Blues Fortepianowy
: grudnia 9, 2007, 9:38 am
Na forum PSB (http://www.blues.org.pl/forum) powstał temat „piano blues” i pomyślałem sobie że warto byłoby zacząć podobny tutaj.
Tak więc mam wrażenie że blues pianistyczny w Polsce nie ma się najlepiej. Znam z nazwy takich wykonawców jak Boogie Boys (Bartka i Szymona miałem okazję słyszeć na jamie w Sumperku 2007), Jan Kyks Skrzek czy też pianista J.J.Bandu albo Blueszcz Blues Band’u, ale nie o takie granie mi chodzi. Mi brakuję STYLOWEGO i KLASYCZNEGO Bluesa fortepianowego, takiego jak z lat 50, 60 i 70 – Memphis Slim, Otis Spann, Roosevelt Sykes, Eddie Boyd czy Pinetop Perkins. Chodzi mi o to że harmonijkarzy i gitarzystów jest zawsze nadmiar, a pianistów nie wiadomo gdzie szukać. W zeszłym roku na warsztatach Blues Nad Bobrem, do klasy klawiszy zgłosiły się dwie albo jedna osoba (w tym ja) i klasa nie została utworzona. Dlatego też chciałem założyć ten temat żeby przynajmniej tutaj można było się podzielić doświadczeniem związanym z grą na pianie; może pomóc komuś kto chce ale nie wie od czego zacząć? itp. W końcu piano jakby na to nie patrzeć jest niesamowitym instrumentem nie tylko ze względu na brzmienie itp. ale przede wszystkim dlatego że ma wszystkie potrzebne częstotliwość (od basów po soprany) i tym samym można spokojnie grać na nim zarówno w zespole z sekcją rytmiczną, jak i solo.
No, mam nadzieje że znajdzie się na forum choć jedna osoba która potrafi grać na pianie…
Pozdr.!
Witek Bielski
Tak więc mam wrażenie że blues pianistyczny w Polsce nie ma się najlepiej. Znam z nazwy takich wykonawców jak Boogie Boys (Bartka i Szymona miałem okazję słyszeć na jamie w Sumperku 2007), Jan Kyks Skrzek czy też pianista J.J.Bandu albo Blueszcz Blues Band’u, ale nie o takie granie mi chodzi. Mi brakuję STYLOWEGO i KLASYCZNEGO Bluesa fortepianowego, takiego jak z lat 50, 60 i 70 – Memphis Slim, Otis Spann, Roosevelt Sykes, Eddie Boyd czy Pinetop Perkins. Chodzi mi o to że harmonijkarzy i gitarzystów jest zawsze nadmiar, a pianistów nie wiadomo gdzie szukać. W zeszłym roku na warsztatach Blues Nad Bobrem, do klasy klawiszy zgłosiły się dwie albo jedna osoba (w tym ja) i klasa nie została utworzona. Dlatego też chciałem założyć ten temat żeby przynajmniej tutaj można było się podzielić doświadczeniem związanym z grą na pianie; może pomóc komuś kto chce ale nie wie od czego zacząć? itp. W końcu piano jakby na to nie patrzeć jest niesamowitym instrumentem nie tylko ze względu na brzmienie itp. ale przede wszystkim dlatego że ma wszystkie potrzebne częstotliwość (od basów po soprany) i tym samym można spokojnie grać na nim zarówno w zespole z sekcją rytmiczną, jak i solo.
No, mam nadzieje że znajdzie się na forum choć jedna osoba która potrafi grać na pianie…
Pozdr.!
Witek Bielski