Krótki blues

[Ozrzon]

Cześć!

Chciałbym się podzielić ze światem krótkim, raczej smutnym bluesikiem nagranym ostatnio...

http://www.youtube.com/watch?v=R1lIxStUVtU

Komentarz mile widziany Nagrywam bardzo amatorsko i nie miałem zbytnio czasu doszlifować wokalu, bardzo spontaniczny, sporo zgrzytów, jak sam tekst. Za to solo tak myślę - wyszło mi

Chętnie zagram na najbliższym forumowym jamie, tylko obawiam się, że nabrudzę w kwestii jakości nagrania.

[Idee Fixe]

Ozrzon, bardzo ładny blues.
Jak nie przepadam za polskimi tekstami, to ten blues b. mi się podoba.
Fajny pomysł, prosty i dobrze wpasowany tekst, ładnie zaśpiewany itp.
Oczywiście warto by dopracować szczegóły i takie tam, ale sam riff, basik, i melodia - b. ładnie.
Jest jedno miejsce, które bym zdecydowanie poprawił (zmienił?). A mianowicie, tam, gdzie śpiewasz "żyję, choć nie umiem ży-hyć".
- linia melodyczna brzydko poszła w górę i zrobiła z tego klimat w d.upę oazowy!
- takie "ży-hyć" 'cho-hodź" "spó-hujrz" itp itd, to cholernie psuje polskie bluesy. robiąc z nich piosenki bieszczadzo-biesiadne lub oazowe dyrdymały dla świętojebliwych panienek!
Jeśli uda ci się zmienić to miejsce, to blues będzie kozacki, a ty będziesz Mistrzo .
Ale oczywiście jest to tylko moja niezobowiązujaca nijak sugestia pokierowana amerykanofilskim gustem.

No i co do solówki. Akuraty, wybacz, ale to słabe miejsce togo fajnego bluesa. Może i są momenty, ale te "nakładki" niezbyt zbiegające się w czasie jakoś wybijają z pantałyku.. i robi się kaszana.
Może byś to jakoś dopracował.

Ale ogólnie to fajny blues

[Ozrzon]

Dzięki tak jak napisałem w opisie na YT, zagrałem ok. 3 improwizacje i miałem wybrać najlepszą, przy sklejaniu okazało się, że zapomniałem usunąć jednej ze ścieżek, już miałem cofnąć i to naprawić ale tak słucham raz, drugi i myślę sobie - nie no, jest parę fajnych momentów, moim zdaniem. Nie było to planowane więc jest miejscami spory chaos, ale jak na nagrywanie niezależne (tzn nie słyszałem pierwszej solówki grając drugą) to ciekawie, fartownie się wpasowały i postanowiłem zostawić

Ten moment który wyłuszczyłeś w tekście, wokalu, jest rzeczywiście okropny, powoli się przyzwyczajam, ale to było tak, że chciałem tu coś, może za bardzo na siłę, udziwnić w tym momencie, miałem, zdaje się, fajne wyobrażenie ale nie wyszło dobrze.

Ciesze się, że wyszedł taki prosty zjadliwy numer, w zasadzie "zajawka" tylko, ale jak mówisz, że warto poprawić, to zabiorę się za to któregoś dnia Z rozbiegu nawet nie zostawiłem sobie śladów więc to byłaby zupełna reedycja.

[Dziadek Władek]

Posłuchałem sobie... Całkiem sympatyczne granie, takie "z duszy"
Moja ocena pokrywa się z tym co napisał Idee Fixe.
Zdecydowanie przegiąłeś z eksperymentowaniem na ścieżkach ale masz za to teraz jakieś doświadczenie

[...] te "nakładki" niezbyt zbiegające się w czasie jakoś wybijają z pantałyku.. i robi się kaszana.
[...]

Coś takiego czasem zdarza mi się usłyszeć podczas jamu, gdy drugi gitarzysta próbuje "podkolorować" solówkę pierwszemu