?y? za muzyk?...? czyli tzw. one way ticket...

...czyli teoria i praktyka muzykowania

Moderator: mods

?y? za muzyk?...? czyli tzw. one way ticket...

Postautor: Kruposz » lipca 9, 2006, 3:51 pm

no wi?c mam taki temat do przedyskutowania :) czy da si? wy?y? wy??cznie za muzyk? ? co o tym s?dzicie...i jak? droge obra? ?eby to sie uda?o :) ile przeci?tnie mo?e zarobi? ?redniej klasy muzyk ? (nie m?wie tu o ?adnych wirtuozach),a wspomniany one way ticket...np co? jak hendrix albo plant,ch?opaki grali po 10 godzin dziennie (conajmniej;)) i w g?owie my?l - albo b?de muzykiem,albo sko?cze z butelk? pod mostem...no i prosz? nie opieprza? mnie ?e tak pisze,mo?e oni tak nie zrobili,ale wiem ?e wielu jest takich kt?rzy wybieraj? t? drog?...no i nie piszcie o komercji :) nie chce by? komercyjny tylko po prostu spyta? czy da sie wy?y? sam? muzyk? wg was...
Awatar użytkownika
Kruposz
bluesman
bluesman
 
Posty: 393
Rejestracja: maja 1, 2006, 11:10 am
Lokalizacja: Rzesz?w / Kraków

Postautor: DarK666666 » lipca 9, 2006, 5:53 pm

W dzisiejszych czasach i do tego w Polsce to mo?e by? ci??ko bo niestety nasze polskie media nie chc? promowa? nieczego nowego a tym bardziej niczego co odbiega od "og?lnych standard?w" chodzi mi np o to, ?e w TVP nigdy albo bardzo rzadko nie promowano metalu ale wszystko zale?y od twoich zdolno?ci i samozaparcia.
DarK666666
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 13
Rejestracja: lipca 1, 2006, 11:54 am
Lokalizacja: Jagodne/Kielce

Postautor: Wronek » lipca 9, 2006, 6:41 pm

hmm wydaje mi sie ze jednak mozna, przykladem chyba moze byc koles ktorego widzialem we Wroclawiu, zreszta moze sie ktos stamtad wypowie, facet spiewa obok pregieza ponoc codziennie, ma dobry glos to trzeba mu przyznac i chyba jakos sobie radzi... ponoc wcale nie chce wracac do Angli
got mule ?

When im sad, She comes to me
With thousand smiles she gives to me free
My lovely.... music ;)

Obrazek
Awatar użytkownika
Wronek
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 160
Rejestracja: lutego 5, 2006, 10:14 pm
Lokalizacja: Mielec

Postautor: Kruposz » lipca 10, 2006, 12:32 pm

widze ?e znowu zajebiste zainteresowanie wzbudzi?em swoim tematem :? :lol:
Awatar użytkownika
Kruposz
bluesman
bluesman
 
Posty: 393
Rejestracja: maja 1, 2006, 11:10 am
Lokalizacja: Rzesz?w / Kraków

Postautor: Humren » lipca 10, 2006, 3:18 pm

Je?eli jeste? w swoim kraju w pierwszej 20 muzyk?w graj?cych na danym instrumencie, a do tego jeste? troch? przedsi?biorczy, to raczej wy?yjesz z muzyki. A pierwsz? 20 to spokojnie mo?na osi?gn?? zasad? 10/7 (czyli codzie? 10h przez 7 dni w tygodniu ;) ) No, tyle to akurat si? ?wiczy "na wirtuoza", do pierwszej 20 mo?na troch? mniej ;). Z koncert?w ci??ko wy?y?, dlatego najlepiej by? na tyle dobrym, ?eby za?apa? sta?? muzyczn? prac? (najlepiej w telewizji :) ), ale na prawd? trzeba by? dobrym i wszechstronnym. Bo niestety ?redniacy nie wyrobi?.
Jak? drog? obra?? 10/7 ;)
Humren
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 43
Rejestracja: kwietnia 14, 2005, 12:10 am
Lokalizacja: Kielce

Postautor: leszekblues » lipca 10, 2006, 3:32 pm

Humren pisze:Je?eli jeste? w swoim kraju w pierwszej 20 muzyk?w graj?cych na danym instrumencie, a do tego jeste? troch? przedsi?biorczy, to raczej wy?yjesz z muzyki. A pierwsz? 20 to spokojnie mo?na osi?gn?? zasad? 10/7 (czyli codzie? 10h przez 7 dni w tygodniu ;) ) No, tyle to akurat si? ?wiczy "na wirtuoza", do pierwszej 20 mo?na troch? mniej ;). Z koncert?w ci??ko wy?y?, dlatego najlepiej by? na tyle dobrym, ?eby za?apa? sta?? muzyczn? prac? (najlepiej w telewizji :) ), ale na prawd? trzeba by? dobrym i wszechstronnym. Bo niestety ?redniacy nie wyrobi?.
Jak? drog? obra?? 10/7 ;)


BYc najlepszym to grac w topowym bandzie
Przejzyj par? plebistyt?w by sie o tym przekonac
leszekblues
 

Postautor: Kruposz » lipca 10, 2006, 3:48 pm

heh po prostu trzeba dobrze trafi?...najwi?ksza komercha najwi?cej zarabia,ale do tego napewno nie d??e :)
Awatar użytkownika
Kruposz
bluesman
bluesman
 
Posty: 393
Rejestracja: maja 1, 2006, 11:10 am
Lokalizacja: Rzesz?w / Kraków

Postautor: Humren » lipca 10, 2006, 4:50 pm

leszekblues pisze:
Humren pisze:Je?eli jeste? w swoim kraju w pierwszej 20 muzyk?w graj?cych na danym instrumencie, a do tego jeste? troch? przedsi?biorczy, to raczej wy?yjesz z muzyki.
Jak? drog? obra?? 10/7 ;)


BYc najlepszym to grac w topowym bandzie
Przejzyj par? plebistyt?w by sie o tym przekonac


Pisz?c "topowy" masz na my?li komercyjny?
Humren
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 43
Rejestracja: kwietnia 14, 2005, 12:10 am
Lokalizacja: Kielce

Postautor: Jedi » lipca 10, 2006, 7:42 pm

Ja uwa?am, ?e jak robi? kariere to nie tutaj w Polsce. Przecie? te wszystkie dziadki typu "BS" i inne nikogo nie puszcz?;]. Je?li gra? tutaj to tylko dla przyjemno?ci gdzie? po pracy i pr?bowa?. Mo?e akurat co? wyjdzie;].
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: freewiktor » lipca 11, 2006, 7:43 am

Jest w tym troch? racji co ka?dy z Was pisze.
Ale musicie wiedzie?,?e to firmy fonograficzne decyduj? o rynku,tzn.o tym kogo si? gra w radiu,czy telewizji.Trzeba,wi?c dobrze nasmarowa? si? wazelin? i wej?? komu? w d...Albo wspomnian? d... komus wystawi? :twisted: .
A tak powa?nie,to najwi?kszym problemem w Polsce jest brak tzw drugiego obiegu.Lokalne rozg?o?nie zamiast promowa? lokaln? kultur? staraj? sie ?ciga? z komercyjnymi stacjami.Brak klub?w o mocnej pozycji,w kt?rych regularnie gra si? koncerty itd.Generalnie to do?? z?o?ony problem.
Ale generalnie wielu z nas ?yje tylko z grania.Cho? nie jest to takie proste,to jednak twierdz?,?e jest mo?liwe :twisted:
Wa?ny,je?li nie najwa?niejszy jest charakter,czy jak to inaczej nazwa? osobowo?? muzyczna.No i odrobina wspomnianej przedsi?biorczo?ci,bo muzyka,czy kultura w og?le to te? biznes.
Na koniec tego przyd?ugiego wywodu napisz?,?e ?wiat sie na Polsce nie ko?czy i zawsze mo?na na koncerty za granic? wyskoczy?-to znacznie wspomaga bud?et...

pozdr 8)
a.rojek
Awatar użytkownika
freewiktor
bluesman
bluesman
 
Posty: 307
Rejestracja: sierpnia 25, 2004, 7:03 pm
Lokalizacja: Zduńska Wola

Postautor: grechut » lipca 11, 2006, 9:19 am

zawsze mozna udzielac dodatkowo lekcji co tez zapewni nam fundusze na przezycie, a jak sie nadazy okazja to koncertowac nagrywac itp. trzeba szukac szczescia
grechut
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 152
Rejestracja: czerwca 27, 2006, 9:32 pm
Lokalizacja: gliwice

Postautor: Humren » lipca 11, 2006, 10:12 am

freewiktor pisze:Jest w tym troch? racji co ka?dy z Was pisze.
Ale musicie wiedzie?,?e to firmy fonograficzne decyduj? o rynku,tzn.o tym kogo si? gra w radiu,czy telewizji.Trzeba,wi?c dobrze nasmarowa? si? wazelin? i wej?? komu? w d...Albo wspomnian? d... komus wystawi? :twisted: .
A tak powa?nie,to najwi?kszym problemem w Polsce jest brak tzw drugiego obiegu.Lokalne rozg?o?nie zamiast promowa? lokaln? kultur? staraj? sie ?ciga? z komercyjnymi stacjami.Brak klub?w o mocnej pozycji,w kt?rych regularnie gra si? koncerty itd.Generalnie to do?? z?o?ony problem....


Z ca?ym szacunkiem, ale to nie na temat :P To jest prawdziwe i oczywiste, ale Kruposz wyra?nie napisa?:

...no i nie piszcie o komercji Smile


I je?li dobrze rozumiem, to pyta? si? o tych niekomercjalnych muzyk?w, czy oni mog? wy?y? etc... :twisted:
Humren
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 43
Rejestracja: kwietnia 14, 2005, 12:10 am
Lokalizacja: Kielce

Postautor: freewiktor » lipca 11, 2006, 12:34 pm

My?l?,?e jednak na temat.Znajomo?? sytuacji pomaga podj?? odpowiednie decyzje.
Generalnie ton mojej wypowiedzi by? w stylu "Jest ci??ko,ale mo?na".
Czasem warto poczyta? miedzy wierszami :twisted:

pozdr 8)
a.rojek
Awatar użytkownika
freewiktor
bluesman
bluesman
 
Posty: 307
Rejestracja: sierpnia 25, 2004, 7:03 pm
Lokalizacja: Zduńska Wola

Postautor: leszekblues » lipca 11, 2006, 1:01 pm

Humren pisze:
leszekblues pisze:
Humren pisze:Je?eli jeste? w swoim kraju w pierwszej 20 muzyk?w graj?cych na danym instrumencie, a do tego jeste? troch? przedsi?biorczy, to raczej wy?yjesz z muzyki.
Jak? drog? obra?? 10/7 ;)


BYc najlepszym to grac w topowym bandzie
Przejzyj par? plebistyt?w by sie o tym przekonac


Pisz?c "topowy" masz na my?li komercyjny?


PIszac topowy ..........mam na mysli to ze docierasz do wiekszej liczby ludzi.
NO i w tym kontekscie jestes najlepszy jesli w og?le jestes dobry ludzie znaja to co podawane jest im na tacy i mysla ze to szczyty mozliwosci
A jak jestes czasem w telewizornii to boze jakbys pana boga za nogi z?apa?
Ale ko?o sie wywraca obraca nie stoi w miejscu i taie bandy jak BS tez sie koncz? ( senatorowanie to zajecie na gorsze czasy czyz nie?)
leszekblues
 

Postautor: marek haga » lipca 11, 2006, 1:33 pm

Domy?lam si?, ?e masz na my?li granie bluesa. Sam mam ochot? rzuci?
w choler? prac? etatow? i zaj?? si? graniem. 8 godzin siedzenia w biurze,
2-3 godziny ?wiczenia na instrumencie, potem 4 godziny pr?by, 2 godziny
na dojazdy do i z pracy, 1-2 godziny na obiad, kaw? itp. 6 godzin snu...
Kurza tfasz - doba jest za kr?tka!

Generalnie z bluesa trudno jest wy?y?, chocia? da si? o ile nie ma si? zbyt
wysokich wymaga? co do standardu.
Takie jest moje zdanie i ca?kowicie si? z nim zgadzam :)
Awatar użytkownika
marek haga
bluesman
bluesman
 
Posty: 244
Rejestracja: stycznia 5, 2006, 11:09 am
Lokalizacja: Bjałystok

Postautor: leszekblues » lipca 11, 2006, 2:03 pm

marek haga pisze:Domy?lam si?, ?e masz na my?li granie bluesa. Sam mam ochot? rzuci?
w choler? prac? etatow? i zaj?? si? graniem. 8 godzin siedzenia w biurze,
2-3 godziny ?wiczenia na instrumencie, potem 4 godziny pr?by, 2 godziny
na dojazdy do i z pracy, 1-2 godziny na obiad, kaw? itp. 6 godzin snu...
Kurza tfasz - doba jest za kr?tka!

Generalnie z bluesa trudno jest wy?y?, chocia? da si? o ile nie ma si? zbyt
wysokich wymaga? co do standardu.
Takie jest moje zdanie i ca?kowicie si? z nim zgadzam :)


Tak jesli nie ma sie za wysokich standard?w to jasne ze sie da
Tyle co mam ze sta?ej roboty to spoko m?g?bym ukrecic i z grania.
Tylko ze trzeba chciec dzwigac te graty :D
leszekblues
 

Postautor: marek haga » lipca 11, 2006, 2:09 pm

leszekblues pisze:Tyle co mam ze sta?ej roboty to spoko m?g?bym ukrecic i z grania.


W takim razie nie rozumiem...
Gdybym graj?c bluesa m?g? zarobi? tyle ile mam pensji to nie waha?bym si?
ani minuty. Graty mog? nosi? sam.
Awatar użytkownika
marek haga
bluesman
bluesman
 
Posty: 244
Rejestracja: stycznia 5, 2006, 11:09 am
Lokalizacja: Bjałystok

Postautor: leszekblues » lipca 11, 2006, 2:20 pm

marek haga pisze:
leszekblues pisze:Tyle co mam ze sta?ej roboty to spoko m?g?bym ukrecic i z grania.


W takim razie nie rozumiem...

"Tylko ze trzeba chciec dzwigac te graty"

Jak wiesz w zespole gra pare os?b
Jesli nie wszyscy postrzegaj? podobnie to w?zek sie wywraca.
A ja to w g?le juz jestem le?( od niedawna ) :D
leszekblues
 

Postautor: Grzegorz Sterna » lipca 12, 2006, 7:39 am

Jedi pisze:Przecie? te wszystkie dziadki typu "BS" i inne nikogo nie puszcz?;]. .

Halo Halo Muzycy Blue Sounds s? jeszcze m?odzi :lol: :lol: :lol:


a w temacie: powiem chyba o czym?, czego do?wiadczy?a du?a grupa muzykujacych (tu specjalnie nie u?y?em s?owa muzyk). Na poczatek jeste? m?ody, masz werw?, marzenia i gitar? akustyczn? wystan? w sklepie po ca?onocnymc zuwaniu w kolejce (soryy tak by?o w komunie). W kazdym razie nie masz jeszcze jakeigo? Fendera z Custom Shopu, czy innego oryginalnego Gibola, nie masz pieca, ale nadal masz werw? i marzenia no i jakie? umiejetnosci nabyte na powiedzmy pudle. Co robisz? Za ostatni grosz z babcinej renty (kiedy? mo?na by?o jeszcze butelki do skupu zawie??) kupujesz co?, co nie jest szczytem Twoich marze?, za to gra i jest elektryczne. Zak?adasz z kolegami spod budki z piwem band, kt?ry staje sie hitem cha?turniczym (no te? nie od razu) we wsi i okolicy. no i po 28 weselu kupujesz sobie porz?dn? gitar?, kt?? bedziesz sp?aca? jeszcze przez nastepnych 40 wesel, oraz piec nienajgorszej jako?ci, na tych samych zasadach. Za???my, ?e jeszcze nie zapomnia?e?, ?e lubisz bluesa i ze rozwydrzone nastolatki kusz?ce powabem swych cia? w rytm Twojej pi??setnej interpretacji pie?ni ludu "Jeste? szalona" nie zmieni?y Twego swiatopogl?du. Wykopujesz z kana??w i jaski? ukrywajace sie tam monstra, kt?e wbrew ogolnemu wzorowi ?mia?y broni? swych anty tanecznych przyzwyczaje? muzycznych. Z nimi zg??biasz tajniki pentatoniki, koniecznie w jakim? odosobnionym miejscu (dobra tu juz przesadzam). W ka?dym razie robisz to co lubisz i rozwijasz sw? pasje, przy okazji jak to stwierdzi? Freddie M. jeste? muzyczna dziwk? zarabiajac na cha?turach. (dla ambitnych - wielu znanych muzyk?w nawet z kapel metalowych grywa cha?tury - np. muzycy Acid Drinkers)
Jest to jeden ze sposob?w. Ja go juz nie stosuj?, Moja ma?a blondyneczka ostatecznie mi sie przejad?a, a La Camisa Negra nie chce mi sie uczy?.

Na pytanie ludzi, czy z bluesa mo?na wy?y? odpowiadam: MO?NA!!! BB King daje rad
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: leszekblues » lipca 12, 2006, 10:09 am

Na szczescie ani jedna rzecz mi sie nie przytrafi?a z tego co piszesz.
Boze chro? nadal !!!!!
leszekblues
 

Postautor: freewiktor » lipca 12, 2006, 10:32 am

Jeszcze Drogi Sternie,do Twojej historii trzeba doda?,?e po kt?ryms weselu zapominasz si? z jedn? ze wspomnianych nastolatek i trafiasz na w?asne....
Wtedy szukasz posady,w domu p?acze dziecko i narzeka ?ona.Gitara idzie w k?t i ju? nie masz dylemat?w jak wy?y? z muzyki... :twisted:
Potem wracasz do wesel,bo trzeba ?ata? domowy bud?et-dzieciakom kupic ksi??ki do szko?y...Smutne s? takie historie ;( wielu moim kolegom si? przytrafi?y,niestety.

Ale z drugiej strony s? tacy,kt?rym si? udaje.np. S?awek Wierzcholski...


Pozdr 8)
a.rojek
Awatar użytkownika
freewiktor
bluesman
bluesman
 
Posty: 307
Rejestracja: sierpnia 25, 2004, 7:03 pm
Lokalizacja: Zduńska Wola

Postautor: Grzegorz Sterna » lipca 12, 2006, 10:54 am

No Leszku Pan nad Tob? czuwa?, kimkolwiek ten Pan jest.

Powiem tylko, ?e czasem takie ogranie weselne przydaje sie i w bluesie, w mojej kapeli jest kilku takich muzykant?w, kt?rzy albo grali kiedy? (jak ja), albo nadal graj? po weselach i nie tylko (klawiszman jest te? organist? ko?cielnym wykszta?conym na muzyce klasycznej i Beatlesach). Pozwala to czasem na ciekawe rozwi?zania w trakcie mniej oficjalnych wyst?p?w. A poniew?? ejste?my raczej weso?ym squadem to zdarzaja nam si? wycieczki w rejony szeroko pojetej muzyki, co w po?aczeniu z bluesem (m?wi?: nieoficjalnie) daje bardziej kabaretowe efekty. Normalnie w naszych kawa?kach ??czymy kilka epok muzycznych.Ka?dy taki pomys? jest mo?liwy do zrealizowania praktycznie natychmiast i np. przed do?? ognistym boogie wstawiamy fragment wiosny Vivaldiego, a w Thrillu jest kawa?ek linii z Fugi i Toccaty d-moll, z kolei w Come Together zamiast riffu podstawowego gramy motyw z You Can Leave You hat on i pal licho,z ? jedno jest w moll a drugie w dur - brzmi ca?kiem nie?le.
Ale czasem jest komicznie dla nas samych - niegdy?, chc?c, ?eby naciagaj?ca nas juz do granic mo?liwo?ci publika w klubie dla motocyklist?w, wreszcie wypu?ci?a - zagralismy "jeste? szalona" dopalon? przesterami i kurka - ci twardziele, kr?lowie szos - bawili sie dalej tak samo dobrze.
Wiem, ?e takie podej?cie do sprawy moz? Was brzydzi?, ?e zanieczyszczanie jedynego s?usznego kierunku jest ?le widziane, ale tak naprawd? to my gramy dla ludzi i dla zabawy, wiec dop?ki Ci pierwsi nie rzucaj? w nas kuflami, albo nie wychodza z lokalu, a to drugie (zabawa) dalej nas rajcuje, dop?ty bedziemy innych i siebie bawi? na r??ne sposoby.
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Kruposz » lipca 12, 2006, 1:19 pm

nie chodzi?o mi tylko o muzyk? bluesow? :) no ju? wszed?em na etap skal,pentatonik,cha?tury i dawania lekcji pocz?tkuj?cym...:D a wydaje mi sie (moo?e za ten pogl?d mnie zjedziecie ale prosze delikatnie :P) ?e na bluesie w POLSCE (podkre?lam) ?atwiej chyba zarobi? graj?c go na ulicy...mam znajomych kt?rzy w czterech w jeden dzie? na dworcu centralnym w warszawie zarabiali 800z?,niez?a fucha :wink:
Awatar użytkownika
Kruposz
bluesman
bluesman
 
Posty: 393
Rejestracja: maja 1, 2006, 11:10 am
Lokalizacja: Rzesz?w / Kraków

Postautor: Grzegorz Sterna » lipca 12, 2006, 1:27 pm

Male?czuk grywa? bluesa na ulicy i widzisz dokad zaszed?, do wi?zienia (heheh wi?zienie by?o chyba wcze?niej)
Zapytaj Tomka Karkoszke z Blue Sounds - on zajmuje sie tylko bluesem i ?yje. Gra i organizuje koncerty, trasy i festiwale.
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Kruposz » lipca 12, 2006, 1:29 pm

wi?zienie by?o wcze?niej :P no ale rzeczywi?cie po graniu na ulicy trafi? jeszcze gorzej...do IDOLA :lol:
Awatar użytkownika
Kruposz
bluesman
bluesman
 
Posty: 393
Rejestracja: maja 1, 2006, 11:10 am
Lokalizacja: Rzesz?w / Kraków

Postautor: Grzegorz Sterna » lipca 12, 2006, 1:32 pm

S?awek Sobieski w trakcie wywiadu radiowego te? powiedzia?,z ? ?yje tylko z grania z Obstaw?
Awatar użytkownika
Grzegorz Sterna
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1995
Rejestracja: listopada 4, 2004, 10:11 am
Lokalizacja: Leszno

Postautor: Michał Kielak » lipca 12, 2006, 1:54 pm

?y? z grania mo?na, tylko trzeba chcie? ;)
Awatar użytkownika
Michał Kielak
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1016
Rejestracja: maja 20, 2004, 10:23 am
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postautor: leszekblues » lipca 12, 2006, 2:50 pm

No Cielak chyba wiaze bluesowy koniec z koncem :D
Trzeba chciec i trzeba byc chcianym no nie?
:D
leszekblues
 

Postautor: Jasiu » lipca 12, 2006, 11:44 pm

Jak to powiedzia? kiedy? mi m?j kolega....
"Jasiu je?li chcesz gra? muzyk? kt?r? kochasz i chcesz z tego ?y? to musisz
zap......"
:D
Pozdrawiam...
Jasiu
blueslover
blueslover
 
Posty: 613
Rejestracja: marca 18, 2005, 12:42 pm

Postautor: jaqb » sierpnia 9, 2006, 7:43 pm

oczywiscie ze da sie ?yc z muzyki trzeba tylko....by? naprawde dobrym. znam faceta - zajebiscie gra na gitarze i zyje z muzyki chociaz nie gra jako tak w PRAWDZIWEJ kapeli. On gra w coverbandzie, jest aran?erem, pisze do gazety (gitara i bas) , daje lekcje na gitarze itp. przyznam ze wola?bym raczej osobiscie jezdzic w trasy itp ale mozna byc zwyczajnym zjadaczem chleba i zyc z muzyki.
pozdrawiam
jaqb
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 58
Rejestracja: sierpnia 9, 2006, 5:15 pm
Lokalizacja: blachownia


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Warsztaty i dyskusje...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 213 gości