Rozpadł się zespół? Nic straconego..

Tematy związane z muzyką bliższych i dalszych okolic bluesa.

Moderator: mods

Rozpadł się zespół? Nic straconego..

Postautor: Hear Studio » marca 29, 2009, 3:58 pm

Jeśli śpiewasz, grasz a jeszcze nie posiadasz zespołu lub Twój ostatni zespół się rozpadł przyjdź, napisz do nas. HEAR Studio pomaga muzycznym rozbitkom nabrać znowu wiatru w żagle. To chyba wystarczająca rekomendacja, aby ta informacja z tematu muzykowanie nie została usunięta.

Nie traktujcie tego posta jako komercyjną reklamę...

Sam przechodziłem przez ten stan i nie wiedziałem gdzie szukać pomocy.
Osobiście zostałem w pewnym sensie rozbitkiem, ponieważ wcześniej założyłem zespół HEAR z którego wymiksował się wokalista, dlatego zapraszam do dyskusji na temat odchodzących wokalistów z zespołu, perkusistów, basistów, gitarzystów.
Zastępować ich nowymi czy zakładać nowy zespół o innej nazwie?
Tak w ogóle czy jeszcze ktoś dzisiaj traktuje zespół jako muzyczne sacrum, czy pozostały już tylko liczne muzyczne przygody i projekty?


Teraz założyłem HEAR STUDIO jest to nowy kompleks muzyczny w Warszawie wspierający różne inicjatywy muzyczne i pomagające młodym muzykom.
M.in. wspiera akcję „Wszyscy śpiewamy na Rockowo”
Szczegóły znajdują się na forum
http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=12636&sid=9ae72bb73ea63522408fc3b77f4941ec

Więcej o HEAR STUDIO znajdziecie na stronie http://www.hearstudio.pl

Zapraszam do dyskusji na temat lojalności w zespole i generalnie, czym dla Ciebie jest zespół.
Hear Studio
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 14
Rejestracja: marca 28, 2009, 6:57 pm

Postautor: Matragon » marca 29, 2009, 5:51 pm

:)
Ostatnio zmieniony kwietnia 6, 2009, 10:53 am przez Matragon, łącznie zmieniany 1 raz
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: RafałS » kwietnia 4, 2009, 4:16 pm

A ja powiem parę słów od strony odbiorcy. Pewnie nie będę oryginalny ale dla mnie jako słuchacza kluczowy jest wkład kompozytorski. Jeśli jakiś muzyk jest wyłącznym, czy przynajmniej bezwzględnie większościowym twórcą repertuaru, to moim zdaniem ma prawo powiedzieć "X to ja" i grać dalej pod tym szyldem. Jeśli skład zmienia się płynnie, to chyba grupa tym bardziej ma moralne prawo do zachowania nazwy. Natomiast jeśli odchodzi twórczy filar, ktoś kto grupę napędzał artystycznie, to nawet, jeśli to tylko jedna osoba a reszta zostaje, nazwę wypada zmienić. (Chociaż jestem wyrozumiały dla wiekowych grup, nagle osieroconych, które trzymają się znanego loga kurczowo, by nie zatonąć.)

Podkreślam, że to moja opinia o tym, do czego moim zdaniem muzycy mają moralne prawo, żeby pozostać jednocześnie fair wobec mnie jako słuchacza, potencjalnego nabywcy płyt itd. A czy mają w ogóle ochotę grać pod starą nazwą, czy mają do tego serce, czy nie, to już ich osobista sprawa i w to nie wnikam. W przypadku zmiany nazwy miło, gdy zostaje jakiś wspólny człon, pokrewne hasło, coś budzące skojarzenie i sygnalizujące słuchaczowi łączność personalną / artystyczną z poprzednim bandem. To zgrabny sposób powiedzenia publice: to wciąż my, choć już w trochę innym gronie. :)
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: wasal » kwietnia 27, 2009, 8:13 pm

Jeśli jakiś muzyk jest wyłącznym, czy przynajmniej bezwzględnie większościowym twórcą repertuaru, to moim zdaniem ma prawo powiedzieć "X to ja"


No z tym to nie do końca się zgadzam. Według mnie żaden członek ZESPOŁU nie ma w sumie prawa powiedzieć że jest tym zespołem. Zespół to ludzie, każdy z nich daje coś z siebie w muzykę, którą tworzą. Brak najmniejszego elementu da się odczuć. Wydaje mi się, że nawet muzycy sesyjni wnoszą w muzykę coś osobistego.
Oczywiście, kompozytor czy frontman może stwierdzić "ja jestem X, spadajcie na drzewo", ale przynosi to marne skutki. Prosty przykład - obecne Guns 'N Roses. Oprócz Axla nikogo tam nie ma ze starego składu. Mam nadzieję, że ktoś poza mną słyszy różnicę w brzmieniu od tej z lat 80 ;).
Problem pojawia się, gdy z zespołu odchodzi jedna czy dwie osoby - czym teraz jest ten zespół? No bo w sumie nie tym, czym był wcześniej.
Różne kapele różnie do tego podchodzą. Większość wychodzi z założenia, że wymiana perkusisty czy basisty nie robi aż takiej różnicy. Niektórzy nawet po zmianie frontmana zostają przy starej nazwie. A szkoda. Wiele zespołów jest przez to negatywnie postrzeganych, przez pryzmat poprzednich członków.
Szczerze to nie wiem jak ja bym do tego podszedł. Fakt, dopóki jest filar zespołu, jest ten zespół. Ale nie wiem, czy gdy zmiany personalne zaczynałyby przynosić coraz większe zmiany brzmieniowe - czy w tym momencie nie lepiej byłoby "przechrzcić" swój zespół ;).

Tak w ogóle czy jeszcze ktoś dzisiaj traktuje zespół jako muzyczne sacrum, czy pozostały już tylko liczne muzyczne przygody i projekty?

Dla mnie ciągle zespół to coś osobistego i ważnego. Ale "muzyczne przygody i projekty" też są kuszące, no i na pewno pomagają zdobyć wiele doświadczenia (na bank nie jest to żadne "zdradzanie zespołu") ;).
Awatar użytkownika
wasal
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 124
Rejestracja: kwietnia 26, 2009, 1:10 pm
Lokalizacja: opole

Postautor: RockOnCellBlock » kwietnia 29, 2009, 6:39 pm

Ja bym się zgodziła z Rafałem.
1. Jeśli zespół gra jako ... hm, np. Nigel Kennedy Quartet, to jeśli odpadną mu wszyscy trzej muzycy prócz Nigela, to nic.
Dopiero jeśli Nigel odpadnie, to będzie kłopocik.
2. Jeśli zespół o którym mowa to The Who, nawet bez Keitha Moona mogą spokojnie grać jako The Who (gorzej z tym, co to wymyślili, żeby bez Pete'a Townsheda grać, to już bezsens, bo on pisał im większość utworów)

Myślę, że jeśli odpada od zespołu osoba, która nie jest ewidentnym liderem, frontmanem lub gł. twórcą utworów, wszystko jest ok.
Jeśli zaś ma być sytuacja jak z Led Zeppelin, w której to frontman mówi "nie zaśpiewam", a POŁOWA zespołu zagra bez niego pod nazwą LZ, to to już nie jest ok... Jak dla mnie, to łamanie pewnych praw moralności artystycznej...
Jeszcze żeby to płynnie przeszło, to OK, ale... ale tak nagle? na "hej, zagrajmy, chociaż 28 lat nie graliśmy, bo umarł nam perkusista" ?
To nie fair.

Chociaz... Queen bez Freddie'go się przyjęło... Tak samo z Dżemem bez Ryśka i Ten Years After bez Alvina Lee.
Aa, ja już sama nie wiem.
Może chodzi po prostu o sentyment do Dżemu, TYA i Queen :?: ...
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: wasal » kwietnia 29, 2009, 6:52 pm

Reaktywowanie Zeppelinów teraz to jest akurat przykład pójścia w totalną komerchę. A to jest już negatywne.
Trzeba w ogóle zacząć od tego czym jest nazwa zespołu. Jeśli symbolem, czymś co łączy członków, historią i formą którą chcą poszerzać i kontynuować to ok. W momencie kiedy staje się tylko hasłem, bannerem do zbijania kasy to szkoda gadać.
Awatar użytkownika
wasal
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 124
Rejestracja: kwietnia 26, 2009, 1:10 pm
Lokalizacja: opole

Postautor: RockOnCellBlock » kwietnia 29, 2009, 7:21 pm

wiecie co?
To zupełnie nie na temat :mrgreen:
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków

Postautor: wasal » kwietnia 29, 2009, 7:32 pm

Czemu nie? Jak dla mnie się mieści:

dlatego zapraszam do dyskusji na temat odchodzących wokalistów z zespołu, perkusistów, basistów, gitarzystów.
Zastępować ich nowymi czy zakładać nowy zespół o innej nazwie?
Awatar użytkownika
wasal
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 124
Rejestracja: kwietnia 26, 2009, 1:10 pm
Lokalizacja: opole

Postautor: RockOnCellBlock » kwietnia 30, 2009, 5:51 pm

No dobra ;)
Nina Sawicka.
Last fm
Awatar użytkownika
RockOnCellBlock
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 5002
Rejestracja: lipca 27, 2008, 1:01 pm
Lokalizacja: Opole/Kraków


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Muzykowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 124 gości

cron