Strona 1 z 2

Czy warto gra

Post: grudnia 10, 2006, 12:27 am
autor: blues_and_love
Gram ju? od kilku lat, a muzyka by?a dla mnie najwa?niejsza od zawsze. Jestem teraz w liceum, i w sumie to stawiam wszystko na jedn? kart?- wi??? moj? przysz?o?? jedynie z graniem- to jest to co kocham, i nie mam w?tpliwo?ci co do tego. Ale ostatnio zacz??em si? powa?nie nad tym zastanawia?... wielokrotnie s?ysz?, ?e z takim podej?ciem- graj?c, przekre?lam swoj? przysz?o??, ?e nie ma z tego kasy itd. Nie wiem co mam robi?... Co o tym my?licie?- mi zale?y tylko na tym ?eby gra?, i nie odejd? od tego, ale nie chc? te? sko?czy? niezauwa?ony pod tunelem, ani na weselu...

Post: grudnia 10, 2006, 9:53 am
autor: az1z
tzn. ?e co? chcesz wybra? si? na akademie muzyczna czy cu? ?? Je?eli uwa?asz, ?e masz talent, umiesz co? ponad program to id?, je?li nie jeste? pewien swoich umiej?tno?ci/si? to przecie? mo?na gra? i uczy? si? normalnego zawodu. Natomiast nie polecam podw?jnego studiowania.. moja siostra studiowa?a w Poznaniu WBK i w Kaliszu (akademia muzyczna czy cu? - nie pami?tam). Rodzice m?wili jej 'nie ma z tego pieni?dzy, szkoda czasu..' mimo to, ?e rodzina jest dosy? muzykalna. no i zrezygnowa?a z Kalisza.. Teraz ju? sko?czy?a WBK.. i pozosta?o tylko hobby, czyli sporadyczne 15 min przy pianinie w ci?gu tygodnia. Teraz mo?e mie? obiekcje tylko do siebie, ?e nie gra?a dalej..

btw. Luke studiowa? z my sister. nie wiem czy sko?czy? te edukacje.. ale nadal gra - to si? liczy.

Post: grudnia 10, 2006, 10:15 am
autor: Wooki
Popieram wypowiedz az1z. Jezeli chcesz zarabia? jako muzyk ja proponuje zrobi? tak. Sko?czy? studia np. na kierunku Edukacji Muzycznej w Szko?ach i zarabiaj jako nauczyciel muzyki i graj w zespole.
Mog? poda? taki jeden przyk?ad S?awek Ma?ecki ze Zdrowej Wody.

Post: grudnia 10, 2006, 10:29 am
autor: az1z
Wooki pisze:Popieram wypowiedz az1z. Jezeli chcesz zarabia? jako muzyk ja proponuje zrobi? tak. Sko?czy? studia np. na kierunku Edukacji Muzycznej w Szko?ach i zarabiaj jako nauczyciel muzyki i graj w zespole.
Mog? poda? taki jeden przyk?ad S?awek Ma?ecki ze Zdrowej Wody.


oOO, to jest dobre rozwi?zanie, nie mo?na wtedy narzeka? na brak got?wki... np. taki nauczyciel w mojej szkole uczy w kilku szko?ach oraz dodaktowo prowadzi ognisko muzyczne, a tam si? p?aci, za 2h w tygodniu, 100z?/miesi?c. Dro?ej ni? w normalnej szkole muzycznej... ;f

Kiedy? rozmawiali?my w klasie z tym nauczycielem o pracy, kasie.. i wysz?o na to, ?e nie narzeka... ;) A na lekcji muzyki nic takiego nie robimy ;f

Post: grudnia 10, 2006, 10:55 am
autor: MrEvil
ja wymy?li?em co? po?redniego - jestem w technikum mechatronicznym, p?jde na studia jakie? techniczne i zostane lutnikiem - takie po??czenie nauki z pasj?

Post: grudnia 10, 2006, 12:40 pm
autor: Kruposz
je?li nie chcesz sko?czy? ani na weselu ani pod mostem i do tego si? zastanawiasz nad graniem...nigdy nie wiadomo co si? stanie

je?li chcesz zosta? muzykiem - musisz by? tego pewny i ?wiczy? dziennie ile tylko sie da...im wi?cej sie zastanawiasz tym wi?cej pewno przychodzi ci do g?owy strach?w przed tym ?e ci si? nie uda...

ja ju? wybra?em...tak zwany "one way ticket"...a to czy kiedy? o mnie us?yszycie,czy sko?cze na odwyku albo pod mostem to czas poka?e...

Post: grudnia 10, 2006, 2:18 pm
autor: blues_and_love
Ja planuj? i?? do Szko?y Jazzu i Muzyki Rozrywkowej we Wroc?awiu. Nie my?l? o pieni?dzach- wiem jakie s? potrzebne, ale dla mnie liczy si? tylko to, by gra?...

Post: grudnia 10, 2006, 6:55 pm
autor: Wooki
No wiadomo lecz bez pieni?dzy nie kupisz sobie nowej gitary, nowego wzmacniacza itd.

Post: grudnia 10, 2006, 7:53 pm
autor: Kruposz
dla mnie granie jest wszystkim,przede wszystkim mam przyjemno?? z grania dla ludzi no i wog?le z grania...

ale o kasie te? trzeba pomy?le?,nie konkretnie o tym ?eby sie sprzeda?,ale je?li nie masz zamiaru pracowa?,tylko chcesz zosta? muzykiem to musisz my?le? o tym ?e ?eby prze?y? b?dziesz musia? gra? za kase...

Post: grudnia 13, 2006, 1:47 pm
autor: WitekBielski
Ja mam zgranie przyjemnosc i dopuki mam to nie przestane. A jezeli bede musial pracowac za biurkiem itp to napewno bede dalej grac... tyle wiem... bo jak narazie to nie ma dnia zeby nie gral...

Post: grudnia 13, 2006, 3:49 pm
autor: michall
Ja osobi?cie mam takie zdanie... Gram od paru lat... KOCHAM TO... i wiem ?e zawsze , do ko?ca mojego ?ycia b?d? gra?. Wiem jednak , ?e nie mo?na tak jak np w moim przypadku 15 lat ( w?a?nie dzisiaj sko?czy?em :D) powiedzie? sobie, ?e nic innego w ?yciu poza graniem robi? si? nie b?dzie. Jestem pewiem ?e mo?na studiowa? chocia?by prawo i jednoczocze?nie by? ?wietnym gitarzyst?. Teraz r?wnie? sp?dzam dziennie godziny na gr? na gitarze, a jednocze?nie mam wystarczaj?co czasu ?eby osi?ga? bardzo dobre wyniki w szkole. Nie chodz? do szko?y muzycznej, wi?c akademia muzyczna oczywi?cie nie wchodzi w rachube. Jestem jednak przekonany, ?e ?eby ?wietnie gra? nie trzeba jej sko?czy?. Tak nawiasem m?wi??, znacie jakiego? znanego ?wietnego gitarzyst? kt?ry mia? jakikolwiek zwi?zek z jak?s wy?sz? szko?a muzyczn???? Ja szczerze m?wi?c nie znam nikogo. Tego mam zamiar si? trzyma? do ko?ca. Chce gra? ... gra? ?wietnie, po?wi?ci? gitarze mn?stwo czasu, du?a cz??? mojego ?ycia, ale jednocze?nie wol? zdoby? wykszta?cenie w innym kierunku. A po sko?czeniu studi?w...niech si? dzieje wola bo?a... by? mo?e nada?y si? okazja, ?eby tylko gra?:)

Post: grudnia 13, 2006, 3:50 pm
autor: kopruch
Kruposz pisze:dla mnie granie jest wszystkim,przede wszystkim mam przyjemno?? z grania dla ludzi no i wog?le z grania...


Mam dokladnie to samo podejscie!!! Grac grac i grac - dla siebie dla ludzi, jak cos z tego wyjdzie to fajnie a jak nie to i tak bede grac!! szkoda tylko ze nie wszyscy maja takie podejscie i potem sie sk?ady sypi? i takie biedne zapale?ce jak ja :) zostaj? na lodzie :?

Post: grudnia 13, 2006, 4:27 pm
autor: Wooki
Szczerze m?wi?c ja gram bo chce si? pokaza?, zobaczy? czy to co wymy?lam, gram, ?piewam czy to wog?le sie podoba ludziom.

Post: grudnia 13, 2006, 4:40 pm
autor: leszekblues
Jelsi kochasz to granie to graj
Jesli patrzysz przez pryzmat zarabiania kasy te se daj siana

Post: grudnia 13, 2006, 4:53 pm
autor: Wooki
leszekblues pisze:Jelsi kochasz to granie to graj
Jesli patrzysz przez pryzmat zarabiania kasy te se daj siana

Ale Leszku niekt?rych ludzi to jest zaw?d np. Muzycy z D?emu innej pracy nie maj? utrzymuj? si? z koncert?w.

Post: grudnia 13, 2006, 5:46 pm
autor: Kruposz
leszekblues pisze:Jelsi kochasz to granie to graj
Jesli patrzysz przez pryzmat zarabiania kasy te se daj siana


napewno nie patrze przez pryzmat zarabiania kasy...

"pieni?dze to nie wszystko,lecz na nich twardo stoi ?wiat"

gram bo to kocham,a je?li uda mi sie po??czy? w przysz?o?ci przyjemne z po?ytecznym to b?de szcz??liwym cz?owiekiem...z samego grania te? jestem szcz??liwy ale jestem nie stworzony do jakiego kolwiek rodzaju pracy,jestem obrzydliwym leniem i tylko do muzyki mnie ci?gnie :)

Post: grudnia 13, 2006, 6:42 pm
autor: Basista
kruposz widze, ?e masz podobny charakter do mnie :) bo poza graniem to nic mi si? nie chce :D

Post: grudnia 13, 2006, 7:38 pm
autor: mr izzy
leszekblues pisze:Jelsi kochasz to granie to graj
Jesli patrzysz przez pryzmat zarabiania kasy te se daj siana


zgadzam sie w 100%........z tym muzykowaniem to r??nie bywa....znam kolesia kt?ry jest ?wietnym muzykiem i kompozytorem (naprawde dobrym i wykszata?conym) a je?dzi starym du?ym fiatem...wi?c bez kometarza.....ale z kolei znam innego kt?remu sie ca?kiem nie?le powodzi..wi?c w sumie to nie wiadomo ......ja te? marze o tym ?eby ?y? z grania .....koncerty po ?wiecie ..trasy po Stanach ....jezdzi? sobie harleyem na koncerty p?xniej jaki? cichy hotelik zn?w koncert....ehhhhhhhhh to by by?o to !!!!

Post: grudnia 13, 2006, 8:20 pm
autor: Kruposz
no ka?dy o tym marzy...ale nie ka?dy do tego dochodzi :)

a to czy sie uda...to oka?e sie z czasem...:)

nie m?wie o gwiazdorstwie i pieni?dzach niewiadomo jakich zarobionych przez komerche...ale w ?yciu jest chyba najwa?niejsze to ?eby robi? co? co si? kocha :) i nic na si?e...

Post: grudnia 13, 2006, 8:40 pm
autor: kopruch
nic na sile, wszystko mlotkiem ! :)

troche sie jednak nie zgodze bo dzisiaj trzeba sie jednak troszke popchac i przebic albo wymyslec cos oryginalnego i dobrego ale to wlasciwie tez podchodzi pod umiejetnosc przebicia :D

Post: grudnia 14, 2006, 12:36 pm
autor: leszekblues
Dokoncze tylko nieco zdawkowa wypowiedz powyzej
Lepiej spasc z g?ry oczekiwan o wyskosci metra niz 10-ciu
Jasne opr?cz talentu trzeba umiec sie "sprzedac "
Tu nie ma dyskusji
Jest wielu swietnych muzyk?w ale jak sie tu wybic z lawiny i zalewu swietnych?
TRzeba miec szczescie niewatpliwie bo sam talent nie wystarczy
I wiedziec gdzie uderzyc
A w POlsce w niszowej muzyce gdzie wiecej jest kapel niz s?uchaczy :wink: na super profity nie ma co liczyc bo mozna spasc z 10-metr?w
Owszem mozna sobie jakos tam radzic finansowo z muzyki
Nie m?wie ze nie mozna bo mozna
A Dzem to juz zupe?nie inny temat
Jaki mieliby start w latach dzisiejszych w obecnym sk?adzie ?
Trudno przewidziec
Ja podchodze to dego w jednoznaczny spos?b
Bez wzgledu na wszystko -warto !!!!!!!!!!!!

Post: grudnia 14, 2006, 2:14 pm
autor: Kruposz
leszekblues pisze:Bez wzgledu na wszystko -warto !!!!!!!!!!!!


i tu ju? sie ko?czy dyskusja...:)

Post: grudnia 14, 2006, 2:20 pm
autor: leszekblues
je je je

Post: lutego 8, 2007, 1:21 am
autor: Pi-kny
Widz? ?e w wi?kszo?ci wypowiadaj? sie tutaj ludzie z liceum, czyli tacy kt?rzy maj? jeszcze "wszystkie drzwi otwarte".
Ja napisze co? z perspektywy 30-latka

Te? w liceum my?la?em ?e "granie i tylko granie". ?ycie zweryfikowa?o moje podej?cie do tematu.
?ona, dziecko. Na to trzeba kasy.
Moja droga potoczy?a si? (jak na razie) tak ?e mam firme kt?ra pozwala utrzyma? rodzin? na godnym poziomie. Granie traktuje jako hobby.

Gram obecnie w dw?ch kapelach (z jedn? jade w wakacje na trase do niemiec). Mam dwie pr?by w tygodniu. Opr?cz tego jakie? grania kt?re pozwalaj? zakupi? nowe struny i takie tam.

Dlaczego o tym pisze?
Ot?? znam wielu ?wietnych muzyk?w kt?rzy s? w podobnej do mojej sytuacji.
Czerpi? niesamowit? radoche z grania a i mi?o si? ich s?ucha.

Natomiast bycie muzykiem zawodowo to poza graniem r?wnie? ?ycie na walizkach i pare innych niedogodno?ci.
Do tego trzeba mie? charakter i niez?? determinacje ?eby wi?cej czasu sp?dza? na podr??owaniu ni? z rodzin?.

Dlatego z perspektywy czasu stwierdzam ?e granie daje du?o satysfakcji ale wymaga tez wielu po?wi?ce?. I dla tego ka?dy kto wybiera tak? droge powinien si? zastanowi? czy jest got?w ponie?? (nie ma??) cene za mo?liwo?? grania zawodowo.

Post: lutego 8, 2007, 7:13 pm
autor: Basista
Heh ja mam nadziej?, ?e w przysz?o?ci utrzymam si? jako muzyk. A mam 14lat wi?c my?l?, ?e jak sko?cz? liceum to b?d? wymiata? :D

Post: lutego 8, 2007, 11:35 pm
autor: Jakub TELE
Ja drugi raz zastanowi?bym si? powa?nie... ale, ?e ju? za p??no :D to si? zastanawia? nie b?d?...

Post: lutego 9, 2007, 4:08 pm
autor: wyderko
Czy warto gra?? Warto :). Jednak samo uko?czenie studi?w muzycznych nie daje pieni?dzy, trzeba jeszcze co? w tym kierunku zrobi? ;)

Ja id? na realizacj? d?wi?ku - kierunek ewidentnie zwi?zany z muzyk? :)

Post: lutego 9, 2007, 4:54 pm
autor: Sławek Nalej
Oczywiscie, ze warto grac. Ale warto rowniez robic setki innych rzeczy, np. uczyc sie, studiowac, poznawac kulture i swiat, pracowac, rozwijac sie w wielu dziedzinach.. itd.

Najpierw jest sie Cz?owiekiem, dopiero potem.. Muzykiem. Przyk?ad: Shawn Lane - genialny gitarzysta, a jednoczesnie wybitny umysl, znawca kultury i muzyki hinduskiej. Czytal okolo 20 ksiazek dziennie.

Niestety w wielu przypadkach poswiecenie sie muzyce konczy sie graniem na weselach do kotleta. A to juz wylacznie dla forsy i zero muzyki.
Niewiele pod sufitem, szkola zaniedbana, picie w?dy.. brak perspektyw...
Wielu mlodych ludzi oszukuje sie w ten sposob, ze beda grac... a potem wychodzi niestety inaczej. Najgorzej koncza ci, ktorzy stawiaja na jedno.. no chyba, ze odniosa sukces..
Nie jestem specem od zarzadzania, ale wiem ze minimalizacja ryzyka polega na dywersyfikacji.

Post: lutego 9, 2007, 5:59 pm
autor: dzikiflaming7
My?l? ?e granie "dla pieni?dzy" czyli po prostu utrzymanie z z muzyki nie daje satysfakcji. Co innego gdy gramy dla przyjemno?ci i wtedy gdy mamy natchnienie a co innego gdy musimy robi? co? gdy po prostu musimy bo inaczej kaplica. Prostackim j?zykiem powiedziane ale decyduj?c si? na karier? muzyka zawodowego ?ycie zmienia si? o 180 stopni i cz?sto zaczyna si? muzyk? traktowa? nie jako spos?b na wyra?anie uczu? czy w?asnych potrzeb ale jako zarobek.

Post: lutego 9, 2007, 6:01 pm
autor: dzikiflaming7
Dla mnie osobi?cie muzyka jest czym? bardzo osobistym a nawet intymnym to m?j ?wiat do kt?rego nikt wst?pu nie ma i nie ka?dy mo?e zrozumie? to co gram czy poma?u tworze...dlatego kariera zawodowego muzyka mi nie pasuje...nie chc? by kto? moj? muzyk? interpretowa? itp.