Coś zamiast BOOST

porady, zapytania itp.

Moderator: mods

Coś zamiast BOOST

Postautor: andrzej-blues » stycznia 31, 2011, 6:31 pm

witam
Mam pytanie ponieważ sam niezbyt znam się na elektronice -- czy jest możliwe żeby kupić albo wykonać takie urządzenie (cos w rodzaju efektu )
które możnaby wpiąć w pętlę lub po drodze kabla gitarowego , które spełniałoby tylko rolę zgłaśniania głosnosci gitary --konkretnie np. to urządzonko posiadałoby przycis dla nogi jak w normalnych efektach i pokrętło volume --tym wolume moznaby ustawić rządaną głosnosc podbitą..Mam problem bo Boosty itp. podbijają gein więc albo zmieniają brzmienie dla solo albo zaczyna mi gitara sprzęgać--jednym słowem coś co tylko podgłośni gitarę czy to na clean czy drive --z tego co sie wstępnie pytałem mozna to zrobić ale wpinać aw pętlę-- czy to możliwe wpiąc taki dodatkowy volume włączany i wyłączany nogą
andrzej-blues
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 98
Rejestracja: września 27, 2008, 7:27 pm
Lokalizacja: wieliczka

Postautor: rocken » stycznia 31, 2011, 9:05 pm

a zwykły pedał volume nie rozwiąże problemu ?
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: andrzej-blues » stycznia 31, 2011, 9:38 pm

gdyby był taki którym można operować w ostatnim zakresie czyli np. 80 do 100% głośnośći ..Pedał od 0 do 100 jest mało precyzyjny i dla spiewającego gitarzysty trudny do opanowywania --ja nie stosuję nic tylko gitara kabel i lampa--przester z lampy --volume w gitarze wiadomo przy lampie to wiecej zmienia gein niż głośność --wiec najlepsze by było cos co by sie ustawiło.Jesli są takie pedały głosnosci (ale same a nie w multiefekcie ) które mozna ustawić że cały jego zasięg regulacji tj np 70-100% głosnośći to by było OK..[/code]
andrzej-blues
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 98
Rejestracja: września 27, 2008, 7:27 pm
Lokalizacja: wieliczka

Postautor: rocken » stycznia 31, 2011, 10:14 pm

Poniżej fotki "pedalboardu" Marka Knopflera który jest również śpiewającym gitarzystą solowym i pod nogą jest własnie tylko pedal volume Ernie Ball. Fotki z koncertu z Wrocławia.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: @ndy.w » stycznia 31, 2011, 10:59 pm

na dolnym zdjęciu wyraźnie widać potencjometr wbudowany w boczną ściankę urządzenia. najprawdopodobniej służy właśnie do ustawiania tych procentów...
Ostatnio zmieniony stycznia 31, 2011, 11:00 pm przez @ndy.w, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: andrzej-blues » stycznia 31, 2011, 10:59 pm

Może faktycznie trzebaby sprubować ---dzięki
andrzej-blues
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 98
Rejestracja: września 27, 2008, 7:27 pm
Lokalizacja: wieliczka

Postautor: evi » stycznia 31, 2011, 11:02 pm

Cześć Panowie. Boss FV-500H ma regulację zakresu głośności. Ustalasz sobie głośność minimalną na ile chcesz i masz to czego chciałeś. Bardzo fajny pedał i nie jest strasznie drogi. Dużo znanych muzyków z niego korzysta. Scott Henderson na przykład. Solidna obudowa, regulacja siły nacisku. Najpiękniejszy to on nie jest, trochę jak kosmita wygląda, ale przecież nie wygląd się liczy, tylko wnętrze ;) Używam i jestem w pełni zadowolony.

http://www.chuya-online.com/_imgV.php?i ... height=300
zdjątko

ps. A to na dolnym zdjęciu pedału Ernie Ball'a to nie potencjometr tylko zwykły zawias, czy jak to się tam fachowo nazywa. :)
evi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 29
Rejestracja: października 1, 2008, 2:01 pm

Postautor: andrzej » stycznia 31, 2011, 11:28 pm

fachowo to "shaft" albo "oś/wałek" wokół którego obracamy pedałem :D

ale ja o czym innym... zawsze można liczyć na "ferajnę" z Forum :D :D :D
andrzej
blueslover
blueslover
 
Posty: 466
Rejestracja: kwietnia 2, 2007, 9:16 am
Lokalizacja: charzykowy

Postautor: TITO » lutego 1, 2011, 12:02 am

Hej!
Przerabiałem ten problem całkiem niedawno. Moim zdaniem najlepszy jest Xotic RC- gdzie to rc znaczy real clean. Podbija do 20 db bez uszczerbku na brzmieniu a poza tym wspaniale współpracuje z innymi kostkami.
Nie ma nic piękniejszego niż gitara...
chyba, że dwie!
Awatar użytkownika
TITO
blueslover
blueslover
 
Posty: 781
Rejestracja: stycznia 26, 2011, 12:51 pm
Lokalizacja: White Plums Town

Postautor: Matragon » lutego 1, 2011, 7:37 am

xxx
Ostatnio zmieniony września 21, 2012, 8:40 am przez Matragon, łącznie zmieniany 1 raz
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: dyllek » lutego 1, 2011, 5:23 pm

też mam ten problem :D

idealny byłby pedał ze skalą głośności, np jak w tunerze, grasz normalnie na poziomie powiedzmy 50, solo na 70-80 a potem ściszasz się dokładnie na bazowe 50 - super sprawa
a tak na sam słuch to raczej ciężko wycelować
dyllek
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 60
Rejestracja: października 7, 2007, 3:59 pm

Postautor: @ndy.w » lutego 1, 2011, 5:31 pm

pozwolę sobie na jeszcze 1en wtręt w tej materii. mam takiego kolegę (gitarzysta śpiewający czyli tak jak założyciel tematu) który rozwiązuje ten problem za pomocą gałki w gitarze. po prostu ma wyćwiczony ruch.

widziałem kiedyś pewnego polskiego basistę który miał w swojej basówce taki dinks że 1nym ruchem przestrajał strunę "E" do "D". kiedy o tym opowiedziałem innemu polskiemu basiście, odparł że widział jak Marcus Miller robi to samo bez dinksa. po prostu 1nym ruchem przekręca klucz o odpowiedni kąt i uzyskuje ten sam efekt...
Awatar użytkownika
@ndy.w
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 1519
Rejestracja: marca 26, 2007, 11:37 am
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: leszekblues » lutego 1, 2011, 6:55 pm

d- tune
POzdr
leszekblues
 

Postautor: BluesHarry » lutego 2, 2011, 9:41 am

:D Zawsze się zastanawiałem - skoro można prościej, to po co utrudniać sobie życie?

Panowie. Kolega tu pyta o boost. I ma świetny pomysł ;)
Bo przekręcanie gałki volume, czy użycie volume pedal to nie to samo. Psuje to brzmienie ;-)
Chyba, co też jest powinno być dobrym rozwiązaniem, wstawisz boost przed volume pedalem - wtedy działa jako bufor i pedał głośności nie niszczy brzmienia, nie zamula :)

Ale chyba najlepiej jak gitarzyści typu Andy Timmonsa używają boostu, gdy chcą podbić na solówkę :)
A prosty boost to chwila (powiedzmy, na początek kilka godzin) z lutownicą w ręce :)

tonepad.com
generalguitargadgets.com
strony DIY :)

Polecam tę pierwszą:)

Niektórzy używają przesterów jako boostów, ale mało który z przesterów, podbija czysto :)
Zawsze możesz też znaleźć w sieci schemat Xotic RC albo BB preamp - i zrobić, trudniejsze, ale też wykonalne ;)

Reasumując - to, że ktoś się obywa bez boosta nie znaczy, że jego używanie jest bezsensem. Bo dużo ludzi używa boosta. Jak wspomniany Timmons ;)
Tak samo z Dtunerem ;-) Myślicie, że Van Halen wymyślił go, bo nie miał skilla? :D
Awatar użytkownika
BluesHarry
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 67
Rejestracja: kwietnia 10, 2010, 2:49 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Matragon » lutego 2, 2011, 2:25 pm

xxx
Ostatnio zmieniony września 21, 2012, 7:28 am przez Matragon, łącznie zmieniany 1 raz
Follow the Snake - Eat Apples!
Matragon - Facebook Fan Page
Matragon
ZAPPALENiEC
ZAPPALENiEC
 
Posty: 6577
Rejestracja: kwietnia 18, 2007, 12:43 pm

Postautor: leszekblues » lutego 2, 2011, 7:44 pm

BluesHarry pisze::D Zawsze się zastanawiałem - skoro można prościej, to po co utrudniać sobie życie?

Panowie. Kolega tu pyta o boost. I ma świetny pomysł ;)
Bo przekręcanie gałki volume, czy użycie volume pedal to nie to samo. Psuje to brzmienie ;-)
Chyba, co też jest powinno być dobrym rozwiązaniem, wstawisz boost przed volume pedalem - wtedy działa jako bufor i pedał głośności nie niszczy brzmienia, nie zamula :)

Ale chyba najlepiej jak gitarzyści typu Andy Timmonsa używają boostu, gdy chcą podbić na solówkę :)
A prosty boost to chwila (powiedzmy, na początek kilka godzin) z lutownicą w ręce :)

tonepad.com
generalguitargadgets.com
strony DIY :)

Polecam tę pierwszą:)

Niektórzy używają przesterów jako boostów, ale mało który z przesterów, podbija czysto :)
Zawsze możesz też znaleźć w sieci schemat Xotic RC albo BB preamp - i zrobić, trudniejsze, ale też wykonalne ;)

Reasumując - to, że ktoś się obywa bez boosta nie znaczy, że jego używanie jest bezsensem. Bo dużo ludzi używa boosta. Jak wspomniany Timmons ;)
Tak samo z Dtunerem ;-) Myślicie, że Van Halen wymyślił go, bo nie miał skilla? :D


hameryki nikt nie odkrył
Miliony uzywa boostów i połowa ich ma tez volume pedal
BB preampa czesto uzuywa sie , by pod łapą ładniej kompresowało przsterowany kanał wzmaka
No ale nie tylko
Ja tam bardzo lubiłem tą kostkę
Robic nie kazdy chce , nie kazdy umie
To juz niedroga zabawka w uzywce , wiec po co kombinowac , a efekty potrafia byc rózne
Andy ma inna koste o innej kompresji i stopniu przesterowania niz teraz sa robione.Moim zdaniem cieńsze.
Ale wracając do tematu ...co ja chciałem powiedziec ?hmmmm ....:D
P.S
Uzywając jedynie kabla , gitary i wzmaka wieje nudą :D Tyle pieknych zabawek jest i nie spróbowac to grzech . :P
leszekblues
 

Postautor: andrzej » lutego 3, 2011, 9:13 pm

Uzywając jedynie kabla , gitary i wzmaka wieje nudą Very Happy Tyle pieknych zabawek jest i nie spróbowac to grzech . Razz

jest to temat na post Leszku :wink:
andrzej
blueslover
blueslover
 
Posty: 466
Rejestracja: kwietnia 2, 2007, 9:16 am
Lokalizacja: charzykowy

Postautor: BluesHarry » lutego 5, 2011, 11:19 am

No ameryki nikt, po prostu zwróciłem uwagę na to, że zamiast wynajdywać jakieś trudniejsze (no ale przecież super-pro-skillowe ;-) ) rozwiązania, lepiej zainteresować się jakąś kostką :)
Awatar użytkownika
BluesHarry
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 67
Rejestracja: kwietnia 10, 2010, 2:49 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: evi » lutego 5, 2011, 5:19 pm

z pedałem glośności to nie jest trudniejsze rozwiązanie, a na pewno dużo tańsze niż BB.
evi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 29
Rejestracja: października 1, 2008, 2:01 pm

Postautor: BluesHarry » lutego 5, 2011, 7:05 pm

:D
Nie tylko bb jest boostem ;)
A jak te całe Jean Paul electronics? tam mają jakiś boost chyba?
A pedał głośności to nie jest idealne rozwiązanie, przynajmniej wg mnie - bo masz w zasadzie to, co byś miał w pokrętle w gitce - czyli dźwięk się psuje też.
Chyba, że są buforowane.
No, w każdym razie - nie wiem czy zauważyłeś, ale pedał głośności nie przygłasza, ale przycisza :) Można go podobnie używać - ale taki boost to chyba lepsze rozwiązanie.
http://allegro.pl/electro-harmonix-nano ... 32311.html
?
Awatar użytkownika
BluesHarry
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 67
Rejestracja: kwietnia 10, 2010, 2:49 pm
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: evi » lutego 6, 2011, 2:41 pm

Ja dużo korzystam z pokrętła i w ogóle nie uważam, że to psuje brzmienie. Wybacz, ale dla mnie to dziwny pogląd, że obcięcie pasma psuje brzmienie. Zmienia je, ale na pewno nie "psuje". Trochę subtelności w grze. Bardziej sobie cenię te niuanse, niż dopalanie na całkiem otwartym paśmie. Dla mnie boost podbija i tyle. A ucinanie pasma nadaje charakteru. Kiedyś nauczyciel powiedział mi jedną rzecz, wiele w granie wnoszącą: żeby po prostu zrozumieć i nauczyć się pokrętła głośności.

Nie mówię, że pedały są super itp itd i że nie ma lepszego rozwiązania. Ale ja sobie po prostu bardziej cenię tą kontrolę natężenia pasma, niż ślepe dopalanie.

Wiem jak działa pedał głośności, ale dzięki z chęci. ;) A ustawienie wyjściowego poziomu w górnym zakresie pedału wcale nie ucina sygnału tak znacząco ;)

Wszystko jest kwestią gustu, oczekiwań i upodobań. Podajemy tu różne rozwiązania i gadanie, że coś jest lepsze a coś gorsze, jest dla mnie sprawą na dystans. Każdy woli coś innego. Jeżeli się sprawdza, to znaczy, że nie jest to złe rozwiązanie. Pomijam już kwestię, że andrzej-blues napisał dlaczego nie podoba mu się boost i szuka czegoś innego.
evi
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 29
Rejestracja: października 1, 2008, 2:01 pm

Postautor: andrzej » lutego 6, 2011, 4:13 pm

Lubię te spory na temat "smaku". Z jednej strony wydaja się takie beznadziejne (bo co kogo interesuje ile wsypał soli do pomidorowej) ale jak poczytać to na końcu okazują się cholernie twórcze bo zmuszają do zastanowienia. K... coś w tym jest !!! Bo może mój smak jest "nie tak". Evi dobrze "gada":nie możemy oceniać czegoś w kategorii estetyki jako złe lub dobre a raczej jako "mnie się podoba lub nie". Osądy to kwestia tylko osobista. Katekoryzując ocenę podnosimy jedynie temperaturę posta a z doświadczenia wiem że to tylko szkodzi Forum.

Trochę "off" ale pisać koledzy. PISAĆ... :wink:
andrzej
blueslover
blueslover
 
Posty: 466
Rejestracja: kwietnia 2, 2007, 9:16 am
Lokalizacja: charzykowy

Re: Coś zamiast BOOST

Postautor: Mean Machine » kwietnia 15, 2011, 9:46 am

andrzej-blues pisze:witam
Mam pytanie ponieważ sam niezbyt znam się na elektronice -- czy jest możliwe żeby kupić albo wykonać takie urządzenie (cos w rodzaju efektu )
które możnaby wpiąć w pętlę lub po drodze kabla gitarowego , które spełniałoby tylko rolę zgłaśniania głosnosci gitary --konkretnie np. to urządzonko posiadałoby przycis dla nogi jak w normalnych efektach i pokrętło volume --tym wolume moznaby ustawić rządaną głosnosc podbitą.


Trochę tego przerobiłem w swoim czasie. Fajnym boostem jest Hydra Boost Carl Martin, działa trochę jak pickup-booster, czyli nie takie proste zgłośnienie ale jakby pickup dostawał mocy. Niby to samo ale jednak nie do końca. Trochę szumiała ale ogólnie bardzo dobra. Miałem też CAE, teraz używam EP Booster - i to jest wg mnie najlepsze z tego typu urządzeń na dzień dzisiejszy.
Awatar użytkownika
Mean Machine
blueslover
blueslover
 
Posty: 472
Rejestracja: stycznia 18, 2011, 3:07 pm
Lokalizacja: Poznań

Postautor: piotr » kwietnia 25, 2011, 11:03 am

TITO pisze:Hej!
Przerabiałem ten problem całkiem niedawno. Moim zdaniem najlepszy jest Xotic RC- gdzie to rc znaczy real clean. Podbija do 20 db bez uszczerbku na brzmieniu a poza tym wspaniale współpracuje z innymi kostkami.


Też używam tego Boosta od ponad roku (gram na harmonijce). Przed zakupem próbowałem kilka innych i pedały volume (rzeczywiście "psują brzmienie) . Moim zdaniem Xotic RC to najlepsze rozwiązanie. Jak pisze TITO zupełnie nic nie zmienia w brzmieniu (mówią, że jest transparentny") ale jeśli chcesz, to możesz zmienić barwę podbitego sygnału. Poza tym ma wbudowany bypass, co jest bardzo istotne dla zachowania czystości sygnału. To jest taki sprzęt, który po prostu załatwia twoje potrzeby i już więcej nie kombinujesz "co by tu jeszcze w tej materii zrobić...". Naprawdę warto wydać na niego pieniądze.
PZDR
Awatar użytkownika
piotr
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 71
Rejestracja: września 29, 2004, 9:19 pm
Lokalizacja: Kępno

Postautor: andrzej » kwietnia 25, 2011, 8:00 pm

a z Boostem co używasz po drodze do harpa?
andrzej
blueslover
blueslover
 
Posty: 466
Rejestracja: kwietnia 2, 2007, 9:16 am
Lokalizacja: charzykowy

Postautor: piotr » kwietnia 26, 2011, 10:09 am

andrzej pisze:a z Boostem co używasz po drodze do harpa?


Właściwie tego samego co oferuje piec gitarowy ;-).
Ponieważ nie używam pieca gitarowego ani typowych mikrofonów do harmonijki (typu Blues Blaster czy Green Bullet), a czasem lubię tak zabrzmieć, wiec umieściłem w pedalbordzie, to co oferuje każdy wzmak gitarowy :arrow: przester typu overdrive/fuzz - współczesna kopia klasycznej konstrukcji Jordan Electronics Bosstone z późnych lat 60. Moja jest jeszcze modifikowana przez Piotra Zaparta - HEXE guitars electronics (dostosowana do sygnału mikrofonów, których używam: Shure Beta 58A oraz Audix Fireball, no i ma jeszcze zmodyfikowany jeden parametr). Poza tym jeden efekt modulacyjny. Tyle, że zamiast reverbu jak to zwykle we wzmacniaczach gitarowych, ja mam deley, również modyfikowany przez HEXE (do analogowego "braun sound z Replici T-Rex'a ). No i to właściwie tyle. Acha, jeszcze czasem używam octavera Micro POG - Electro-Harmonix.
Więcej miejsca w pedalbordzie zajmują urządzenia nie ingerujące w brzmienie, ale bardzo przydatne, jak wspomniany RC Booster, czy splitter (z warszawskiej pracowni elektroniki gitarowej Jean-Paul Electronics) rozdzielający sygnał do akustyka i do mojego odsłuchu, solidny zasilacz (Yankee), i no i urządzenie którego bardzo rzadko ale jednak czasem muszę użyć - gitarowa bramka szumów Hush, również modyfikowana przez HEXE (dodany pełny true bypass ), która całkiem dobrze sprawdza się jako antyfeedback.

Pozdrawiam
Piotrek :D
Awatar użytkownika
piotr
bluesmaniak
bluesmaniak
 
Posty: 71
Rejestracja: września 29, 2004, 9:19 pm
Lokalizacja: Kępno


nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Sprzęt ..

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 230 gości

cron