Strona 2 z 2

Post: maja 16, 2013, 1:28 pm
autor: Dziadek Władek
Sam widzisz, że możesz już optymistycznie spoglądać w swoją muzyczną przyszlość :D

Post: maja 18, 2013, 3:41 pm
autor: rocken
JazzowyDarek pisze:
Dziadek Władek pisze:A jak Ci improwizacja nie idzie to się nie zmuszaj. Po prostu graj - z podkładem, z drugim muzykiem... Cokolwiek, jakkolwiek; staraj się tylko, żeby się "zgadzało" (dobrze robi nagrywanie i odsłuch tego, co zagrasz). Ani się obejrzysz, jak pomysły na improwizacje zaczną Ci się sypać gromadnie :D


tak też bd robił - ostatnio więcej używam tych dzwięków, które są poza skalą - używam ich jako dźwięków przejściowych i powiem, że jest trochę lepiej :D dalej jest wesele, ale powiedzmy, że już nie tak bardzo czuć w tym remize na wiosce

A może zagrasz w forumowym jamie ? saksofonu jeszcze nigdy nie było.
A i profesor Dziadek Władek będzie miał lepszy materiał dydaktyczny aby Cię prowadzić przez meandry muzykowania 8)

Zapraszam !
http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=22070&start=0

Post: maja 18, 2013, 5:06 pm
autor: JazzowyDarek
oj chętnie, ale... chłopaki postawiliście poziom tak wysoko, że nawet nie wypada tego psuć :D i jakie brzmienie fajne, dobrze nagrane. więc może innym razem - no chyba, że coś mi się uda, bo samo nagrywanie dęciaków musze jeszcze opanować, bo brzmi trochę jak kosiarka, gdy nagrywam to na pojemnościówkę.

ale Wam gratuluje, kawał dobrej muzyki i z chęcią poczekam na solo Dziadka Władka :mrgreen:

Post: maja 18, 2013, 5:47 pm
autor: Dziadek Władek
Chopie, nie czekaj na moje solo ino graj! Nic tak dobrze nie brzmi w bluesie jak... kosiarki :D

Post: maja 19, 2013, 4:26 pm
autor: JazzowyDarek
haha :D bluesowa kosiarka mówisz :D przyznam szczerze, że super sie gra tego bluesa. Ale nie mogę też przestać słuchać tych gitarowych solówek - piękna sprawa.

Post: maja 19, 2013, 5:44 pm
autor: rocken
JazzowyDarek pisze:przyznam szczerze, że super sie gra tego bluesa.

Czekamy na Twojego chorus'a, musisz się przełamać ;) potem będzie z górki.

Post: maja 23, 2013, 7:41 am
autor: Dziadek Władek
JazzowyDarek pisze:[...] z chęcią poczekam na solo Dziadka Władka :mrgreen:

Doczekałeś się :D
Teraz Twoja kolej: >>KLIK<<

Re: dźwięki poza skalą w improwizacji

Post: października 25, 2013, 10:44 am
autor: JazzowyDarek
witam ! Panowie przepraszam, ale z wielu powodów nie dałem rady ani się dograć (może to i dobrze, bo była tragedia z tą moją solówką) ani wejść na forum :/

można prosić o ponowne wrzucenie Waszych solówek ? chętnie sobie posłucham jak Dziadek Władek i reszta pojechali :D


co do tematu tytułowego - troszkę jednak już więcej zrozumiałem, kilka prostych z pozoru rzeczy a jednak zajeło tyle czasu :/ wtedy nawet nie było sensu pokazywać tego swojego solo na saksie, no ale teraz powoli zaczyna wychodzić coś, więc: http://www.sendspace.com/file/wkx04t taka tam improwizacja bluesowa :p nie ma szału, ale to i tak dla mnie przeskok, bo akurat improwizacja nie szła mi wcale

Re: dźwięki poza skalą w improwizacji

Post: października 25, 2013, 11:27 am
autor: Dziadek Władek
JazzowyDarek pisze:[...] taka tam improwizacja bluesowa :p nie ma szału, ale to i tak dla mnie przeskok, bo akurat improwizacja nie szła mi wcale

Szału to może i nie ma ale i wstydzić się nie musisz :)
Pierwszą "tercję" zagrałeś dość "kwadratowo" ale potem wyraźnie się rozegrałeś... pojechałeś po skalach, pobawiłeś się frazą - trochę w stylu Michała Urbaniaka...
Brakło mi w tym dynamiki brzmienia; jechałeś cały czas na jednej barwie a saksofon przecież daje duże możliwości "kolorowania"...

No i dograj się wreszcie do kolejnego jamu forumowego - dajesz radę! :D

Re: dźwięki poza skalą w improwizacji

Post: października 25, 2013, 11:30 am
autor: rocken
JazzowyDarek pisze:można prosić o ponowne wrzucenie Waszych solówek ? chętnie sobie posłucham jak Dziadek Władek i reszta pojechali :D

Archiwum - Forum Blues Session
viewtopic.php?f=48&t=21131

Re: dźwięki poza skalą w improwizacji

Post: października 25, 2013, 12:02 pm
autor: JazzowyDarek
dzięki za linka widze, że już trochę edycji było - żeście pojechali Panowie konkretnie :D no SiPolina nieco odstaje od reszty, tak jak by za dużo blue note :D.. ale to nic nie zmienia. Jak słysze niektóre zagrywki, to odrazu widzę przed oczami wykręconą mine BB Kinga :D


co do brzmienia saxu - powiem, że ciężka sprawa aby grać takim urozmaiconym brzmieniem, tutaj niecały rok to mało.. może za 2-3 lata ? :) trzeba się jeszcze nadmuchać, ale dziękuje i za miłe i za szczere słowa :D jak forma pozwoli, to spórbujem się dograć : ]

Re: dźwięki poza skalą w improwizacji

Post: lutego 16, 2014, 3:32 pm
autor: JazzowyDarek
http://www.sendspace.com/file/js7rvs


tutaj sam sobie zrobilem podkład i zagrałem na zasadzie improwizacji na ucho :p miało być mrocznie

Re: dźwięki poza skalą w improwizacji

Post: lutego 16, 2014, 4:21 pm
autor: Dziadek Władek
No i jest mrocznie... i psychodelicznie nawet...
To naprawdę Ty a nie np. Stan Getz? :shock: :o Zajebiście brzmi! :)
Już słychać "kolory" saksofonu, frazowanie z wyczuciem... Fajne wtrącenia na drugiej ścieżce :)

Pora na granie w zespole... ;)

Re: dźwięki poza skalą w improwizacji

Post: lutego 16, 2014, 5:12 pm
autor: JazzowyDarek
dzięki, miło mi :D z tym, że.. w takiej muzyce czuje sie dobrze, a jednak żeby grać z zespołem to trzeba coś więcej prezentować. ale jeszcze trochę i coś tam zacznę próbować : )