Moderator: mods
lauderdale pisze:stern pisze:
nam nihil est super hoc cuius et tam non fuit
No to to juz jest wojna...
Ty do mnie ? .... po niemiecku ???
Pozdrowionka Grzesiu.
PS: NE CAESAR QUIDEM SUPRA GRAMMATICOS
stern pisze:lauderdale pisze: Po pierwsze ankiety sa wlasnie dokladnie WYRAZEM sympatii dla tych a nie innych wykonawcow a nie miara ich "lepszosci" ( niech sie Sterna Grzes cieszy).
sint ut sunt aut non sint
lauderdale pisze:I znowu kolego sie mylicie... wezmy np Mozarta.
Mimo tego , iz umarl w bardzo mlodym (35 lat) wieku napisal SETKI utworow z czego wiekszosc na poziomie lepszym niz dobry, a kilkadziesiat GENIALNYCH.
Anegdota mowi , ze spisal w kosciele utwor Albinioniego ze sluchu w wieku bodajze 7 lat. Majac lat 14 otrzymal order od papieza.
Zanim skończył 12 lat skomponował trzy opery, sześć symfonii i setki innych utworów
i tak mozna by do rana....
e m d ż i pisze:Chciałam napisać, że przeginacie...
Ale nnnnnnnniiiiiiieeeeee!
Dobrze piszecie! Racje macie! Całkowicie się z Wami zgadzam! Brawo! Brawo!
PeEs. Może coś po chińsku?
e m d ż i pisze:Z poważaniem Grzegorz Sterna dobrze pisze. Całkowicie ma rację!
e m d ż i pisze:Lauderdale dobrze pisze. Całkowicie ma rację!
Polać Mu
e m d ż i pisze:Dobrze piszecie! Racje macie! Całkowicie się z Wami zgadzam! Brawo! Brawo!
e m d ż i pisze:PeEs. ironia «drwina, złośliwość lub szyderstwo ukryte w wypowiedzi pozornie aprobującej»
fishbone pisze:e m d ż i pisze:PeEs. ironia «drwina, złośliwość lub szyderstwo ukryte w wypowiedzi pozornie aprobującej»
emdżi - jaka ironia? zobacz teraz mojego posta... ile zmienia buźka na końcu wypowiedzi. już nie doszukasz się ironii i drwiny
pozdr
T.B.King pisze: Ale że lauderdale dał sie w to wessać... O tempora, o mores
Blues on!
Tomasz Bielski
T.B.King pisze:Chłopcy! W waszych postach ideał sięgnał bruku,
Góri pisze:Choć mam w tym temacie także i swoje własne przemyślenia, w nawiązaniu do niego chciałbym się jednak posłużyć fragmentem autobiograficznej opowieści Miles'a Davis'a:
"(...)Wielcy faceci, jak Lockjaw, Bird, Dizzy i Monk, co rządzili u Mintona, nigdy nie zagrali żadnego, kurde, banału. A wszystko po to, żeby zniechęcić takich, co nie umieli w ogóle grać. Jeśli wlazłeś na podest u Mintona, a nie umiałeś grać, nie dość, że najadłbyś się wstydu, bo ludzie cię ignorowali albo wygwizdywali, to jeszcze mógłbyś dostać normalnego kopa w dupę. Któregoś wieczoru taki jeden, co ni cholery grać nie potrafił, dostał się na scenę, żeby sadzić te swoje smętki i się popisać przed jakimiś laskami. Grał dosłownie byle co. Wśród publiczności znajdował się koleś z ulicy, zwykły facet, co to lubił posłuchać prawdziwej muzyki. I jak ten głuchy zasraniec zaczął swoje, ten cicho wstał od stolika, ściągnął cizia ze sceny, wytargał na dwór do zaułka między hotelem Cecil a klubem Mintona i dosłownie nakopał mu do dupy. Na fest. Potem jeszcze zapowiedział mu, żeby nigdy nie wpieprzał się na scenę u Mintona, zanim nie nauczy się grać porządnie. O, tak było u Mintona. albo dajesz czadu, albo spieprzaj, dziadu, nie ma innej możliwości(...)"
Pozdrawiam
Sebastian Górski
stern pisze:Góri pisze:Choć mam w tym temacie także i swoje własne przemyślenia, w nawiązaniu do niego chciałbym się jednak posłużyć fragmentem autobiograficznej opowieści Miles'a Davis'a:
"(...) i dosłownie nakopał mu do dupy. Na fest. Potem jeszcze zapowiedział mu, żeby nigdy nie wpieprzał się na scenę u Mintona, zanim nie nauczy się grać porządnie. O, tak było u Mintona. albo dajesz czadu, albo spieprzaj, dziadu, nie ma innej możliwości(...)"
Pozdrawiam
Sebastian Górski
bardzo mądry cytat Góri i jaki adekwatny. Niedaleko mnie w klubie ciągle dzieją się podobne rzeczy. Artyści mają nowa fachową nazwę"DJ" i niech tylko który spróbuje coś nie tak zmiksować....
lauderdale pisze: tylko nie wiem czy bede chcial tego .... sluchac.
stern pisze:Pewny jestm, że nikt nie zechciałby słuchać wywodów osób bezdzietnych, czy nawet innych rodziców na temat brzydoty, braku inteligencji, czy wychowania własnych pociech. Czy chcialbyś Jacku?
stern pisze:scena sama zweryfikuje wartość wykonawcy, nie są potrzebni jej krytykanci szukajacy dziury w całym, swoją krytykę niech ograniczą do nie sluchania tego, co im się nie podoba.
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 453 gości