Blackberry Smoke

Wydarzyło się coś ciekawego? Dowiedziałeś się o czymś interesującym? Podziel się z nami swoimi informacjami.

Moderator: mods

Re: Blackberry Smoke

Postautor: B&B » lutego 19, 2015, 8:25 am

Rock-A-Billy pisze:
posener pisze:
B&B pisze:A do mnie też nie trafia.

No to już jestem zdezorientowany. W tej sytuacji muszę poczekać na recenzję p.Wojtka :wink:


Wtedy ci, którym początkowo "nie podeszło" na pewno polubią płytę... albo odwrotnie :lol:

Ech, wy... prowokatorzy :twisted:
To że słuchamy audycji Manna i czytamy jego recenzje nie oznacza, że się zawsze zgadzamy z jego opiniami. Nie ma chyba na świecie 2 osób o identycznych gustach. Np. moją kompatybilność z gustami Manna oceniam na 67,3% 8)
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » lutego 19, 2015, 8:26 am

B&B pisze:Ufff! A już miałem wpisać posenera na listę największych ignorantów ;)

Nie krępuj się.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: B&B » lutego 19, 2015, 8:28 am

No niestety, nie da się, koledzy wyjaśnili zagadkę "pierwszej płyty" :D
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » lutego 19, 2015, 8:31 am

B&B pisze:No niestety, nie da się, koledzy wyjaśnili zagadkę "pierwszej płyty" :D

Będzie jeszcze wiele okazji.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: B&B » lutego 19, 2015, 8:51 am

posener pisze:
B&B pisze:Ufff! A już miałem wpisać posenera na listę największych ignorantów ;)

Nie krępuj się.

Ale ja te "ufff" z ulgą napisałem... :?
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » lutego 19, 2015, 9:21 am

Wkrótce bardzo pozytywnie napiszę o nowej płycie (na razie nie mam czasu), bo już słucham w wersji CD na normalnym sprzęcie, to będziesz mógł sobie pofolgować.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: B&B » lutego 19, 2015, 12:20 pm

Tak mi przyszło do głowy... Oni w debiucie (Little Piece of Dixie) byli "southern country band", teraz już tylko "rock country band". Dla mnie to duża różnica...
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » lutego 19, 2015, 12:23 pm

B&B pisze:Oni w debiucie (Little Piece of Dixie)

Myślałem, że już ustaliliśmy, że to nie był debiut.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: B&B » lutego 19, 2015, 12:25 pm

Czepialski, nie załapał, że mowa o ich debiucie w moich (i większości Polaków) uszach?
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » lutego 19, 2015, 12:35 pm

B&B pisze:Czepialski, nie załapał, że mowa o ich debiucie w moich (i większości Polaków) uszach?

Tutaj ludzie zaglądają, czerpią wiedzę - nie można wprowadzać w błąd. Trzeba edukować społeczeństwo, bo na razie to Blackberry chyba bardziej się kojarzy z telefonem.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: RafałS » lutego 19, 2015, 12:47 pm

Skomplikowana sprawa z tymi debiutami. Na allmusic i innych portalach recenzenci używają określeń: "debut", "U.S. debut" (jeśli wykonawca wydawał wcześniej płyty w innym kraju), "nationwide debut" (jeśli nagrywał dla wytwórni bez ogólnokrajowej dystrybucji) i "major label debut" (jeśli wcześniejsze wytwórnie nie były dość znane). Wszystko poza pierwszym terminem oznacza zwykle pokaźną dyskografię w chwili "debiutu". "Little piece of Dixie" kwalifikuje się jako "nationwide debut". Na "major label debut" wciąż czekamy...
Awatar użytkownika
RafałS
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6455
Rejestracja: lutego 2, 2007, 12:05 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » lutego 20, 2015, 11:55 am

viewtopic.php?f=3&t=14638&p=469498&hilit=blackberry+smoke#p469498 - to pisałem ja, Jarząbek pięć lat temu.
Dlaczego to linkuję? Bo pisząc wtedy ten tekst wiedziałem tylko, że jest to znakomita płyta i świetna kapela. Nie wiedziałem natomiast jak dalej rozwinie się ich kariera, ponieważ w USA nawet nagranie świetnej płyty przez świetnych muzyków nie musi nic znaczyć. Teraz po czwartym studyjnym krążku zespołu mogę chyba powiedzieć, że wszystko potoczyło się w dobrym kierunku. Zespół istnieje w niezmienionym składzie, gra ponad 200 koncertów rocznie, poszerza swoją bazę fanów także w Europie, a co najważniejsze – udowadnia, iż jest w stanie w powtarzalny sposób dostarczać nowy, dobry lub bardzo dobry materiał. Nie chce mi się rozbierać na czynniki pierwsze nowej płyty (a byłoby o czym pisać). Mogę tylko powiedzieć, że stawiam tę płytę na równi z dwójką. Z punktu widzenia osobistych preferencji byłbym bardziej usatysfakcjonowany gdyby najbardziej sztampowy, countrowy kawałek „Lay It All On Me” został zastąpiony przez jeszcze jednego buldożera w rodzaju „Payback's a Bitch”. Ogólna muzyczna koncepcja się nie zmieniła. Blackberry Smoke to bardzo wszechstronna kapela, grająca muzykę, która aktualnie określiłbym jako hard country rock bazującą na znakomitym songwriterskim talencie Charlie Starra. Czytałem, że chłopcy machnęli nowy album w siedem dni, co mnie dosyć zaskoczyło, bo mamy do czynienia z dopieszczonym materiałem zarówno w sensie aranżacyjnym, jak i kompozycyjnym. Instrumentalne możliwości jakie daje kwintet zostały wykorzystane, a w niemal każdym kawałku pojawiają się jakieś niebanalne pomysły muzyczne (w różnych płaszczyznach). Ta płyta moim zdaniem potwierdza, że dobry producent robi w przypadku BS różnicę. Dwójkę zrobił słynny producent i gitarzysta Dan Huff i było świetnie. Później kapela wydała Whipoorwill, na którym gdzieś uleciały te smaczki z "Little piece of Dixie". Teraz to znowu wróciło z producentem, którym jest Brendan O'Brien, co ważne, także muzyk. Wśród wielu świetnych kawałków na nowej płycie zwróciłbym uwagę na „No Way Back to Eden”, bo jak znam życie, przejdzie bez echa. Hipnotyczny groove realizowany niemal akustycznie, bardzo niebanalne jak na ten gatunek akordy, idealnie dobrana linia melodyczna i znakomite wykonanie dają moim zdaniem szczytowe muzyczne osiągnięcie chłopaków na tej płycie, chociaż „Woman in the Moon” też robi wrażenie. Nie mam zamiaru dalej reklamować tego krążka, bo albo się komuś spodoba, albo nie – szkoda mi czasu. Mogę tylko radzić nabycie, rozkręcenie przyzwoitego sprzętu i co najmniej kilkukrotne przesłuchanie, bo wtedy zyskuje.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: B&B » lutego 20, 2015, 3:22 pm

He, he, no nie uwierzysz ale... właśnie miałem napisać:
Gdybym miał zareklamować te płytę (tak jak Mann w swojej audycji) to zagrałbym zgodnie z regułą 3 kawałki: „No Way Back to Eden", a potem "Fire in the Hole" i "Woman in the Moon". I powiedziałbym - no, całkiem fajna płyta, prawda?
Tyle, że to ściema, bo reszta jest duuużo słabsza... Reszta to poprawne albo wręcz trywialnie rozwiązane rockowe kawałki, 2 r'n'rolle bez polotu i 3 country (z których jeden (Too High) nawet przyjemny). Za dużo słabości, żeby tę płytę porównywać do "Little piece of Dixie". I za mało southern, żebym miał jakiekolwiek szanse polubić 8)
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » lutego 20, 2015, 4:14 pm

Reszta jest dobra lub bardzo dobra pomijając „Lay It All On Me” i może " Living in the Song". Co ja mogę więcej powiedzieć? Chyba tak jak w tym dowcipie, w którym jeden przechodzień pyta drugiego: "jak się dostać do opery?". Pada odpowiedź: "ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć". W przypadku tej płyty "słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać" :wink:
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » lutego 20, 2015, 6:53 pm

Pomijając różnice zdań na temat muzyki (bo to nieuniknione) zwracam uwagę na fakt, iż po 1 miejscu w Top40 US Rock Albums iTunes Chart, nowa płyta właśnie zadebiutowała jako numer jeden w kategorii Top Country Albums Billboardu. Zdaje się, że nowy krążek przeniesie zespół w inny wymiar komercyjnego sukcesu. Życzę im dużo kasy, bo zasłużyli, a poza tym dla mądrego artysty kasa oznacza niezależność i nowe możliwości artystyczne. W 2009 r. BS grali koncert w Bochum, na którym był mój najlepszy kumpel. Po koncercie rozmawiał z chłopakami przy piwie. Mówili, że sporo zainwestowali w sprzęt i chcieliby jak najwięcej grać. Wtedy chyba specjalnie w Europie nie zarobili. W zeszłym roku na dwóch koncertach w Berlinie, na których byłem sale były napakowane. Wygląda na to, że wspinają się coraz wyżej.
obrazek
Kliknij obrazek, aby powiększyć

rocken pisze:Ciekawe czy Keith Urban obawia się utraty swojej pozycji na amerykańskim rynku po tej produkcji. 8)

W kontekście powyższego, kto wie? Mimo wszystko uważam, że targety Urbana i BS są jednak nieco inne i krzywdy sobie nie zrobią, a nawet prędzej czy później zagrają coś wspólnie tak jak Charlie z Mułami niżej.
https://www.youtube.com/watch?v=ItrTfhlPUoY
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: rocken » lutego 20, 2015, 7:19 pm

posener pisze:W przypadku tej płyty "słuchać, słuchać i jeszcze raz słuchać" :wink:

Zamordyzm jaki stosuje się w lansowaniu popu. 8)

posener pisze:[...]nowa płyta właśnie zadebiutowała jako numer jeden w kategorii Top Country Albums Billboardu.[...]

Czyli jednak miałem racje, że taki Keith Urban może mieć nowego konkurenta do tortu ze swojego stołu. Trzeba przyznać, że amerykanie w plebiscytach i rankingach szufladkują bardzo rozsądnie i nie muszą mieszać w jednym kotle.
_________________

Kilka dni temu rozpoczęła się trasa promocyjna albumu BS w USA. Koncertować będą do połowy maja w towarzystwie Brytyjczyków z The Temperance Movement. Ciekaw jestem jak ta angielska kapela zostanie przyjęta w USA, bo to moi rockowi faworyci ostatnich lat.
Poczynania można śledzić na tej stronie:
http://thetemperancemovement.com/2015/02/
Dwa dni temu gościli w audycji radiowej Steve Gorman'a.
Ostatnio zmieniony lutego 20, 2015, 7:33 pm przez rocken, łącznie zmieniany 1 raz
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » lutego 20, 2015, 7:30 pm

rocken pisze: Ciekaw jestem jak ta angielska kapela zostanie przyjęta w USA, bo to moi rockowi faworyci ostatnich lat.


Ja to jestem ciekawy czy BS wrócą w tym roku do Europy, bo myślałem, że na razie dwa koncerty w jednym roku to wystarczy, jednak po nowej płycie jako znany popfan nie mógłbym przepuścić takiej okazji.
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » lutego 25, 2015, 6:10 pm

posener pisze:Ja to jestem ciekawy czy BS wrócą w tym roku do Europy


Mo, 01.06.15, 20:00 UhrC-Club
Columbiadamm 9-11, 10965 BERLIN

Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » lutego 25, 2015, 8:29 pm

28 euro
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Re: Blackberry Smoke

Postautor: Roj » marca 6, 2015, 10:27 pm

Dzięki za ten temat Panowie. Ożywiona dyskusja spowodowała, że zaintersowałem się i posluchałem. Little piece of Dixie wyborna -słucham często i z ogromną przyjemnoscią, natomiast ta ostatnia płyta mniej mi podchodzi. Dzięki Ci Boże za internet i torrenty :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Blackberry Smoke

Postautor: posener » marca 21, 2015, 8:20 pm

W miarę świeży koncercik z 28 lutego
https://archive.org/details/bbs2015-02- ... 16bit.flac
Awatar użytkownika
posener
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 6913
Rejestracja: listopada 17, 2008, 7:51 pm

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Newsy

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 192 gości