Moderator: mods
GuitarWalker pisze:Tak jak w temacie: Czy orientuje się ktoś gdzie w internecie można zakupić/sprowadzić Gibsony Les Paule Standardy z przed 1976r?? Nie interesują mnie raczej takie strony jak allegro czy ebay, raczej chodzi mi o jakies giełdy, skupy i podobne sprawy, nie koniecznie Polskie, mogą(i pewnie w wiekszosci są) to być strony zagraniczne.
remek4blues pisze:Tego mi trzeba
w zasadzie nie jestem napalony na stare gitary, ale nie ukrywam że bym chcial mieć taki rarytasik
matragon pisze:
zaintrygowałeś mnie ...
dlaczego akurat sprzed 1976 ???
matragon pisze:remek4blues pisze:Tego mi trzeba
w zasadzie nie jestem napalony na stare gitary, ale nie ukrywam że bym chcial mieć taki rarytasik
he he ...
tylko ten napis SOLD ... no nie ... heh
remek4blues pisze:matragon pisze:
zaintrygowałeś mnie ...
dlaczego akurat sprzed 1976 ???
z tego co wiem do 76r na produkcje oko mial sam Lester William Polsfuss (Les Paul) poźniejsze wyprodukowane gitary to już nie to
najwięcej są warte te gitary które sam wykonał w latach 40, podobno mistrzostwo
matragon pisze:
zaintrygowałeś mnie ...
dlaczego akurat sprzed 1976 ???
mówiąc szczerze to zarówno przed 1976 jak i po tej dacie Gibson wyprodukował równie wiele gitar wybitnych jak i całkiem przeciętnych, skąd więc takie a nie inne kryterium ???
Turgon pisze:lauderdale: A znasz jakieś takie firmy w europie? Tzn. sprzedające używane gitary W podobnych cenach
matragon pisze:remek4blues pisze:matragon pisze:
zaintrygowałeś mnie ...
dlaczego akurat sprzed 1976 ???
z tego co wiem do 76r na produkcje oko mial sam Lester William Polsfuss (Les Paul) poźniejsze wyprodukowane gitary to już nie to
najwięcej są warte te gitary które sam wykonał w latach 40, podobno mistrzostwo
no tak ... tego nie wiedziałem ... czyli jednak magia i legenda nazwiska
tak czy siak życzę powodzenia w poszukiwaniach ...
remek4blues pisze:matragon pisze:remek4blues pisze:matragon pisze:
zaintrygowałeś mnie ...
dlaczego akurat sprzed 1976 ???
z tego co wiem do 76r na produkcje oko mial sam Lester William Polsfuss (Les Paul) poźniejsze wyprodukowane gitary to już nie to
najwięcej są warte te gitary które sam wykonał w latach 40, podobno mistrzostwo
no tak ... tego nie wiedziałem ... czyli jednak magia i legenda nazwiska
tak czy siak życzę powodzenia w poszukiwaniach ...
już pisałem ze rupci starych nie szukam zbadaj kto się pytał o to w temacie
lata 60-70 są magicznematragon pisze:remek4blues pisze:matragon pisze:remek4blues pisze:matragon pisze:
zaintrygowałeś mnie ...
dlaczego akurat sprzed 1976 ???
z tego co wiem do 76r na produkcje oko mial sam Lester William Polsfuss (Les Paul) poźniejsze wyprodukowane gitary to już nie to
najwięcej są warte te gitary które sam wykonał w latach 40, podobno mistrzostwo
no tak ... tego nie wiedziałem ... czyli jednak magia i legenda nazwiska
tak czy siak życzę powodzenia w poszukiwaniach ...
już pisałem ze rupci starych nie szukam zbadaj kto się pytał o to w temacie
ależ ja wiem kto pytał więc "powodzenia w poszukiwaniach" było do GuitarWalker'a ... za to od Ciebie się dowiedziałem o magii roku 1976 ...
remek4blues pisze:z tego co wiem do 76r na produkcje oko mial sam Lester William Polsfuss (Les Paul) poźniejsze wyprodukowane gitary to już nie to
najwięcej są warte te gitary które sam wykonał w latach 40, podobno mistrzostwo
lauderdale pisze:Zwykle Ibanez z serii 75 95 czy 105 ( 400 do ok 800 )jest lepszy i to pod kazdym wzgledem od Les Paula za 2-3 tysiace
lauderdale pisze:Turgon pisze:lauderdale: A znasz jakieś takie firmy w europie? Tzn. sprzedające używane gitary W podobnych cenach
Niestety nie.
matragon pisze:masz na myśli Ibaneza Studio - St 105
lauderdale pisze:remek4blues pisze:z tego co wiem do 76r na produkcje oko mial sam Lester William Polsfuss (Les Paul) poźniejsze wyprodukowane gitary to już nie to
najwięcej są warte te gitary które sam wykonał w latach 40, podobno mistrzostwo
Mieli tam na Dixie gitare z lat piecdziesiatych z tym ze wlasciwie do ramontu ... chociaz na chodzie. Ale wszystko w tej gitarze było zasniedziałe i zardzwwiałe. Nie kupilem mialem - kiedys Jolane czeska podrobe Les Paula i byla lepsza.
Nie wierze w zadne cuda markowe i cenowe ani w "pilnowanie" produkcji.
Murzyni musza pracowac w takiej fabryce bo amerykanskie prawo tego wymaga i tyle - to wszystko na temat jakosci.
Zwykle Ibanez z serii 75 95 czy 105 ( 400 do ok 800 )jest lepszy i to pod kazdym wzgledem od Les Paula za 2-3 tysiace.
Wierze tylko w takie cos : wprowadzamy goscia do sklepu zawiazujemy oczy i na slepaka podajemy gitary a on na koncu i tak wybierze Deana Playmate Avalanche J Electric Guitar za 100 dolarow myslac ze to Strat.
Albo wierze w cos takiego: Slyszysz nagranie nieznanego ci wykonawcy i mowisz "o ten to gra na na Daisy Short Scale Electric Guitar slysze to wyraznie ! Te gitare to bym poznal na koncu swiata."
No, ale etykietka robi swoje. Co nie?
lauderdale pisze:
Ale generalnie to wierze ze Azjaci sa lepszymi pracownikami niz Amerykanie. Dlaczego niby w gitarach mialoby byc inaczej niz z motoryzacja czy komputerami itd itd. ?
lauderdale pisze:... zeby jeszcze tej elektryki nie było...
matragon pisze:lauderdale pisze:... zeby jeszcze tej elektryki nie było...
??? jakiej ???
lauderdale pisze:matragon pisze:lauderdale pisze:... zeby jeszcze tej elektryki nie było...
??? jakiej ???
To tez babcia Pawlakowa jak jej zapiecek wybudowali i Pawlak sie pytal czy jej sie teraz nowy dom podoba. Z tym ze babcia tez wolalaby Gibsona bo jednak byla bardzo konserwatywna.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 241 gości