Dziwne analogie

Tematy związane z muzyką bliższych i dalszych okolic bluesa.

Moderator: mods

Dziwne analogie

Postautor: karambol » grudnia 17, 2008, 9:49 am

Lektura książki "Polski rock progresywny - Przewodnik" spowodowała moje zainteresowanie opisywanym w niej gatunkiem muzycznym. Posłuchałem kilku płyt, kilka zakupiłem, odwiedziłem serwisy poświęcone temu tematowi. I zauważyłem wiele wspólnego pomiędzy rockiem progresywnym a bluesem. Oczywiście mam na myśli podobieństwa socjologiczne, kulturowe a nie muzyczne. W bardzo ciekawym tekście jaki można pod tym linkiem przeczytać http://www.artrock.pl/felietony_sc.php?id=325 wystarczyłoby zamienić słowa "rock progresywny" na "blues" i dalej byłoby dużo racji. Dziwne analogie.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Dziwne analogie

Postautor: Matragon » grudnia 17, 2008, 10:15 am

karambol pisze:(...)Dziwne analogie.



E tam - wcale nie dziwne :)

Po prostu - MUZYKA mówi do nas JEDNYM prawdziwym językiem, tyle że w kilku dialektach :)
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Re: Dziwne analogie

Postautor: Tomek D. » grudnia 17, 2008, 11:35 am

matragon pisze:
karambol pisze:(...)Dziwne analogie.



E tam - wcale nie dziwne :)

Po prostu - MUZYKA mówi do nas JEDNYM prawdziwym językiem, tyle że w kilku dialektach :)


Matragon, pięknie to ująłeś, nic dodać nic ująć!
Awatar użytkownika
Tomek D.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1592
Rejestracja: listopada 17, 2007, 3:45 am
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dziwne analogie

Postautor: karambol » grudnia 17, 2008, 12:16 pm

matragon pisze:
karambol pisze:(...)Dziwne analogie.



E tam - wcale nie dziwne :)

Po prostu - MUZYKA mówi do nas JEDNYM prawdziwym językiem, tyle że w kilku dialektach :)

Absolutnie tak ale głównie chodziło mi o "problemy" z jakimi borykają się oba gatunki (świeżość a może wtórność pomysłów, Polska a reszta świata, rynek muzyczny, niszowość, postawa muzyków i słuchaczy, angielski czy raczej "norweski" wokalistów) itp.
Awatar użytkownika
karambol
Administrator
Administrator
 
Posty: 2439
Rejestracja: czerwca 24, 2004, 4:57 pm
Lokalizacja: Białystok

Re: Dziwne analogie

Postautor: B&B » grudnia 17, 2008, 12:33 pm

matragon pisze:
karambol pisze:(...)Dziwne analogie.


E tam - wcale nie dziwne :)
Po prostu - MUZYKA mówi do nas JEDNYM prawdziwym językiem, tyle że w kilku dialektach :)

A jednak, a jednak, to nie tylko to, to nie jest takie proste...
Znam wiele przypadków (dzień dobry :) ), gdy właśnie te 2 gatunki muzyczne łączą czyjeś gusta, zainteresowania, choc przecież mogłyby łączyć inne.
Weźmy takiego Piotra Kosińskiego (Rockserwis, "Noc muzycznych pejzaży" w PR3). Oprócz jakby tytułowego prog-rocka zapuszcza i publicznie deklaruje że lubi bluesa a w szczególności bluesrocka, a taki Gov't Mule czy Bonamassa regularnie pojawiają się w jego audycji.
Weźmy takiego Chrisa (http://chrisgoesrocks.blogspot.com/ - dzięki sawyer za super-link!), który wygrzebuje z niepamięci płyty z lat 60/70 o tematyce głownie prog-rockowej i... bluesowej! Znajdziecie tam prog i psychodelie, hard rock, ale rowniez płyty Hookera, Bo Diddley'a czy Sony Boy Williamsona, koncząc na STV.
Podejrzewam, że to jakas muzyczna chemia, co łączy akurat te gatunki muzyczne :)
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: RafałS » grudnia 17, 2008, 1:34 pm

Analogie to chyba głównie kwestia niszowości obydwu gatunków w Polsce. Mam wrażenie, że różnic (socjologicznych, nie muzycznych, bo te drugie są oczywiste :D ) też jest sporo:

1) Polski (i ogólnie środkowoeuropejski) rock progresywny / progmetal lepiej sobie radzi na świecie niż polski blues / bluesrock. Być może dlatego, że ten pierwszy gatunek nie jest tak silnie przypisany do rejonu powstania, a może dlatego, że zagraniczni "progheadsi" są badziej otwarci i złaknieni nowości z całego świata od zagranicznych od bluesfanów?

2) Ja osobiście wolę ten drugi gatunek (polski blues / bluesrock) od pierwszego, pomimo jego mniejszej w świecie popularności (to punkt mało reprezentatywny socjologicznie, lecz dla mnie ważna różnica :wink: )

3) Trochę inna jest mentalność odbiorców (np. forumowiczów). O ile muzycy wykonujący obydwa gatunki są równie sympatyczni, o tyle wśród słuchaczy polskiego proga można się czasem natknąć na pewne niepokojące zjawiska: zmanierowanie, kręgi osób uważających się za bardziej wtajemniczone, nieprzyjemny (silnie pogardliwy) stosunek do nielubianych wykonawców, podziały muzyków na "artystów i rzemieślników" i tym podobne bzdury. To zjawiska marginalne, ale i tak przykro, że mają miejsce. Mam wrażenie że na "naszym" bluesowym forum jest milsza, bardziej otwarta atmosfera i bardziej akcentuje się radość zbiorowego przeżywania pokrewnej muzyki niż różnice. Bardziej też szanuje się odmienność cudzego zdania. A na pewnym innym forum (którego nazwy nie podam :wink: ) widziałem jak jeden z moderatorów obrażał bezkarnie forumowicza korzystając ze swego statusu "półboga". I od razu odechciało mi się tam rejestrować, chociaż muzycznie mnie tam wtedy ciągnęło...

A jeśli mowa o okołoprogowej literaturze, to polecam wszystkim, którzy nie czytali arcyciekawą książkę "Progresywny urock" (ang.: "Rocking the classics"), autora nie pamiętam niestety... Naprawdę świetna rzecz, również z socjologicznego punktu widzenia, pokazująca między innymi jak prog wyłonił się z klasycznego rocka i jak fani zmieniali się wraz z muzyką.
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Muzykowanie

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 227 gości

cron