Pickupy clean drive

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

Pickupy clean drive

Postautor: andrzej-blues » listopada 25, 2012, 9:00 am

Jakie zastosowac pickupy do Gibsona les paul (mahoń ) żeby uzyskać głeoki drive na lampiaku na kanale clean (oczywiscie po rozkręceniu preampu na max -w tej chwili moje pickupy raczej słabo rozkręcają grałem na SD sh4 było nieżle ale brzmienie raczej nie moje , oczywiscie nie chodzi mi o brzmienie metalowe raczej blues rockowe
andrzej-blues
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 98
Rejestracja: września 27, 2008, 7:27 pm
Lokalizacja: wieliczka

Postautor: Mean Machine » listopada 26, 2012, 10:44 am

Dobór pickupów to zawiła sztuka, pełna podstępnych zakrętów, zdradliwych mielizn oraz niuansów niewyczuwalnych dla każdego :-)
Prawdę mówiąc, pickupy to moje takie "małe hobby" więc może mógłbym pomóc... ale o co chodzi, tak naprawdę? Bo z tego co zrozumiałem, zależy Ci na uzyskaniu naturalnego przesteru z lamp na kanale czystym? Prawdę mówiąc, zacząłbym tu poszukiwania od właściwego wzmacniacza - bo to mi się wydaje bardziej istotne niż operowanie pickupami. To bym zostawił na koniec. Szukaj czegoś z małym headroomem. A jakim ampem dysponujesz?
SH4 to raczej dość średnio-mocny pickup i ogólna opinia o nim jest taka że jest to bardzo dobra rzecz, często też pakowana do LP. Na pewno jest dobrym punktem wyjścia do poszukiwania brzmienia.
Awatar użytkownika
Mean Machine
blueslover
blueslover
 
Posty: 472
Rejestracja: stycznia 18, 2011, 3:07 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: andrzej-blues » listopada 26, 2012, 4:58 pm

Moja przygoda z gitarami i wzmakami jest dosc długa , niestety do wszystkiego dochodzilem sam wiec zapłaciłem sporo frycowego--kasy--dletego teraz pytam ..Do gitary doszedłem po latach--przerzucilem z 20 --teraz mam gitare ktora swietnie gra , dynamika perkusyjnosc Epiphon custom les paul 89 rok --no swietna -- wzmak mam taki jaki chce-- a pare lampiakow też przeszło -- Marshall JTM 30 --no fajny bo nie za mocny i można go rozkręcić w kameralnym--jeszce chce dokupic Power Breaka -- chociarz ma swietny jak dla mnie przester z kanalu drive -- to jednak dochodze do wniosku że najbardziej mi sie podoba i jakosciowo jest najlepiej z czystego rozkręconego --jednak kanal drive przez diode idzie -- zalozylem do Les Poula Brstbuckera 2 pod neck ale fcale nie jest fajnie roche za miekko i za szeroko , mam jeszce w zapasie dwa pickupy PRS vintage bass w neck i chainsaw pod bridge ale z tym poexperymentuje potem --tam sa rozpinane cewki wiec troche bedzie mozliwosci--gralem juz na PRS sie Dragon II bass na innej gitarze w komplecie z SH4 i dosc fajnie przesterowywalo ma tym Jtm30 ale tamtej gitary juz nie mam--poszla z pickupami do kumpla--teraz wlasciwie nie wiem czy zeby przesterowalo trzeba mocniejsze pickupy (np w bridge Gibson Angus Young --on gra tylko na czystym bez dopalek i innych --i o to mi chodzi ) czy też trzeba szukac słabszych a wiecej rozkrecac wzmak--tzn głosniej wtedy -- szkoda mi kasy na takie kupowanie i przekladanie00wiadomo jeszce kwestia potencjometrów i kondensatorów --to juz dalbym lutnikowi --ale podstawowa kwestia czy obiektywnie mozna stwierdzic takie a takie pickupy dadza dobry nasycony drive po rozkreceniu czystewgo a inne raczej nie --mysle ze potrzebne raczej mocne pickupy tzn o odpowiedniej chwrakterystyce--rezystencja lub czułosc--no nie znam sie az tak na tym ale mysle że sa ludzie co wiedza w czym tajemnica--mysle po prsoru ze jestem bliski brzmienia a jakie mi latamii chodziło i to jest brzmienie nie z kostek itd tylko czysto lampowy vintage przester--sory ze sie tak rozpisałem
andrzej-blues
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 98
Rejestracja: września 27, 2008, 7:27 pm
Lokalizacja: wieliczka

Postautor: Mean Machine » listopada 29, 2012, 1:17 pm

No właśnie Burstbuckery takie są. Mają lekko wycofany środek, dzięki czemu bardziej nadają się do gry na czystym brzmieniu, w przeciwieństwie do tych z ceramicznym magnesem. To dobre, rasowe pickupy.
Mocnowydajny pickup oczywiście przesteruje amp, osobiście jednak pakowanie ceramicznych humbuckerów do gitar typu Gibson LP uważam za pomyłkę. Im większy cios, tym mniejsza dynamika i selektywność, nie mówiąc o tym że powyżej pewnego stopnia przesterowania wszystkie gitary zaczynają grać tak samo :-) To oczywiście pewne uproszczenie, ale wiesz o co mi chodzi. Tym bardziej jeżeli masz dość stare wiosło - niech więc to drewno pogra!
Sam jestem zwolennikiem pickupów o mocach na pułapie "modern vintage". Oczywiście, czasem trzeba się przełączyć na bridge i po prostu dać czadu, ale do tego są inne rozwiązania - np. pickup booster, czy inna clean boost. Świetny jest do tego RC Booster xotic. Sam aktualnie używam Xotic EP Booster, który mam włączony prawie na stałe na minimalnym volumie - lekko pogrubia on dźwięk dodając fajnej mocy. Kiedy trzeba, wyłączam go i jest fajny vintage, jak potrzebuję mocy - włączam i robi się jazda. Takie rozwiązanie jest fajniejsze imho niż pakowanie mocnego pickupa. Oczywiście masz potencjometr volume w gitarze, ale wtedy trzeba się bawić w mody typu zapobieganie odcięcia góry, co jest niestety nagminnym problemem w układach elektronicznych gitar.
Przekładanie pickupów nie jest aż tak kłopotliwe wbrew pozorom - nie musisz zmieniać potencjometrów, rezystorów i kondensatora bo to są względnie ustalone wartości dla humbuckerów i równie ustalone dla singli. Natomiast faktem jest, że w starych gitarach Gibson stosował kiedyś dla humbuckerów o mocach vintage, potencjometry 300K, zamiast powszechnych 500. Ale to nie jest aż tak istotne, możesz spokojnie pozostać przy 500 nawet jeśli zainstalujesz słabsze pickupy.
Jeżeli lubisz ten typ soundu (stary Marshall) to nie za mocny pickup na Alnico będzie najlepszym wyborem. Polecałbym Ci kontakt z firmą Merlinpickups - tam pracuje niejaki Pan Zbyszek - który na temat pickupów wie wszystko. Kiedyś zamówiłem u niego Humbucker PAF - jak go zainstalowałem, to 486 Gibsona z miejsca poszły na allegro. Te Merliny naprawdę są dobre. Polecam tak w ogóle rozmowę z tym facetem, tylko trzeba być odpornym, bo on wykłada kawę na ławę i bezlitośnie miażdży każdy funkcjonujący w społeczeństwie mit na temat pickupów :-)
Co do Angusa - miałem kiedyś ten pickup. To po prostu mocniejszy PAF, z nieco większą ilością zwojów. Jeden z moich ulubionych, uważam że jest świetny, do LP w kategorii "dobre rockowe kopyto" to w zasadzie trudno o lepszy.
Awatar użytkownika
Mean Machine
blueslover
blueslover
 
Posty: 472
Rejestracja: stycznia 18, 2011, 3:07 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: andrzej-blues » listopada 29, 2012, 5:38 pm

dzięki za wyczerpującą radę :lol: No własnie teraz dosc dużo wiedzy zdobywam na temet pickupów bo ten etap , wzmak i wiosło ustalone..Wiem że dużo znaczy tu rezystencja z którą nie powinno sie przesadzić , unikac ceramików czy nawet anlico 5. dzisaj zmierzyłem rezystencję starego pickupa w bridge który aktualnie siedzial z Burstbuckerem 2 w komplecie i okazalo sie ze ma 8.25 KOhm czyli dokladnie tyle samo co ten z kompletu który był w neck ( zastapilem go Burstbuckerem 2 ) niestety one byly polaczone w przeciwfazie co fcale nie bylo fajne ....za namowa kumpla wpakowalem w neck PRSa Chainsaw (11 KOhm ) raczej z ciekwosci niz z przekonania (bez puszki ) -- efekt zaskakująco dobry wręcz swietnu --pickupy ustawione w fazie ...Co prawda przester na kanale czystym dosc płaski i ostrawy--taki troche ACDC -- za to na kanale drive przy stosunkowo malem gein brzmienie om 2 klasy lepsze niz poprzednio --poprzednie pickupy łacznie z SH4 w poprzedniej gitarze mialy przeste zmulony , w przypadku CHainsawa okurat jego ostrosc na tyle zostala przytlumiona diodą ze pzrster jest klarowwny przjrzysty taki w stylu Gary Moore , jakby z czystego kanału i podoba mi sie , na dodatek idealnie pracuje z Burstbuckerem oraz pasuja głosnoscia i brzmieniem przy przełączani 1 na 2 ....Naprawde mnie to zadawala , jest lepiej niz myslałem a razem kapitalnie współbrzmią , co do Xotica to dzięki pewnie trzeba bedzie popracowac nad przesterem na czystym i nad barwą jeszce, ale juz jestem zadowolony i na tym komplecie poprzestanę na jakis dłuższy czas , boster sie sprzyda ( ha moja kapela nazywa sie Booster Blues --ale dopiero zaczynamy w nowej nazwie i nowym skladzie ) i jeszce Power Breake -- czy wiadomo co dobrego jest z Power breaków ? czy też zrobic--Jarek Bąk -lutnik z Krakowa robi--moze zrobię --w kazdym razie pickupy to ważna rzecz no im kwestia gustu --najwazniejsze ze to co mam mnie zadawala :lol: , a wiedza jednak potrzebna
andrzej-blues
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 98
Rejestracja: września 27, 2008, 7:27 pm
Lokalizacja: wieliczka

Postautor: Mean Machine » grudnia 4, 2012, 3:43 pm

Andrzeju. Mierzenie rezystancji jest bezcelowe gdyż nie daje żadnej informacji odnośnie pickupa. Wartość którą widzisz w katalogach firm produkujących pickupy to impedancja, mierzona przy prądzie zmiennym. Ale to też w sumie bez znaczenia gdyż nie świadczy ona absolutnie o niczym. Owszem, generalna tendencja jest taka że mocniejszy pickup wymaga więcej zwojów (stąd często nazwa "overwound" dla wszelkich hot-ów) ale nie jest to w żadnym wypadku regułą. Może być pickup o małej impedancji a mający całkiem słuszne brzmienie. Wszystko zależy od konstrukcji. Przykładem niech będzie ten oto znakomity humbucker. Zwróć uwagę na wartości:
http://www.lollarguitars.com/mm5/mercha ... er-pickups
Apropo Lollarpickups, to mogę polecić z czystym sumieniem. Ostatnio wymieniałem neck pickup w swoim Gibsonie Firebird, właśnie na Lollar minihumbucker. Po prostu miód z benzyną. Zniknęło typowe Gibsonowskie mulenie, jest klarownie i selektywnie, bez ubytku mocy czy punchu. Piękna sprawa.

Odnośnie powerbrejków: używanie tego typu urządzeń to zło konieczne. Akurat ten który wymieniłeś, Power Break Marshalla uchodzi za najsłabszy. O wiele lepsze opinie zbiera THD Hot, no ale jest oczywiście droższy. Inna sprawa, ze w necie jest chyba trochę schematów jak tanim kosztem zrobić taki ogranicznik na moc lampy.
Awatar użytkownika
Mean Machine
blueslover
blueslover
 
Posty: 472
Rejestracja: stycznia 18, 2011, 3:07 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: andrzej-blues » grudnia 4, 2012, 4:32 pm

:!: No z
tymi pickupami i z ich ew. muleniem w Les Paul troche roboty jest , z tego Chainsawa na razie jednak zrezygnowałem , za kosiaste brzmienie , lada chwili bedę miał Burstbuckera 3 w Bridge a wiec będzie komplet sprawdze jak to będzie dla mnie , do tego Carl Martin Plexitone --wiem ze to nie rewelacja ale ma Boost i o to mi chodzi no i drive Crunch co tez moze sie sprzydać ...No wlasnie jest problem wiekszy z pickupem Neck -- tutaj zawsze problemy z przebiciem --nawet chodzilo mi po glowie zeby tego Chainsawa wsadzic w neck --jak sie nie sprzeda to zrobie taki experyment ..Jaki to dokładnie symbol tego pickupa co masz w neck i gdzie go mozna zdobyć ewentualnie ? No i jeszce sprawa kondensatorów do tone --co by tam wsadzić dobrego -- to co były po odkręceniu w tył na max --czyli wycięciu wysokich calkiem zmulaly brzmienie a ja lubie calkiem w tył i robi sie takie puszkowe kaczuszkowe brzmienie , wsadziłem inne kondensatory chyba 22 czegos tam i jest lepiej , ale co jest sprawdzone ? moze jest cos na allegro ? bo wiem ze kondensator za 5 zł moze spiepszyc lub uratowac cała sprawę :evil:
andrzej-blues
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 98
Rejestracja: września 27, 2008, 7:27 pm
Lokalizacja: wieliczka


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 107 gości