Wzmacniacze "Laboga"

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

Wzmacniacze "Laboga"

Postautor: remek4blues » stycznia 27, 2008, 12:08 pm

Mial ktoś do czynienia ze wzmacniaczami tej firmy :?:
Everybody Needs Somebody to Love !!!
Awatar użytkownika
remek4blues
blueslover
blueslover
 
Posty: 426
Rejestracja: grudnia 7, 2007, 12:02 am
Lokalizacja: pole łąka woda las

Postautor: remek4blues » stycznia 28, 2008, 12:39 am

kurcze nikt nic nie wie :lol: :mrgreen:
Everybody Needs Somebody to Love !!!
Awatar użytkownika
remek4blues
blueslover
blueslover
 
Posty: 426
Rejestracja: grudnia 7, 2007, 12:02 am
Lokalizacja: pole łąka woda las

Postautor: Corvus » stycznia 28, 2008, 12:44 am

Gram na takim. Ale mało Ci mogę powiedzieć jak się trzymają oryginalne, fabryczne, bo moja L-50 to mocno poskładana zabawka. Preamp lampowy, głośnik Celestiona, wbudowany efekt reverbu i overdriva. No i ja tego wzmaka używam pod harmonijkę...
Awatar użytkownika
Corvus
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1132
Rejestracja: września 12, 2005, 2:55 pm
Lokalizacja: Białystok

Postautor: druciki » stycznia 28, 2008, 12:49 am

remek4blues pisze:kurcze nikt nic nie wie :lol: :mrgreen:


Zoltan wie, ale pewnie nie powie :D
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: remek4blues » stycznia 28, 2008, 10:17 am

Ostatio myśle nad Mesa Dual Rectifier i z tego co widze mr.Hector jest fajną alternatywą to tego :D Tylko że panu Hektorowi brakuje osobnyego EQ na kanałach :) Moi znajomi z Krakowa niezbyt pochlebnie się wyrażali na temat Wzmacniaczy Laboga :( coś tam im się rozleciało. podejżewam że wzmacnacz był pijany :wink:
Everybody Needs Somebody to Love !!!
Awatar użytkownika
remek4blues
blueslover
blueslover
 
Posty: 426
Rejestracja: grudnia 7, 2007, 12:02 am
Lokalizacja: pole łąka woda las

Postautor: Turgon » stycznia 28, 2008, 3:36 pm

Ja nic też nie słyszałem pochlebnego o Labogach. A bardzo niepochlebne od pewnego mojego autorytetu. Ale tylko tyle mogę Ci powiedzieć. Na wzmakach nie grałem ;)
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: remek4blues » stycznia 28, 2008, 3:55 pm

no też tak słyszałem :) i chyba zrezygnuje z tej firmy :)
Everybody Needs Somebody to Love !!!
Awatar użytkownika
remek4blues
blueslover
blueslover
 
Posty: 426
Rejestracja: grudnia 7, 2007, 12:02 am
Lokalizacja: pole łąka woda las

Postautor: druciki » stycznia 28, 2008, 7:26 pm

remek4blues pisze:no też tak słyszałem :) i chyba zrezygnuje z tej firmy :)

Będzie okazja - pomacaj, najlepiej porównując z czymś, co dobrze
znasz.
Hande hoch! Niemiaszki lubią Labogę - kliknij tu!
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: Tomek D. » stycznia 28, 2008, 11:43 pm

Laboga robi dobre kable. W porównaniu z takim zwykłym tanim kablem mają o wiele więcej góry i brzmią pełniej. Porównywałem, więc wiem co mówię.
Co do wzmacniaczy to jest jedna ciekawostka:
Jak w L-50 podepnie się gitarę do gniazda footswitch to też gra :shock: :shock: :shock:
Zoltan pisze:...Jedynie one sprawdzają się w Labogach 50W (na 4x EL84), gdzie normalna EL84 (europejska) nie wytrzymuje nawet 100 godzin z powodu przekretyńskich warunków roboczych: z czwórki EL84 przy Ua=425V i biasie -29V Laboga wyciska 50W (gdy P dopuszczalna = 35W - Vox AC30 i podobne) Exclamation Shocked Twisted Evil. ...

cytat z tematu: http://blues.com.pl/viewtopic.php?t=873 ... sc&start=0
Awatar użytkownika
Tomek D.
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1592
Rejestracja: listopada 17, 2007, 3:45 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: srv2 » stycznia 31, 2008, 12:44 am

Ja mam Laboge Raduli 50W. Przesterowany kanał nie brzmi ładnie a clean już wcale nie jest taki clean. Wydaje mi sie, że lampy już do wymiany bo kiedyś grała ładnie na czystym. A co do przesterowanego to nigdy on nie był dobry Więc trzeba sie zaopatrzyć w jakąś sensowny przester w kostce do tego.
srv2
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 14
Rejestracja: grudnia 9, 2007, 5:18 pm

Postautor: Turgon » stycznia 31, 2008, 8:59 am

Tomek D., dobra :lol: Gra przez foot'a, to Laboga się ładnie popisała :lol: :lol: :lol:
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Jahmaj » lutego 11, 2008, 3:00 pm

na wakacjach gralem na labodze anihilator czy jak jej tam i mi kompletnie nie pasowala pod wzgledem przesteru, ale to moze dlatego ze troche piec do innej muzy
a wczoraj zachaczylem o laboge studio reverb, reverb co prawda nie dzialal, ale reszta byla powiedzmy interesujaca,
czysty kanal przy mocniejszym rozkreceniu tak na maxa powiedzmy, wchodzil w taki lekki mily crunch, a na przesterowanym od niewiele mocniejszego crunchu mozna bylo dojsc tam gdzie mnie juz nie ciagnelo :)
Jahmaj
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 68
Rejestracja: kwietnia 9, 2006, 8:41 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Bluees » lutego 12, 2008, 8:42 am

Jahmaj pisze:[...]

a wczoraj zachaczylem o laboge studio reverb, reverb co prawda nie dzialal

[...]


:lol:

to tak jak mojego kumpla uczyłem paru sztuczek z ustawianiem gitary i później dostaję od niego na gadu: "po wyregulowaniu krzywizny gryfu wszystko jest już ok tylko gryf się zrobił taki jakiś krzywy" 8)

a wracając do Labogi - IMO jak na sprzęt z kraju, który teoretycznie powinien być konkurencyjny cenowo, firma nie stanowi jakiejś konkurencji wśród gitarowców ceniących sobie czyste lub lekkie brzmienia. co innego wśród metalowców - tam Laboga stoi całkiem twardo :) szczególnie wzmak Mr.Hector, który ma dość innowacyjne rozwiązania konstrukcyjne i jest dość "inteligentnie" zrobiony jak na wzmacniacz do łojenia ;)
Bluees
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 18
Rejestracja: lutego 6, 2008, 11:26 am
Lokalizacja: Poznań

Postautor: remek4blues » lutego 12, 2008, 9:00 am

Bluees pisze:co innego wśród metalowców - tam Laboga stoi całkiem twardo :) szczególnie wzmak Mr.Hector, który ma dość innowacyjne rozwiązania konstrukcyjne i jest dość "inteligentnie" zrobiony jak na wzmacniacz do łojenia ;)


Metalowcy cenią ten wzmacniacz http://www.sklep.rockfan.pl/index.php?products=product&prod_id=30 cena też pozytywna :D
Everybody Needs Somebody to Love !!!
Awatar użytkownika
remek4blues
blueslover
blueslover
 
Posty: 426
Rejestracja: grudnia 7, 2007, 12:02 am
Lokalizacja: pole łąka woda las

Postautor: Turgon » lutego 12, 2008, 6:15 pm

remku, no zazbyt to tanie to nie jest ;)
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: remek4blues » lutego 12, 2008, 6:34 pm

Turgon pisze:remku, no zazbyt to tanie to nie jest ;)


Hektor w podobnej cenie :)
Everybody Needs Somebody to Love !!!
Awatar użytkownika
remek4blues
blueslover
blueslover
 
Posty: 426
Rejestracja: grudnia 7, 2007, 12:02 am
Lokalizacja: pole łąka woda las

Postautor: kopruch » lutego 14, 2008, 11:46 pm

Temat juz prawie wyczerpanny, ale jeszcze coś dorzuce :). Bluees ma rację. To jest sprzęt raczej do wzywania szatana. Dwa lata temu grałem w pobocznym progresywnym projekcie z kolesiem który miał pake 4x12 i głowe Labogi 50/100 W. Był przełącznik. Brzmiał okrutnie. Piach w morde i uszy sie sypał. Przester beznadziejny jak dla mnie, ale może niektóy to lubią. Sprzęt miał poprostu ostrego kopa, ale nic wiecej.
streemo.pl/zamach stanu
Awatar użytkownika
kopruch
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 105
Rejestracja: kwietnia 16, 2006, 6:02 am
Lokalizacja: Siemianowice Sl.

Postautor: SchyMan » sierpnia 3, 2008, 8:45 pm

Sorry ,ze temat odkopuje ale po uslyszeniu wzmacniacza tej firmy i po przeczytaniu tego tematu musialem sie odezwac.

Ostatnio dane mi bylo uslyszec combo labogi
Tak to wyglada http://www.laboga.pl/5202twin.html
Otóż jestem basista. Kumpel z kapeli ma wlasnie takie cus ,Wzmak ma taki sound ktory rozpierdala wszystko ,slyszalem juz wiele piecy gitarowych ale to "ustronstwo" gada chyba najbardziej rasowo... pod wladza sprawnego gitarula daje to naprawde extra selektywne brzmienie jest to dla mnie piec z najwyzszej połki .
Co prawda slyszalem tylko jeden produkt z napisem laboga ale moje wrazenie bylo tak ogromne ,ze kompletnie zmienilo moje myslenie o piecach mejden in polend.

Uwierzcie mi ,nie odgrzewał bym tego tematu nie grajac na gitarze gdyby laboga nie odcisnela na mnie tak kolosalnego wrazenia.
POLECAM ALLIGATORa!
Awatar użytkownika
SchyMan
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 84
Rejestracja: marca 21, 2007, 9:48 pm

Postautor: Matragon » sierpnia 3, 2008, 8:51 pm

kiedyś na sprzęt Laboga mówiło się "Ola Boga" ... nie wiem jak teraz ... może się coś poprawiło :)
Ja nie używam, nie używałem i chyba już nie będę używał ... ale "nigdy nie mów nigdy" ... :mrgreen:
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: Jedi » sierpnia 4, 2008, 8:48 am

Wszystko dobrze ale te Alligatory są dość drogie :/.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: el.guitar » sierpnia 4, 2008, 9:04 am

Jedi pisze:Wszystko dobrze ale te Alligatory są dość drogie :/.
combo Rivera można dostać w podobnej cenie...
np. Laboga Alligator AD-5201 S single 112 - Rivera Clubster 45

Jakoś wolałbym ten drugi, choć sporo tańszy...
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Jedi » sierpnia 4, 2008, 9:15 am

No problem w tym, że ja też. A Polskie wzmacniacze powinny zachęcać przynajmniej ceną.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: el.guitar » sierpnia 4, 2008, 9:29 am

Jedi pisze:No problem w tym, że ja też. A Polskie wzmacniacze powinny zachęcać przynajmniej ceną.

Ale to już nie nasz problem, tylko kolesi z Labogi. Ja bym sobie dał spokuj z tą firmą, chyba, że kogoś stać na zamówienie u nich customa.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: Jedi » sierpnia 4, 2008, 10:30 am

el.guitar pisze:
Jedi pisze:No problem w tym, że ja też. A Polskie wzmacniacze powinny zachęcać przynajmniej ceną.

Ale to już nie nasz problem, tylko kolesi z Labogi. Ja bym sobie dał spokuj z tą firmą, chyba, że kogoś stać na zamówienie u nich customa.


Zgadzam się.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Postautor: Turgon » sierpnia 4, 2008, 11:31 am

SchyMan pisze:Sorry ,ze temat odkopuje ale po uslyszeniu wzmacniacza tej firmy i po przeczytaniu tego tematu musialem sie odezwac.

Ostatnio dane mi bylo uslyszec combo labogi
Tak to wyglada http://www.laboga.pl/5202twin.html
Otóż jestem basista. Kumpel z kapeli ma wlasnie takie cus ,Wzmak ma taki sound ktory rozpierdala wszystko ,slyszalem juz wiele piecy gitarowych ale to "ustronstwo" gada chyba najbardziej rasowo... pod wladza sprawnego gitarula daje to naprawde extra selektywne brzmienie jest to dla mnie piec z najwyzszej połki .
Co prawda slyszalem tylko jeden produkt z napisem laboga ale moje wrazenie bylo tak ogromne ,ze kompletnie zmienilo moje myslenie o piecach mejden in polend.

Uwierzcie mi ,nie odgrzewał bym tego tematu nie grajac na gitarze gdyby laboga nie odcisnela na mnie tak kolosalnego wrazenia.
POLECAM ALLIGATORa!


A wg mnie wszystko rozpierdala łom :twisted:


P.S.
To była cyniczna uwaga ;P
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: PeLe » sierpnia 4, 2008, 11:59 am

u nas w Big Fat Mamie gramy właśnie na piecykach Labogi - ja na AD5202 Twin i drugi gitarzysta też na podobnym tylko Alligatorze na greenabackach - 30 W w A classie - ktorego jeszcze nie ma w ofercie. Te piece napewno przełamują stereotyp jakoby Laboga nadawała się tylko do robienia "rzeźni" i myśle że są naprawde mocna pozycja - wykonane naprawde zawodowo, bardzo dobrze sie prezentuja, no i co najwazniejsze mozna ukrecic naprawde dobre blues-rockowe brzmienie. Warto sie zapoznac z tym sprzetem:) A kiedys i tak sie kupi Vibro-Kinga i Plexi :P
Awatar użytkownika
PeLe
bluesman
bluesman
 
Posty: 222
Rejestracja: sierpnia 4, 2004, 1:24 pm
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: el.guitar » sierpnia 4, 2008, 12:48 pm

Wspomniany alligator w klasie A jest rzeczywi scie ciekawą propozycją.
alligator A class

Cena jednak powala... Jeśli chciałbym 30 watów na 4xEL84, to raczej skłaniałbym się do Genz-Benz Black Perl. Wprawdzie jeden kanał, ale chodzi o dość specyficzne brzmienie. No i połowa tej ceny.
Awatar użytkownika
el.guitar
blueslover
blueslover
 
Posty: 757
Rejestracja: sierpnia 25, 2005, 7:04 pm
Lokalizacja: Dobrzyca (k.Pleszewa)

Postautor: PeLe » sierpnia 4, 2008, 1:00 pm

O, nawet nie widziałem że już gdzieś w internecie jest, na strpnie Labogie nie ma :) O tym właśnie mówiłem tylko na dwóch głośnikach :)
Awatar użytkownika
PeLe
bluesman
bluesman
 
Posty: 222
Rejestracja: sierpnia 4, 2004, 1:24 pm
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Turgon » sierpnia 4, 2008, 1:16 pm

Ja za te pieniądze kupiłbym sobie Orange'a (dowolnego) albo Voxa AC30...
Jestem cynicznym nihilistą - nie jest mi wcale przykro, że Ci to przeszkadza.
Awatar użytkownika
Turgon
blueslover
blueslover
 
Posty: 795
Rejestracja: listopada 16, 2006, 6:53 pm
Lokalizacja: Nowy Sącz

Postautor: Jedi » sierpnia 4, 2008, 3:47 pm

Ale cena... Ten koleś powinien się poważnie zastanowić nad tym co robi. VOX AC30 kosztuje prawie 2 razy mniej, a właśnie ostatnio miałem okazję ograć to cudo. Jeśli Laboga przebija go brzmieniem tak jak ceną (dwukrotnie) to Pan Laboga musi przejść do historii. Marshall chyba już zwija interes:).

Potem te pytania... "Dlaczego nikt nie chce kupić dobrego,taniego , Polskiego wzmacniacza?" Odpowiedź jest prosta - Bo one wcale nie są takie tanie. Jeśli ktoś ma do wyboru wzmacniacz renomowanej zagranicznej firmy(nawet używkę) i Polski w tej samej cenie to co wybierze? Nie jest to wcale dziwne zjawisko.
Awatar użytkownika
Jedi
blueslover
blueslover
 
Posty: 495
Rejestracja: lutego 11, 2006, 7:00 pm

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 232 gości