"Blues w riffach gitarowych",podstawy bluesa?

...czyli teoria i praktyka muzykowania

Moderator: mods

Postautor: Wojtek Młynarczyk » kwietnia 13, 2008, 2:59 pm

"Wszelkie uogólnienia są z założenia fałszywe - i już samo to zdanie też jest uogólnieniem" - czyli nigdy nie mów nigdy... :D :D :D

Ale mnie w znacznej mierze przekonało to, co napisał laudauerdale, więc też, może nie czterema, ale dwoma kończynami na pewno, mogę się pod tym podpisać... z zastrzeżeniem, że od każdej reguły są wyjątki. Jestem zatem gotów trochę zmienić proporcje, o których pisałem powyżej i przyznać teorii więcej, niż 5 procent.

Natomiast nadal twierdzę, że blues jest tą specyficzną muzyką, w której przede wszystkim liczy się wyczucie i osłuchanie, a dopiero na drugim miejscu technika i teoria. Najprostsze przykłady: J.L. Hooker, BB King, i wielu, wielu innych: przecież ich gra technicznie jest słabiutka - by nie powiedzieć mocniej (Hooker to nawet gitary porządnie nastroić nie umiał), a wiedzy teoretycznej to już w ogóle zero. A jednak to do dziś klasyka i niedoścignione wzorce. Bo to wypływało z serca i ten autentyzm po prostu się wyczuwa.
"Jeśli blues jest łatwą muzyką, to dlaczego tak niewielu go dzisiaj gra?" - B.B. King
Awatar użytkownika
Wojtek Młynarczyk
blueslover
blueslover
 
Posty: 746
Rejestracja: listopada 30, 2007, 1:09 pm
Lokalizacja: Budapeszt

Postautor: lauderdale » kwietnia 13, 2008, 4:14 pm

Wojtek Młynarczyk pisze:"Wszelkie uogólnienia są z założenia fałszywe - i już samo to zdanie też jest uogólnieniem" - czyli nigdy nie mów nigdy... :D :D :D


Ja bym tylko jeszcze dodal, ze skoro Japonczycy moga sie nauczyc grac Chopina ... przynajmniej niektorzy , to moze i Polacy tez dadza rady bluesowi.... przynajmniej niektorzy.

:)
Lauder Dale

...zeby grac, trzeba grac ...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

STOLEN BLUES
lauderdale
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3392
Rejestracja: października 26, 2006, 8:55 am
Lokalizacja: Z drogi do Polski :)

Postautor: Jedi » kwietnia 13, 2008, 10:58 pm

Dużo słuchać i to przede wszystkim ale nie wolno zaniedbać teorii bo bardzo to ogranicza. Wracając do słuchania, trzeba słuchać wszystkiego co z bluesem związane. Nie tylko typowy bluesik ale blues rock, funky, jazz, nawet klasyczny rock, flamenco!. W każdym razie nie wolno się ograniczać tylko łykać wszystko co zawiera blues.

Niestety niektórzy Polacy mają niemiłą tendencję do ograniczania się, co skutkuje ubogim blues-em i złą jego interpretacją.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: krak68 » kwietnia 14, 2008, 4:06 pm

...olekblues, fishbone dzięki za "wylanie" tak pięknie tego, czego ja nie potrafiłem opisać. Właśnie o to mi chodziło, ale miałem kiepski dzień wtedy (zmęczenie) i nie potrafiłem tak jak Wy pięknie tego ująć. Dzięki raz jeszcze!!!
...Dzisiaj miałem piękny sen...
Blues Drive
Awatar użytkownika
krak68
bluesman
bluesman
 
Posty: 240
Rejestracja: marca 28, 2007, 7:18 am
Lokalizacja: Kraków

Postautor: Mr.Blues » października 29, 2008, 9:54 am

Temat już dawno umarł , ale zaciekawiło mnie jedno: co to znaczy wg Jedi ..zła interpretacja bluesa ??? i co jest ubogim bluesem?

Czepiam sie słówek ale to ciekawe stwierdzenie. Bo niby kto dobrze interpretuje? Mudego Watersa wyklinano gdy zaczął grać elektrycznie, czy Scott Henderson ze swoim jazzo-fiusion bluesem jest poprawny czy nie? :) Czy blues czarnoskórego na plantacji grany na instrumencie z puszki po benzynie jest ubogi czy bogaty? w porównaniu np. do wirtuoza grającego 30 dźwieków na sekundę?
Czy to polega na interpretacji "czegoś" - czy na graniu z serca i ducha tak jak się chce i czuje?
Mnie do szału doprowadza gdy nasi "krajowi" bluesmani na siłe odgrywają kolejne standardy,najlepiej nuta w nutę...
ale ok, tu rozmowa na inny temat :)

Co do teorii: im więcej masz teori i praktyki tym większe masz szanse na bycie bardziej muzykalnym i twórczym.
Blues to jedyny naprawdę uczciwy rodzaj muzyki! (Bill Wyman)
Awatar użytkownika
Mr.Blues
blueslover
blueslover
 
Posty: 567
Rejestracja: marca 15, 2005, 8:27 am
Lokalizacja: Żory (Śląsk)

Re: RACJA

Postautor: marek haga » października 29, 2008, 10:41 am

krak68 pisze:.
/.../
Miałem do czynienia z ludzmi po studiach muzycznych, bardzo ich bolało że w utworze psychodelicznym (gralem coś takiego) jest fałsz. kolega zagrał coś nie w tonacji, a akurat w tym miejscu to pasowało, ale nie stety było to nie "książkowe" i panom, którzy prowadzili do m kultury to się nie podobało.....błeeee :/ A my to i tak zagraliśmy po swojemu na koncercie hłe hłe :)


Gdyby ten gitarzysta wiedział co zagrał i odpowiedział panu z mdk: "stary,
to żaden fałsz, przecież to piękna kwarta zwiększona" - byłoby po kłopocie ;)
MS
Awatar użytkownika
marek haga
bluesman
bluesman
 
Posty: 244
Rejestracja: stycznia 5, 2006, 11:09 am
Lokalizacja: Bjałystok

Poprzednia

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Warsztaty i dyskusje...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 66 gości

cron