Peavey C30 mod.

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

Peavey C30 mod.

Postautor: evi » lutego 3, 2011, 9:36 pm

Witam. Mam prośbę, a w zasadzie pytanie o poradę. Otóż przymierzam się do wymiany głośnika w Peavey'u ale nie wiem do końca na jaki. Jak gram sobie w czterech kątach, to fajnie sobie tam poczyna, ale w zespole gdzieś się gubi i czegoś mi brakuje. Pomyślałem, że może trzeba głośnik z większą ilością środka zamontować. Czytałem opinie, że właśnie seryjny Marvel jest słabym ogniwem tegoż i modyfikacje zaczynają się od niego właśnie. Ale nie wiem w czym rzecz do końca, niestety, nie znam się totalnie na technicznej stronie sprzętu, nie znam rozwiązań itd. Nigdy jakoś nie interesowałem się tym - wiem, mój błąd. Strzelałem sobie do tej pory w Eminence Tonker albo Governor, jak i w Celestion Greenback, jednak nie wiem jak się ma zależność mniejszej mocy głośnika do większej mocy wzmacniacza. Mnóstwo ludzi poleca też Celestion Vintage 30, co do którego mam mieszane uczucia. Nie ukrywam, że bardzo zależy mi zarówno na ciepłym czystym, jak i przesterze. Alnico odpadają, bo to drogi mod., a docelowo podążam do Matchless'a. Coś proponujecie?
evi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 29
Rejestracja: października 1, 2008, 2:01 pm

Postautor: leszekblues » lutego 4, 2011, 12:02 pm

Czesc
Miałem w róznych paczkach vintage 30 i zawsze do konca nie byłem przekonany do tych głosników
PRzyzwyczajenie do głosnika robi swoje i po kazdej zmianie ucho musi sie przestawic
WCzesniej miałem Celestiony G12-65 i to przyzwyczajenie , a zarazem swietne głosniki zrobiły swoje.
Teraz uzywam vintage 30 i phat 12 od Eminance i powiem tylko tyle , ze paczka BOgner własnie na głosnikach Vintage 30 to najlepsza paczka jaką miałem z życiu.
Greenback tez fajny .
Marvel brzmi kiepsko , ale to tez wina małej obudowy .Sadząc , ze masz classic 30 na jednym głosniku . PO prostu gra ten głosnik w tej obudowie jakoś tak "kartonowato"
Vintage 30 - pozycz od kogos z kolumny / pieca , to bardzo polularne głosniki , nie powinno byc problemu.One grają środkiem , a przeciez o to pasmo chodzi w gitarze najbardziej.
POzdro
leszekblues
 

Postautor: druciki » lutego 4, 2011, 12:24 pm

Polecam eminence V12 - tańszy (ok 240zl na allegro) i IMHO bije na łeb V30,
który jest mocno przereklamowany.
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: leszekblues » lutego 5, 2011, 12:12 am

Proszę opisz , dlaczego bije na głowę
POzdro
leszekblues
 

Postautor: druciki » lutego 5, 2011, 10:22 am

leszekblues pisze:Proszę opisz , dlaczego bije na głowę
POzdro

A jak ma bić - brzmieniem! A przy okazji - nokautuje ceną :)
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: Paweł Stomma » lutego 5, 2011, 10:29 am

druciki pisze:Polecam eminence V12 - tańszy (ok 240zl na allegro) i IMHO bije na łeb V30,
który jest mocno przereklamowany.

Potwierdzam. Mam i też wolę.
(może dlatego, że mam)
:)
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: druciki » lutego 5, 2011, 10:37 am

Celestion vintage 30 to najbardziej przereklamowany głośnik na świecie.
Jego popularność bierze się stąd, że niemal każdy gitarzysta powtarza
jak papuga "vintage 30" - choć wielu z nich nie słyszało żadnego innego głośnika :D
Przykład z życia, kolega dosyć ograny, ma zespół (rockowy)od kilkunastu lat .
Jest wielkim fanem vintage 30 i ciągle tę "mantrę" o "najlepszości V30" powtarza.
Kiedyś go pytam: A co sądzisz o greenbackach?
Kolega: Nie wiem, nie grałem.

Czy potrzebny jest jakiś komentarz?
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: Paweł Stomma » lutego 5, 2011, 11:07 am

Na moje ucho V30 bardziej pasuje do Gibsona, a do Strata to wole Eminence. Mój przyjaciel, b. doświadczony :) twierdzi, ze do Strata to Jensen - nie próbowałem, ale facet przeważnie wie, co mówi.
Dont you step on my blue suede shoes.
You can do anything but lay off of my blue suede shoes

https://www.facebook.com/Breakmaszyna
Awatar użytkownika
Paweł Stomma
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 3105
Rejestracja: czerwca 9, 2008, 8:52 pm
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: BluesHarry » lutego 5, 2011, 11:22 am

No na jensensach były produkowane stare fenderowe wzmaki :) Jak bassman :D To by się zgadzało :D
A co do Piwka C30 - raczej na pewno nie wolno założyć, słabszego głośnika do mocniejszego wzmaka - spali się. No chyba, że się mylę.
Awatar użytkownika
BluesHarry
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 67
Rejestracja: kwietnia 10, 2010, 2:49 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: evi » lutego 5, 2011, 5:46 pm

No właśnie słyszałem, że w jakiś sposób to się kompensuje, że jest niewielkie ryzyko spalenia, ale na wyjściowej mocy się to odbija. Ale to tylko słyszałem, a różne rzeczy się słucha, nawet tego, że V30 są najlepsze na świecie, hehe :) Ale ryzykować nie chcę, lubię Piwko ;)
A jeżeli chodzi o gitarę, to As-200 używam i raczej będę, po prostu się w niej zakochałem, co tu dużo gadać. Także ani to ani to, albo trochę tego (hum) i trochę tego (rozłączenie cewek). Gdyby nie ten dylemat z mocą, to może bym i Greenbacka wziął.
evi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 29
Rejestracja: października 1, 2008, 2:01 pm

Postautor: leszekblues » lutego 5, 2011, 8:46 pm

druciki pisze:
leszekblues pisze:Proszę opisz , dlaczego bije na głowę
POzdro

A jak ma bić - brzmieniem! A przy okazji - nokautuje ceną :)


Dobra to mnie ubiegłes ale sie nie dam

Dlaczego bije na głowę brzmieniem ?

Zeby nie było greenbacki tez mi sie podobały

O ile pamietam porównując własnie z vintage 30 to miały jakiś taki mniejszy pazur i przjemniejszą górkę

Ale i tak v30 bardzo dobre, kiedys w czasacj eltronów to tylko pomarzyć
Dziś wydziwiamy nie ? :D
leszekblues
 

Postautor: BluesHarry » lutego 5, 2011, 9:40 pm

Chyba, że polecieć w drastyczniejszą przebudowę :) I zrobić nową obudowę na dwa greenbacki :)
Awatar użytkownika
BluesHarry
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 67
Rejestracja: kwietnia 10, 2010, 2:49 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: druciki » lutego 5, 2011, 11:46 pm

leszekblues pisze:Dobra to mnie ubiegłes ale sie nie dam
Dlaczego bije na głowę brzmieniem ?


Leszku - nie wiem! Napisałem IMHO - czyli moim skromnym zdaniem.
Bardziej podoba mi się emi - brzmi w MOICH uszach (i moich kolegów,
uczestniczących w teście) ładniej.
O czym tu dywagować - podłączasz raz jeden raz drugi do wzmacniacza
(czy wzmacniaczy - akurat były dwa).
Po prostu jest bardziej dopracowany - szczególnie w niskim środku,
bez twardego gruzu. Resztę opiszę ale dopiero jak mi zatańczysz
o architekturze ... ;)
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: BluesHarry » lutego 6, 2011, 12:32 am

Panowie, ja nie wiem, czy ta dyskusja ma w ogóle sens. Jednemu się V30 podoba innemu Eminence - kwestia gustu.
Jeszcze inni grają na anniversairy celestiona a inni na red coatach. A vintage'owcy gnają full stacki z green back'ami. Kwestia gustu :)
Awatar użytkownika
BluesHarry
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 67
Rejestracja: kwietnia 10, 2010, 2:49 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: BluesHarry » lutego 6, 2011, 12:46 am

Pisząc anniversary, miałem na myśli century. :)
Awatar użytkownika
BluesHarry
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 67
Rejestracja: kwietnia 10, 2010, 2:49 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: leszekblues » lutego 6, 2011, 1:48 pm

druciki pisze:
leszekblues pisze:Dobra to mnie ubiegłes ale sie nie dam
Dlaczego bije na głowę brzmieniem ?


Leszku - nie wiem! Napisałem IMHO - czyli moim skromnym zdaniem.
Bardziej podoba mi się emi - brzmi w MOICH uszach (i moich kolegów,
uczestniczących w teście) ładniej.
O czym tu dywagować - podłączasz raz jeden raz drugi do wzmacniacza
(czy wzmacniaczy - akurat były dwa).
Po prostu jest bardziej dopracowany - szczególnie w niskim środku,
bez twardego gruzu. Resztę opiszę ale dopiero jak mi zatańczysz
o architekturze ... ;)


Ok
JJuż się rozciagam przed tańcami :D
Po prostu jesli sie pisze ze coś bije na głowe to powinien być opad szczeny do ziemi a tak to tylko chyba raczej jakies niuanse
Pomijajac główny temat
Jedne paczki na tych samych głosnikach gadaja z danym wzmakiem , inne nie .
No jest tak i tyle
To samo z głosnikami.
Ten sam głsonik w tej samej obudowie z jedym wzmacniaczem gra , z innym nietety nie.
Takze ja bym tak nie uogólniał , ze tylko dany głosnik i we wszytkich koniguracjach kładzie dajmy na to vintage 30


POzdro
leszekblues
 

Postautor: andrzej » lutego 6, 2011, 4:19 pm

... i tu się zgadzam. Dobiera się g;ośniki do wzmaków. To chyba fizyka się kłania :D
andrzej
blueslover
blueslover
 
Posty: 466
Rejestracja: kwietnia 2, 2007, 9:16 am
Lokalizacja: charzykowy

Postautor: leszekblues » lutego 7, 2011, 11:52 am

PO wczorajszym amp party :D wiem , ze mam rację .
:D

Nie było miejsca w samochodzie zwiesc innych paczek i wzmaków , ale utwierdziło mnie to w przekonaniu , ze na jednych głosnikach dany wzmak gada pieknie a na innej paczce juz nie. Jedne po prostu gadały drugie juz tak sobie.Nie wierze już wcale, ze jakis głosnik kładzie na łopatki inny.To nieprawda!!!!!!!!
TRzeba tylko dopasowac do danego wzmacniacza no i zalezy jakiego leadu poszukujemy.


Diezel pod stratem miazga !!!!!
Przepieknie stary SOUND CITY o mocy 200w !!!!! ( protoplasta Hiwata)
Ostatnio zmieniony lutego 7, 2011, 11:02 pm przez leszekblues, łącznie zmieniany 1 raz
leszekblues
 

Postautor: andrzej » lutego 7, 2011, 1:02 pm

nie mogę tego "kopy - paste" (za dużo mega) ale wygląda z..... może harp z Bassmanem? potrzebny?
andrzej
blueslover
blueslover
 
Posty: 466
Rejestracja: kwietnia 2, 2007, 9:16 am
Lokalizacja: charzykowy

Postautor: druciki » lutego 7, 2011, 9:54 pm

leszekblues pisze:Ok
JJuż się rozciagam przed tańcami :D
Po prostu jesli sie pisze ze coś bije na głowe to powinien być opad szczeny do ziemi a tak to tylko chyba raczej jakies niuanse
Pomijajac główny temat
Jedne paczki na tych samych głosnikach gadaja z danym wzmakiem , inne nie .
No jest tak i tyle
To samo z głosnikami.
Ten sam głsonik w tej samej obudowie z jedym wzmacniaczem gra , z innym nietety nie.
Takze ja bym tak nie uogólniał , ze tylko dany głosnik i we wszytkich koniguracjach kładzie dajmy na to vintage 30
POzdro

A co to ma do V12 vs V30? Wybacz - nic!
To oczywistości co piszesz.
W czasie obsłuchiwania owych zacnych wzmacniaczy używałeś głośników jakich?
Zgadnę - vintage 30 - żadnych innych.... :P
A piszemy (przynajmniej ja) o PORÓWNANIU V12 do V30.
Ja porównałem - ty porównaj!
I nie zaperzaj się - wielu zaczynało na V30, wielu na nich gra,
co nie oznacza, że to najlepszy. Za to niewątpliwie najpopularniejszy.
(Więcej na drogach fiatów niż ferrari)
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: leszekblues » lutego 7, 2011, 11:00 pm

Ano to , ze nie wierze , ze V12 jak i V30 to swietne głosniki, bijace jeden drugi na głowe
To sa czesto jedynie niuanse , majace niewiele wspólnego z tym , ze vintage 30 wstawiajac do peaveya jak i v12 bedzie grał dobrze w małym pudełku piweja 30 .
Testowane wczesniej na phat 12, greenback, vintage 30 , ostatnio własnie G12-65
Zgadłes?
POzdrawiam
P.s.
Słowa zaperzania nie znam

:D
leszekblues
 

Postautor: druciki » lutego 7, 2011, 11:06 pm

Nie wierzysz - ano wlasnie :)
Proste - sprawdź i V12 i V30, pogadamy wówczas.
Ja na podstawie brzmienia tonsila nie dyskredytuję greenbacka.
Co do słów - jest google, jakby co. :)
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: leszekblues » lutego 7, 2011, 11:16 pm

Nie wierze
Naprawde gdybym miał kupic w ciemno V12 , to nie napisałes nic konkretnego poza tym ze biją :D zatem to tylko mantra dla mnie
:wink:
POzdro i koniec w tym temacie z mojej strony
leszekblues
 

Postautor: druciki » lutego 7, 2011, 11:17 pm

Nie ograłeś - a się kłócisz - zatem koniec :)
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: BluesHarry » lutego 7, 2011, 11:38 pm

Naprawdę, macie inteligentną kłótnie panowie. W dodatku w temacie, który się wydaje wprost do tego stworzony :D
Awatar użytkownika
BluesHarry
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 67
Rejestracja: kwietnia 10, 2010, 2:49 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: druciki » lutego 8, 2011, 9:45 am

BluesHarry pisze:Naprawdę, macie inteligentną kłótnie panowie. W dodatku w temacie, który się wydaje wprost do tego stworzony :D


Cóż, ponownie się upewniłem, że nie warto się dzielić doświadczeniem :)
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am

Postautor: BluesHarry » lutego 8, 2011, 10:30 am

Jakbyście się dzielili a nie przeszli na przepychankę, to pewnie nic bym nie rzekł ;-)
Awatar użytkownika
BluesHarry
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 67
Rejestracja: kwietnia 10, 2010, 2:49 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: evi » lutego 8, 2011, 11:22 am

Może po prostu źle zrobiłem zakładając wątek, bo przecież mogłem kupić głośnik i zobaczyć, nic trudnego. Ale liczyłem, że ktoś miał styczność z wymianą głośnika w w/w Peavey'u i powie co nieco o doświadczeniu. Albo źle sformułowałem zagadnienie. Mogłem po prostu zapytać: Miał ktoś styczność z Peavey'em na Tonkerze albo Greenbacku? (już wiem, że nic się nie stanie, jak głośnik będzie słabszej mocy niż wzmacniacz) I to wszystko. Pozdrawiam Panowie ;)
evi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 29
Rejestracja: października 1, 2008, 2:01 pm

Postautor: leszekblues » lutego 8, 2011, 1:24 pm

druciki pisze:
BluesHarry pisze:Naprawdę, macie inteligentną kłótnie panowie. W dodatku w temacie, który się wydaje wprost do tego stworzony :D


Cóż, ponownie się upewniłem, że nie warto się dzielić doświadczeniem :)


Ostatnie zdanie
Z mojej strony zadna kłótnia
Kto tak interpretuje to sie myli co do mojej osoby
Peace

No tak ja mam podobne zdanie i czuję jakbym dywagował czysto teoretycznie .
Takze mówcie , piszcie co checie .Wierzyć mozna tez w "marketingowe" wypowiedzi
MNie zwyczajnie nie przekonano, nie wyjasniono róznic i podniety głosnikiem V12
To tyle
Amen
leszekblues
 

Postautor: druciki » lutego 8, 2011, 1:47 pm

Zacząłeś dywagacje wynikające z braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, a teraz oszczerstwo o marketing.

Podejrzewam, że przyszedł czas na sprzedaż Vintage 30 i dlatego wnioski
płynące z tego wątku ci nie odpowiadają...
Cóż - jeden lubi ogórki, drugi - ogrodnika córki...
-= low power tweed twin =-
druciki
bluesman
bluesman
 
Posty: 253
Rejestracja: stycznia 13, 2008, 5:07 am


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 103 gości