Dzięki. To by się nawet zgadzało, bo właśnie końcówka mocy dostaje u mnie permanentnie "po jajach" - z harpem tak już jest, że najlepiej brzmi przy przesterowanej końcówce. Więc prawie zawsze ustawiam piec tak, że końcówkę odkręcam na maksa, a głośność reguluję pokrętłem preampu. Jedynie w maleńkich pomieszczeniach, kiedy trzeba się ściszyć ustawiam odwrotnie - wtedy przester pojawia się przy mniejszej głośności - ale wtedy brzmi gorzej, przester uzyskany z preampu jest charczący i majk bardziej sprzęga. O właśnie: sprzęganie! Zauważyłem, że sprzęganie pojawia się przy mniejszej głośności niż kiedyś. To by potwierdzało, że końcówka niedomaga, więc nadrabiam dodając na preampie - a to potęguje tendencję do sprzęgania.
Rzecz na pewno jest w piecu, wykluczyłem majka i kable - bo po wpięciu innego, z innym kablem, objawy były identyczne.
Dzięki za podpowiedzi.