Witam,wraz z kumplem przymierzamy się do założenia duetu bluesowego, ewentualnie blues rockowego w postaci 2 gitary i wokal. Mam pytanie odnośnie Waszych doświadczeń z takimi duetami. Przyznam że mam problem odnośnie repertuaru który zabrzmi dobrze w tej konfiguracji instrumentów. Zastanawiam się także czy w bluesie warto wykorzystywać na koncertach takie wynalazki jak instrumenty VST i małe klawiatury sterujące. Czy ktoś z was spotkał się z takim "podejściem" do bluesa?
Szukałem w sieci jakichkolwiek duetów bluesowych które grały w takiej właśnie konfiguracji, bawiąc się przy tym sterownikami midi itp. Jeśli macie jakieś typy, prosiłbym o informację ;]