Alvin Lee

Wydarzyło się coś ciekawego? Dowiedziałeś się o czymś interesującym? Podziel się z nami swoimi informacjami.

Moderator: mods

Alvin Lee

Postautor: Zdzisław Pająk » marca 7, 2013, 8:13 am

6 marca zmarł Alvin Lee - przed laty "najszybszy" - jak Go nazywano - gitarzysta świata. Kolejny "gigant" rocka jest już po drugiej stronie.
:(
Dobrze, że mieliśmy okazję obejrzeć Jego występ dwa lata temu na festiwalu Legend Rocka w Dolinie Charlotty, mimo że nie było to wtedy mistrzostwo świata, to jednak i tamte chwile, i przede wszyskim Woodstock 1969 - pozostaną w pamięci na zawsze:cry:
Obrazek
Awatar użytkownika
Zdzisław Pająk
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 2543
Rejestracja: stycznia 27, 2005, 6:06 pm
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: mariuszgr4 » marca 9, 2013, 2:56 pm

Porywający występ Ten Years After należy do najjaśniejszych punktów festiwalu Woodstock w 1969 roku, a jego największą ozdobą jest szalona, rozbudowana wersja I’m Going Home. Takie numery z dorobku grupy, jak – przede wszystkim – Love Like A Man (jeszcze jeden genialny gitarowy riff w dziejach) oraz Hear Me Calling, I’d Love To Change The World czy 50.000 Miles Beneath My Brain na zawsze pozostaną w pamięci fanów.
Niebiańska orkiestra się rozrasta...
Wspominam Go na blogu.
Awatar użytkownika
mariuszgr4
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 51
Rejestracja: grudnia 11, 2012, 5:20 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Syd » marca 14, 2013, 6:24 pm

Czy była przyjemność ze strony użytkowników tego forum , bycia na koncercie Ten Years After ?

O ile mam wiadomości , to w Polsce ten kwartet nie zagrał .



.
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Postautor: mrossi » marca 14, 2013, 7:37 pm

Syd pisze:Czy była przyjemność ze strony użytkowników tego forum , bycia na koncercie Ten Years After ?

O ile mam wiadomości , to w Polsce ten kwartet nie zagrał .

.


byli w 2009 http://suwalkiblues.com/pl/index.html#
ale bez Alvina Lee
Mariusz
Awatar użytkownika
mrossi
blueslover
blueslover
 
Posty: 409
Rejestracja: lipca 23, 2011, 10:27 am
Lokalizacja: Suwałki

Postautor: Marek-Browarek6 » marca 14, 2013, 10:34 pm

Alvina Lee ostatni raz widziałem na koncercie w namiocie w Warszawie (chyba w 1995 roku).Publiczność nie dopisała ale sam występ był na b. wysokim poziomie.
Można to szybko zweryfikować o ile ma się dostęp do rejestracji całego koncertu transmitowanego przez PR 3
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Beata ;-) » marca 14, 2013, 10:35 pm

Jeden z piękniejszych utworów...
Alvin Lee - The Bluest Blues
http://www.youtube.com/watch?v=nhBQe1RriLk
Awatar użytkownika
Beata ;-)
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 958
Rejestracja: października 20, 2005, 8:02 am

Postautor: Marek-Browarek6 » marca 14, 2013, 10:40 pm

Beata ;-) pisze:Jeden z piękniejszych utworów...
Alvin Lee - The Bluest Blues
http://www.youtube.com/watch?v=nhBQe1RriLk


O tak i dodatkowo z przepiękną solówką G. Harrisona... fantastyczne wykonanie...
Marek-Browarek6
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1816
Rejestracja: października 22, 2005, 5:51 am
Lokalizacja: Warszawa

Postautor: Syd » kwietnia 16, 2013, 5:26 pm

W bandzie z Woodstock , widziałem i słuchałem TYA w Essen . Fantastic wokal Alvina Lee . Kwartet z płyty , Undeadth .

.
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am

Postautor: Syd » kwietnia 20, 2013, 3:58 pm

Niemcy . Miasto Essen . Znajduję się na terenie parku . Spacerkiem podążam w kierunku Grugahalle . Wyławiam uchem dźwięki gitary . Tak , znam ten ton gitary z płyt . To Alvin Lee . Jestem przy wejściu , mijam parę drzwi . Jestem w hali . Na scenie muzycy . Czas próby przed koncertem . Alvin Lee z nieodłączną gitarą , Leo Lyons z basem , za perkusją Rick Lee . Klawiszowiec Chick Churchill nieobecny . Z pół godziny mojej obecności przy krawędzi sceny . Degustuję Dibels Alt . Muzycy odmawiają poczęstunku . Przed nimi koncert .
Pora wieczorna . Hala zapełnia się publicznością . Przed występem Ten Years After , muzykuje nieznana mi grupa . Sprzedaż piwa w plastikowych szklankach . Spożywanego i kupowanego w trakcie koncertu . Przemieszczam się bliżej muzyków . Pod nogami walają się opróżnione naczynia . Brzmienie grupy , wyśmienite . Repertuar i sound, jak na krążkach Recorded Live i Undead . In plus , vocal Alvina . Na żywo więcej niuansów , soul i blues w jego interpretacji głosowej . Kilka bisów w konwencji rock'rolla . Tańcząca część widowni . Publiczność śpiewuje z gitarzystą . Konwencja pikniku . Parkiet hali , osłonięty miękką , grubą wykładziną . Trzy czwarte hali , przepierzona ciężką kotarą . Polepszanie akustyki . Muzyka nie grzęźnie w konstrukcji budowli . Były cytaty z Presleya , Berrego , Hermana , Koopera . I z Cream , Hendrixa
Niesamowicie zagrane , I Can' t Keep From Cryin ' Sometimes .

Bardzo interesujące dwa nagrania . Polecam uwadze muzyczny parowóz bluesowy , Prędkość Zabija i
Powolny Blues w Ce . Speed Kills . Slowly Blues In 'C' . Płyta z 1969 roku ,, Ssssh ".
Podwójne wydawnictwo z 1973 roku ,, Recorded Live ". Frankfurt .

.
Syd
bluesman
bluesman
 
Posty: 258
Rejestracja: stycznia 9, 2007, 9:01 am


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Newsy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 187 gości

cron