pyt. co do teorii :)...

[WitekBielski]

jak widzisz sa dwa sposoby... co najlepiej tlumaczy ta "wymiana zda?" ja ci radze sie nauczyc kiedy mozesz jak grac zey brzmialo a potem poprosty nie skupiac sie na tym az tak bardzo... sa jeszcze inne rzeczy o ktore warto zadbac

[jurek87]

Nie rozumiem i zdaje mi si?, ?e Ty te? nie rozumiesz co napisa?em, wyja?nij co masz na my?li.
Mnie chodzi?o oczywi?cie o pionowe u?o?enie d?wi?k?w, nie o melodi?, ale wyja?nij, bo jestem ciekaw.

A tak w og?le pi?kna odpowied?, najpierw wymieni?e? 4 czy 5 punkt?w do dyskusji narzekaj?c na ignorancj? forumowicz?w, po czym na m?j bardzo d?ugi post odpowiedzia?e? jednym bezsensownym atakiem ?api?c za s?owa. A mo?e tak jakie? kontrargumenty, dyskusja? Czy to tylko prowokacja?

Hej!

Dla mnie kto?, komu kto? inny musi powiedzie? kt?re "ulo?enia d?wi?k?w" brzmi? ladnie a kt?re nie - nie nadaje si? na muzyka. Ja sam slysz? czy to co zagralem jest fajne czy do dupy. Artysta musi mie? du?o pewno?ci siebie je?li chce nim by?. Moim problemem jest znalezienie nowych fajnych brzmie? i wsp?lbrzmie?, rozwijanie wyobra?ni ?eby umysl nie podpowiadal wci?? tych samych fraz ale pr?bowanie nowych d?wi?k?w. Czort z tym jak si? one nazywaj?! Calo?? ma zabrzmie? zajebi?cie i to jest robota na cale ?ycie. Ksztalcenie wyobra?ni, sluchu i brzmienia. W ?adnym z tych trzech punkt?w nie widz? zastosowania teorii. Tylko instrument w r?kach, jamowanie z r??nymi plytami, jamowanie z jak najlepszymi muzykami, nagrywanie si?, odsluchiwanie nast?pnego dnia itd.

Biedny Miles Davis, kt?ry chcial gra? z Hendrixem. Pewnie nie wiedzial ?e Heniek byl nieukiem ....

Nie chc? ju? przedlu?a? tej dyskusji, wydaje mi si? ?e nie mam ju? nic do dodania.

Jurek

[WitekBielski]

masz racje Jurek ale jezeli chcesz byc np. muzykiem sesyjnym to musisz znac troche teori... Co jak jestes muzykiem Bluesowym i nagle jakas kapela rockowa albo cos takiego poprosi ciebie (zaluzmy ze jestes znany) o to zebys zagral na ich plycie... Od czasu do czasu troche teori sie przydaje.. Ale zgadzam sie w pelni co do szukania nowych brzmien (Choc wielu jeszcze nie znalazlo )

[Humren]

Ja sam slysz? czy to co zagralem jest fajne czy do dupy. (...)
Calo?? ma zabrzmie? zajebi?cie i to jest robota na cale ?ycie. Ksztalcenie wyobra?ni, sluchu i brzmienia. W ?adnym z tych trzech punkt?w nie widz? zastosowania teorii.

Jurek

A ja nie b?d? chodzi? do dentysty, bo sam wiem co dla moich z?b?w jest najlepsze.
To jest ignorancja, bo inaczej nie umiem tego nazwa?; je?eli piszesz w ten spos?b, to tylko znaczy ?e nie masz poj?cia o czym piszesz. Jak mo?na si? wypowiada? w tak ortodoksyjny spos?b o czym?, czego si? nie zna?

Dla mnie opanowanie teorii jest dopiero wyj?ciem do szukania nowych brzmie?, prawdziwie kreatywnej gry, mistrzostwa etc. bo inaczej to ?mierdzi amotorszczyzn?.
To tak jakby za?oga Kolumba nie umia?a ?eglowa?, a p?yn??a by okr??y? glob...
"Zasady s? po to by je ?ama?, ale trzeba je najpierw perfekcyjnie opanowa?, ?eby m?c je ?ama?."

Powiem tylko, ?e mnie kilka lat temu r?wnie? wydawa?o si?, ?e teoria jest niepotrzebna, bo sam wszystko wiem najlepiej etc. i chyba nie musz? pisa? jak bardzo si? myli?em. Ale przynajmniej nie k??ci?em si? na ten temat.

Hominis est errare, insipientis in errore perseverare.

I te? ju? nie mam ochoty kontynuowa? tej "dyskusji".