Ulubione płyty zagraniczne roku 2008 ?

Tematy związane z muzyką bliższych i dalszych okolic bluesa.

Moderator: mods

Ulubione płyty zagraniczne roku 2008 ?

Postautor: RafałS » lutego 9, 2009, 2:24 pm

Chyba jeszcze nie było takiego tematu, a pewnie wielu ma swoje gorące typy. Strzelajcie!
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: Michał » lutego 9, 2009, 2:28 pm

Moje ulubione ...


Buddy Guy- Skin Deep
Janiva Magnes - What Love Will Do
Ostatnio zmieniony lutego 9, 2009, 2:32 pm przez Michał, łącznie zmieniany 1 raz
Michał Orłowski
"Aby sobą być, prawdzie patrzeć w twarz, kochać wszystkich ludzi i pokój z sobą nieść. ..."
www.MusicSerwis.com.pl
Awatar użytkownika
Michał
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7127
Rejestracja: kwietnia 14, 2005, 7:54 pm
Lokalizacja: Katowice/Gorlice/Moszczenica/

Postautor: RafałS » lutego 9, 2009, 2:31 pm

Miały być zagraniczne Michał, ale co tam, grunt, że dobre - nie będziemy dyskwalifikować krajowej czołówki. :wink:
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: Michał » lutego 9, 2009, 2:34 pm

nie przeczytałem dokładnie i z rozpędu wrzuciłem ...

no to jeszcze dodam

Joe Bonamassa
Ostatnio zmieniony lutego 9, 2009, 2:48 pm przez Michał, łącznie zmieniany 1 raz
Michał Orłowski
"Aby sobą być, prawdzie patrzeć w twarz, kochać wszystkich ludzi i pokój z sobą nieść. ..."
www.MusicSerwis.com.pl
Awatar użytkownika
Michał
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7127
Rejestracja: kwietnia 14, 2005, 7:54 pm
Lokalizacja: Katowice/Gorlice/Moszczenica/

Postautor: Rock-A-Billy » lutego 9, 2009, 2:46 pm

Moje typy to:

JJ Grey & Mofro - "Orange Blossoms"
North Mississippi Allstrars - "Hernando"
Watermelon Slim & The Workers - "No Paid Holidays"
Albert Cummings - Feel So Good - Live"
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Postautor: RafałS » lutego 9, 2009, 2:51 pm

Nowa Janiva Magness to też mój typ, choć mam problem czy ją wrzucić do bluesa, czy okolic...

Z podobnie "rozrywkowych" jeszcze nowy Eric Lindell - Low On Cash - to mój numer 1 w kategorii "contemporary blues". To na jego następną płytę bedę najbardziej niecierpliowe czekał.

Z bluesowych: koncertowy Tab Benoit - Nighttrain to Nashville
Z rockowych - zdecydowanie Black Crowes - Warpaint.

Ulubieńcy: Walter Trout, Smokin' Joe Kubek & Bnois King wydali solidne płyty na swoim zwykłym poziomie. Bez rozczarowań, bez nokautu.
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » lutego 9, 2009, 2:52 pm

Ot co Rafale! Mój typ to takze Eric lindell i ten sam krążek!!!
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: RafałS » lutego 9, 2009, 2:53 pm

Rock-A-Billy pisze:Moje typy to:

JJ Grey & Mofro - "Orange Blossoms"


Powiedz może coś więcej o tej płycie. Bo ja się do niej przymierzałem, ale odniosłem wrażenie, ze ładna ale lekko przynudza, mało szybkich numerów i jazdy, dużo takiego funkowego kolebania w wolnych i średnich tempach. Jak jest?
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: RafałS » lutego 9, 2009, 2:58 pm

Andrzej Jerzyk`e pisze:Ot co Rafale! Mój typ to takze Eric lindell i ten sam krążek!!!


Wierszyk:

"Nic tak nie krzepi starszego małolata
Jak Jerzykowa aprobata" :wink:
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Postautor: Rock-A-Billy » lutego 9, 2009, 4:13 pm

RafałS pisze:
Rock-A-Billy pisze:Moje typy to:

JJ Grey & Mofro - "Orange Blossoms"


Powiedz może coś więcej o tej płycie. Bo ja się do niej przymierzałem, ale odniosłem wrażenie, ze ładna ale lekko przynudza, mało szybkich numerów i jazdy, dużo takiego funkowego kolebania w wolnych i średnich tempach. Jak jest?



W zasadzie, Twoje odczucia są słuszne, tylko że ja nie poczytuję tego jako wadę, lecz zaletę. Do muzyki prezentowanej przez Mofro mam stosunek nieco bezkrytyczny, bo zakochałem się w niej ok. 3 - 4 lat temu, gdy zupełnie przypadkiem wpadły mi w ręce płyty "Blackwater" i "Loochloosa" , wciąż mnie trzyma i nie chce puścić. Na płycie "Orange Blossoms" to ciągle ta sama "bagienna" mieszanka soula, funku, bluesa i southern rocka (tzw. southern soul lub "Lynyrd Skynyrd meets James Brown" jak mawia mój znajomek z USA). Faktycznie, na płycie dominują utwory w tempie średnim i wolnym, ale niewątpliwą jej zaletą są po prostu dobre piosenki, pięknie napisane melodie, czasem kojące, czasem lekko bujające (nawet nieco taneczne), albo zabierające w podróż do bagiennej krainy JJ Greya na północnej Florydzie. Jak dla mnie płyta ze wszech miar warta jest polecenia, tym bardziej za cenę za którą można kupić ją na Rockserwisie(chyba 39 zł).
Awatar użytkownika
Rock-A-Billy
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1490
Rejestracja: stycznia 17, 2009, 8:51 pm

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » lutego 9, 2009, 5:15 pm

RafałS pisze:
Andrzej Jerzyk`e pisze:Ot co Rafale! Mój typ to takze Eric lindell i ten sam krążek!!!


Wierszyk:

"Nic tak nie krzepi starszego małolata
Jak Jerzykowa aprobata" :wink:


:D :D :D
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: ewcia » lutego 9, 2009, 10:51 pm

Rock-A-Billy pisze: (..) Na płycie "Orange Blossoms" to ciągle ta sama "bagienna" mieszanka soula, funku, bluesa i southern rocka (tzw. southern soul lub "Lynyrd Skynyrd meets James Brown" jak mawia mój znajomek z USA).
:D
Ja tego tak nie słyszę, ująłeś to bardzo zabawnie :D
Rock-A-Billy pisze:Faktycznie, na płycie dominują utwory w tempie średnim i wolnym, ale niewątpliwą jej zaletą są po prostu dobre piosenki, pięknie napisane melodie, czasem kojące, czasem lekko bujające (nawet nieco taneczne), albo zabierające w podróż do bagiennej krainy JJ Greya na północnej Florydzie. (..)

No a tutaj, nic dodać nic ująć :)
No może tylko, to że mnie powala ta surowość utworów. Niby tyle instrumentów, ale każdy gra jakby osobno, po kolei. Ciekawe tematy muzyczne, które brzmią w głowie jak się zasypia..
Awatar użytkownika
ewcia
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3381
Rejestracja: maja 9, 2008, 8:41 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Maro2 » lutego 10, 2009, 11:03 am

Chinese Democracy :P
Maro2
bluesgość
bluesgość
 
Posty: 3
Rejestracja: lutego 8, 2009, 2:43 pm
Lokalizacja: Kraków

Postautor: leszekblues » lutego 10, 2009, 2:32 pm

NIc mi nie utkwiło w głowie :oops:


Jedynie jedna płyta godna uwagi

THE PARLOR MOB -"AND YOU WHERE A COW"

Przynosi ponownie wiarę w muzyke.....
leszekblues
 

Postautor: Electric Muddy » lutego 10, 2009, 2:35 pm

Pierwsza trójca :twisted:
Whitesnake - Good to Be Bad
Buddy Guy - Skin Deep
AC/DC - Black Ice
Awatar użytkownika
Electric Muddy
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 883
Rejestracja: marca 9, 2007, 3:23 pm

Postautor: 74yaro » lutego 10, 2009, 7:43 pm

McCoy Tyner - Guitars
AC/DC - Black Ice
Fleet Foxes - Fleet Foxes
Awatar użytkownika
74yaro
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6386
Rejestracja: stycznia 10, 2008, 10:06 pm
Lokalizacja: Lublin

Postautor: F.H.Johnson » lutego 10, 2009, 7:53 pm

Kolejność przypadkowa:
David Jacobs-Strain- "Liars Day"
Maria Muldaur "Yes We Can"
Jack Bruce & Robin Trower- "Seven Moons" (chyba jednak nr.1!)
COMA-"Hipertrofia"
Danny Brayant's Redeyband-"Black and White
Awatar użytkownika
F.H.Johnson
blueslover
blueslover
 
Posty: 513
Rejestracja: września 18, 2004, 11:50 pm
Lokalizacja: Wroc?aw

Postautor: Zbyszek Stępski » lutego 10, 2009, 7:55 pm

John Mayer - Where The Light Is... Live In Los Angeles
Zbyszek Stępski
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2975
Rejestracja: lipca 2, 2006, 11:48 am

Postautor: radek » lutego 12, 2009, 10:46 pm

Było parę płyt bardzo ciekawych,ale chyba najwięcej radości sprawiło [nadal sprawia] mi oglądanie dvd Dickey Betts and Great Southern z Rockpalast 19.07.2008r. Przez jakiś czas wyrażnie się męczył graniem. A tu proszę,wyborna forma całego zespołu i nareszcie miał z kim pograć. Widać obecność latorośli w zespole wpłynęła na niego mobilizująco :D
radek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2058
Rejestracja: października 4, 2008, 10:43 pm

Postautor: Robert007Lenert » lutego 12, 2009, 11:15 pm

Ry Cooder "I, Flathead"
Jest tutaj:
folk, blues, swing, tex-mex, klimaty latynowskie i troche eksperymentow, czyli to wszystko co kocham w jego muzyce :) Nie mowiac o jak zwykle fantastycznej gitarze , mandolinie i banjo!!!
Awatar użytkownika
Robert007Lenert
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7074
Rejestracja: października 22, 2004, 5:31 pm
Lokalizacja: Galicja, to oczywiste:)


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Muzykowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: melomaniak i 198 gości