Niedawno BBC puściło serial "około jazzowy". Moje wrażenia są następujące: Jak na serial o zespole jazzowym to trochę mało tego jazzu w tym wszystkim. Trzyma w napięciu i ładne zdjęcia, ale jakością merytoryczną podobne do "Szpiegów w Warszawie," którzy pod tym względem byli kiepscy - zmusiłam się, żeby obejrzeć ich pierwszy odcinek z ciekawości, co tam Angole zrobili, ale z ledwością wytrzymałam. "Dancing on the Edge" może być jak nie przywiązuje się uwagi do szczegółów, lubi ładne obrazki i nie zraża się tym, że więcej fabuły jest poświęcone pokręconej angielskiej arystokracji niż jazzowi.
Ktoś oglądał?
http://www.youtube.com/watch?v=hcqnCz5chXs