem, dla niego (i dla jego rodzicow rowniez) akurat cwiczenia byly udreka, a musial jakies tam rzeczy cwiczyc i nie chcial, nie zaskoczyl - teraz plumka na gitarze, na basie, ale nie zmuszany do niczego. Oczywiscie moze i powinno sie kazdego uczyc obowiazkowo grac na fortepianie, jak kiedys - to nalezalo do obowiazkowego wyksztalcenia, jak pisanie i czytanie... Takie dyskusje jak ta bylyby latwiejsze...
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: przemak2 » kwietnia 24, 2009, 11:42 pm

lauderdale pisze:Z muzyka jest jak z dobrym winem. Kazdy moze pic, ale nie kazdy jest kiperem by docenic wszystkie aspekty i dostrzec prawie niewidoczne niuanse wzrokowe czy poczuc smakowe .... choc wielu bedzie samozwanczo twierdzilo , ze to potrafi.
Oprocz znawcow szampana istnieja zwolennicy bimbru czy denaturatu.

I czasem jest komus tam wesolo gdy ktos inny uczciwie przyznaje ze z trudem rozroznia wino od piwa, ale twierdzi rowniez , ze jego zdaniem shiraz jest lepszy od camembert. :)


Otoz to!!!
Awatar użytkownika
przemak2
blueslover
blueslover
 
Posty: 656
Rejestracja: lutego 16, 2007, 8:15 pm
Lokalizacja: Poznan

Postautor: Andrzej Serafin » kwietnia 24, 2009, 11:46 pm

Czas na mnie
6 dni grania pod rząd przede mną. Trzeba zebrać siły
Dobranoc
jutro to dziś - tyle, że jutro
Awatar użytkownika
Andrzej Serafin
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1775
Rejestracja: września 28, 2008, 11:32 pm
Lokalizacja: Kolbuszowa

Postautor: Bożena Mazur » kwietnia 24, 2009, 11:47 pm

Andrzej Serafin pisze:Czas na mnie
6 dni grania pod rząd przede mną. Trzeba zebrać siły
Dobranoc


Do zobaczenia Andrzeju, posiadaczu fajnego serca:) Pozdrawiam i dobranoc.
Awatar użytkownika
Bożena Mazur
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 957
Rejestracja: marca 2, 2007, 7:59 pm
Lokalizacja: Tarnobrzeg/Kraków

Postautor: Andrzej Serafin » kwietnia 24, 2009, 11:49 pm

Bożena Mazur pisze:
Andrzej Serafin pisze:Czas na mnie
6 dni grania pod rząd przede mną. Trzeba zebrać siły
Dobranoc


Do zobaczenia Andrzeju, posiadaczu fajnego serca:) Pozdrawiam i dobranoc.


Odmawiasz mi inteligencji??? :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Śpij dobrze miniu i do zobaczenia....u mnie :twisted:
Awatar użytkownika
Andrzej Serafin
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1775
Rejestracja: września 28, 2008, 11:32 pm
Lokalizacja: Kolbuszowa

PoprzedniaNastępna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Muzykowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 179 gości