Okolice Bluesa

autor: **leszekblues** » września 20, 2006, 12:55 pm

Osobiscie wiele lat temu ale takze dzisiaj -
Najpierw po przyswojeniu wiedzy zaczyna?em granie od ma?ej rozgrzewki
potem juz tylko np B.B.King, Clapton z wiezy i jazda z nimi
Wtedy by? wiatr to by?o najlepsze granie w domu
Dzis, jesli gram, to tylko gram nie cwicze.
Cwiczenia dla mnie to tylko podczas nauki m?odszych adept?w
Rozk?adanie na czynniki pierwsze ( strasznie to uczy mnie samego ,przede wszystkim)
Jak juz paru sympatycznych gitarmen?w tu napisa?o jest i taba i ucho i kopiowanie
Czasoch?onne tylko dla wytrwa?ych ale warto ( bo jak dla mnie to taby moga nie istniec) Boze chro? me uszy bo bez tego ani rusz

autor: **latusz** » września 20, 2006, 1:19 pm

..no...gitary nie szkoda..glowy szkoda..taka glowa jedna na swiecie..a gitar miliony...

..a tak na marginesie..o muzyce sie nie gada, muzyke sie gra...

autor: **J A R O M I** » września 20, 2006, 1:29 pm

latusz pisze:..no...gitary nie szkoda..glowy szkoda..taka glowa jedna na swiecie..a gitar miliony...

..a tak na marginesie..o muzyce sie nie gada, muzyke sie gra...

hmm hmm, no by? mo?e rzeczywi?cie g?owy bardziej szkoda,
zw?aszcza ?ysej... :roll:

a dopisuj?c ci?g dalszy do Twojego stwierdzenia,
cyt. "a tak na marginesie..o muzyce sie nie gada, muzyke sie gra.."
a tak na marginesie... o muzyce si? nie czyta, muzyki si? s?ucha...

No! Jak Ci si? podoba taka GUEMBOKA FILOZOFIJA :?:

autor: **leszekblues** » września 20, 2006, 2:15 pm

NO Jaromi musia? przywalic i skwitowac
No i Boze uchowaj w?osy na ?epetynie
Jaromi.....pamietam Cie z w?osami i z wielka gitara sunburst ( ala Nrd)
na przes?uchaniach konkursowych w 94 w Boles?awcu
Wygrali Pivo po raz drugi
To me pierwsze o ile mnie pamiec nie myli-spotkanie z Blues Flowers :wink:

autor: **marek haga** » września 20, 2006, 2:19 pm

edit: ...

autor: **WitekBielski** » września 20, 2006, 3:46 pm

"a po co wogole grac solowki, to przeklestwo gitarzystow"
najlepiej to grac najlatwiejsze, co nie?

"...nie graja fajnych podkladow, akordow, akompaniamentow ...ty;lo mecza wysokie jerestry..przewaznie nieladnie i bez sensu..zacznij grac podklady tak by bylo milo"
racja - powiedzialem zreszata ze nalezy takze nauczyc sie partii gitary rytmicznej

"..a solowki sa tylko wybranymi dzwiekami z podkladow.."
Nie zgodze sie...

"wiec z czasem sam zaczniesz to rozumiec..a po za tym zapal jointa, wypij piwo..i be"
Ja powiem tak: "Nie Trzeba"

autor: **de5150** » września 20, 2006, 7:24 pm

ja wlasnie uwazam ze same sedno emocji wyrazanych przez bluesmanow jest wlasnie w solowkach, wiec warto ich sie uczyc. Oczywsicie nie twierdze ze trzeba zapominac o podkladach.

Okolice Bluesa

Sol?wki-jak si? za to zabra???:(

Kto jest online