Moderator: mods
Maikl pisze:emocje nie mogą być dodatkiem. to one powodują bardzo czesto, że chcemy muzyka posłuchać, w ten sposób artysta łączy się ze swoja publicznością.
Na pewno emocje i zaangażowanie odgrywają ogromną rolę na koncercie.
Emocje są też nierozerwalnie związane z bluesem.
Przychodzi mi na myśl muzyka klasyczna, tudzież jakieś ekstrawaganckie kawałki metalowe, bardzo szybkie itp. W tym przypadku emocji albo nie da się przekazać, albo nie są one niezbędne.
Muzykę klasyczną lubimy za układ kolejnych dźwięków, za melodie, które tworzą itd. Może ona sprawić, że poczujemy się smutni albo radośni, ale wciąż pozostają to dźwięki.
A może się mylę?
Tomii pisze:Robert007Lenert pisze:Ponawiam pytanie. Te 1316 godzin z minutami i sekundami to dobra muzyka???
Hehehe, widze ze na sile chcesz mnie wciagnac w dyskusje Mimo wszystko odpowiem; tak, to dobra muzyka
Robert007Lenert pisze:Sprobuje pobieznie opisac moj sposob oceniania utworu, muzyki, jej wykonamia.
1. Zaczynam czegos sluchac /moze to byc cala plyta, utwor, czy tez wykonanie na zywo jakiejs muzyki/
2. W trakcie sluchania wystepuje u mnie jakas reakcja /moze to byc znudzenie, obojetnosc, zainterosowanie, zdenerwowanie, zachwyt/
3. W zaleznosci od reakcji mam ochote
a) posiadac ta plyte, ten utwor, to wykonanie w swojej kolekcji
b) kiedys moze jeszcze poslucham, ale miec nie musze
c) to co slyszalem bylo mi obojetne, nie wzbudzilo w zasadzie emocji, po co mi taka muzyka
d) odruch byl negatywny, nie moge wyjsc z podziwu, ze ktos nagral/zagral/skomponowal/napisal takiego knota, za darmo i z doplata tego nie chce
Wyzej wymienione reakcje powstaja w oparciu o moje doswiadczenie sluchacza. Im wiecej poznalem muzyki, tym wieksze mam wymagania co do kolejnej poznawanej. Jednoczesnie nie odrzucam natychmiastowo rzeczy ktore w pierwszym podejsciu nie zachwycaja, ale w jakis sposob zaskakuja innoscia. Pozniejszy efekt sluchania bywa rozny. Uznaje to za cos intrygujacego i chce miec, lub dochodze do wniosku, ze to nie moje rejony estetyczne. W miare osluchania pojawia sie u mnie coraz wieksza przewidywalnosci pewnych rozwiazan melodycznych, rytmicznych w obszarze danych gatunkow muzycznych to jedno. Z drugiej strony poznaje coraz wiecej tzw kanonow, rzeczy wymyslonych i zrealizowanych w sposob perfekcyjny. Czy to ,ze gram wplywa na to jak oceniam muzyke??? Byl taki moment w moim zyciu. Potrafilem sie katowac kiepskim utworem z trudna technicznie partia harmonijki. Na cale szczescie ten etap byl tylko krotkim nieznaczacym blyskiem. Bezsensem jest sluchanie kiepskiej muzyki. Bezsensem jest rozbieranie utworu. Utwor to calosc, jako calos ma tworzyc piekno. Skladowe piekna maja na celu tylko i wylacznie stworzyc je. To jak z pysznym ciastem.... sama maka raczej pyszna nie jest, rodzynki a owszem, ale bez maki nie ma ciasta. cdn...
Robert007Lenert pisze:Porusze teraz aspekt oceniania wlasnej muzyki. Piosenek, ktore napisalem. Tutaj dopiero zaczyna sie zabawa. Tak sobie mysle, ze na ta chwile zasygnalizuje tylko ten temat. Jesli was interesuje to zagadnienie, to go rozwine. Jesli nie, nie bede o tym pisal.
Robert007Lenert pisze:I tym sposobem dales odpowiedz. Oceniles muzyke, ktora maszw swoich zbiorach. "Znierzyles" ja.
Robert007Lenert pisze:splycenie kwestii poznawczej powoduje automatyczne odrzucenie wszystkich doznan estetycznych zwiazanych z obszarem niepoznanym. I na koniec. Sztuka jest domena czlowieka, istoty obdarzonej inteligencja. Sztuka jest tworzona przez istoty inteligentne dla istot inteligentnych.
RafałS pisze:Robert007Lenert pisze:splycenie kwestii poznawczej powoduje automatyczne odrzucenie wszystkich doznan estetycznych zwiazanych z obszarem niepoznanym. I na koniec. Sztuka jest domena czlowieka, istoty obdarzonej inteligencja. Sztuka jest tworzona przez istoty inteligentne dla istot inteligentnych.
Z pierwszym się zgadzam na całej linii, ale o tym już pisałem.
Natomiast co do tego, że sztuka jest tworzona przez istoty inteligentne... No nie wiem. Mam wrazenie, że niektórzy z moich ulubionych kompozytorów rockowych, to straszne głupki i świry były. Ale mieli czuja do fajnych riffów więc i tak ich lubię.
Rafal_blues pisze:zgadzam się z moim imiennikiem co do tworzenia sztuki przez inteligentnych. trzeba przede wszystkim CZUĆ, bo to właśnie powoduje tworzenie sztuki
RafałS pisze:Rafal_blues pisze:zgadzam się z moim imiennikiem co do tworzenia sztuki przez inteligentnych. trzeba przede wszystkim CZUĆ, bo to właśnie powoduje tworzenie sztuki
Hej - ja tylko żartowałem.
radek pisze:Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Jeezu..a Wy dalej mierzycie....geodeci muzyczni cy co
Człowiek już tak ma. Musi wszystko zmierzyć,zważyć i opisać.
A dopiero później okazuje się że jest głupszy niż na początku
Pawe Freebird Michaliszyn pisze:radek pisze:Pawe Freebird Michaliszyn pisze:Jeezu..a Wy dalej mierzycie....geodeci muzyczni cy co
Człowiek już tak ma. Musi wszystko zmierzyć,zważyć i opisać.
A dopiero później okazuje się że jest głupszy niż na początku
....................
no więc po co..
@ndy.w pisze:odnoszę wrażenie że mamy do czynienia z pewną konwergencją tematów - w "tautologii" jest trochę podobnie. ogólnie imho - dyskusje lekko jałowe...
lauderdale pisze:@ndy.w pisze:odnoszę wrażenie że mamy do czynienia z pewną konwergencją tematów - w "tautologii" jest trochę podobnie. ogólnie imho - dyskusje lekko jałowe...
Andy, z przyjemnoscia przeczytam cos ciekawego i odkrywczego, cos rozwiewajacego smetne opary nudy i truizmow.
A wiec do dziela .... pokaz co potrafisz!
@ndy.w pisze:.... gdzie indziej to co innego. są np. takie tematy gdzie forumowicze otwarcie przyznają że dowiedzieli się czegoś nowego i ciekawego. TUTAj raczej niespecjalnie można NATO liczyć.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 390 gości